Wiedźmin/Witcher (seria)

[Vetos]

Dawidp09 mówisz że co za dużo to nie zdrowo, ale jakoś cod-y sprzedają się znakomicie

Właśnie w wiedźminie chodzi o klimat, i to jest to co ludzie mogą kupić. Czyli coś nowego, czyli bardzo rozbudowany świat, ciekawe misje itp.

A CD Projekt RED to nie jest AŻ taka duża firma, żeby mogła robić parę gier na raz. Owszem to może się zmienić po wydaniu wieśka 2 na PC, a potem na konsole jednak jak sam Tomasz Gop mówił że zajmują się tylko jednym projektem na raz.

I to jest dobre podejście bo mogą skupić się na grze w 100% a nie jak w przypadku BioWare które jeśli mnie pamięć nie myli robi mmo płatne oczywiście...

[Dayux]

Ja również mam taką nadzieję - jak dawidp09, że Redzi zrobią swój RPG nie opierający się na żadnej książce czy jakiejkolwiek rzeczy tego typu. Wiedźmin to świetna gra, ale jej główną wadą jak dla mnie jest to, że możemy grać tylko wiedźminem, to jest jedyne ograniczenie w tej grze. Przykładowo w Gothicu możemy kierować swoją postacią czy chcemy być magiem itd., a w Wiedźminie musimy być wiedźminem i innej opcji nie ma. Głównie jest to spowodowane, iż ta gra jest na podstawie książki i sam tytuł sugeruje profesje. Przykładowo moglibyśmy dołączyć

do Zakonu Płonącej Róży, gdyż Zygfryd to proponował.

[Vetos]

Bezsens... właśnie siłą wiedźmina jest to że gramy wiedźminem, wyrazistą postacią. A nie "hokus pokus czary mary" i mamy nowego bohatera. Geralt z Rivii to postać która ma siłę przebicia, a taki Hawke to "po prostu" kolejny wytwór BioWare.

W Wiedźminie 2 mamy okazję np:wcielić się w Jaskra

I CO TO MA ZNACZYĆ ? Pytam się ! Że wiesiek tylko na konsolę! On jest już związany z PC

Dostajemy rpg w którym mamy już przygotowaną, ciekawą, i po prostu fajną postać a wy marudzicie że Wiedźmin powinien jak reszta pozwalać na robienie własnego bohatera. Ja nadal uważam i będę uważać że siłą przebicia Wiedźmina 2 oprócz grafiki, fabuły, genialnego świata, ciekawych postaci 2-planowych, dobrze odwzorowanej walki, dialogów jest także epicki BOHATER

[Klekotsan]

Ale zrozum też, że wybór Geralta jako postaci posiadającą własną przeszłość, z góry przydzieloną "klasę" i wachlarz konkretnych umiejętności PĘTA autorom ręce. Powtórzę się znów, żeby nie było-przy Wiedźminie pierwszym spędziłem naprawdę przyjemne 30h, ale za Chiny nie mogę znaleźć w tej grze Replay Value. Poza paroma momentami, które można rozegrać w dowolny sposób (ale i tak sprowadzają całość do punktu wspólnego), to Wiedźmin nie pokazuje NIC nowego. Te same lokacje, te same skille, te same postacie. Ba, nawet brak dobrze skrojonego wątku romansowego (zbieranie kart jedynie wywołuje pewien rodzaj obleśnego uśmiechu). Walki niczym się nie różnią i wątpie, by inwestowanie w Yrden zamiast w Aard zmieniało drastycznie postać rzeczy.

A mówienie, że Geralt DETERMINUJE ciekawą postać można między baje włożyć. Wystarczy zagrać w dowolną gre Piranha Bytes by zobaczyć, że można stworzyć wyrazistego bohatera dając jednocześnie dużo wolności w jego kreowaniu.

[DarNow]

Z tego co słyszałem to film skrócili z powodów budżetu. Jak by teraz ktoś miał robić film to na pewno był by w 3D i miał by lepsze efekty specjalne. Tylko, że nie opowiadał by całej książki bo by trwał parę godzin. Pewnie zmieścili by się gdzieś do 2h, ale to jest tylko moje zdanie.

[Boobr]

Bezsens... właśnie siłą wiedźmina jest to że gramy wiedźminem, wyrazistą postacią. A nie "hokus pokus czary mary" i mamy nowego bohatera. Geralt z Rivii to postać która ma siłę przebicia, a taki Hawke to "po prostu" kolejny wytwór BioWare.

(...)

