League of Legends v.3

[c00rtka]

"Zdecydowanie nie . Kennen musi być solo, bez jakiejś farmy i szybko wbitego ulti jest ciężko."

Chyba mi się pomyliłeś z kimś innym(kto strasznie chciał supportować kennenem i skończył z czymś ok. 7/2), a mam już zakodowane, że Pewker=Kennen...

"Ale cały czas przyjmujemy to tylko jako fantazje co do gry czysto "for fun". Na wyższym poziomie byłoby ciężko". Wiem, to byłoby zbyt proste, żeby było możliwe na turniejach .

Zwłaszcza jakby przeciwny team miał Anivie(Wall)

Znaczy się, osoba mająca item z aurą otrzyma też tą samą aurę od sojusznika, ale tylko raz. To daje obecnie 40% spellvampa z WoA naszego i sojusznika. Ale jeżeli nie mamy WoA, ale dwóch innych obok ma, to aure dostajemy tylko raz

To jednak Galio będzie lepszy

[wskrzeszacz]

Opłaca się kupować Gangplanka? Napiszcie coś o nim.

[Aku230]

@c00rtka

tak swoją drogą powodzenia z lvl 1 i counter junglingiem przy takim ustawieniu

[c00rtka]

@Aku... udam, że tego nie napisałeś...

@wskrzeszacz. Jak najbardziej. Zdecydowany Tier 1 Bruiserów.

Można nim iść na supporta(jeżeli na 1lvl wciągniesz w krzaki przeciwnika, to masz 100%FB), do jungli(ale IMO to jest na GP nuuuuuuuudne), albo na solotop. Jak się uprzeć to można też z powodzeniem zastępować ADcarry .

Pasyw-slow i posion, czego chcieć więcej? Dodatkowego golda?

Q-za każdego cs'a dostajemy dodatkowego golda. Do tego w late ściągamy carry na 2Q+AA. Aplikuje pasyw.

W-Leczy i usuwa CC. "Malzahar ults me, but I ate orange and it was k"

E-gigantyczny boost dla całej twojej drużyny, pomaga wygrywać TFy i uciekać.

R-Jego siła jest mniejsza od ulta Fiddla, czy Kennena, ale za to ma zasięg globalny. Niszczy TFy, można stosować jak ulti Karthusa

Świetna postać, choć wymaga nieco ogarnięcia(wbrew pozorom).

EDIT:Dlaczego TF to nagle Tier2? Ta zmiana zasięgu tak go zbuffowała? Przecież zasięg AA nie powinien mieć większego znaczenia na magu..

[latas]

Uwaga!

Na Facebooku PaysafeCard zorganizował "konkurs"-loterię, w której można wygrać PSC o wartości 5 euro. Sprawdzone - działa w LoLu, nie trzeba mieć kupionej osobnej karty.

Nie wiem jaka jest szansa na wygranie. Próbowałem 4 razy(ach to zakładanie nowych kont) i wygrałem tylko przy pierwszym podejściu. Kuzyn próbował już 5 razy i jeszcze nie wygrał.

Instukcja: Wyszukujemy "paysafecard", klikamy "lubię to", znajdujemy wiadomość o promocji - http://on.fb.me/WheelOFFortune , kręcimy kołem.

[Pewker]

EDIT:Dlaczego TF to nagle Tier2? Ta zmiana zasięgu tak go zbuffowała? Przecież zasięg AA nie powinien mieć większego znaczenia na magu..

Ma znacznie, zwłaszcza u TF. Raz że u każdego ma znaczenie jeśli chodzi o last-hitowanie. Dwa, spójrz na skille TF. Dwa z trzech są zależne od autoataku.

