Mass Effect (seria)

[Spriggs]

Jeśli już otwarcie rozmawiamy o Quarianach i Gethach. Wspomnę sytuację z misji lojalnościowej Tali, jak bierzemy z sobą Legiona.

W flocie Quarian są dwie frakcje. Jedna chce wojny z Gethami, a prace nad bronią na gethy prowadził Rael'Zorah. A druga frakcja, chciała pokojowego załatwienia sprawy, nawet sam Legion podczas rozmów z admirałami stwierdził, że pokój jest możliwy. Może w ME3, będziemy obu frakcjom zagwarantować ten pokój ? Pozostaje tylko tutaj kwestia, co z gethami będzie jak je przeprogramowaliśmy w misji Legiona. Bo może być taki scenariusz, że Legion zwróci się przeciwko Shepardowi. Bo Legion mówił, że jak przeprogramuje heretyków, to gethy Legiona mogą mieć ich dane lub coś. A wtedy kolejna wojna z Gethami ?

[Ultramen]

Legion powiedział że gethy myślą z prędkością światła więc, taka teoria się nie trzyma gdyby pokojowe gethy miały by dostać bakcyla od "nawróconych" heretyków to sam legion nie w sekundę po tym by się na nas rzucił z łapami, ale tak się nie stało ponieważ modyfikacja wirusa pewnie zlikwidowała skrypt "niszcz i miażdż co żywe" i pewnie wszystkie gethy tylko czekają na warunki pokoju z quarianami.

[Abyss]

Jak dla mnie możliwość zaprowadzenia pokoju między tymi rasami jest niemal pewna. No i większość fanów Tali popłakałby się gdyby nasza zamaskowana techniczka nie mogła wrócić na piękną zieloną łąkę pod koniec ME3.

Trafiłem dzisiaj na potwierdzenie że ME3 nie będzie ostatnią grą z uniwersum, niby to było pewne jednak czasami wolałbym aby ta seria została godnie zakończona. Wszyscy chyba wiemy co się dzieje gdy z czegoś chcę się wyciągnąć każdy ostatni grosz - ogólne zeszmacenie serii.

BTW. Spriggs czy ty na prawdę musiałeś mi przypominać swym avatarem to straszne anime?

[Ultramen]

Ja tak się zastanawiam, czy technologia w uniwersum mass effect nie jest trochę mniej rozwinięta niż w świecie Dead space'a?, bo popatrzcie niby taka przyszłość a nadal muszą normalnie zakładać hełmy na głowę a w DS 2 hełm sam się składał na głowie, albo datapady w ME są wielkości Ipada, w DS można je składać( DS:Downfall daje przykład), dalej mówiąc w DS Mieliśmy pasek zdrowia na plecach RIG, w ME też jest pasek ale nie wiadomo co pokazuje, albo to może tylko "ozdóbka" albo silniczki odrzutowe i buty magnetyczne, w DS 2 również występowały i w ME 2 też mogły, bo to trochę dziwne że komandosi przyszłości nie mają w pancerzach takich rzeczy, na wypadek jakby jakiś wybuch miałby odrzucić od powierzchni po której ów komandos stąpa w zerowej grawitacji.

Edytowano Czerwiec 19, 2011 przez Ultramen

[Darkmen]

Jak dla mnie możliwość zaprowadzenia pokoju między tymi rasami jest niemal pewna. No i większość fanów Tali popłakałby się gdyby nasza zamaskowana techniczka nie mogła wrócić na piękną zieloną łąkę pod koniec ME3.

A jaki problem w wojnie z Gethami wybrać stronę Quarian i odzyskać ich planetę? A jeśli będzie możliwy pokój pomiędzy rasami to się zawiodę, na jednym z screenów ME3 widać Gethy Cerberusa, mogło by być tak, że Gethy i Quarianie (główni Admirałowie) chcą się spotkać z Legionem w sprawie podpisania pokoju a tu nagle "wpada" grupka wojowniczych robotów Cerberusa i robi masakrę Quarianom, kilku głównych admirałów ginie a ten kto przeżył wysyła wiadomość do floty, że Gethy zdradziły i nie chcą nawiązać pokoju, musimy wybrać jedną z stron Gethy lub Quarianie, tylko co by się stało z Tali jeśli byśmy wybrali Gethy? Bioware obiecało wybory jak na Virmirze ale dotyczące istnieniu całych ras, więc głupio by było gdyby zawsze istniała jakaś furtka do uratowania wszystkich. Ewentualnie mogło by być coś w tym stylu, że Quarianie i Gethy zawarli sojusz i Quarianie lecą zobaczyć swoją ojczystą planetę ale dowiedzieli się o tym Żniwiarze i Cerberus i jak najprędzej zorganizowali atak na obydwie rasy, my możemy ostrzec tylko jednych (z jakiś tam przyczyn, tu nie mam pomysłu ) ale drugich musimy poświęcić. Jak by były takie rozwiązania to rzeczywiście może udało by im się wytworzyć ten "Klimat wielkiej galaktycznej wojny połączony z trudnymi wyborami moralnymi".

