Gry które bardzo was zdenerwowały !

[kylo73]

Star Wars: Republic Commando - wystarczyły dwie godziny kombinowania czy wyszczelać niekończący się napływ wrogów oczywiście przekleństwami bo amunicji brak, czy może lepiej popylać niczym sprinter do następnego check point'a, by poziom irytacji tym "arcydziełem" uwolnił ze mnie wszelkie znane i nie znane hmm słowa?

[RajderV3]

Fahrenheit - moment kiedy mamy dostać się do mieszkania pewnej dziewczyny unikając policji, najpierw trzeba wejść po rynnie zgrabnie wywijając myszką, co przez moją genialną myszkę, która co jakiś czas się zacina powtarzałem z 20 razy, a gdy już mi się udało i osiadłem na laurach, okazało się, że trzeba jeszcze zejść a upadek oznaczał restart etapu od momentu wchodzenia.

Jako ciekawostkę dodam, że nadal męczę się z tym momentem

[noniewiem]

Trochę tego było (dobrze, ze robię notatki w rekomendacjach na Steamie).

1. Beyond Good & Evil. Ci strarsi zawołają: COOOOO???!!! A ja się zapytam: A pamiętacie pracę kamery? Naprawdę, urwałbym łeb gościowi, który za to odpowiadał, nie ma nic bardziej wkurzającego niż predefiniowany kąt ustawienia kamery, tym bardziej, że pod jednym kątem wygląda źle, a pod innym jeszcze gorzej.
   
2. Overlord 2. Dobre rozwinięcie pierwszej części zabawnej gry ZABITE przez żenujące braki w interfejsie i głupotę naszych oddziałów. Bubli jest więcej, ale tylko te wystarczyły by mnie .
   
3. UFO Afterlight. Bugi, bezsensownie zorganizowane podpowiedzi, przekombinowane opcje, które nie mają żadnego wpływu na grę, późniejszych przeciwników, którzy zawsze wiedzą gdzie jesteśmy, źle zorganizowany interfejs, brak AI naszych żołnierzy (opcjonalnie mogli to dodać) oraz źle tworzone trasy. To z tych ważniejszych.
   
4. Crysis (ten pierwszy). Głównie za bezsensownie zorganizowane skradanie, przewrotną fizykę, która mnie mordowała (wbiegniesz na beczkę = koniec gry) i zakończenie (hang-off, straszliwie perfidny).
   
5. Medal of Honor: Airborne. Przeciwnicy zawsze wiedzą gdzie jesteś. Kumple z oddziału są... po to by umierać. No i za zrobienie z MoH RtCW. Panzerschrecki z maskami gazowymi to tylko początek agonii...
   
6. Jedi Outcast. Za bezsensowne poziomy, łatwo się zatniesz i nie wiesz co zrobić. Dobrze, że jednak branża się rozwija, przynajmniej nie muszę solucji śledzić co 5 min gry.
   
7. Manhunt. Za zbyt rzadko rozmieszczone checkpointy. Jakby specjalnie mnie
   

[piotrekpk19]

Może nie bardzo zdenerwowały, ale wkurzyć potrafiły:

Wyścig w pierwszej Mafii przeszedł już do legendy Jak gra trafiła do Kolekcji Klasyki to już było łatwiej

TDU (1) i misje z dostarczaniem wózków. Dobrze, ze nie ma tam limitów czasowych bo by było. Ale chcąc się rozpędzić, trzeba było uważać. No i wyjście z gry w trakcie pościgu z glinami- trzeba było wtedy zapłacić ten mandat.

Pojedynki w CoJ: Więzy Krwi- każdy przechodziłem po kilka razy- rekord to 27 (serio!) prób

FIFA - tu mnie wkurzało, kiedy rywal wpadał na mnie, zabierał piłkę i leciał dalej- jak ja tak robiłem to sędzia od razu gwizdał. No i nigdy nie nauczyłem się bronić karnych.

Stalker Czyste Niebo- najpierw nuda, potem fale wrogów.

[PLDan]

TDU (1) i misje z dostarczaniem wózków. Dobrze, ze nie ma tam limitów czasowych bo by było. Ale chcąc się rozpędzić, trzeba było uważać. No i wyjście z gry w trakcie pościgu z glinami- trzeba było wtedy zapłacić ten mandat.

