Mass Effect (seria)

[Kelin]

Nie zrobienie innych gier z tego uniwersum byłoby grzechem. BioWare powinni dać pozwolenie wszystkim na tworzenie gier w tym uniwersum. Będzie więcej gier, które będą się różniły klimatem i co najważniejsze, będą różnorodne gatunkowo. W końcu czemu by nie zrobić strategii Mass Effect? Albo jakiegoś klasycznego RPGa? Może platformówka? Jakaś arkadówka? Do tego książki, komiksy, filmy i inne. Czyż nie byłoby to piękne? Sami pomyślcie. Ciekawie by było zagrać salarianami i ich oddziałami specjalnymi jako taktyczna strzelanka, tak trudna jak ArmA II. Mam rację? A do tego potrzeba małego kroku.

[Darkmen]

Nie zrobienie innych gier z tego uniwersum byłoby grzechem. BioWare powinni dać pozwolenie wszystkim na tworzenie gier w tym uniwersum.

To chyba raczej EA choć się na tym nie znam, ale jaja by były gdybyśmy kiedyś ujrzeli newsa, że Activision robi Call Of Duty osadzonego w świecie ME Wiem, że to niemożliwe bo Kotick i Racitello (czy jak się ten gościu zwie) prędzej zniszczą obydwie firmy niż dojdzie do pokoju między nimi

Prawdopodobnie za FPS w świecie ME odpowiedzialne było by DICE od Battlefielda. Ja nie wiem czy to dobry pomysł by rozdawać markę ME kilku firmom, chociaż nie pogniewałbym się na jakieś FPS-y czy Przygodówki o ME, pomysł na przygodówkę mógł by wypalić, ile to zrobić historię Garrusa który rozwiązuje zagadkę morderstw i wycinania organów za które odpowiedzialny jest doktor Serce Najlepiej coś w klimatach piły FPS? Historia Wrexa, od młodości po zabójstwo

ojca

i parę jego misji jako najemnik (jako boss-Aleena, czy jak jej tam). A w końcu po milionach świetnych gier ME w całkiem odmiennych gatunkach pora na grę erotyczną z świata ME, wcielamy się w młodego polityka Udine który musi podlizywać się radzie Cytadeli... dobra, kiepski żart, kto by chciał go jako głównego herosa Ale w parę gier z innego gatunku osadzonego w świecie ME bym pograł, byle by było coś dobrego a nie łapanie portfeli fanów na świat ME.

Edytowano Czerwiec 17, 2011 przez Darkmen

[Kelin]

Już sobie wyobrażam nawet Need for Speed: Mass Effect xD

[Darkmen]

A czego nie, choć ja bardziej "Piąty Element" bym tu wsadził (raczej nie pamiętacie New York Racer, ścigałce opartej na piątym elemencie w której ścigaliśmy się samochodami przyszłości) bo raczej będziemy latać. Jeśli by zrobili coś fajnego to mogło by to wypalić, w LOSB pokazali mały fragment ścigania, fajne to było ale krótkie i nie można niestety było latać w górę i w dół, miałem wrażenie, że praktycznie wszystko wykonuje się samo. Pewnie podobnie będzie wyglądało latanie Normandią w ME3 (a ponoć ma być, bitwy kosmiczne mają być dość ważne dla ME3, nie wiem czy to dobry pomysł).

[[Ekspert] FaceDancer]

Ja bym wolał, żeby gry w uniwersum powstawały spokojnie i były budowane przez specjalnie przygotowane do tego teamy. Dokładnie tak jak robi Blizzard mając oddzielne oddziały dla Starcrafta, Diablo i WoWa. Wolałbym żeby było mniej gier, ale były wysokiej jakości, aniżeli mielibyśmy być zalewani różnego rodzaju chłamem. Jeszcze jakiś czas temu trwała tzw. klątwa SW. Wychodziło sporo gier w realiach tego uniwersum, a wszystkie słabe albo najwyżej przeciętne. Trend owrócił dopiero świetny Jedi Outcast.

Już sobie wyobrażam nawet Need for Speed: Mass Effect xD

Jeśli miałoby to wyglądać jak jeżdżenie Mako w pierwszej części to ja wysiadam (z tego Mako - wolę już tramwaj ;p )

Prawdopodobnie za FPS w świecie ME odpowiedzialne było by DICE od Battlefielda.

