Skocz do zawartości

UFO, zjawiska paranormalne, sny


Pzkw VIb

Polecane posty

W zasadzie to nie manic co by to jednoznacznie potwierdziło. Wilhelm Reich twierdził, że odkrył cząstkę niosącą świadomośći będącą spoiwem dla wszystkiego co żywe i martwe. Cząstka taka miała być na granicy świata ożywionego i nieożywionego. Bardzo kojarzy się to z midichlorianami (czyżby Dżordż fascynował się jego życiem i badaniami?). Problem w tym, że cały jego dorobek badawczy został zniszczony (a przynajmniej służby federalne tak twierdzą), co oczywiście jest pogwałceniem podstawowych praw w USA :/.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że cały jego dorobek badawczy został zniszczony (a przynajmniej służby federalne tak twierdzą), co oczywiście jest pogwałceniem podstawowych praw w USA :/.

Nie byłby to ani pierwszy, ani jedyny tego typu przypadek. Również po śmierci Tesli, rząd USA skonfiskował całą dokumentację. Gdy przekazano ją spadkobiercom, okazało się, że brakuje w niej informacji na temat najbardziej niezwykłych wynalazków:

  • Tesla uważał, że możliwa jest bezprzewodowa komunikacja z dowolnym punktem na ziemi i darmowa bezprzewodowa elektryczność. W 1899 skonstruował w swoim laboratorium 60-metrowy nadajnik, który był zarazem odbiornikiem. Świadkowie twierdzili, że potrafił zapalać 200 żarówek na odległość 40 km (!). Pobił rekord na najdłuższy łuk elektryczny wytworzony przez człowieka. Doświadczenie spowodowało stopienie miejskiego generatora prądu.

[*]Słynny promień śmierci z Wanderclyffe – Tesla obliczył, że ustrojstwo mogło dawać moc na poziomie 100 mld watów, które za pośrednictwem fal można by wyzwolić w dowolnym punkcie świata. Oficjalnie nigdy swoich obliczeń nie sprawdził praktyce. Wkrótce popadł w długi, a sprzęt rozmontowano.

[*]W 1935r. Tesla starał się pozyskać J.P.Morgana dla realizacji projektu broni opartej o strumienie cząstek (fazer ze Star Treka?).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starożytne pisma Indii obfitują w opisy latających pojazdów, tzw. wiman. Czy te opisy są tylko fantastycznymi legendami? Wiele wskazuje, że tak nie jest i że dawne cywilizacje dysponowały technikami nawet przewyższającymi współczesne wspaniałe osiągnięcia. Wydaje się też, że nasi ufolodzy powinni zwrócić większą uwagę na możliwość, iż przynajmniej niektóre z współcześnie obserwowanych UFO mogą pochodzić nie tyle od obcych cywilizacji, co od naszych dalekich przodków. Starożytne teksty dotyczące wiman są podobno tak liczne, że można by zapełnić kilka tomów samymi opisami tych pojazdów. Co do autentyczności tych pism nie ma wątpliwości. Niestety, większość z nich nie została nawet przetłumaczona na angielski ze starego sanskrytu.

W tybetańskiej Lhasie Chińczycy odkryli pewne dokumenty sanskryckie, w których naukowcy natknęli się na instrukcje budowy statków międzygwiazdowych o napędzie antygrawitacyjnym. Ten napęd jest oparty o system analogiczny do laghimy, nieznanej mocy ego istniejącej w psychice człowieka, na ,,sile odśrodkowej zdolnej do pokonania wszelkiego ciążenia grawitacyjnego". Według hinduskich joginów ta właśnie laghima umożliwia ludziom lewitację. Istnieje teoria, że starożytni Hindusi latali na swych maszynach po całej Azji, prawdopodobnie też do Atlantydy, a nawet do Ameryki Południowej. Może o tym świadczyć nieodczytane jeszcze pismo znalezione w starożytnym mieście Mohendżo Daro (na terenie obecnego Pakistanu), które bardzo przypomina również jeszcze nie odczytane pismo rongo-rongo z Wyspy Wielkanocnej. Warto odnotować też historyczną informację o tym, że gdy ponad dwa tysiące lat temu Aleksander Wielki napadł na Indie, w pewnym momencie jego wojska zostały zaatakowane przez ,,latające ogniste tarcze". Te ,,latające talerze" nie użyły jednak żadnej groźnej broni i Aleksander mógł kontynuować podbój Indii.

zainteresowany?

więcej na www.zaginionecywilizacje.fora.pl

Serdecznie Zapraszam

iq1000

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie Daniken popada w lekką paranoję. Facet widzi kosmitów po prostu wszędzie. Nawet w środowiskach ufologów jest wyśmiewany, bo po prostu przesadza.