[Professor]

@c00rtka - na upartego mozna mowic, ze TF obecnie ma ulatwione zadanie, jesli chodzi o rzucanie yellow i blue card, bo przeciez opiera sie to na aa. Co prawda mala to zmiana, ale na sile mozna probowac tym uzasadnic podwyzszenie Tieru postaci. Moim zdaniem TF przed buffem byl gdzies w dolnej czesci Tier 2, ewentualnie gornej Tier 3. Buff natomiast nie powinien miec wplywu na jego miejsce, bo po prostu jest pomijalny (serio - po co Riot w ogole mowil o tym na patch preview? Miejsce takiej 'olbrzymiej' zmiany to raczej patch notesy...). Mozna n wyzszym poziomie rozgrywek owa zmiana byla zauwazalna, ale dla mnie (na normalach) skonczylo sie to jedynie tym, ze czesciej spotykam graczy pickujacych TF'a. Przydaloby sie jeszcze, zeby czasem wygrywali gry, bo przyznam szczerze, ze od momentu tego 'buffa' widzialem wielu TFow w moim i wrogim teamie, a nie wygral zaden team majacy tego champa...

EDIT: Faktycznie ulatwione last hitowanie moze miec spore znaczenie, szczegolnie podczas gry przeciwko agresywnym midom. Jesli chodzi o skille to, moim zdaniem, wartosc tego buffa jest nijaka. W team fightach wyjscie na odleglosc obecnego aa to i tak niemal pewna smierc tak, jak wczesniej.

[Iskier]

Dziś chyba odbył się mój mecz życia w LoLu (ze wszystkich tych, które do tej pory rozegrałem), spotkanie zapowiadało się ciekawie, bo już od samego początku byliśmy w czwórkę - a w tym jungler... Spisałem spotkanie na straty surrenderem po 20 minutach, a skończyło się tak:

[Wardi]

@up

Można wiedzieć, po co ci Clarity na Ahri? I dlaczego budujesz i RoA, i Rylai? Po co Fiendish Codex? :O

Na Ahri buduje się RoA LUB Rylai + WotA, obydwa te itemy są zbędne, ja osobiście zdecydowanie bardziej polecam Rylai. A z faktu, że kupiłeś Codex wnioskuję, że chciałeś kupić Morello - nie polecam. Ahri wystarczy w zupełności blue buff do CDR, a chyba mi nie powiesz, że kupujesz to dla mana regenu.. Masz RoA (czyli duże zasoby many), Clarity i jeszcze dodatkowy mana regen? Lol, ja nie mam ani tego, ani tego (zawsze Doran lub dwa i od razu rush Rylai), żółte runki na mana regen per level wystarczą mi w zupełności.

[Aku230]

@TF

TF dostał buff->ludzie grają TF bo dostał buff->okazuje się, że TF ma praktycznie globalne ulti->Global ult=OP

tak w skrócie

[Iskier]

Można wiedzieć, po co ci Clarity na Ahri? I dlaczego budujesz i RoA, i Rylai? Po co Fiendish Codex? :O

Po to, że wszystkie runki mam pod AP (poza markami - magpene) i na początku jest bardzo przydatne, by kogoś zjechać, gdyż na low levelach szybko kończy się mana i nie raz uciekł mi ktoś z tego powodu z resztką życia.

Na Ahri buduje się RoA LUB Rylai + WotA, obydwa te itemy są zbędne, ja osobiście zdecydowanie bardziej polecam Rylai.

Nie korzystam z uniwersalnych buildów pod postać - wszystkie buduje względem sytuacji jaka panuje w meczu i swojego wyczucia. W tym przypadku byliśmy we czwórkę, więc padanie w teamfightach było wykluczone - ergo potrzebowałem dużo hp. Oba itemy (RoA i Rylai) dają dość pokaźnego boosta AP i HP (jak na połączenie tych dwóch statów ofc), więc złożyłem je - tym bardziej, ze szybko uzbierałem na nie golda.

A z faktu, że kupiłeś Codex wnioskuję, że chciałeś kupić Morello - nie polecam. Ahri wystarczy w zupełności blue buff do CDR, a chyba mi nie powiesz, że kupujesz to dla mana regenu.. Masz RoA (czyli duże zasoby many), Clarity i jeszcze dodatkowy mana regen?

Może i wystarczy blue buff, ale w tym przypadku przydwał on się bardzo naszemu Nocturnowi, a z racji, że byliśmy (jak już wcześniej wspomniałem) we czwórkę nie bardzo nawet mogłem opuszczać swój lane, gdyż każdy na swoim był sam.

