Skocz do zawartości

Alan Wake


RoZy

Polecane posty

@Up - masz rację co do masy dobrych gier na PS3, pewnie dlatego Xbox ma taką politykę exclusivów.... Tylko, że przez to PCtowcy dostają wciąż odgrzewany kotlet... I zmierz do tego, że "prawdziwi" gracze powinni mieć konsole... I gdzie tu wolny rynek?

Teraz jeszcze Alan ma być serialem, w postaci DLC...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 281
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Jeżeli Alan Wake nie będzie zamkniętym tworem, opowieścią ze wstępem, rozwinięciem i zakończeniem, to będzie porażka. Chyba nie mają zamiaru urwać historii w połowie, a zakończenie dać jako DLC?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zakład, że mogą tak zrobić? Po tym jak anulowali (choć ciągle mam nadzieję, że to tymczasowy "iksluziv") wersję na PC to wieść, że 'zakończenie' albo dalsze części historii trzeba będzie dokupić jako DLC nie jest dla mnie zaskoczeniem. Wystarczy zobaczyć jak to zrobili z nowym Księciem oraz dodatkiem Epilogue, który dawał 'true ending'. Mogą zrobić? Mogą a wściekłością userów się nie przejmują... i tak ludzie kupią ;P A szkoda jednak... bo gra wyglądała bardzo fajnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli te DLC będą zrobione w stylu Half-Life 2 i jego epizodów, to nie mam nic przeciwko, jednak jeżeli DLC będzie wyglądało jak w Star Wars The Force Unleashed to będzie do kitu... No i niech wydadzą Alana na PC, może być troche później (choć i tak gracze się już naczekali...)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Taką miałem ochotę w to zagrać na swoim sprzęcie. Tyle razy oglądałem trailery, czytałem zapowiedzi... A tu nagle, nie wychodzi na PC. Masakra. Mam tylko nadzieję, że ta gra wyjdzie jeszcze na PC. Że nie będzie tylko na Xbox'a. Tylu graczy czekało na tą grę. Mogliby tyle jeszcze zarobić... Kurczę, jeśli w ciągu roku nie będzie żadnej informacji o PeCetowej wersji, kupuję konsolę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ nie. PC to przecież zbyt słaba platforma by pociągnęła tak zaawansowaną platformę, jaką jest komputer, a tym samym komfort z grania może ulec zmniejszeniu. No ehhhh, pieniążki są najważniejsze, chociaż czy aby pecet nie generuje ich przypadkiem w czasie sprzedaży.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem ze sklepu z nowiutką kopią Alana w edycji kolekcjonerskiej, ta wersja jest tak wypasiona, że od razu poczułem się lepszym człowiekiem i postanowiłem napisać mini-recenzję (mam chwilę zanim gra się zainstaluje).

Zacznijmy od początku, w sklepie było z 30 kopi AW, ale tylko jedna kolekcjonerka jako, że była tylko o dwie dyski droższa od wersji podstawowej (179, a 199zł) bez zastanowienia wybrałem ten bardziej dopasiony egzemplarz.

Box z całą zawartością był chroniony dwoma warstwami folii i "sznureczkiem" ze znaczkiem sklepu nie dla idiotów. Właściwe pudełko jest wewnątrz tekturowej okładki (takiej samej jak okładki w zwykłych wersjach). W środku jest ładny, czarny, gruby box (stylizowany na książkę) z wytłoczonymi srebrnymi literami układającymi się w napis ALAN WAKE. Wewnątrz znajdują się się trzy mniejsze "pudełka": właściwe z grą w języku polskim, oraz polsko-rosyjską instrukcją. Drugie zawiera dwie płytki, "bonus disc" (jeszcze nie testowane) i płytkę z soundtrakiem z gry (bardzo dobry pomysł, pamiętam jak ubolewałem, że EK Forzy 3 nie miała takiej płytki). Ostatnia część zestawu to książka "The Alan Wake Files", posiada bardzo porządną, grubą okładkę pokrytą materiałem z wytłoczonym srebrnym emblematem. Dodatkowo na tą okładkę nałożona jest druga, wykonana z dobrej jakości papieru i ozdobiona postacią głównego bohatera i tytułem. Opisane w niej są min. postacie występujące w grze (oglądałem tylko pobieżnie).

Podsumowując, jeśli zamierzacie w najbliższym czasie nabyć Alana Wake to proponują zainteresować się właśnie edycją EK, różnica w ceni jest jak na mój gust jest b.mała, zważywszy na dodatkową zawartość. Warto!