Ja nadal uważam i będę uważać że siłą przebicia Wiedźmina 2 oprócz grafiki, fabuły, genialnego świata, ciekawych postaci 2-planowych, dobrze odwzorowanej walki, dialogów jest także epicki BOHATER.

To jest kwestia dyskusyjna, niektórym może odpowiadać Geralt jako bohater, inni z kolei, jak ja, woleliby postać, która nie jest tak obciążona przeszłością jak Siwy. Geralta darzę antypatią i żałuję że jestem zmuszany do grania nim, uważam że gra wiele by zyskała gdyby można było np. stworzyć własnego Wiedźmina ze spersonalizowanym wyglądem etc. , o którym można by powiedzieć "to jest moja postać", a nie "to jest postać Sapkowskiego z długą i zawiłą historią w której nie uczestniczyłem, ale która rzutować będzie na całą rozgrywkę".

[LordRegis]

mnie ciekawi to przemilczenie w grze wątku Ciri i Yennefer, czyli dwóch najważniejszych (poza Geraltem) postaci z sagi.

[Klekotsan]

@Up

Akurat wątek Yen i Ciri by namieszał zdrowo w zawiązaniu akcji "Wiedźmina" jak i w samej fabule. Brak jakiejkolwiek możliwości podrywu (Yenna patrzy nam na ręce ) plus wymusiłoby na autorach wytłumaczenie, skąd do jasnej ciasnej Geralt wrócił do swojego świata... Bo teoria o Królu Gonu jest ostro naciągana (

nie zapominajmy, że Gonem okazały się elfy z Ludu Olch, czy jakoś tak, jak coś to poprawcie.

).

[pankamilek]

Tu się zgadzam z Klekotsanem, Dziki Gon jest najsłabszą częścią fabuły Wiedźmina. Cóż, może Avallach (zapewne błąd w imieniu, ale wiadomo chyba o kogo chodzi) mści się na Geralcie za to, że

Ciri mu zwiała.

W drugiej części mają być wyjaśnione dziwne zawiłości względem powrotu do świata żywych, więc... czekamy do maja, dowiemy się co i jak (przynajmniej odrobinę).

[Klekotsan]

@Up Nie neguje, że sporo się nauczyli od czasu ich debiutu, lecz uważam, że postać Geralta jest barierą. Nie ważne jak się napną, ile ciekawych pomysłów będą mieli, to Geralt będzie ich ograniczał. Nie mogą nagle zrobić z niego maga czy jakiegoś technika (steampunk w realiach Sapkowskiego byłby IMO ciekawy, tym bardziej, że poza Arcanum brak takowych gier). Dlatego jestem za opcją, by bohaterem "Wiedźmina" uczynić Źródło. Nadać mu pewną tożsamość (patenty Bioware byłyby na miejscu) ale graczowi zostawić wolną rękę w kwestii rozwoju postaci. Dodać do tego trochę postaci z Sagi i jest git

[Dayux]

@Up: Źródło? Nie, jak na moje oko nie przebiłoby się to. Jednak ja wolałbym postać, którą sami kreujemy, wybieramy wygląd, mamy większy w nią wgląd. A nie jak w tym Wiedźminie, gdzie wszystko Sapkowski wykreował oraz zostaje nam wszystko narzucone. Moim zdaniem REDzi powinni wykreować własny świat, tudzież dać graczowi wolną rękę do rozwoju postaci, wyboru przeszłości, i jak wspomniałem - wyglądu.

[Borwol]

Widzieliście wpis otwierający temat ? Ale optymizm

Co do Petera Jacksona to żartowałem. Heroic Fantasy mu idzie, ale Wiedźmin nie jest już tak czarno biały, a do tego jest w Słowiańskich klimatach.

To że gramy właśnie Geraltem nie powoduje śmiesznych numerów typu nagłe zaufanie młodemu i nikomu nieznanemu cieciowi przez wielkich władców, magów, czy innych wiewiór. Garalt powoduje, że tak poważne kontakty mają prawo bytu. Geralt jest znany i każdy się z nim liczy. Poza tym w grze odkrywamy go na nowo w pewien sposób, bo sam mniej jest znany sobie niż innym.

Mimo to powiem szczerze, że chciałbym zobaczyć którąś z kolei część, w której kreujemy własną postać- rasę, klasę, wygląd i płeć - wszystko w świecie Sapkowskiego i zgodnie z kanonem. Troszkę by to zalatywało papierową grą Wiedźmin:gra wyobraźni. Mogłoby być ekstra.