Lol, ja nie mam ani tego, ani tego (zawsze Doran lub dwa i od razu rush Rylai), żółte runki na mana regen per level wystarczą mi w zupełności.

Też zazwyczaj biegam z dwoma doranami na początku, ale nie mam runek na mana regen. Morello chciałem kupić jak słusznie wnioskowałeś dla cdr (no i tych 75 ap) no i był to itemek, który mogłem złożyć na szybko przed końcem meczu (składałem go, jak zapewne widać, na samym końcu).

Jak już pisałem nie stosuję jednego uniwersalnego buildu pod każdą postać. Mam dla każdego champa jakim gram wypracowany jakiś optymalny (często podpieram się guide'ami z neta), ale i tak ZAWSZE dostosowuję się do sytuacji na Fields of Justice - zapewne w innych okolicznościach przy takich przeciwnikach już dawno skakałbym z nastackowanym mejaiem

[Kasahara]

1650->1450 ELO w jeden dzień (około 20 przegranych z rzędu) wracam do ELO hell. Po prostu nie mam słów

[Felessan]

Myślisz, że jesteś sam? 11 rankedów dziś, 7 w plecy, z 1520 na 1416 (a i dwa razy poniżej 1400 było). Widocznie taki dzień

[sUk]

@Kasahara

Spoko, ja wczoraj straciłem z 80 ELO przez głupiego Singeda, który przez wszystkie gry flamił każdego. Tylko on był dobry (jak każdy), o tyle fajnie, że wszyscy przeciwnicy go znali, i mówili, że to taki tragiczny gracz. Całe szczęście dziś dobiłem do starego 1587 i na tym na razie koniec. Za dużo nerwów.

[Aiden]

A ja dzisiaj (dobra, technicznie to już wczoraj) zagrałem tylko jednego solo rankeda i do tego go wygrałem, co było dość niespodziewane W pokoju nie mogliśmy dojść, kto ma junglować, więc ostatecznie padło na Riven, która do tego zapomniała wziąć smite'a. No to poszła ze mną (grałem Singedem) na topa. Na szczęście udało się zdobyć trochę killi (ale jak wróg dawał się wciągać w ganianie Singeda pod jego wieżą...) i Riven ładniutko wycarry'owała nam tę grę, zmiatając wszystko co podeszło (a tak "strasznie" ją przecież nerfili ). Nawet quadrę walnęła. Sam też miałem kilka killi i ponad 20 asyst, więc jest dobrze. Takie rankedy to ja mogę grać, a nie tak jak dwa wcześniejsze. Dwa razy idę na topa, dwa razy nie przegrywam swojej linii i dwa razy zawala wszystko ktoś, kto bez żadnej konsultacji wbija się na już zajętego mida i karmi cały czas Przegrane bolą jeszcze bardziej, kiedy jeszcze obowiązuje cię "bonus" do zdobywanego/traconego ELO. Wcześniej tylko czytałem, jakie to całe Solo Q straszne i co potrafią robić randomy na rankedach, ale teraz powoli sam się przekonuję.

[Kasahara]

Do 1700 ELO na obu serwerach uświadczysz wszystko. Powyżej jest duża selekcja i mało przypadkowych osób się tam znajduje. Jednak zawsze się trafi troll i tak nawet na tym poziomie, no ale słabszych graczy brak. Teraz obracam się niestety w granicy 1500-1600 po tym przegranym streaku i jak przeglądam profile innych graczy na tym poziome to się robi nie dobrze. Ludzie mają średnio ubitych minionów w ranked statistics między 80-120, co dla mnie jest niedopuszczalne, sam mam +160 minions per game, a czasem i zdarza się zagrać junglerem lub supportem (co jak wiadomo statystykę minonionów zaniża), a wiadomo tez ile jest 20 min gier na solo Q.

[apsdap]

1650->1450 ELO w jeden dzień (około 20 przegranych z rzędu) wracam do ELO hell. Po prostu nie mam słów

Recepta jest prosta po 3 przegranych pod rząd nie ma co grać bo człowiek już jest nie źle pod denerwowany, a każdy kolejny lose sprawia że grasz tylko gorzej, sprawdzone przeze mnie. Gram teraz jeden,dwa rankedy na dzień i od razu win/lose ratio jest na +, może wróce do 1700.