I nawet w rysunkach przedstawiających kapłanów w maskach jaguarów widzi hełmy kosmiczne :D. Wszystkich mitologii jeszcze nie przerobił, został mu jeszcze Światowid i Pierun ;).

To ja zrobiłem za dobrego Taliba, znaczy Samarytanina Smile .

OMG, Exebeche, dwa lata na forum, a nie wiesz, że tu takich wielkich kobylastych obrazków się nie daje? :/

Co do Coca-Coli, to zwyczajny mit miejski.

Tak samo, jak z facetem zażywającym kokainę -

przeczytać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem o piramidzie w Bośni i nawet byłem do tego pozytywnie nastawiony. Ale teraz nic o tym nie słychać. Skąd mam mieć pewność ze te fotografie ruin pochodzą z Bośni i to z tej piramidy? Przecież gdyby odkryto tam choćby jeden kawałek murku to oznaczać by to mogło ze jest tam ta piramida a co za tym idzie hipoteza się potwierdziła i telewizja zatrąbiła by o tym równie głośno co w przypadku pojawienia się samej hipotezy a może nawet głośniej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OMG, Exebeche, dwa lata na forum, a nie wiesz, że tu takich wielkich kobylastych obrazków się nie daje? :/

Co do Coca-Coli, to zwyczajny mit miejski.

I przez te dwa lata nie wkleiłem ani jednego. Coś mi się więc należy od życia :wink:? A poza tym, przejrzałem regulamin i nic na ten temat nie znalazłem. Co najwyżej o za dużych obrazkach w sygnaturach. Nevermind. Myślę, że mylisz pojecie miejskiej legendy. Na tej stronce jest definicja z wikipedii jak i parę śmisznych przykładów. Z tą Colą, to nie legenda, bo jak jest, każdy widzi na górze, zaprzeczyć temu nie można, co najwyżej uznać za przypadek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że mylisz pojecie miejskiej legendy. Na tej stronce jest definicja z wikipedii jak i parę śmisznych przykładów.

Hm... niespodzianka Exebeche, właśnie na wikipedii są opisane obydwa przypadki w kategorii >>Coca-Cola miejska legenda<<. Rzuć okiem. Owszem, niektóre z nich są potwierdzone... choć zapewne za niektórymi stoi przypadek... I to nie ja je wsadziłem na poparcie mojej tezy (mój nick na Wiki Dariusz_M_S). Co do obrazka, niech wielcy przedwieczni (modzi :)) rozstrzygną ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt, ale przykłady kłócą się z definicją podaną w tejże Wikipedii. Choćby ten Święty Mikołaj. To w ogóle nie jest żaden mit, to fakt. Coś, o czym wie każdy, komu obiła się o uszy historia Coca-Coli (chociaż pod linkiem na stronie podanej przez Ciebie figuruje jako fałsz, ale ja to wiem z Discovery, któremu to programowi ufam bardziej, niż słowom anonimowego Dj_Józka666). Równie dobrze można by powiedzieć, że wg miejskiej legendy Pepsi była kiedyś jedną z wielu podróbek tej pierwszej. Miejska legenda to coś co pochodzi z niewiadomego źródła, opowieść przekazywana z ust do ust.

Coś tak zaczynam mieć podejrzenia co do tej całej Wikipedii. Piszą ją internauci, ale kto to wszystko kontroluje? Kto sprawdza, czy nie piszą tam głupot?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tak zaczynam mieć podejrzenia co do tej całej Wikipedii. Piszą ją internauci, ale kto to wszystko kontroluje? Kto sprawdza, czy nie piszą tam głupot?
Chyba nikt. Skoro kumpel wrzucił tak jakieś hasło które było totalnym bełkotem posklejanym z przypadkowych liczb i hasło dalej wisi to WIKIPEDIA jest totalnie nie wiarygodna.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tak zaczynam mieć podejrzenia co do tej całej Wikipedii. Piszą ją internauci, ale kto to wszystko kontroluje? Kto sprawdza, czy nie piszą tam głupot?