[buggeer]

Bioware obiecało wybory jak na Virmirze ale dotyczące istnieniu całych ras, więc głupio by było gdyby zawsze istniała jakaś furtka do uratowania wszystkich. (...) "Klimat wielkiej galaktycznej wojny połączony z trudnymi wyborami moralnymi".

Oo, czyżby w ludzie z Bioware zagrali w wiedźmina 2?

[Abyss]

Wybory Bioware są nieco bardziej jednoznaczne niż np w naszym Wiedźminie, dlatego właśnie spodziewam się zaprowadzenia pokoju (idealista) albo wybranie którejś rasy do zniszczenia/zdrady, a w tym wypadku stawiam na gethy, bo z nimi w całym uniwersum ludzie są najmniej powiązani. Nie spodziewam się wyboru, który wyeliminuje jedną z ras, to zbyt niebanalne jak na czarno-białe wybory Bioware'u. Skoro tyle mówi się o pokoju byłbym zawiedziony wojną dwóch ras w obliczu zagrożenia żniwiarzy - to byłoby po prostu głupie, a gethy myślące logicznie raczej by do tego nie dopuściły.

[buggeer]

W Bring Down the Sky Bioware pokazało, że jak chce, to potrafi zrobić trochę mniej czarno-biały wybór. Jeśli pójdą w tę stronę to grze wyjdzie to z pewnością na plus.

[Holy.Death]

@Holy.Death - Biorąc pod uwagę ich wojnę z quarianami i tym co mówił Legion łatwo dojść do wniosku, że Rannoch została poważnie zanieczyszczona.

Niekoniecznie. Nie wiadomo w jakim stopniu Rannoch znajduje się obecnie. Jest mowa o usuwaniu gruzu i toksycznych pozostałości po wojnie. Nie można z całą pewnością stwierdzić, że została poważnie zanieczyszczona. Sam to zresztą potem przyznajesz.

Co do Legiona jako terminala gethów - składa on się z ponad tysiąca programów i to one tworzą jego świadomość, ich kopie przechowywane są w najbliższej bazie. Po zniszczeniu getha jego programy są kopiowane do nowego terminala. Tak to działa. Nie jest zagwarantowane, że po "odzyskaniu" programów i umieszczeniu ich w nowym terminalu taki geth będzie nadal zachowywał się jak ten poprzedni.

Jeśli programy pozostają te same to kolejny Legion powinien zachowywać się tak samo lub podobnie. Programy wszak są identyczne, a to one określają działanie u Gethów.

Bo Legion mówił, że jak przeprogramuje heretyków, to gethy Legiona mogą mieć ich dane lub coś. A wtedy kolejna wojna z Gethami ?

Są dwie możliwości - można Gethy przeprogramować lub zniszczyć. W obu przypadkach problem przestaje istnieć. Biorąc pod uwagę proces tworzenia gier (mniej więcej spójny główny wątek, z lekkimi odchyleniami w zależności od dokonanych wyborów) nie obawiam się takiego obrotu spraw. Jeśli chodzi o spojrzenie na to pod kątem

lore; dane heretyków zostały wciągnięte do pamięci Gethów, ale wcześniej heretycy zostali przeprogramowani tak, żeby myśleć jak Gethy. Ich błędne myślenie zostało wciągnięte do świadomości Gethów, ale jako nieprawdziwe na podstawie rozumowania Gethów. Teraz obie strony (lub jedna, jeśli ktoś wybrał zniszczenie heretyków) myślą tak samo. Nie ma konfliktu. Dzięki usunięciu wirusa błąd w rozumowaniu, pozwalający Gethom dojść do wniosku, że należy czcić Żniwiarzy się nie pojawi.