Przecież ME 2 jest czymś w rodzaju FPS-a i to świetnie zrobionego. Wydaje mi się, że lepszej formuły już nie wymyślą. Jeśli chciałbym pograć w fps-a to wybrałbym Bad Company, a zmiana gry z taktycznego shootera z elementami rpg może pozbawić Mass Effect unikalności. Ryzyko poszerzania targetu. Osobiście bardziej podobają mi się właśnie takie gry jak ME 2, Republic Commando. Podobają mi się zachowania towarzyszy w ME 2. Już dawno nie grałem w grę ze studia Bioware, w której nie irytowaliby mnie niekompetentni kamraci. Grając w Dragon Age'a dostawałem białej gorączki.

[Ultramen]

Poruszany był wątek w tym temacie, jak może wyglądać twarz Tali ja jestem tego strasznie ciekaw i myślę że ME 3 jak przylecimy na ojczystą planetę quarian to może zdejmie swój hełm, ktoś chyba napisał że

Legion powiedział shepowi, że gethy utrzymują naturalny ekosystem planety

więc zobaczymy jej piękną twarz (tak myślę, że będzie ładna).

[pankamilek]

Twarz Tali to ja już widziałem na jutjubie. Ciekaw jestem, co dalej z Legionem, w żaden płatny dodatek do ME2 nie grałem, więc nie wiem czy mu się przypadkiem nie umarło. Zainteresował mnie taki towarzysz i mam nadzieję, że w ME3 będzie mi towarzyszył.

[Darkmen]

Ciekaw jestem, co dalej z Legionem, w żaden płatny dodatek do ME2 nie grałem, więc nie wiem czy mu się przypadkiem nie umarło.

umrzeć może jedynie na samobójce

A ja się tak zastanawiam, czemu Bioware nie da do edycji kolekcjonerskiej jeszcze dodatkowego prezentu w postaci 1600 punktów Bioware, wtedy ta kolekcjonerka przybrała by troszkę bardziej na atrakcyjności (o ile by nie podnieśli znacząco ceny) bo na razie to lekka bieda

A co do squadu to Bioware miało podać resztę teamu na E3 ale jakoś nie podali, może sami pełnego teama jeszcze nie mają Oby było to fajniejsze postacie, Legion jest mile widziany u mnie w drużynie ale raczej odpada, jeden technik już niestety jest. Czekam na potwierdzenie kroganina (choć obstawiam jakiegoś nowego to wolałbym Wrexa ) i reszty, może Jacob? U mnie mile widziany, pewnie wróci też Jack i Miranda.

Edytowano Czerwiec 18, 2011 przez Darkmen

[Holy.Death]

więc zobaczymy jej piękną twarz (tak myślę, że będzie ładna).

Zdefiniuj "piękną" i "ładną" twarz. Osobiście uważam, że skoro Quarianie muszą żyć w kombinezonach to raczej mało prawdopodobne jest, żeby ta rasa posiadała owłosienie (np. włosy na głowie), a łyse kobiety tracą nieco przez brak włosów. Sam uważam, że najlepiej by było, gdyby twarz Tali - czy też Quarian ogólnie - pokazano to wszyscy by na tym stracili. Tak jak z adaptacjami; każdy czytając ma w głowie własną wizję i na ogół zetknięcie się z rzeczywistością może mocno zaboleć.

Ciekaw jestem, co dalej z Legionem, w żaden płatny dodatek do ME2 nie grałem, więc nie wiem czy mu się przypadkiem nie umarło.

Osobiście nie do końca to rozumiem. Legion jest terminalem Gethów. Na "platformie" (czyli w Legionie) było aktywnych około półtora tysiąca programów (pytanie, na nim, czy ogólnie obecnych w "sieci"). Nie ma jednostek w społeczeństwie Gethów, a zniszczenie platformy unicestwiłoby tylko określoną ilość programów (taką, która znajduje się w Legionie). Skoro Legion nie jest jednostką, tylko zbiorem Gethów to czy nie oznacza to, że jest on nieśmiertelny? Tzn. wystarczy zebrać tyle samo programów, żeby operowały następną platformą? W końcu u Gethów nie ma pojęcia indywidualności. Gethy to suma wszystkich programów i tyle. Legion jest sumą Gethów. Zniszczenie Legionu nie unicestwia przecież Gethów.

[Spriggs]

Holy.Death ma rację.

Legion jest, tak jak powiedział. Platformą pozostałej części gethów. Nawet o tym wspominał w ME2, że nie ma imienia.

Shepard się pytał, jak ma na imię Legion. On z kolei mówił że jest Gethem, a jak sprecyzował imię jednostki, która na Normandii przebywała. To powiedział że jest Legionem, wzięło to się od rzymskich legionów jeśli dobrze pamiętam.

