Skocz do zawartości

Mass Effect (seria)


RoZy

Polecane posty

Dziękuje za pomoc. Jutro postarm się oddać grę na gwarancję.

Przyznam, że troszkę się obawiam o swoje pudełko, gdyż mam kolekcjonerke, a w niej było metalowe pudełko podatne na zarysowania :P

A, że jestem troszkę pedantyczny to te rysy mi żyć nie dadzą... :P :s

No nic. Jeszcze raz dziękuję :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kupiłem ME edycja rozszerzona i właśnie ją instaluję.

Lecz mam pytanie: Instaluję wersję angielską (bo po posłuchaniu w internecie wersji polskiej opadły mi ręce) czy da się jakoś zrobić tak by były do tego polskie napisy?

----------

Jezu zacząłem grać tą klasą która ma skilla w snajperkach BOSHE! Co to jest? Ten celownik lata jakby Shepard miał epilepsję. To jest normalne czy jest jakiś knefel do stabilizacji celownika? Serio myślałem,że snajper z CoD MW się trzęsie ale tu to jest przesada. Gdyby nie to byłbym zachwycony,ale i tak jest dobrze.

Chyba zainstaluję jednak wersję polską, rozumiem co gadają ale jednak zawsze coś człowiekowi umknie.

Edytowano przez Syskol
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam małe pytanie do dystrybucji cyfrowej ME2.

Jeżeli posiadam oryginał kupiony. To mogę na podstawie CD - Keya pobrać EA Downloaderem ? Czy nie ma szans ?

Aa i kolejna ciekawostka, coś ostatnio ciągle doszukuje się ciekawostek w Mass Effectach. :D

Omega. Ona mi przypomina planetę Nar Shadaa z Gwiezdnych Wojen. Ale tylko dlatego, że Nar Shadaa też takie ubogie raczej było jak w Mass Effect 2 z Omegą. Tyle że Omega to stacja a Nar Shadaa to planeta. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś chętny do przetłumaczenia Mass Effect - Incursion, lub Mass Effect - Inquisition?

A co to toto jest? Pierwsze słyszę.

Jeżeli posiadam oryginał kupiony. To mogę na podstawie CD - Keya pobrać EA Downloaderem ? Czy nie ma szans ?

Możesz. Bardzo fajny ruch ze strony EA, że kupując wersję pudełkową, od razu dostajesz dostęp do cyfrowej. Nośniki nie zawsze przetrwają próbę czasu, a dzięki temu nie tracisz gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fristron, dwa mini komiksy, a do tego darmowe. Dowiedziałem się o nich szukając ciekawostek o ME na Wikipedii.

Pierwszy opowiada o spotkaniu Arii T'Loak ze zbieraczami a drugi o misji kpt. Bailey'a danej mu przez Udinę.

Edytowano przez Kelin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EA Download Manager - to jest podwójnie fajna sprawa, bo jak kupisz sobie wersję polską i stwierdzisz, że nie możesz jej słuchać, bez żadnego kombinowania możesz sobie ściągnąć i zainstalować wersję angielską. Co jeszcze fajniejsze - pliki instalacyjne możesz zachować na dysku, albo wypalić na płytce i nie musisz ich ściągać ponownie później.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to bardzo dobrze co do cyfrowej dystrybucji i szybkie dwa pytanka.

1: Czy w Cyfrowej Dystrybucji ME2 może być po Polsku czy nie bardzo ?

2: Czy gra z Cyfrowej Dystrybucji chodzi bez płyty czy wymaga w napędzie DVD ?