Zastanawia mnie co innego. Skoro Zbieracze

są Proteanami

to w jaki sposób któryś z nich został przy życiu

po ostatniej inwazji Zbieraczy, która zakończyła się całkowitą eliminacją Protean i pozostawieniem "korpusów pozbawionych świadomości"

? Trochę ciężko jest to sensownie wytłumaczyć.

Ciała były trzymane w "zamrażarce"

? Po co? Wyhodowano nowe po porażce Zbieraczy?

Edytowano Czerwiec 19, 2011 przez Holy.Death

[Ultramen]

Nie wiem czemu, ale dla czego Quarianie nie poddadzą się jakiejś operacji genetycznej która by mogła poprawić ich system Odpornościowy?, czyż już nie wystarczająco wycierpieli za swą pychę i błędy, mym zdaniem rada cytadeli powinna wprowadzić badania nad modyfikacją odporności quarian na warunki panujące w całej znanej galaktyce, pewnie gdybym był quarianinem zapewne zostałbym wyśmiany ale co z tego że miałbym być genetycznie czystym ale całe życie miałbym nosić skafander?, ja bym powiedział admiralicji tak: "Admirałowie jeśli chcecie się kisić i jak resztę nas w skafandrach przez resztę życia, droga wolna ale ja nie boję się że pogrzebią mi w chromosomach i sprawią że znów odetchnę świeżym powietrzem" więc jeśli ktoś daję możliwość opuszczenia skorupy jaką jest dla quarian skafander, to czemu z tego nie korzystają?.

[Darkmen]

więc jeśli ktoś daję możliwość opuszczenia skorupy jaką jest dla quarian skafander, to czemu z tego nie korzystają?.

Szczerze? Scenarzyści na to nie wpadli

A tak serio to pomysł całkiem sensowny ale nie mamy pewności czy czegoś podobnego nie zaserwują właśnie w trójce, w końcu podobno mają zdjąć te skafandry Quarianom.

[buggeer]

Z medycznego punktu widzenia nie jest to wcale takie świetne rozwiązanie. Nagłe zwiększenie wydajności układu immunologicznego (a w ich wypadku wykreowanie go prawie na nowo) pociągnęłoby za sobą alergię na wszystko, bo alergia to

patologiczna, jakościowo zmieniona odpowiedź tkanek na alergen, polegająca na reakcji immunologicznej związanej z powstaniem swoistych przeciwciał, które po związaniu z antygenem doprowadzają do uwolnienia różnych substancji ? mediatorów stanu zapalnego

W skrócie alergia polega na tym, że organizm uznaje za źródło potencjalnej choroby i zaczyna zwalczać nie to co powinien.

Gdyby jakimś cudem udało im się pobudzić reakcję immunologiczną Quarian na drobnoustroje nie obeszłoby się bez wielu różnych alergii. Organizm nie miałby czasu na nauczenie się co jest szkodliwe a co nie w czasie rozwoju płodu. A że leki na alergię to słabe immunosupresanty cała modyfikacja byłby bez sensu.

[orzechXIX]

@buggeer - Po przeczytaniu twojego posta zacząłem się zastanawiać, jakim cudem

po lojalce Tali,w skutek drobnej nieszczelności skafandra pojawiła się u niej reakcja alergiczna.

A poza tym, wolę, żeby Quarianie zostali w skafandrach. Przez nie stają się tacy tajemniczy, za to ich właśnie przecież lubimy. Jak zdejmą skafandry, czar pryśnie, zwłaszcza, jak (co prawdopodobne) schrzanią ich wygląd. Swoją drogą, zastanawialiście się kiedyś, jakim cudem wszystkie rasy w galaktyce mają dokładnie takie same rozwiązania technologiczne, jak ludzie?? Wszyscy mają dokładnie taką samą broń, na statkach Quarian i na Illium są normalne krany i umywalki, wszystko na ludzką modłę. Mam uwierzyć, że rasa, która dopiero co się pojawiła, a która jeszcze za życie niektórych Asari paliła czarownice nagle przekonała wszystkich, że ich rozwiązania techniczne są najlepsze?? No litości...