Ale wracając do Legiona. To on się pojawi w ME3, nawet na jednym z gameplayi go widać. Mam dziwne podejrzenie, że będzie członkiem ekipy.

Co do Ranooch. Ciekawe, że Gethy utrzymywały dom quarian w naturalnym środowisku, ale zastanawiam się. Skąd wzięli na to zasoby ?

[Darkmen]

@Spriggs

Tak pewnie wytłumaczą obecność Legiona nawet jak zginął na samobójce, dadzą mu tylko inny skin i tyle

Robota ułatwiona

A na gamepleyu go owszem widać, ale jak przyjeżdża czymś tam i ratuje Sheparda, Liarę i Garrusa z kłopotów więc co by było gdybyśmy go zabrali na misję akurat wtedy? (no chyba, że przyjechałby wtedy ktoś inny lub Legion był by dopiero dostępny po tym fragmencie).

Liara, Wrex i Legion- i innych mi nie trzeba

Mnie zaciekawiło to:

Wykorzystaj zdolności swojego oddziału albo działaj w pojedynkę.

Czy to zwiastuje, że Shepard będzie mógł sam wykonywać misje jak w Arrivalu? Jeżeli tak to istnieje duże prawdopodobieństwo, że team będzie mógł poleć w trakcie gry a nie na ostatniej misji, trochę dziwne rozwiązanie jak na mój gust, bo chciałbym aby ostatnia misja miała "aktywnych" wszystkich członków teamu (jak to było w ME2 w samobójce) bo jeśli zdecydują się na krok z śmiercią innych to raczej nie będą się katowali z wymyślaniem różnych wersji ostatniej misji.

Edytowano Czerwiec 18, 2011 przez Darkmen

[kryfionka]

Wiadomo coś na temat Thane'a? To w sumie była jedna z moich ulubionych postaci.

Cieszyłabym się jakby wrócił Wrex choć wygląd Grunta bardziej mi się podobał.

No i coś czego nie mogę się doczekać: powrót Kaidana:)

[Amigos]

Osobiście uważam, że skoro Quarianie muszą żyć w kombinezonach to raczej mało prawdopodobne jest, żeby ta rasa posiadała owłosienie (np. włosy na głowie), a łyse kobiety tracą nieco przez brak włosów.

Asari też włosów nie mają. A jednak wszyscy (przynajmniej w uniwersum ME) je uwielbiają .

[Holy.Death]

To powiedział że jest Legionem, wzięło to się od rzymskich legionów jeśli dobrze pamiętam.

"Christian Bible, the Gospel of Mark, chapter five, verse nine. We acknowledge this as an appropriate metaphor".

Co do Ranooch. Ciekawe, że Gethy utrzymywały dom quarian w naturalnym środowisku, ale zastanawiam się. Skąd wzięli na to zasoby ?

Po co im zasoby do tego? Czy ludzie wykorzystują zasoby, żeby utrzymać środowisko naturalne Ziemi?

Asari też włosów nie mają. A jednak wszyscy (przynajmniej w uniwersum ME) je uwielbiają .

Asari mają te swoje wypustki z tyłu głowy. Odbieram je zupełnie inaczej niż Jack, która wygląda jak po chemioterapii. Oczywiście, to wszystko przede wszystkim kwestia osobistych preferencji. Po prostu nie chciałbym zobaczyć Tali/Quarian i się rozczarować. Z dwojga złego wolę już utrzymanie tajemnicy wokół ich wyglądu. Poza tym odzyskanie Rannoch nie oznacza, że zdejmą skafandry i będą szczęśliwy. Sama Tali powiedziała, że czeka ich wtedy parę pokoleń do ponownego przystosowania się do warunków planety.

Edytowano Czerwiec 18, 2011 przez Holy.Death

[Akvart]

Odnośnie starych znajomych, potwierdzono obecność(a w niektórych przypadkach jako członków drużyny)

wszystkich ziomków z dwójki, za wyjątkiem Thane'a, Grunta, Samary/Morinth, Kasumi i Zaeeda.

Czy to oznacza że te postacie nie odegrają już żadnej roli? Wszak na E3 obiecali że ujawnią resztę trójkowego składu.

Tak czy inaczej Bioware jakiś czas temu stwierdziło że nie będzie tak spojlerować przed premierą jak w przypadku dwójki, więc może takie fakty jak walka z Cerberusem czy atak na Ziemię wymiękną w porównaniu z niespodziankami jakimi zaserwują twórcy -_-

[Venydar]

@Holy.Death - Biorąc pod uwagę ich wojnę z quarianami i tym co mówił Legion łatwo dojść do wniosku, że Rannoch została poważnie zanieczyszczona.

