Skocz do zawartości

Assassin's Creed 3


Bethezer

Polecane posty

Dostałem na maila info o tym, że przesyłka została wysłana :) Teraz muszę tylko do weekendu ukończyć 2 :D BTW. Nie wiem ktoś może czy od 6 do 14 sekwencji długo muszę grać? Mam wielką ochotę zagrać w AC3 przez weekend, a nie chcę zaczynać nie kończąc wcześniej 2 :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 579
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

@Kiro12

jejku, to jest baaaardzo długa gra. z 20h cała. sekwencje 12 i 13 możesz pominąć, bo były jako dlc i nie wnoszą nic ważnego, ale są fajne do pogrania.

a i właśnie, kumpel dziś w krakowskim saturnie kupił join or die, niesamowicie zadowolony.

@MajkelAMG podałbyś swoją konfigurację?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^^ Spokojnie zdążysz, nie ma się co przejmować. Po 7 sekwencje lecą za szybko, lecz w twoim przypadku jest to plusem. ; D

Ja już swoją "Join or Die" mam ; ). Jednak ubi dzięki optymalizacji nie pozwoliło nacieszyć się ich nowym dziełem. Cóż, czekamy na patch.

Intel? Core?2 Duo CPU E8400 @ 3.8GHz

Patriot PC2-6400 4GB 800MHz@ 1001MHz

ATI Radeon HD 4890 Sapphire Vapor-X 1GB

Szafirek do czasu kupna hd7770 ; )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem na maila info o tym, że przesyłka została wysłana smile_prosty.gif Teraz muszę tylko do weekendu ukończyć 2 biggrin_prosty.gif BTW. Nie wiem ktoś może czy od 6 do 14 sekwencji długo muszę grać? Mam wielką ochotę zagrać w AC3 przez weekend, a nie chcę zaczynać nie kończąc wcześniej 2 smile_prosty.gif

Chcesz zaczynać 3 nie grając w Brotherhooda i Revelations? LOLZ

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trójka podtrzymuje "tradycję" językową od czasu części drugiej. Kinówka.

Mnie wybitnie wkurza jeden element. Włamywanie się do zamków jest po prostu spier!@#$%!!!

Jest to tak denerwujące, że o mało moja ściana nie powiększyła się o kolejną dziurę. Po prostu, żenada. Nadal mnie nosi jak balon z helem w atmosferze ziemskiej.

Pierwsze trzy sekwencje to dla mnie wybitna, ale to wybitna wręcz nuda. A mechanizmy nie działają prawidłowo. Próbuję się zasłonić przed ostrzałem: nie łapie przeciwnika.

Próbuję wykonać serię ofiar: nie łapie jej.

Ehh, pełno błędów, spartolone mechanizmy, sam początek nie porywa. Nie zapowiada się ten Assassin's Creed III zbyt dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CrixDoomsday

No cóż. Ciut długo to zajmie, aczkolwiek nie aż tak znowu długo. Chyba, że każdą z tych gier chciałbyś skończyć na 100%. To najwięcej zajmie Ci dwójka, bo te piórka potrafią napsuć krwi. Ja połowę znalazłem sam, a połowę z poradnikiem. Nie wspomnę już o niektórych zagadkach Obiektu 16. Jednej ni cholery mogłem rozwiązać.

Brotherhood jest ciut łatwiejszy, bo w nim można kupić mapki, gdzie wszystko jest pozaznaczane.

Zaś Revelations, to już bardzo szybko się przechodzi.

Walka w trójce to taka żenada ... o takiej każualizacji nie śniło mi się w najgorszych koszmarach. Jak ktoś nie chce puszczać kontr, to wystarczy że będzie z lekka klikał LPM, i to w sumie tyle. Na chwilę obecną, tylko zmasowany atak strzelców stanowi zagrożenie. Reszta to płotki.

Większym zagrożeniem już są zwierzęta. Co Was już zaatakowało? Mnie wataha wilków i, wielkie zdziwko, puma albo inny wielki kot. Tak byłem zaskoczony, że mnie w trymiga rozszarpała.