[[Ekspert] FaceDancer]

Wątpie, żeby genetyczne zwiększenie odporności Quarian było możliwe w prosty sposób. Pamiętajmy, że np. Quarianie i Turianie są uczuleni na niektóre aminokwasy spożywane przez ludzi. Bodajże na cytadeli w drugiej części wspomina o tym jeden z Turian w kontekście wody w Prezydium. Trzeba ją filtrować, żeby nie pozostały w niej żadne substancje. Kontakt z nimi może skończyć się dla niektórych gatunków śmiercią. Widać, że są pewne rzeczy, których przeskoczyć się nie da. Ponadto z tego co kojarzę, Quarianie nigdy nie posiadali wysokiej odporności na choroby. Na Rannoch panował bardzo łagodny klimat i środowisko było przyjazne. Oczywiście ich osłabiona odporność została jeszcze dodatkowo upośledzona przez konieczność ciągłego życia w skafandrach. Osobiście nie chciałbym, żeby zdjęto im te skafandry. Popieram swojego przedmówcę w 100%. Obecnie otacza ich aura tajemniczości, a każdy może ich sobie wyobrażać na swój sposób. Jestem pewien, że jak zdecydują się zdjąć im maski, to na pewno znajdą się krytyczne głosy. Ba, spodziewam się nawet tsunami krytyki ze strony większości fanów.

[buggeer]

jakim cudem wszystkie rasy w galaktyce mają dokładnie takie same rozwiązania technologiczne, jak ludzie?? Wszyscy mają dokładnie taką samą broń, na statkach Quarian i na Illium są normalne krany i umywalki, wszystko na ludzką modłę. Mam uwierzyć, że rasa, która dopiero co się pojawiła, a która jeszcze za życie niektórych Asari paliła czarownice nagle przekonała wszystkich, że ich rozwiązania techniczne są najlepsze?? No litości...

Ktoś w grze wspominał, że Żniwiarze tak sterowali rozwojem wszystkich ras, żeby żadna nie była w stanie wymyślić czegoś, czego nie miałyby inne - dlatego zostawili jakieś wskazówki oraz (nie znam polskie nazwy) relay'ie. W Cytadeli są krany, więc to też musi być efekt wpływu Żniwiarzy

[[Ekspert] FaceDancer]

Nie wiem czy już ktoś o tym wspominał, bo być może wygłupię się w temacie, ale zauważyłem polski wątek w Mass Effect 2. Ostatnio czytałem sobie leksykon, który jest umieszczony w grze. Porównywałem róznice w zalezności od tego czy w pierwszej części

Shepard uratował Radę, czy pozwolił jej zginąć

. Otóż w wersji "praworządnej" są podane straty jakie poniosło Przymierze.

Leksykon wymienia 8 krążowników, które zostały zniszczone podczas obrony Rady udzielonej przez Piątą Flotę. Niby nic wielkiego, ale wśród nich można znaleźć Warszawę. Czegoś takiego się nie spodziewałem

Oczywiście nie sprawdzałem wcześniej super dokładnie tematu o Mass Effect, więc być może gdzieś już ta informacja się przewinęła. Na wszelki wypadek chciałem podzielić się z wami tą wiedzą, bo być może są osoby, które nie wiedziały i je to zaciekawi.

[buggeer]

W ME2 w rozmowie z reporter w czasie wizyty na Cytadeli można tak pokierować rozmową (chyba wybory paragon cały czas) by Shepard wymienił te nazwy okrętów. Muszę przyznać, że kiedy pierwszy raz to usłyszałem to prawie się wzruszyłem. W angielskiej wersji gry ta kwestia brzmi świetnie.

Edit. Femshepard nie umywa się do Sheparda jeśli chodzi o voiceacting w tej scenie ale też nie jest źle. Cholera, nawet teraz poczułem przyjemne mrowienie na karku,

kiedy wspomniała o Warszawie.

Edytowano Czerwiec 20, 2011 przez buggeer

[Spriggs]

@Facedancer.

Ja to akurat wiem od dawna o tym krążowniku. Faktycznie, miło z strony Bioware że jeden z krążowników nazwali imieniem naszej stolicy.

A co do Quarian. Tali w ME2 w romansie z Shepardem wspomina cytuje w spoilerze.