@Spriggs - Gethy zbierają zasoby z asteroid.

Co do Legiona jako terminala gethów - składa on się z ponad tysiąca programów i to one tworzą jego świadomość, ich kopie przechowywane są w najbliższej bazie. Po zniszczeniu getha jego programy są kopiowane do nowego terminala. Tak to działa. Nie jest zagwarantowane, że po "odzyskaniu" programów i umieszczeniu ich w nowym terminalu taki geth będzie nadal zachowywał się jak ten poprzedni.

[[Ekspert] FaceDancer]

@Venydar

Nie wiem skąd takie wnioski. Legion mówił, że Gethy nie zamieszkują samej planety tylko okoliczne asteroidy i stacje kosmiczne. Nie było mowy o jakimś "poważnym zanieczyszczeniu", które miało pojawić się na Rannoch. Jeśli Gethy nie korzystają z zasobów znajdujących się na ojczystym świecie Quarian, to jej ekosystem nie powinien się jakoś drastycznie zmienić. Inna sprawa to przystosowanie Quarian do życia na sterylnych statkach. Tali wyraźnie wspominała, że nawet jakby udało im się odzyskać ich świat to znowu musieliby się do niego adaptować, a to mogłoby zająć całe pokolenie. Pada też takie zdanie, że czasem się zastanawia czy w ogóle warto. Ja tutaj widzę furtkę do pokoju pomiedzy oboma nacjami. Skoro Rannoch jest niezamieszkana, być może Shepard będzie mógł nakłonić Quarian i Gethów do rozmów. Wtedy ci pierwsi odzyskaliby planetę bez rozlewu krwi i wszyscy połączyliby siły przeciw Żniwiarzom. Gethy nie żywią też żadnej urazy do swoich twórców, nawet ich upamiętniają oddając w pewien sposób cześć. Trochę to dziwne, bo to tak, jakby Żydzi upamiętniali nazistów, ale sam Legion mówi, że ciężko im zrozumieć istoty organiczne, które kierują się emocjami.

[Ultramen]

Venydar, jeśli legion mówił że gethy nie potrzebują powietrza do życia to tym bardziej Rannoch powinien mieć sprzyjające środowisko, choć wymieniłeś wojnę z gethami to nie powód aby te zdezelowały całkiem planetę w dowód zemsty za pychę quarian, jak się mówi że"czas leczy stare urazy" więc gethy mimo to że nie były na równi co tolerancji z quarianami, pewnie im przebaczyły i odbudowały ekosystem planety, ponieważ dysponują niezwykle zaawansowaną technologią do tego.

Druga sprawa, nie rozumiem dla czego

zbieracze budowali jednego ogromnego "terminatora"

zamiast zbudować ich tysiące w naturalnej ludzkiej wielkości, nie dość że byłyby wytrwalsze od gethów to jeszcze sprawniejsze w walce niż tępe zombi co pcha się pod lufę.

[buggeer]

Druga sprawa, nie rozumiem dla czego

zbieracze budowali jednego ogromnego "terminatora"

zamiast zbudować ich tysiące w naturalnej ludzkiej wielkości

Nawet nie musieliby ich budować jak wynika z książek, żeby uzyskać armię przerobionych ludzi na swoje rozkazy.

to tak, jakby Żydzi upamiętniali nazistów

W którym momencie naziści stworzyli Żydów?

[Ultramen]

@Buggeer, też czytałem książki z uniwersum mass effect ("podniesienie" i "odwet"), lecz w tej drugiej gdy Paul

został Hybrydą stworzoną przez Cerberusa

to i tak nie był idealnym żołnierzem żniwiarzy ponieważ proces przemiany trwał długo, Paul czasami skutecznie stawiał opór sugestiom żniwiarzy, żniwiarze czasami się "wylogowywali" z umysłu Paul'a dzięki czemu miał władze nad swoim ciałem, jeszcze dodajmy czynniki natury organicznej, chociaż Paul był

hybrydą

to nadal był człowiekiem i jak wiadomo można było go zabić stosując na niego taktykę zaskoczenia, kiedy był zajęty pobieraniem plików z akademii grissmona, wtedy Anderson miał szansę go mocno "uszkodzić" dzięki czemu zdolności obronne Paula były nikłe.

Jeszcze dodajmy że

Hybryda

Paula miała nadzwyczaj potężna biotykę lecz, niosło to za sobą wysokie wyczerpanie organizmu przy każdym jej użyciu.