Dopiero zaczynasz? :wink: Na Wikipedii każdy może wpisywać ( teoretycznie ) co chce. Sprawdzają go inni użytkownicy. Czasem pewnie biorą w tym udział różni zapaleńcy czy profesjonaliści z danej dziedziny, ale chyba najczęściej są to zwykli userzy. Pół biedy jeśli prostu przepiszą coś z książki, nawet bezmyślnie. Ale bardzo łatwo można też innych oszukać. W wielu zaawansowanych dziedzinach można właściwie sobie nazmyślać różne rzeczy tak, by wyglądały na wiarygodne i można przez jakiś czas spać spokojnie. Bo przecież w encyklopedii szuka się czegoś, gdy się tego nie wie, więc szansa, że hasło odwiedzi ktoś bardziej kompetenty czasem jest równa przypadkowi. Uważam, że to są nieliczne wyjątki, ale i tak trzeba uważać. W USA był dość znany przypadek jakiegoś nastolatka, który podawał się za profesora teologii jakiejś amerykańskiej prywatnej uczelni i stał się autorytetem na Wikipedii. Zresztą wystarczy spróbować sprawdzić reakcję jakiegoś profesora czy innego doktora na próbę umieszczenia w poważniejszej pracy cytatu z Wikiepdii :wink: Korzystam sam dość często z Wikipedii, ale do niektórych informacji dość ostrożnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Choćby ten Święty Mikołaj. To w ogóle nie jest żaden mit, to fakt. Coś, o czym wie każdy, komu obiła się o uszy historia Coca-Coli
No popatrz się, mi się obiła, a nie jstem tego taki pewien... :santa: A nie jest przypadkiem tak, że grafik, który zaprojektował cocacolowy wizerunek Santa Clausa bazował już na utrwalonym w anglojęzycznym społeczeństwie wizerunku Mikołaja z wiersza C.C. Monroe z 1823 (!) roku? To tam Mikołaj jest gruby, z czerwonym nosem, długą brodą, przyjeżdża zaprzęgiem z reniferów :rendeer: :rendeer: :rendeer: i włazi przez komin. Idziemy dalej. Wizerunek brodacza z czerwoną pomponiastą czapką wykorzystywały też inne firmy, choćby White Rock (chyba nawet pierwsza!).

Przeczytaj to i to, a zobaczysz, że nic nie jest na 100% pewne,nawet jeśli ma się za sobą Discovery ;).

Zresztą wystarczy spróbować sprawdzić reakcję jakiegoś profesora czy innego doktora na próbę umieszczenia w poważniejszej pracy cytatu z Wikiepdii .
To w takim razie okazuje się, że trafił mi się bardzo postępowy promotor :).

To ja może zmienię temat, bo do świąt jeszcze 3 miesiące :D. Ktoś tam się pytał

No dobrze ale skąd właściwie wzięło się to "pole świadomości" ?

Hm, tak naprawdę to nie wiemy, ale:

:arrow: Wiemy, że na pracę ludzkiego umysłu ma pulsujące światło i dźwięki o niskiej częstotliwości.

:arrow: Istnieje teoria, która zakłada istnienie "pól życiowych" – jako pól elektromagnetycznych wytwarzanych przez istoty żyjące.

:arrow: Pola te miałyby być ładowane dodatnio w czasie pełni, a ujemnie w czasie nowiu.

:arrow: Zjawisko to "odkrył" w 1930 roku. H. Burr z Yale.

:arrow: Jeśliby nasze pola elektromagnetyczne mogłyby wchodzić z sobą w rezonans, być może wyjaśniałoby to istnienie ogólnego pola morfogenetycznego.

Co o tym sądzicie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Hm, tak naprawdę to nie wiemy, ale:

:arrow: Wiemy, że na pracę ludzkiego umysłu ma pulsujące światło i dźwięki o niskiej częstotliwości.

:arrow: Istnieje teoria, która zakłada istnienie "pól życiowych" – jako pól elektromagnetycznych wytwarzanych przez istoty żyjące.

:arrow: Pola te miałyby być ładowane dodatnio w czasie pełni, a ujemnie w czasie nowiu.

:arrow: Zjawisko to "odkrył" w 1930 roku. H. Burr z Yale.

:arrow: Jeśliby nasze pola elektromagnetyczne mogłyby wchodzić z sobą w rezonans, być może wyjaśniałoby to istnienie ogólnego pola morfogenetycznego.