Samo dostarczanie wozów bez limitu czasowego było akurat jednym z lepszych wyzwań w grze, ale najgorsze były drogi, które trzeba było przejechać tymi szybszymi autami. Otóż TDU miał jedną poważną wadę - drogi były po prostu nierówne (gracze z polski pewnie nie odczuli różnicy ) i niektórych aut nie dało się dostarczyć na 'Perfect' - obcierało się zderzakiem o asfalt

[piotrekpk19]

PLDan- Chodzi mi właśnie o drogi i AI. Raz lekko się otarłem 0,8 km od celu i już nie był Perfect. Najgorzej mi się motorami jeździło.

No i Alone in the Dark z 2008. Ale tu całkiem skopali sterowanie.

[Pzkw VIb]

Jeśli chodzi o TDU1, to raczej były to bugi. Zdarzało się, że w tym samym miejscu, choćby jechało się 10 mph i tak wywalało kolizję. Ale była na to rada - nie jechać wg GPS, tylko wybrać okrężną trasę, która omijała feralny punkt.

[niszczuka]

Medal of Honor: Airborne. Przeciwnicy zawsze wiedzą gdzie jesteś. Kumple z oddziału są... po to by umierać. No i za zrobienie z MoH RtCW. Panzerschrecki z maskami gazowymi to tylko początek agonii...

Pod tym ostatnim podpisuje się obiema rękami i nogami.

Bez terminatorów z MG gra byłaby trochę lepsza.

[PLDan]

Jeśli chodzi o TDU1, to raczej były to bugi. Zdarzało się, że w tym samym miejscu, choćby jechało się 10 mph i tak wywalało kolizję. Ale była na to rada - nie jechać wg GPS, tylko wybrać okrężną trasę, która omijała feralny punkt.

A jeśli okrężna trasa też była felerna? Ja kiedyś Ferrari jechałem 3 razy i 3 razy zdarzyło mi się to samo na innych odcinkach. Później przy tego typu wyzwaniach powtarzałem w duchu: niech się dzieje wola nieba...

[maridok]

Rajd na berlin.

W zasadzie cała gra była irytująca, ale to były czasy, gdy twardo przechodziłem gry od początku do końca.

Jednak najbardziej wkurzała mnie misja, w której ukrywało się przed falami wrogów w okopach, a w których...

strzelały do nas krzewy O.o

[Tesu]

Bez watpienia byl to COD Black Ops. Gre kupilem po drodze do domu w dniu jej premiery i srogo sie na niej zawiodlem. Oprocz problemow charakterystycznych dla premiery, czyli przeciazonych serwerow i problemow z polaczeniem sie, gra mocno mi podpadla wystepujacymi przez nastepnych kilka tygodni na PC problemami technicznymi (choc trwajace nie wiecej niz sekunde, to bardzo czeste, upierdliwe freezy w multi, zabugowana jedna z misji w kampanii, ktora nie chciala sie u mnie uruchomic do czasu drugiego patcha), gorszymi teksturami (w porownaniu do starszego o rok MW2) oraz wolajacym o pomste do nieba ignorowaniem graczy PC na oficjalnym forum gry ? wpisy community managera z Treyarchu adresowane do graczy konsolowych pojawialy sie kilka-kilkanascie razy w tygodniu, natomiast na jakakolwiek jego wypowiedz dotyczaca wersji PC czy odpowiedzi na pytania zadane przez wlascicieli blaszakow trzeba bylo czekac calymi dniami. Black Ops byl pierwsza gra, ktora kiedykolwiek kupilem w ciemno juz w dniu premiery, jednak po tym przykrym doswiadczeniu z nim zwiazanym postanowilem, ze wiecej tego bledu nie popelnie.

[SadStatue]

Trudno powiedzieć - z singlowych to jakoś nie mogę sobie nic naprawdę irytującego przypomnieć, choć na pewno coś takiego było. Na pewno bardzo dużo brzydkich zwrotów potrafię mówić podczas grania w gry z serii Battlefield. Czasem idzie mi lepiej, czasem gorzej, jednak od czasu do czasu idzie mi tak źle, że się zwyczajnie wpieniam jak małe dziecko. I gram dalej Nie mam pojęcia, dlaczego akurat tak w BFie mam.