[laress]

Ja z 1375 spadłem na 1100 ELO, dlatego odpuściłem sobie rankedy i gram na normalach Dopiero jak zmasteruje Alistara, Nocturna i kupię Jarvana to może wrócę.

[alex789]

Co 2 gra na 1100 elo to jakieś retardy, co dziwne dziś grałem solo top, a u mnie twitch i ashe na bocie i wygraliśmy. Za dużo losowości i farta na tym poziomie.

[Xidi]

Recepta jest prosta po 3 przegranych pod rząd nie ma co grać bo człowiek już jest nie źle pod denerwowany, a każdy kolejny lose sprawia że grasz tylko gorzej, sprawdzone przeze mnie.

To prawda. Ja mam tak, że na lose strike'u zaczynam brać jakieś dziwne picki, którymi nie potrafię grać, bo mi nie zależy i wiem, że i tak przegramy W ten sposób jakiś czas temu spadłem z 1700 do 1500, na szczęście trochę odrobiłem i już jest 1650. W sumie to ośmieliłbym się powiedzieć, że dużo trudniej jest wyjść z 1500 niż z 1600. Na 1600 można tak samo łatwo samemu carrować gry, ale koledzy z drużyny jakby mniej w tym przeszkadzają ^^

[Eoven]

Z 1430 do 1300 spadlem , wystarczylo 10 loosow . najgorsze sa te gry kiedy na solo topie jestes i masz 10:0 a staty team fightow wygladaja 10:20 Lol .

[Mihalek]

no nie wierzę , wczoraj kupiłem Swaina a dziś jest w rotacji. To się nazywa mieć pecha ;(

[Eoven]

Spokojnie, czesto sie to zdarza. Ale swaine to fajna postac. Zaczelismy ze znajomymi grac druzynowe rankedy i wsumie ja na dzungli + swain na midzie carrujemy gry. Z gry na gry widac coraz wiecej ogrania, jak narazie staty 7:3 ( losy spowodowane dobra kontra swaina w dwoch przypadkach i raz niemoznoscia ad carry).

Ciekawi mnie tylko czemu jak mamy 1100 elo i 10 gier dobralo nam druzyne z 1400 elo i 30 grami na koncie. Gra byla fajna i wsumie wyrownana ale widac bylo wieksze zgranie i kilka zagrywek , ktore sobie wyrobili. Chociaz rozgrylismy ichh na samym poczatku ( ich Shyv poszla na red gdzie nasz support na starcie postawil tam warda), ja robilem blue ona sobie tam poiszla i spokojnie nasz warwick mial first blooda. Ostatecznie przegralismy ale z tym tez sie liczylismy.

[Felessan]

Ludzie mają średnio ubitych minionów w ranked statistics między 80-120

Dziwi cię to? Przecież na tym ELO najczęściej zdarzają się gry, gdzie nie ma czasu na farmienie poza kilkunastoma pierwszymi minutami. Potem przeważnie zaczyna się ownage w jedną bądź w drugą stronę. Miałem wczoraj grę Ryze, którą skończyłem z 8/2/6 a zabitych minionów miałem 79. Czemu? Bo nie siedziałem na lane tylko potem biegało się za przeciwnikiem, po prostu często inaczej się nie da. Jedyna w miarę spokojna farma to top i bot, a jeszcze o ile na topie zdarza mi się siedzieć dość często, tak na bocie przeważnie supportem. Dużo też zależy od tego, jak wiele gier musisz supportować, to też nie poprawia średniej. Nie słyszałeś nigdy przysłowia 'Istnieją trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, okropne kłamstwa, statystyki'?

[CriticalCombo]

@Kasahara

Ja gram głównie w jungli i na ogół mam jeden z najwyższych cs w grze o.O Wynika z tego, że ludzie nie umieją farmić lub jak napisał Felessan po prostu nie ma na to czasu.