Co o tym sądzicie?

Cóż istneją na tym świcie rzeczy które się fizjonomom nie śniły :)

A tak na poważnie, to myślę że w tym może być ziarno prawdy. Kiedyś zadaliśmy pytanie naszemu profesowi fizyki na polibudzie pytanie, jako to jest że atom, cząstka sama w sobie będąca materią nieożywioną, w połączeniu z innymi atomami tworzy choćby komórki macierzyste, które są już materią ożywioną. Jakim więc cudem materia nabiera nagle świadomości? Nasz profesor uśmiechnął się tylko zagadkowo i powiedział "To już leży poza zakresem zainteresowań fizyków". Jak widać jest jeszcze wiele pytań na które nie potrafimy, jako ludzkość, odpowiedzieć. Jedyna rzecz która jest tu dziwna to to ładowanie dodatnie i ujemne w fazach księżyca... No takie coś to możliwe nie jest. Bo niby co miało by to pole ładować (inna kwestia czy pole może być ładowane o_O)? Księżyc?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu by nie księżyc? Dzięki jego grawitacji następują przypływy i odpływy, a jeszcze kilka tysięcy lat temu ludzie myśleli, że to zasługa bożków. Ale mi także coś śmierdzi z tymi "ładowaniami" podczas pełni i nowiu. O ile jeszcze skłonny jestem uwierzyć w resztę, o tyle w to jakoś wierzyć mi się nie chce.

Aha, no i coś w tym musi być, skoro faktycznie człowiek potrafi wyczuć, gdy ktoś inny na niego patrzy. Z tym wyczuwaniem "co inna osoba o mnie myśli" to jednak takim hurraoptymistą bym nie był, bo w dużej mierze zależy to od ukazywanych emocji przez drugą osobę. Swoją drogą taka umiejętność wyczucia "co Ty o mnie myślisz" przydałaby się w kontaktach... międzypłciowych, jeśli rozumiecie co mam na myśli ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu by nie księżyc? Dzięki jego grawitacji następują przypływy i odpływy, a jeszcze kilka tysięcy lat temu ludzie myśleli, że to zasługa bożków.

No tak, ale dzisiaj wiedza naukowa zna doskonale wszystkie oddziaływania i twierdzenia o tym że księżyc wpływa jakkolwiek na nasze życie to brednie. Pozatym pole grawitacyjne nie jest polem zdolnym cokolwiek "ładować". Takie właściwości ma pole elektromagnetyczne i to też na wybrane rodzaje materii.

Swoją drogą taka umiejętność wyczucia "co Ty o mnie myślisz" przydałaby się w kontaktach... międzypłciowych, jeśli rozumiecie co mam na myśli ;)

Hehe tak samo jak umiejętność czytania w myślach. To nawet byłoby lepsze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś zadaliśmy pytanie naszemu profesowi fizyki na polibudzie pytanie, jako to jest że atom, cząstka sama w sobie będąca materią nieożywioną, w połączeniu z innymi atomami tworzy choćby komórki macierzyste, które są już materią ożywioną. Jakim więc cudem materia nabiera nagle świadomości? Nasz profesor uśmiechnął się tylko zagadkowo i powiedział "To już leży poza zakresem zainteresowań fizyków".

Bo i leży. To pytanie prędzej do biochemika. Nie uczyłem się tego na studiach, ale z liceum jak przez mgłę pamiętam coś o zupie pierwotnej. Mieszaninie związków, z których powstały aminokwasy, a z nich bardziej skomplikowane białka, które zaczynają przeprowadzać kontrolowane procesy kataboliczne i anaboliczne. Nie jest to rzecz jasna świadomość w naszym rozumieniu. Ale to właśnie jej zaczątek.

No tak, ale dzisiaj wiedza naukowa zna doskonale wszystkie oddziaływania i twierdzenia o tym że księżyc wpływa jakkolwiek na nasze życie to brednie.

W kwestii fizyki nie mam zamiaru się kłócić, bom w tym temacie noga, ale jak wytłumaczysz np. największy współczynnik popełnianych przestępstw w czasie pełni?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii fizyki nie mam zamiaru się kłócić, bom w tym temacie noga, ale jak wytłumaczysz np. największy współczynnik popełnianych przestępstw w czasie pełni?