Z drugiej strony, z takim doświadczeniem, CDP RED mogłoby stworzyć coś zupełnie nowego i wyskoczyć jak kiedyś Piranha Bytes z zupełnie nową marką RPG we własnym świecie fantasy.

Ale do tego jeszcze kawał drogi.

[Vetos]

Wy nie rozumiecie że magiem by się głupio grało ? Twórcy nie mogli by robić jakiś deszczów ognia, czy innych powymyślanych czarów. Przecież dla maga zabicie jakiegokolwiek wroga(poza magiem) było by jak splunąć.

W Wiedźminie nie ma zbyt wiele postaci którymi moglibyśmy pograć ot tak sobie i zrobić coś super fajnego. A nowa postać była by jak dla mnie nie ciekawa. Wy mówicie nowy wiedźmin, ale by wiedźmin wiedźminem był to najpierw są próby, szkolenia itp. Muszą go szkolić inni wiedźmini, a o innych szkołach w sadze jest tyle że hoho...

Po co robić nowy świat skoro ten jest zarąbisty? A może redzi nie chcą kopiować innych firm tylko robić coś po swojemu. Świat który wykreował A. Sapkowski wcale nie jest aż tak wykreowany, więc twórcy mają swego rodzaju swobodę.

Np: ta osada czy też miasto krasnoludów, Sapkowski nic takiego nie wymyślił. A tylko stworzył ich charakterek

I wracając do tego że nowy wiedźmin to zły pomysł muszę powiedzieć że... nikt by się do mutanta który dopiero zaczął drogę ku doskonałości nie odezwał

[Klekotsan]

Wy nie rozumiecie że magiem by się głupio grało ? Twórcy nie mogli by robić jakiś deszczów ognia, czy innych powymyślanych czarów. Przecież dla maga zabicie jakiegokolwiek wroga(poza magiem) było by jak splunąć.

A ty nie rozumiesz, że większość graczy, zwłaszcza nie będąca fanbojami Geralta, przy drugim przejściu chciałaby posmakować tego świata w inny sposób? I kto mówi tu o koksie rodzaju Vilgefortza? Może nim być młodziutki adept stawiający pierwsze kroki w arkanach. Besides, jakoś nie zauważyłem, by Geralt miał problemy z zabiciem przeciwników. Do dziś z wrednym uśmiechem wspominam rzeź Brux w piątym rozdziale...

W Wiedźminie nie ma zbyt wiele postaci którymi moglibyśmy pograć ot tak sobie i zrobić coś super fajnego. A nowa postać była by jak dla mnie nie ciekawa. Wy mówicie nowy wiedźmin, ale by wiedźmin wiedźminem był to najpierw są próby, szkolenia itp. Muszą go szkolić inni wiedźmini, a o innych szkołach w sadze jest tyle że hoho...

Ciri jakoś Prób nie miała, nawet szkolenia nie dokończyła, a i tak siekała wrogów jak chciała. So?

Po co robić nowy świat skoro ten jest zarąbisty? A może redzi nie chcą kopiować innych firm tylko robić coś po swojemu. Świat który wykreował A. Sapkowski wcale nie jest aż tak wykreowany, więc twórcy mają swego rodzaju swobodę.

Np: ta osada czy też miasto krasnoludów, Sapkowski nic takiego nie wymyślił. A tylko stworzył ich charakterek

Po co robić nowe uniwersum? Hmmm... Może po to, by móc się popisać inwencją twórczą? Uwierz, przekopiowanie realiów z książki i dopisanie dalszego ciągu to żaden wysiłek. Dodatkowo nowe uniwersum otworzyłoby masę możliwości dla autorów, którzy mogliby wyjść z roli bycia "tymi od Wiedźmina" i zostać naprawdę liczącym się i twórczym zespołem.

Edytowano Marzec 22, 2011 przez Klekotsan

[Borwol]

Zaznaczam na początku, że gra Geraltem mi się podoba.

Kiedy mówiłem o nowym świecie, stworzonym przez red'ów miałem na myśli to, że miło by było zostać zaskoczonym przez coś zupełnie nowego. Nie chciałbym, żeby było 324 części Wiedźmina i myślę, że twórcy też nie, bo w końcu trudno będzie nas zaskoczyć. Fajnie jest poznawać coś nowego od początku, tak jak się gra np w ME.

