Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

Liara, Ash czy Carth... trudny wybor? Raczej nie.

Liara mi sie nie podoba. Wyglada(i zachowuje sie) jak jakas 13-o latka ubrana w smieszny, gumowy kombinezon. A jej zachowanie... eh... Powiedzmy, ze gdyby walczyla z Sarenem z polowa zawzietosci, z jaka probuje sie wepchac do mojego lozka, to ona sama, wlasnorecznie zmiazdzyla by cala armie Gethow. Sovereigna zjadlby Wrex.

Carth to takie flaki z olejem, ale jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma. Na szczescie on i tak przewaznie ginie na Virmire, takze problem znika ;)(czyli no sex for miss Shepard)

Ash... wyglada tak sobie, ale za to ma fajny charakter. Ona jest OK.

Za to jesli mialbym wolna reke, to grajac facetem staralbym sie wyrwac Tali. Owszem jest troche dziecinna, ale jakos bym to zniosl. Chociaz i tak najgoretsza jest Shiala z Feros... eh... chyba sie zmoczylem... Again...

Za to jeslibym gral kobieta, to wybor pada na Garrusa. On szalowo wyglada.

A co do wygladu mojej postaci, to ostatnio jak gralem w Ass Defect... sry... Mass Effect, to popelnilem drobna zabawe w ini + TexMod i:

Pan Komandor Nihilus Shepard

i

Pani Komandor April Shepard

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa... Jeżeli można wyrazić swoją opinię na temat tej gry.

Powiem to samo co na innych forach. W grę grałem dawno ok. lipca-sierpnia. Ile się zapowiedzi na Hyperze nie na oglądałem itd. Złożyłem te 120zł i udałem się dziarsko do sklepu. Wracam, odpalam, [beeep]. Nowe sterowniki instaluje, działa na max. (co jest dziwne((a może nie) bo mam o 1/2 za słabego blaszaka). Rozpoczynam grę... ...facetem... ...robię postać ala Michael Corleone. Gram... prolog super, akcja itp. Przygniata mnie jak wielu innych graczy głos naszego komandora(nie znam na tyle ang. aby się połapać na dłuższą metę.), strzelają do nas a on mów jak na pogrzebie. Grę przeszedłem w 3 dni. Oczywiśćie wątek główny i ciekawsze zadania poboczne, nie bawi mnie szukanie jak głupi surowców po planetach.

Kilka wątków, które odbywały się na Normandii uważam za zbędne i kompletny zapychacz czasu. Nie bawią mnie żadne wątki miłosne między załogą, która zachowuje się jak ostatni bastion cywilizacji i pragnie się mnożyć itd. Wiem, że przez to gra nabiera czegoś... jeszcze nie wiem czego. Czy k***a w każdej grze musi ktoś się z kimś... ...nie można się skupić jedynie na zadaniach i zamiast wątków luźno erotycznych wprowadzać coś z komedii albo grozy?

Zastanawiam się tak z jakich wzorców czerpali twórcy osobowości tych postaci, w normalnym regularnym mieszanym wojsku nikt zdrowy nie uprawia seksu. Poza tym mój znajomy stwierdził i chyba słusznie, że to zwykła komercja, że gazety i TV zrobią szum wokół tej gry i wzrośnie sprzedaż/seed na torrentach.

Może ktoś już wcześniej napisał to co Ja, napewno to zrobił. Ale nie zaszkodzi powtórzyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liara mi sie nie podoba. Wyglada(i zachowuje sie) jak jakas 13-o latka ubrana w smieszny, gumowy kombinezon.

Weź poprawkę na fakt, że w skali czasu swojej rasy to ona faktycznie jest odpowiednikiem 13-latki... no, może nieco przesadzam, ale dziewczyna ledwie setkę lat przekroczyła. Że też taką młodą samą z domu wypuścili, ech... a charakter ma, jaki ma, bo większość życia spędziła przesiadując na wykopaliskach.

A z próbami podrywania Tali, cóż... podrywać można, ale z nią najwyżej wizjer jej hełmu pocałujesz. Pamiętaj, że jej rasa tyle czasu spędziła na tej swojej flocie, w ściśle kontrolowanym środowisku, że ich system immunologiczny jest z lekka słabszy. Bez skafandra byle przeziębienie by ją załatwiło. Ale nie przeczę, sympatyczniejsza jest od Liary.

Co do Garrusa natomiast, absolutnie się zgadzam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, ze Liara jest malym bachorem to oczywista oczywistosc. Zamiast 'armora' trzeba jej kupic pieluche. Jednak nie zmienia to faktu, ze mi sie nie podoba. Wole kobiety dojrzale emocjonalnie i fizycznie, a Li nie zalicza sie ani do jednej, ani do drugiej. Co prawda to drugie mozna nieco poprawic(screen w poprzednim poscie). Ostatnio jak gram, to ratuje ja na samym koncu, wesolo wtedy jest ;)

A co do Tali, to przeczylalem 'Revelation' i 'Ascension', takze wiem o co biega. W samej grze tez o tym wspominali. Poza tym Tali jako jedyna moze normalnie funkcjonowac, bo jej kombinezon samoczynnie przetwaza, to co ona 'wydala'(przynajmniej z tego co pamietam), podczas gdzy biedny Shepard musi trzymac, bo na Normandy nie ma ani jednej toalety...