Teraz przetestuję grę, jak już coś będę wiedział to dam znać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem unboxing tego cacuszka i muszę przyznać , że wszystko jest zgrabne i bardzo przemyślane ;) . A tak z ciekawości ... Dives , czy w książeczce z opisami bohaterów są jakieś opowiadania , historie Alana ? Bo bardzo mnie ciekawi to ;).

Pozdrawiam .

~EzioPL

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się gra wieczorkiem, przy wyłączonym świetle to są momenty w których można się przestraszyć, zwłaszcza, że klimat gry po prosty miażdży. Ogólnie to gra bardzo mi się podoba, gdybym miał teraz wystawić tej grze ocenę to dałbym 8+/10, ale słyszałem, że z czasem akcja się jeszcze bardziej rozkręca. Z końcowym werdyktem poczekam aż przejdę całą grę, tymczasem wracam do Bright Falls.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurka, ja bym sobie zagrą w tą gierkę. Po studiu Remedy trzeba oczekiwać produktu z najwyższej półki, choć średnia 84% na Metacritic nie powala. Ale jest to tytuł, którego braku żałuję na dwóch pozostałych platformach. Tylko patrząc na gameplaye odniosłem wrażenie, że w grze najwięcej jest strzelania, a elementy grozy ograniczają się do niespodziewancyh ataków (tak jak w Dead Space).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda ciekawie, ale biorąc pod uwagę że niespecjalnie lubię takie mroczne klimaty (wole jasne, różowe otoczenie :P) raczej nie zakupię. Co nie zmienia faktu, że zapewne warto. Chociaż wolałbym na Xboxa takiego Heavy Raina.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak narazie jestem oczarowany tą produkcją. Powtarzanie ciągle tego samego, że klimat, mrok i strach działają genialnie na umysł gracza jest już nudne, ale napiszę to raz jeszcze ;)

Pierwszy rozdział przeszedłem - dziś kolejne ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaliczony pierwszy rozdzial. Pierwsze wrazenie? Alan biega jak Max Payne, hu hu hu. Graficznie - pysznie. Fabularnie - pozytywnie pokretnie. Zajawki na wzor serialowych poprzednich odcinkow (Previously on...) wypadaja przyzwoicie, aczkolwiek w AiTD bylo zrobione to ciut lepiej. Zobaczymy co bedzie dzialo sie dalej

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 4 weeks later...

Potwierdzam powyższe. Remedy to mistrzowie w opowiadaniu historii. Perfekcyjnie stosują liczne zabiegi narracyjne, uatrakcyjniając i tak błyskotliwy scenariusz i znakomitą fabułę. A to jeszcze wzmaga wrażenie "grania w książkę Kinga", dla którego przecież w/w elementy są bardzo charakterystyczne.

Za fabułę gigantyczny plus.

Za rozgrywkę też duży. Mechanika świecenia i strzelania sprawia, że potyczki w tej grze mają zupełnie inną dynamikę niż u konkurencji. Lokacje zaprojektowane są zmyślnie, sporo mamy też urozmaicania "zwyczajnego strzelania". Naprawdę, nie rozumiem skąd pojawiające się tu i ówdzie narzekania na monotonię - ja się nie nudziłem ani przez chwilę!

Kończąc chwalenie, muszę pozachwycać się fenomenalnym soundtrackiem i przepiękną grafiką. Oprawa audio-wideo po prostu miażdży, kropka.

Minusy? Po pierwsze, gra jest krótka. To zasadnicze "ale". Z innych rzeczy przychodzi mi do głowy tylko to, że lokacje są mało zróżnicowane. Tyczy się to wyłącznie pierwszej połówki gry, gdzie w kółko biegamy przez las i jakieś chaty. Od czwartego odcinka jest pod tym względem znacznie lepiej; psychiatryk, elektrownia, tama, Bright Falls nocą...

Ogólnie rzecz biorąc, Alan Wake w pełni spełnił moje oczekiwania, a były one bardzo wysokie. 9/10. Jak ktoś ma Xboksa, to grzech nie zagrać.

A ja już czekam na 27 lipca i premierę siódmego odcinka, "The Signal".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Fajna, gra. Napweno nie wyfasz pieniędzy w błoto.

Gra dzieli się na epizody. Najlepsze w niej jest to, że grając jesteś w fazie snu i rzeczywistości. I nie wiesz i czekasz kiedy w końcu ten mrok, sen się skońćzy i twoja dziewczyna powie alan wake up.