Na plus można na pewno zaliczyć fakt, że można kogoś poddusić. I gra nie traktuje tego jako zabicie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trójka podtrzymuje "tradycję" językową od czasu części drugiej. Kinówka.

Mnie wybitnie wkurza jeden element. Włamywanie się do zamków jest po prostu spier!@#$%!!!

Jest to tak denerwujące, że o mało moja ściana nie powiększyła się o kolejną dziurę. Po prostu, żenada. Nadal mnie nosi jak balon z helem w atmosferze ziemskiej.

Pierwsze trzy sekwencje to dla mnie wybitna, ale to wybitna wręcz nuda. A mechanizmy nie działają prawidłowo. Próbuję się zasłonić przed ostrzałem: nie łapie przeciwnika.

Próbuję wykonać serię ofiar: nie łapie jej.

Ehh, pełno błędów, spartolone mechanizmy, sam początek nie porywa. Nie zapowiada się ten Assassin's Creed III zbyt dobrze.

Nie umiesz grać. smile_prosty.gif

Ja jakoś gram na padzie i bez problemu łapie mi przeciwnika gdy stoi blisko i wszystko zalicza, nie uświadczyłem też żadnych błędów, a jestem w 4 sekwencji. Te trzy pierwsze to świetne wprowadzenie do przygód Connora i już nie mogę się doczekać co będzie dalej po świetnym twiście na końcu 3 sekwencji.

@up

Walka i każualizacja? Przynajmniej wrogowie zachowują się realistycznie, robisz kontrę jednego i od razu drugi Cię atakuje, albo dwóch na raz, a nie jak w poprzednich częściach, że czekałeś aż Cię zaatakują i 20 wrogów kładłeś kontrą. Tutaj nawet kontry czasem blokują.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Suteq

Mówiąc każualizacja, mam na myśli np. samoleczenie się w tempie, którego Wolverine by się nie powstydził.

I gram na myszce i klawiaturze.

Walka? Już w Relevations sprawiała mi więcej problemów grupka janczarów, niż tutaj 15 "czerwonych kubraków".

Stoi sobie człowiek, i albo spamuje LPM, albo elegancko sobie stoi i czeka na sposobność wyprowadzenia kontry.

Usunęli kilka możliwości, a kontry można wyprowadzić zawsze, niezależnie od stanu zdrowia przeciwnika. Wszystkim. Ukrytym ostrzem, mieczem, pięściami ...

A np. w Revelations? Janczarowie blokowali wszystko. Próbę serii ofiar, i kontry. A sztuczki z hakiem też na nich nie działały.

Bzdet jest też tutaj w kwestii żywotności przeciwników. Kilka razy można kogoś ukłuć w ramię bagnetem muszkietu, a ten i tak nie zginie. Kilka razy posłać mu kolbę w pysk. Nadal stoi.

A w poprzednich cześciach, stopniowe kontry, próby ich wyprowadzenia lub inne działania zmierzające ku eliminacji sukcesywnie obniżały poziom jego żywotności.

Kontry to owszem, zdarza im się zablokować. Ale "serii ofiar", bo tym można było kłaść 20 wrogów w poprzednich częściach, nie blokują nawet ci, którzy blokują kontry.

Seria ofiar w poprzednich częściach mogła być przerwana przez atak trzeciego oponenta, nawet w trakcie animacji. Więc trzeba było uważać, by nie stracić serii. A tutaj? Niech dwóch zaatakuje jednocześnie, a nikt nie przeszkodzi.

A ekwipunek i jego menu. Cóż. Też mi się nie podoba. Najlepiej je chyba rozwiązano w Revelations. Osobno broń i osobno petardy.

Ogółem, część mechanizmów gry można było zostawić takimi, jakie były w poprzednich częściach. Dla mnie takimi, które mogły by zostać z poprzedniej części to:

- system życia. Można było je "reperować" w trakcie walki, ale nie odnawiała się sama z siebie. Tutaj z kolei jest odwrotnie. Nie odnawia się w trakcie walki, ale odnawia się poza nią. A uciec tutaj to nic trudnego.