Edytowano przez TheNatooratx
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka wątków, które odbywały się na Normandii uważam za zbędne i kompletny zapychacz czasu. Nie bawią mnie żadne wątki miłosne między załogą, która zachowuje się jak ostatni bastion cywilizacji i pragnie się mnożyć itd. Wiem, że przez to gra nabiera czegoś... jeszcze nie wiem czego. Czy k***a w każdej grze musi ktoś się z kimś... ...nie można się skupić jedynie na zadaniach i zamiast wątków luźno erotycznych wprowadzać coś z komedii albo grozy?

Muszę się nie zgodzić. Moim zdaniem im bardziej twórcy 'uczłowieczą' postaci z gier, tym bardziej będziemy (my - gracze) się z nimi identyfikować. A co za tym idzie gra nam się bardziej spodoba. Twórcy ME stawali na głowie, żeby z tej gry zrobić interaktywny film, a wierz mi, w 80% filmów pojawia się wątek miłosny.

Co do tego, że jest to w pewnym stopniu chwyt pod publiczkę i media się zgodzę, bo nic nie robi więcej szumu niż to jak się .... na ekranie (a najlepiej jak jeszcze są sławni). Poza tym w grach to jest innowacyjna innowacyjność (no jasne, w NWN 1 można było wyrywać laski aż się wesoło robiło :D) i przyciąga potencjalnego klienta, który jak wiadomo ma pryszcze, okulary jak denka butelek, a dziewczyny zna tylko w formacie jpg. :P

Poza tym wątek romansowy w ME był dużo lepszy niż na przykład w Wiedźminie, gdzie nasz białowłosy bohater narodowy rzucał się na każdą napotkaną wieśniaczkę. Jakby się mnie kto pytał to to jest dopiero kiczowate...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się nie zgodzić. Moim zdaniem im bardziej twórcy 'uczłowieczą' postaci z gier, tym bardziej będziemy (my - gracze) się z nimi identyfikować.
Teraz to ja muszę się nie zgodzić. Roshondas opiera swoją wypowiedź o logikę takiego postępowania (tj. romansowania z członkami załogi), podczas gdy, jak słusznie zauważył, coś takiego nie mogłoby mieć miejsca w rzeczywistości.

A co za tym idzie gra nam się bardziej spodoba.
Jak widać, nie zawsze. Nie znam historyka, który oglądałby filmy historyczne nie będące dokumentami. Mniej obeznani z tematem mogą przetrawić pewne uproszczenia, ci bardziej- nie.

Sam wątek nie uważam za pomysł zły, ale jego wykananie woła o pomstę do Wielkiej Niedźwiedzicy. Nie jestem kasanową, a mimo to obie panie były bardzo rozochocone już po trzech rozmowach. Doszło do tego, że po misji na Virmirze miała miejsca, jak to yntelygentnie podsumował Sheepard, "walka kocic". Wywody pań są jak kiepska recenzja, w której autor uzasadnia wszystko brakiem lub obecnością "tego czegoś". Poza tym, Shipard jest mistrzem analizy literackiej: po trzech zdaniach w stylu "źle mi kiedyś było, ale teraz jest lepiej", "moje rozterki moralne" czy "walę głupa w towarzystwie" już wie, że dziewczyna chce mu wskoczyć do łóżka, podczas gdy ja mam problem z zapamiętaniem jej imienia.

Wątek niech będzie. Chociaż mogliby zrobić coś na wzór Sid M's Pirates!, gdzie bohater musi robić coś więcej niż rozmawiać. A pod koniec przylecieliby obcy i porwali wybrankę serca kondora Shit-arta, poczym ten wytoczyłby im bitwę w kosmosie, po której to znalazłby ją, zamknięta w wygódce na Normandii.

Edytowano przez Paguł
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roshondas opiera swoją wypowiedź o logikę takiego postępowania (tj. romansowania z członkami załogi), podczas gdy, jak słusznie zauważył, coś takiego nie mogłoby mieć miejsca w rzeczywistości.

No tak, ale musisz też zwrócić uwagę na świat przedstawiony w grze. Normandy nie jest statkiem stricte wojskowym. Widma to przecież nie regularni żołnierze, a raczej wolni strzelcy, dlatego bzdurne jest stwierdzenie, że w grze tak nie może być bo w wojsku tak nie jest.

Co do wykonania nie będę się spierał, że jest fajne, bo moim zdaniem do najlepszych nie należy (chociaż jak już pisałem i tak jest lepsze niż w Wiedźminie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale musisz też zwrócić uwagę na świat przedstawiony w grze. Normandy nie jest statkiem stricte wojskowym. Widma to przecież nie regularni żołnierze, a raczej wolni strzelcy, dlatego bzdurne jest stwierdzenie, że w grze tak nie może być bo w wojsku tak nie jest.