Pytam się bo nie pobierałem jeszcze. :P

Co do komiksów. To czytałem info o jednym z komiksów, jeden chyba poświęcony jest właśnie Tali przed wydarzeniami z ME1 ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ja wczoraj przeszedłem Mass Effect 2 (z WSZYSTKIMI DLC - ale mam oryginał) i bardzo mile się zaskoczyłem. W jedynkę nie grałem (przewertowałem tylko niuanse fabularne, aby kapować, o co chodzi w części drugiej)i pewnie nie zagram już, bo "2", jak Allor podkreślał w swej recenzji, jest zbyt ładna i zbyt grywalna, by wracać do takiej sobie pod niektórymi mechanizmami "jedynki". Bo grafika w Mass Effect 2 jest olśniewająca, a grywalność - cóż, 14 godzin grania w dwa dni o czymś świadczy :D . No i wreszcie mogę zacząć się udzielać przy fabularnych dyskusjach na temat jednej z najlepszych gier tego roku (najlepszą, w jaką grałem w tym roku, jest Assassin's Creed II, który nadal mnie kopie tysiąc razy mocniej niż Turbodymomen, a najlepsza w tym roku, bo AC II wyszło wszakże w 2009, to God of War III)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Princefan.

Nie grając w pierwszą część to zbrodnia dla fana Mass Effecta. Bo to głównie w ME1 rozpoczyna się cała otoczka fabularna dla ME2 oraz ME3. W dodatku save w ME1 mają znaczenie w ME2 i ME3. Krótko mówiąc. Tracisz bonusy i to całkiem przydatne czasem.

Swoją drogą. Ostatnio posiadacze PS3 mają problemy z Mass Effect 2. Czyżby konsola nie była przygotowana na tą grę, czy może to jakiś błąd w kodzie gry ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą. Ostatnio posiadacze PS3 mają problemy z Mass Effect 2. Czyżby konsola nie była przygotowana na tą grę, czy może to jakiś błąd w kodzie gry ?

Nie bardzo rozumiem jak konsola mogłaby ''nie być przygotowana'' na ME2. Problem dotyczy znikających zapisów rozgrywki. BioWare widocznie coś pominęło i przy automatycznym zapisie gra łapie zwiechę i wszystkie save'y znikają. Martwi mnie fakt, że nie ma jeszcze patcha, który mógłby ten dość poważny problem naprawić. Zabezpieczyć się można wyłączając opcję auto-save (oczywiście nie pozbędziemy się dzięki temu problemu). Ja mam rozegrane 17 godzin i na całe szczęście problemów nie napotkałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zagrac w ME1 nawet jesli przy ME2, sterowanie i graty (itemy) sa duzym minusem. Ale dla bonusow i historii warto zagrac :)!

Co do PS3, ja sobie nie wyobrazam stracic savey z gry po np 20h. grania! Przeciez tylko wziac taka plyte i ja przez okno wywalic...(albo HDD-nie wiem jak dziala Ps3)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zagrac w ME1 nawet jesli przy ME2, sterowanie i graty (itemy) sa duzym minusem. Ale dla bonusow i historii warto zagrac !

Jak dla mnie sens grania w ME1 to zrobienie sobie dobrego save'a i pogadanie kilka razy z Garrusem. xD Większych zalet nie widzę w tej grze. Dwójka jest o kilka klas lepsza. :')

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem mimo wszystkich bajerów historii w komiksie, wyborów automatycznych itd. Również warto zagrać w ME1 który jest za śmieszną cenę i większość pctów obecnie spełnia jego wymagania. Historia w nim jest z pewnością lepsza niż ta w ME2 i jak napisał wcześniej kolega - jest filarem dla kolejnych części gry. Ta gra jest świetna, sam przed premierą ''dwójki'' kupiłem ME1 żeby ogarnąć wtedy jeszcze nieznaną mi historie. no i tak chyba znalazłem 2 gry do kolekcji ''wbijających się w pamięć"

@Dabu47 Czy dwójka jest lepsza to akurat jest temat na dłuższą dyskusje, ja po trzykrotnym przejściu ME1 stwierdzam że na pewno ma lepszy wątek główny, epickości nie brak jak napisałem wyżej jest filarem całej historii no i jest bardziej rpgowy. ME2 w stosunku do 1 jest uproszczony, czy to wada czy zaleta każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Jednak obie części to rpgi (action-rpgi jeśli ktoś się będzie upierał) Bioware'u i czuć w nich właśnie ten klimat.