- AI. Tutaj wydaje się ono jeszcze głupsze niż poprzednio. Wiele razy miałem sytuację, że jak strzelcy przygotowywali się do strzału, biegłem w ich stronę (tęsknię za hakiem) i często co najmniej jeden obrywał od kolegów.

- system kontr mógł zostać dla mnie z Revelations. Tutaj zbyt go uprościli, jak na moje.

EDIT:

I proszę o wybaczenie z powodu braku emitokonek, jeśli moja odpowiedź została odebrana w chłodnym tonie. Po prostu, czasem ich nie używam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra przyjemna, ale irytująca.

Przypadkowe wbieganie na ściany, zatrzymywanie się na małych przeszkodach w trakcie biegu, wszechwiedzący strażnicy, którzy wyczuwają, że to ja kogoś zabiłem, chociaż tego nie widzieli, walka niesprawiająca frajdy, kiedy przeciwników jest więcej niż 3-4. Do tego beznadziejny wątek Desmonda :F Ale to już kwestia gustu. Plus cały czas sporo bugów na PS3 (już kilka razy miałem tak, że NPC się zaciął, przez co nie mogłem ukończyć misji, to jest niedopuszczalne... musiałem dawać się zabić, to też było komiczne, kiedy raz zleciało się do mnie 15 gości i musiałem czekać 2 minuty aż mnie utłuką).

Jest OK, ale liczyłem na coś więcej. Walki morskie są świetne, tego się nie spodziewałem. Grę na szczęście pożyczyłem, a nie kupiłem. Czekam na zmianę silnika, który "upłynni" rozgrywkę, pozwoli na jakieś zmiany w mechanice etc. Cokolwiek. Ta formuła już się powoli przejada.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem czy nie wstrzymam się z odbiorem mojej FE. Boję się PC'etowej konwersji Ubisoftu jak cholera. Ktoś kto ma już grę, może powiedzieć, jak to wygląda? Chodzi mi o czysto obiektywny wątek konwersji. Czy wszystko w porządku z optymalizacją, sterowaniem, interfejsem i innymi rzeczami które Ubisoft mógł, łagodnie mówiąc, zepsuć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP Optymalizacja jest grzecznie mówiąc źle zrobiona, jak to może mi się ścinać w 800x600 na najniższych detalach podczas gdy gry pokroju Skyrim śmigają Mi na Ultra? Powróciła znana z Assassin's Creed regeneracja zdrowia,

Haytham (ojciec, nim kierujemy na początku Connor pojawia się później, przynajmniej wg. mnie bo przedstawia się jako Haytham nawet na mapie Animusa jak najedziemy na niego pisze HAYTHAM, można więc sądzić, że nasz metys pojawia się potem.)

nie używa już tzw. "apteczek" Co do sterowania: Jeżeli przyzwyczaiłeś się do sterowanie z poprzednich części, musisz się lekko odzywczaić, kontrę teraz robi się na E etc.

Interfejs fajny (przynajmniej Mnie przypadł do gustu) Powrócę do kwestii optymalizacji, widać że to konwersja, bo idzie to to jak bym grał na emulatorze (czyli strasznie... źle).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Twoje obawy są uzasadnione. Gra w otwartych przestrzeniach zwalnia z 60 fps do okolo 20.

Uwaga. Niezależnie od sprzętu. Dodatkowo zamiast gry w wersji 1.02 dostaliśmy jeszcze pełną bug'ów 1.01.

Tak więc pozostaje czekać na patcha.