"Wolni strzelcy" to nieco za mocne słowo dla charakterystyki Widm. Istotnie, mają bardzo duże kompetencje, nie mniej wyłącznie jako strażnicy pokoju: w przypadku łamania zasad zleca się ich eksterminację.

Tu nastąpiło pewne niezrozumienie. Nie chodzi bowiem o sam fakt, że jak w regularnej armii coś jest, to w grze też (chociaż niewątpliwie część tej zasady również winna być respektowana). Sprawa ma się bardziej wokół relacji załogi, które przypominają zabawę w dom. Ponadto w pełni rozumiem zmęczenie Roshondasa: w końcu jakieś reguły jednak obowiązują, a postacie w grze mają do nich bardzo frywolny stosunek. Dumny Żołnierz Ashley, Wielki Cham Wrex, Zamknięty-w-Sobie Kaidan i przystający na wszystko Shopinard. Brakuje tu nieco powagi i czysto technicznego podejścia do misji, w rezultacie wszystkie komentarze sprowadzają się tak naprawdę do odczuć załogi. Chyba nie tylko mi byłoby miło usłyszeć "dałeś ****", "kto cię uczył strzelać!?" czy "próbujesz tym granatem rzucić czy obrać go ze skórki?" i innego rodzaju "ostre reprymendy" za uszkodzenie kolegi z drużyny etc.

Wie ktoś może, czy wyjdą przetłumaczone książki Mass Effecta?
Na 99,99% nie ma na to żadnej szansy. Nie ma się jednak co obawiać, książki napisane są dość prostym językiem. A przynajmniej te kilka stron z wersji "próbnej" były. Edytowano przez Paguł
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to dodatkowy wątek, który daje jakieś 3h gry, nie grałem w niego bo nie było polonizacji, a ja nie lubię gier bez polonizacji :D

jak chcesz kupić to gram.pl

allegro.pl

albo najlepsza opcja http://www.empik.com/mass-effect-edycja-ro...,prod10350179,p zaznaczasz, że chcesz dostawę do empiku w twoim mieście i masz za free, jedyny minus, że czeka się okolo tydzień.

Ja tam prawie wszystko z allegro mam ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten dodatek sprowadza się do tego, że w czasie gry dostajesz nowe zadanie poboczne, ale bez obawy, jest bardziej rozbudowane i ciekawsze niż te z pierwotnej części gry. Polega bodajże na tym, że trzeba zapobiec uderzeniu meteorytu w planetę.

Z tego co pamiętam to nie był recenzowany w CDA.

@up

Wydaje mi się, że ten dodatek jest darmowy i instaluje się jednocześnie z patchem 1.01a, który można pobrać TUTAJ

Edytowano przez Aresz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pile ja ci nie pomogę ale chciałbym zagadać o samym ME a nie o problemach z nim.

Mówicie o trailerze że niby Shepard zginął a więc tak(możliwości dlaczego tak się nie stanie) :

-Po co by go ratowali z gruzów na końcu ??

-Było wiele takich chwytów w grach (i proszę nie pisać podaj jakiś bo możenie pamiętam nie ?)

-Stracili by kultową postać (takie pomniejsze)

-Po co miałyby być zostawione Savy ? Raczej nie będzie się grało członkiem drużyny.

// Ostrzeżenie za brak spoilerów. Właśnie się dowiedziałem jak się kończy Mass Effect, a właśnie sobie spokojni grałem. Pozatym uwaga była ci już zwracana, koniec dobrego. - Kagex //

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja teoria jest taka że ten wypadek jest po to żeby zabić członków drużyny, w końcu skąd twórcy mają wiedzieć któży z członków naszej ekipy przeżyli a którzy zgineli, to jest zostawione w naszej gestii. Niby save przechodzą, ale to może tyczyć się tylko naszego głównego bohatera.

Edytowano przez Dives
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapisane gry przejdą, by odtworzyć wybory jakie gracz podjął.

To czy Shepard żyje czy nie

(i nie powinienem tu wstawiać spoilera bo to w teaserze ME2 było) tego nie można jakoś specjanie przewidzieć, na forum BW było wiele teori za i przeciw wiele było całkiem prawdopodobnych. Na razie Chris (Priestly) nic nie chce mówić więc na razie tak naprawdę nic nie wiemy :)

// Powinieneś, bo odkrywasz to czego inni mogli nie oglądać czy coś. - Kagex //

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dołożyłem RAM-u i odpaliłem wreszcie mass effecta

pierwsze wrażenie b.dobre

nie jestem fanem strzelanek(oprócz CoD-a),ale tutaj elementy walki są zrobione bardzo fajnie

stworzyłem postać ze specjalizacją biotyczno bojową(wydaje się na razie dobrym połączeniem)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...