Czyli alan obudź się, hyhy. Grafika jest ekstra. Szkoda, że tak mało broni, no ale cóż. Gra jest realistyczna, i akcja dzieje się cały czas. Chyba myślę, że jak przejdę tą grę, to wrócę do niej kiedyś.

Dużo achievmentów w tej grze jest więc dodatkowo se zarobicie. Polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Grałem w to troszki i gra wydaje się fajna szczególnie klimat i fabuła....

Tylko szkoda że na PC nie ma :/ A z tego co czytałem na necie prace wstrzymane i nie wiadomo czy wogóle powstanie na kompy.

Słyszałem że było już demo na PC ale nigdzie nie mogę go znaleźć... Może ktoś powiedzieć czy to demo jest?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma. Chyba szło o tech-dema, jeszcze z 2006 czy tam 2007, pokazywane na E3, przed zmianą większości koncepcji (Alan miał być w sumie czymś zupełnie innym niż jest, co nie zmienia faktu, że jest kapitalny). Takich rzeczy jednak do grania zwykłym zjadaczom chleba się nie daje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No moim zdaniem gra jest naprawdę kapitalna. Mało, która pozycja tak mnie wciągnęła w swój świat. Nie mogłem się od niej oderwać, fabuła przykówa od pierwszych minut. Grafika moim zdaniem jest bardzo dobra, światło, które pada jest FANTASTYCZNE. Najładniejsze światło jakie widziałem w grach. Gra nie jest trudna, chociaż na koszmarze potrafi czasem dopiec, ale nie jest to półka CoD 4 na Vetku, raczej MW2 na vetku w skali poziomu trudności. :P Zadania są raczej z cyklu idź z punktu A do B, ale mi jakoś to nie przeszkadzało. Jakoś nie zwracałem na to uwagi, tylko szedłem przed siebie eksplorując każdy kąt. :) Maszynopisy to bardzo fajna sprawa, pokazują nawet co się może za chwilę zdarzyć, więc warto jak się gra pierwszy raz czytać je, bo można przynajmniej wiedzieć czego się spodziewać. Tylko zakończenie jest naprawdę bardzo niezrozumiał. Pewnie wszystko się wyjaśni w DLC. Ja mam tylko nadzieję, że Remedy pokusi się o wydanie edycji GOTY, bo bardzo bym zagrał w dodatki, a nie mam neta w konsoli. :)

Podsumowując gra jest świetna, wciąga swoją historią, ani minuty się nie nudziłem, wszystkie znajdźki dodają klimatu dla gry. Xbox 360 dostał kolejnego mocnego exclusiva i każdy posiadacz "trzystasześćdziesiątki" powinien w tą grę zagrać.

Ocena: 9/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, gra nie jest trudna. Z drugiej strony, The Signal potrafi już dać w kość nawet na normalnym poziomie trudności. :) Mam nadzieję, że tak trudny jak on będzie cały Alan Wake 2.

Zakończenie - bo ja wiem, czy tak niezrozumiałe?

Alan rzuca się w odmęty Cauldron Lake, a jego ofiara sprawia, że Alice zostaje wypuszczona; to rozwiązanie jest logicznym zakończeniem

Departure, a jednocześnie z punktu widzenia Alana jest dobre, więc pisze je, a dzięki magii jeziora staje się ono, jak cała powieść, rzeczywistością.

Nie mógł napisać, że "i żyli długo i szczęśliwie", bo to by było bezsensowne zwieńczenie tej historii i Duch Mroku mógłby swobodnie wykrzywiać taką spapraną fabułę książki - tak jak to robił z Tomem, który próbował po prostu "napisać" żywą Barbarę.

I tylko potem mamy epilog, który zdecydowanie jest cliffhangerem, ale to już taki rzut na ciąg dalszy tej historii (

Rose jako nowa Lamp Lady, Nightingale jako nowa twarz Dark Presence

) połączony z enigmatyczną i prawdopodobnie metaforyczną kwestią Alana.

W każdym razie - IMO zakończenie jest doskonałe. :)

Swoją drogą, polecam mocno Alan Wake Files - fajnie rozszerza całe uniwersum gry, a szczególnie spojrzenie na postać Nightingale'a, z którym w sumie w podstawce nie wiadomo ocb. To znaczy po AWF też nie wiadomo, ale mamy jakieś ogólne pojęcie i można snuć teorie, a sama postać wydaje się o wiele ciekawsza. Na tyle, że chętnie zagrałbym w DLC, w którym gralibyśmy Nightingalem z przeszłości. Chociaż w sumie nie zdziwiłbym się, gdyby wokół niego toczyła się oś fabularna dwójki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...