[Black Shadow]

W sumie z gier jakie ostatnio grałem to jedynie ostatni Most Wanted doprowadził do mnie do furii swoim totalnie zepsutym modelem jazdy, który nie był ani arcade ani symulacją tylko nie wiadomo czym... nie dało się po prostu jeździć normalnie

Oczywiście wszelkie gry z trybem multi mogą się zaliczać, bo nikt nie lubi przegrywać a tym bardziej być wgniatany w ziemię przez osoby z większym skillem ;p

[Gość gtxxx]

Black Ops 2 - tragiczne lagi.

Jeśli się trafi na odpowiednie lobby, przewaga jest tak kolosalna, że można bez żadnego wysiłku zakończyć mecz na pierwszym miejscu ze statami 50 - 5. Zaraz potem, po zmianie lobby dostaje się pięknie w d. Nie wiem jaki jest sens grać w coś tak absurdalnego.

[Kanciapa85]

Diablo 3 - marność nad marnościami i wszystko marność, w dodatku kupa pieniędzy wyrzucona w błoto

[Szyszon]

Duke Nukem Forever

[Gość Pateros]

Metin2 i spalenie u kowala wielu wartościowych itemów oraz wydanie kasy na bodzie, którymi i tak nie udawało się ulepszyc na +9. Żadna gra nie wywołała u mnie nigdy takich emocji i takiej zmienności zdarzeń, że dzień przed wbiłem 30 lvl i byłem super zmotywowany a na drugi dzień postanowiłem usunąć wszystko i więcej nigdy nie wracać do tej gry i odciąć się od MMORPG.

[Gość b4ry]

XCOM:EU za to, że jest takim spłyconym gniotem. Po tym, co widziałem w demku, przez dłuższy czas się wzbraniałem przed zakupem tej gry, ale że akurat dobra cena się trafiła, to mówię: "czemu nie?". No i to był błąd ... duuuuuuuuuuuuuży błąd. Po pierwszych dwóch godzinach gra zaczyna być strasznie monotonna - w kółko to samo, oszukujące AI, 10xCTD w ciągu godziny - żyć, nie umierać. Brak klimatu, muzyka do bani, w ogóle cała gra jest "cienka, jak siki węża". Dam jednak szansę, bo groszem się sypnęło, więc trochę żal utopionej kasy.

[TomaszBrzozek]

Tomb Raider Chronicless pierwsza orginalna gra. Przez buga na końcu gry nie dało się jej przejść. Była akcja z androidem który Ciebie gonił i nie mógł przeskoczyć przez przepaść i nie dało się go w półapkę wciągnąć. Od tej pory nigdy już nie kupuję oryginałów.

[Bodder]

Zakupiony przeze mnie kilka dni temu Alan Wake's American Nightmare. W porównaniu do świetnej podstawki jest niegrywalny, w kółko męczymy tą samą lokację. Rozczarował mnie i znudził. Do tego jest strasznie krótki, chociaż w tym przypadku to chyba może być nawet cecha. Nie polecam, szkoda marnować te 2-3h życia.

[Thebarti910]

Mnie strasznie wnerwił Fallout 3. Jako gra RPG jest całkiem fajna, ale to nie Fallout!Nie potrafiłem poczuć tego klimatu,wczuć się w protagonistę...

[rupecz]

Ja wkurzyłem się na tego nowego Most Wanted, przecież to Burnout Paradise z markowymi autami i policją. Skok na kase jak nic, nie wierzę żeby Criterion sam z siebie wpadł na pomysł autoplagiatu.

[BotanikTomasz]

Diablo 3

Prawie 240 zeta w dniu premiery i 2 tygodnie nie mogłem grać bo serwery padały. Teraz mam zbanowane konto bo podobno hackuje.

[DarthKoza]

Na swiezo - DRIVER2 z PSXa. No po prostu niekore misje byly tak denerwujace, ze mialem ochote zmasakrowac pada, monitor i plyty od gry. Na szczescie udalo sie to jakos przejsc.

[haincz]

Game of Thrones RPG - chyba za wszystko, koszmarna gra aktorska, że o mały włos nie zwróciłem obiadu, beznadziejna fabuła, gość grający czerwonego kapturka, fatalna praca kamery, kiepski system walki (chociaż zapowiadał się ciekawie). Ogólnie wysoko zwieszona poprzeczka, przez książkę, ale skoro się ktoś podejmuje takich gier, mając przy tym cały stworzony świat, świetną fabułę, to można pokusić się o coś więcej...na całe szczęście kupiłem po promocji.