EDIT: Dziwna analogia. Mam więcej fps przy ustawieniach "ultra" niż "normalnych". Wielkim minusem jest też właśnie uogólnienie opcji graficznych. W poprzednich częściach zrealizowali to lepiej. Podsumowując dostaliśmy powtórkę z GTA IV.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego chyba, nie odbiorę mojej FE (pierwszy raz w życiu zdarzyła mi się taka sytuacja) z salonu Empik, bo jeśli znowu mam płacić Ubisoftowi, za kicz zrobiony na kolanie, to serdecznie podziękuje, a pieniądze można lepiej spożytkować. Oprócz wspomnianego spadku fps (który nomen omen towarzyszył każdej części AC, jak i na komputerach osobistych, jak i na konsolach), to czy rzucają się w oczy jakieś inne porażki konwersji? Tzn. fatalnie przeniesione sterowanie czy "skopany" interfejs?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisanie o casualizacji w kontekście AC3 to IMO głupota. Raz, że cała seria jest sztandarowym przykładem tego zjawiska już od pierwszej części - AC zawsze był, jest i będzie nieznośnym samograjem. Dwa, że tak po prawdzie to AC3 jest moim zdaniem krokiem w stronę pozostawienia większego pola do popisu dla gracza. Dlaczego?

- większa rola eksploracji - nie odkrywasz całej mapy w punktach widokowych + labiryntowe podziemia

- ten okropny autoregen postaci sprawia, że Connor do samego końca nie jest terminatorem, który może wielokrotnie obrywać i nic sobie z tego nie robić. Wypakowanym Ezio w poprzednich częściach można było nic sobie nie robić z żadnych obrażeń.

- wiele pobocznych celów misji sprawia, że dużo trudniej uzyskać 100%.

Już w Relevations sprawiała mi więcej problemów grupka janczarów, niż tutaj 15 "czerwonych kubraków"

Ale wiesz, że w AC3 też są różne rodzaje przeciwników, włączając takich, którzy silnym ciosem z miejsca zrzucają Connora w stan krytyczny, i takich, których skutecznie zablokować da się tylko w konkretnym momencie? Na moje przy dodatku broni palnej u wrogów składa się na najbardziej kompleksowy system walki w serii (nie żeby to było duże osiągnięcie, bo nadal emocje są nijakie i jest to najgorszy element gry).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem już w trzeciej sekwencji ACIII. Gra się po prostu miodnie, pierwsze co rzuca się w oczy to grafika która prezentuje wiele większy poziom niż poprzednio. Sterowanie jest bardziej wygodne a akrobacje asasyna bardziej efektowne. Niestety, optymalizacja mogła by być lepsza, w mieście gra potrafi przymulić i fps spada, mimo iż gra odpalona na mocnym sprzęcie.

Widoki są piękne, ogólnie zmiana otoczenia wyszła serii na plus, wreszcie są zwierzęta na które można polować począwszy od wiewiórek, królików po wilki i niedźwiedzie jest tego naprawdę sporo.

Również system walki poprawiony, bardziej dynamiczny i wymagający, niestety do Batmana trochę mu brakuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@"Casualizacja": Walka w tej serii miała być wyłącznie widowiskowa, z okazyjnym użyciem słowa "trudniejsza", przy bardziej twardych przeciwnikach (którzy i tak często nie stawiali zbyt dużego oporu przed padaniem na ziemię jeden po drugim). Dlatego też, nie liczyłem, że w tej części wszystko stanie się trudniejsze, a sama gra będzie polegała na ciągłym wczytywaniu ostatnich zapisów. Dyskusyjne jest to, czy w ogóle można stawiać taki zarzut w stosunku do AC III (ostatnie części dobitnie pokazały, że Ubisoft w tym aspekcie nie zamierza niczego zmieniać).

@Kontroler: Mam jeszcze jedno pytanie co do kontrolera (mam nadzieję, że nie zaśmiecam zbytnio tematu). Otóż, czy ktoś próbował grać w nowego Assasyna za pomocą kontrolera od PS3? Jeśli tak, to czy emulatory padów od Xboxa są kompatybilne z grą (w przypadku np. takiego Driver:San Francisco, gra nie chodziła z owymi emulatorami). Czy obłożenie przycisków jest tak wykonane, że bez problemu da się grać z użyciem pada od Xbox'a?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Optymalizacja jest lepsza niż w Revelations czyli świetna, na moim kompie gra śmiga w FullHD w średnio-wysokich w 30FPS+ bez pierdnięcia, a karta jest generalnie przedziału biurowego, gdzie BF3 działa w 1280 na niskich dopiero płynnie w multi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...