Różnie. Może to po prostu zwykły zbieg okoliczności. Nie wiem kto to sprawdzał i czy wogóle, ale badania takie nie muszą być wiarygodne. Pozatym może istnieć jeszcze czynnik psychologiczny. Ale napewno nie można powiedzieć, że księżyc ma na ludzi jakiś wpływ fizyczny. To tylko ogronma skała :). Jego grawitacja ma wpływ na planetę, co widzimy w przypływach i odpływach. I to wszystko. A wszystkie te opowieści o astrologicznym wpływie planet, gwiazd i księżyca to pozostałość z czasów, kiedy ludzie nie znając praw rządzących wszechświatem w każdym zjawisku widzieli coś nadprzyrodzonego. Szkoda, że ta ciemnota jest jeszcze obecna w czasach, w których nauka jest tak rozwinięta i odpowiedziała na tak wiele pytań...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii fizyki nie mam zamiaru się kłócić, bom w tym temacie noga, ale jak wytłumaczysz np. największy współczynnik popełnianych przestępstw w czasie pełni?

Różnie. Może to po prostu zwykły zbieg okoliczności. Nie wiem kto to sprawdzał i czy wogóle, ale badania takie nie muszą być wiarygodne. Pozatym może istnieć jeszcze czynnik psychologiczny. Ale napewno nie można powiedzieć, że księżyc ma na ludzi jakiś wpływ fizyczny. To tylko ogronma skała :). Jego grawitacja ma wpływ na planetę, co widzimy w przypływach i odpływach. I to wszystko. A wszystkie te opowieści o astrologicznym wpływie planet, gwiazd i księżyca to pozostałość z czasów, kiedy ludzie nie znając praw rządzących wszechświatem w każdym zjawisku widzieli coś nadprzyrodzonego. Szkoda, że ta ciemnota jest jeszcze obecna w czasach, w których nauka jest tak rozwinięta i odpowiedziała na tak wiele pytań...

To wszystko można zwalić po prostu na rachunek prawdopodobieństwa albo na psychikę ludzką. I o jakie przestępstwa chodzi? O zabójstwa i morderstwa czy także kradzieże, włamania? Nigdy nie słyszałem o takich badaniach. Co do oddziaływań księżyca czy jakichkolwiek innych ciał niebieskich na zachowanie człowieka uznaję to za brednie. Tak samo jak horoskopy i tarota... Po prostu w to nie wierzę, że jakaś planeta może bezpośrednio wywołać u mnie dane zachowanie czy ukształtować moją przyszłość. A już to, że może to mieć jakikolwiek wpływ na moje uczucia uważam za absurdalne...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do oddziaływań księżyca czy jakichkolwiek innych ciał niebieskich na zachowanie człowieka uznaję to za brednie. Tak samo jak horoskopy i tarota...

To nie musi być wcale takie głupie jak się wydaje skoro księżyc ma wpływ na ziemie to pośrednio może mieć też wpływ na ludzi np. podczas pełni noce są najjaśniejsze i już samo to może mieć wpływ na nasze zachowanie tak samo jak ma szereg innych czynników np.niektórzy ludzie silnie reagują na zmiany ciśnienia choć oczywiście bez kompleksowych badań to tylko spekulacje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, piszę na tym forum bo wierzę w duchy (nie wierzyłbym gdybym nie widział) i podam link przez którego każdy kto wątpi w istnienie duchów uwierzy na 100% Ja akurat uwierzyłem kupę lat wcześniej jak jeszcze byłem mały. Nie, nie dlatego że naoglądałem się w telewizji czy nasłuchałem opowieści tylko dlatego że zdarzyło mi się zobaczyć coś czego wolę nie pamiętać (szczegółów nie podam bo by mi nie uwierzono). Oto link który rozwiał wątpliwości mojej dziewczyny, kuzyna i kolegów:

http://pl.youtube.com/watch?v=deoJUBW9CI8&...2Ephp%3Ft%3D645

(po bokach będą widoczne linki do jeszcze wielu innych tego rodzaju nagrań)

AHA I JEżELI KTOś MA SłABE NERWY, NA LITOść BOSKą NIE OGLąDAJ TEGO!

JA AKURAT MAM SłABE NERWY I KIEDY TO OBEJRZAłEM O 1:00 TO MUSIALEM ODDYCHAć WE WOREK I BRAć TABLETKI USPOKAJąCE. WIęC POLECAM NIEKTóRYM OSOBOM SCHOWAć CIEKAWOść DO KIESZENI.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...