Edytowano przez Abyss
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Abyss za uznanie, jeśli to co było napisane było o mnie i o moim poście nad tobą ;)

Mass Effect część pierwsza jest bardziej epicka. Grając w jedynkę czułem, jakbym naprawdę ratował wszechświat, czy coś w tym rodzaju. Nie mogłem odejść od komputera. Siedziałem i siedziałem. A dwójka? W pewnym momencie miałem kryzys gdzie pomyślałem "nie, nie robię... to nie jest to, czego się spodziewałem". Tutaj wg. mnie plus ma ME1.

Dalej, mechanika gry. O ile w części pierwszej nie było (tak mi się zdaje) odróżnienia obrażeń od miejsca strzału to w dwójce tak było. W drugiej części było wygodniejsze sterowanie, chociaż to nie ma zbytnio nic do rzeczy, bo to można zmienić.

Zwiedzanie wszechświata... Tutaj bym przemilczał to, gdyby to nie był jeden z ważnych elementów. O ile w jedynce były cały czas te same miejsca... Ta sama monotonna jazda, o tyle w dwójce było monotonne skanowanie... Drogie BW, czy nie da rady połączyć misji ze skanowaniem i średnio jedna, dwie planety w układzie do jazdy?! Przecież dzięki misjom pobocznym, choć dziwnym i głupim (nie no, w sumie są tylko dziwne) spędziłem tyle czasu przy ME. A dwójka? Znacznie mniej tego. Ale podróżowanie statkiem zamiast menu wczytywania podoba mi się akurat bardziej.

System rozwoju postaci... Co do dwójki, przemilczę to... Ja rozumiem, że przy imporcie postaci nasz/nasza Shepard był/była full wypasionym zabójcą i łowcą Żniwiarzy, ale na pewno był dużo lepszy sposób na rozwiązanie tego problemu. W jedynce 1 punkt do rozdania = mała radość, że jesteśmy silniejsi. Na tym się w dwójce zawiodłem.

Towarzysze? Tutaj nie ma co nawet mówić dlaczego. Wiadomo, że w dwójce było pod tym względem lepiej. Ale czemu do jasnej cholery nie było Wrexa w Mass Effect 2?! Nie chodzi o przekleństwa, tylko o jego styl bycia i teksty (no dobra, o przekleństwa też).

DLC... BioWare przez nie straciło moje zaufanie. Co mnie do cholery obchodzi, że da się przejść bez nich grę? Były narzekania, że mały asortyment itd. a oni wyjaśnili, że to po to, aby było łatwiej wybierać bronie. A później co? Wydali sobie takie pakiety DLC, które tak czy siak wprowadzały mały mętlik w ekwipunku. Ja rozumiem w jedynce dać tą misje "Spadające niebo", tak, to było fajne i co najważniejsze, było misją i było jednym z dwóch. A w ME2? Mamy grę podziurawioną. Czułem się, jakby mi dali grę w fazie Alfa bez całego ekwipunku.

Wygląd i miejsca. Pisząc wygląd nie mam na myśli grafiki, tylko o ogólny design gry. Tutaj można by dyskutować, ale myślę, że w dwójce był lepszy, bo bardziej mroczny. Co do miejsc, w ME1 były tylko dwa miejsca pozbawione strzelania cały czas, Cytadela i Normandia. Pod tym względem ME2 było dla mnie lepsze, bo mieliśmy Cytadelę (choć odchudzoną), Normandię, Illium, tą planetę Krogan (której nazwy nie pamiętam i mi się nie chce jej szukać), oraz Omega. To chyba wszystkie najważniejsze.

To już wszystkie wg. mnie różnice między Mass Effect, a Mass Effect 2. Sami sobie oceniajcie, która lepsza, ale pamiętajcie, że to nie są takie gry jak CoD czy MoH (odmóżdżające strzelanki), tylko ciąg historii.

Jakbym coś pominął proszę o przypomnienie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Czy uważacie że opłaca się kupić obydwa Mass Effecty za 70zł? Za niedługo mam urodziny i zamierzałem kupić samą jedynkę ale okazało się że dostanę więcej kasy i pomyślałem że fajnie by było kupić obydwie za pierwszym razem bo pewnie po przejściu jedynki ciekawość przed dwójką mnie zeżre.To jak, opłaca się?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...