EDIT:Mam pomysł możemy zrobić Skype'ową debatę co o tym sądzimy, godzina dajmy na to 15-16:00, może być? mój nick skypowy jest na profilu.

Edytowano Czerwiec 19, 2011 przez Ultramen

[[Ekspert] FaceDancer]

W którym momencie naziści stworzyli Żydów?

Wystarczy pomyśleć, żeby zrozumieć tą metaforę, zamiast się czepiać. Nie chodziło mi o stworzenie, ale o to co działo się później. Quarianie chcieli zniszczyć Gethy, które uważali za zagrożenie. Wsłuchując się w słowa Legiona a także historię wojny - Gethy wyłącznie się broniły. Pozwoliły nawet wycofać się flocie Stwórców, choć mogły ją ścigać i wyeliminować Quarian raz na zawsze z galaktyki. Hitler w Niemczech też dochodził do władzy z przekazem, że Żydzi to największa plaga narodu niemieckiego. Później doszło do eksterminacji. Analogie są, inna sprawa, że Gethy po prostu potrafiły się obronić.

Kolejna rzecz. Gethy nie żywią wobec swoich twórców złych uczuć. Tak przynajmniej wynika ze słów Legiona. Choć jakiś kłam zadaje temu wątek o zbroi Sheparda, którą przywłaszczył sobie Legion.

[buggeer]

Twoje porównanie jest kulą w płot i tyle. Już bliżej jest wielki potop. Zesłał go Bóg - stworzyciel. I co przestali go ludzie czcić? Nie. Bo to stworzyciel. Gdyby nie Quariane Gethy by w ogóle nie powstały, więc jako racjonalne jednostki roboty nie utrzymują gniewu.

@Ultramen

Nie mam skype i nie chcę tego instalować

[Akvart]

Nie utrzymują gniewu gdyż nie posiadają żadnych emocji Żeby gethy zrozumieć, trzeba najpierw uświadomić sobie fakt że to roboty, które ponad to w zamierzeniu wcale nie miały służyć do walki tylko jako siła robocza quarian, posiadały tylko "skrypt samoobrony" przez co udało im się przetrwać.

Co innego heretycy, którym uruchomiono "program wojna"

[[Ekspert] FaceDancer]

Twoje porównanie jest kulą w płot i tyle. Już bliżej jest wielki potop. Zesłał go Bóg - stworzyciel. I co przestali go ludzie czcić? Nie. Bo to stworzyciel.

Bzdura. Fakt, że Gethy zostały stworzone przez Quarian dawał im boskie prawo do ich zniszczenia? Quarianie chcieli zniszczyć Gethy, tak jak Niemcy Żydów za rządów Hitlera. Więc co do meritum porównanie trafne, choć oczywiście okoliczności inne. Zauważyłem tylko, że to Quarianie zaatakowali pierwsi (nie był to bunt krwiożerczych maszyn, które postanowiły całkowicie wyplenić całe życie), więc robienie z nich biedaków jest trochę nie na miejscu. Jak powiedział Legion, gdy tylko stwórcy uznali, że mają szanse na zwycięstwo, zawsze atakowali.

Poza tym sam Legion zadaje kłam stwierdzeniu, że jako istoty nieorganiczne Gethy nie posiadają uczuć. Przytoczę tu raz jeszcze dialog odnośnie zabranej zbroi Sheparda. Na pytanie czemu akurat załatał ją tym, a nie wcześniej tym co było pod ręką, Legion aż się czerwieni i nie potrafi udzielić racjonalnej odpowiedzi na pytanie.

[Venydar]

@FaceDancer @Ultramen - Nie zrozumieliście.

"The mobile platforms operating on Rannoch and other quarian worlds clean rubble and toxins left over by the Morning War, in memoriam to the quarians who died."

Wojna Gethów nie była zwykłą potyczką tylko wojną o byt. Nie miałem na myśli tego, że gethy doprowadziły planetę do tego stanu czy to celowo czy przez wydobycie surowców, tylko że sama wojna doprowadziła do jej skażenia. W jakim stopniu - nie wiemy. Jednak dla quarian nawet niewielkie skażenie atmosfery może mieć ogromne znaczenie.

Nigdzie nie napisałem, że "gethy zamieszkują Rannoch". Sam na SB tłumaczyłem opisy quarian i gethów więc takiego błędu bym nie popełnił

Co innego zapewnienia Legiona, że oczyścili Rannoch, to już inna historia.