Może zdjąć maskę na pewien czas, jak tylko zażyje odpowiednie antybiotyki do tego. Odporność quarian nie jest przystosowana do oddychania powietrzem jak pozostałe rasy, no nie licząc volusów. Oni tą odporność stracili opuszczając Rannoch. Istnieje duża szansa, że jakby Quarianie na Rannoch, lub gdzie indziej się osiedlili. To wyrobili by sobie odporność, bo przez podróżowanie na statkach przez 300 lat, popsuło im tą odporność. U nich to wygląda jak u małego ludzkiego dziecka, które nie ma odporności.

Przy okazji, są plotki jakoby nasz towarzysz z Virmira tu spoiler.

Jakoby Ashley lub Kaidan, zależy który zginał. W ME3 był zindoktrynowany.

Edytowano Czerwiec 21, 2011 przez Spriggs

[Darkmen]

@UP

Taaa znów Advent Rising (pomysł by ładnie odwalili)

Według mnie by był to dość głupi pomysł bo przecież ta bomba leżała dość blisko Ash/Kaidana, ale jakoś śmieszny pomysł jednak z drugiej strony nawet fajnie by było, w tym wypadku ja bym walczył z ASH:)

PS:

Podobno ktoś z naszej załogi ma być zindoktrynowany, jak dla mnie to był by głupi pomysł (no chyba, że to był by ktoś nowy)

Edytowano Czerwiec 21, 2011 przez Darkmen

[Commandos37]

A ja troszkę nieśmiało z innej beczki: czy istnieje edytora save'ów do ME1? Czy można w jakiś sposób po Virmirze zmienić osobę, z którą romansujemy? Przechodzę ME po raz drugi i myślałem, że romansuję z Ash, tym czasem po uziemieniu przez Radę pocieszała mnie Liara. Tej z kolei waliłem bardzo neutralne kwestie, jednocześnie starając zbliżyć się do Ashley. Czy można jakoś pogrzebać w plikach (tak jak Shadow Keeper i romans Jaheiry w BG2)?

Dodam, że nie chce używać gotowych save'ów.

[Amigos]

Z tego co wiem, tylko do ME2 istnieje edytor sejwów.

[Spriggs]

@Amigos racja. Tylko do ME2 istnieje edytor. Żeby nie mieć romansu z Liarą lub na odwrót, to najlepiej w ogóle z nimi nie rozmawiać. Ja zawsze w ME1 biorę romans z Liarą, z względu na fabułę LOTSB w ME2.

Swoją drogą...

Mam tylko nadzieje, że ME3 będzie. Będzie epickim zakończeniem trylogii, niech z ME nie robią drugiego Gothica.

[Venydar]

@Commandos37 - Panowie wyżej mają rację, nie ma edytora stanów gry do ME1.

Co do samej tej sytuacji z romansem: jeżeli przechodzisz grę jeszcze raz importowaną postacią (głównie po to aby osiągnąć wyższy poziom) to - z moich obserwacji - nie dochodzi już do tego "konfliktu" między Ashley a Liarą kiedy to komandor może wybrać jedną z nich.

Jednak wiem dokładnie w jakim momencie Liara staje się twoją LI. Jest to moment, w którym Liara wyznaje, że między nią a Shepardem jest "coś". Jeżeli wybierzesz opcję "tak, jest" to Ashley zauważa, że jesteś zainteresowany Liarą (nie dochodzi do wyżej wspomnianego "konfliktu"). Możesz taką zmianę cofnąć jedynie poprzez wczytanie wcześniejszego stanu gry.

@Spriggs - Gothic II z NK był IMO najlepszą częścią serii, choć zabrakło romansów (w końcu to Gothic)

PS. Tak, wiem że miałeś na myśli G3

[Commandos37]

Dzięki za pomoc, Panowie.

Czy ktoś może wie, w którym momencie fabuły (rozmawiam po każdej misji planecie z głównego wątku) zapada ostateczna decyzja co do partnerki?

Zrobię mały eksperyment - mianowicie wbrew sugestii Ash nie porozmawiam z Liarą po posprzątaniu na Noverii i sprawdzę, czy to coś zmieni. Zamierzam 'poznać bliżej' Ash i dochować jej wierności w ME2 - ciekawe co z tego wyniknie w ME3 .

[Szeryf1592]

Ash przyjdzie do ciebie jak polecisz na Ilos, czyli przed ostatnią misją.

Edytowano Czerwiec 22, 2011 przez Szeryf1592