Co do Magów i plucia, to masz rację, pod warunkiem, że dostaniemy do gry już wyekspionego wizarda. Młodzi magowie i czarodziejki też muszą się uczyć. To też mogło by być ciekawe biorąc pod uwagę efekty dzikiej magii, czyli np to, co spotkało Alvina, albo królewnę Pavettę Poza tym bardowie, kapłani, żołnierze, strażnicy, złodzieje - w tym świecie jest miejsce dla wszystkich. Poza tym mówimy o RPG, czyli nie tylko o rozwiązaniach siłowych. Bard np, o ile sam nie był by może najlepszy w bitce, o tyle wspieraliby go towarzysze. Pomysłów jest sporo

Zobaczymy już w dwójce jak wygląda gra innymi klasami

[Vetos]

Klekotsan to co mówisz jest bez sensu ,bo jeśli zwykłe igni które jest dla czarodzieja prostacką sztuczką a dla żołnierza śmiercionośną bronią to... jak sobie wyobrażasz maga które takie czary ciska wte i wewte?

Ciri dostawała te zioła więc jej organizm był ponad przeciętną. A nie potrafiła rzucać znaków jak wiedźmini.

Guzik prawda że dopisanie dalszej części jest proste. No bo co? Niby świat dragon age jest jakiś super dopracowany?

I wracając do magów, to zapominasz że nie wszyscy chcieli by grać 10 latkiem który uczy się magi. Potem szkoły czarodziejów i walka o władze. Np: mamy wojownika i przechodzimy grę, potem mamy maga i znów ją przechodzimy... wiesz gdzie leży szkopuł? Czarodzieje mają inny sposób bytu od większości ludzi więc ta sama droga odpada.

A to znaczy że twórcy muszą się napracować bo czarodziej nie zrobi te lub owego.

Dla mnie wiedźmin to gra w której mamy określonego bohatera i to mi się podoba. Wy chcecie go zmienić w coś co by go osłabiło i uszczupliło z klimatu.

[Murezor]

Przyznam, że muszę pochwalić Vetosa. Rzecz jasna nie za progres w np. jakości postów, ale ze względów utylitarnych, a mianowicie za emotikonę, którą od jakiegoś czasu dodaje na końcu swoich wypowiedzi - w doskonały sposób podsumowuje ona każdy aspekt znajdujących się nad nią treści, zaoszczędzając tym samym czasu niektórym użytkownikom.

Borwol -> Odnośnie magów, to jest to dość względna kwestia. Choćby w książkowym Wiedźminie wiele razy można było odnaleźć przykłady tego, iż nawet doświadczeni magowie nie zawsze są w stanie pokonać np. wojowników (

vide Dorregaray z Vole i Rębacze w opowiadaniu "Granica możliwości"

), a jeśli rozpatrujemy to w kontekście gry komputerowej, to tym bardziej kwestia ta nie musiałaby wcale wyglądać w ten sposób (tzn. zbyt potężni czarodzieje) - wystarczy po prostu dobrze wykonany balans poszczególnych klas.

Edytowano Marzec 22, 2011 przez Murezor

[pankamilek]

Przyznam, że muszę pochwalić Vetosa. Rzecz jasna nie za progres w np. jakości postów, ale ze względów utylitarnych, a mianowicie za emotikonę, którą od jakiegoś czasu dodaje na końcu swoich wypowiedzi - w doskonały sposób podsumowuje ona każdy aspekt znajdujących się nad nią treści, zaoszczędzając tym samym czasu niektórym użytkownikom.

Masz u mnie piwo To są słowa prawdziwie miodopłynne

[Klekotsan]

Zgadzam się z kolegą wyżej

A ja trochę jestem. Ale, tak jak i ty z chęcią zobaczyłbym grę w świecie Sapkowskiego, bez większej ingerencjii wiedźmina. Uwielbiam RPG, a gra umiejscowiona w tym świecie, na pewno przypadła by mi do gustu. Fajnie by było uczestniczyć w bitwie pod Brenną jako mag, lub wojownik. Don't you think?

Cóż, może byłoby fajnie, ale mało jaki sprzęt byłby w stanie pociągnąć porządnie zrealizowaną bitwę bez uproszczeń w AI czy grafice. Jeszcze poczekamy, zanim w RPG pojawią się DOBRZE zrobione sceny batalistyczne... Ale może w "Wiedźminie 5"...

[DarNow]

Moim zdaniem to by mogli zrobić tak, że grało by się Geraltem jako początkującym wiedźminem. Czyli Geralt miał by swoje znaki, nył by przeszkolony i wyruszył by ratować ludzi przed "zagładą" ale nie znał by Jaskra, Ciri itd. Nie wiem czy to by było dobre rozwiązanie, ale ja z chęcią zagrał bym Geraltem w jego pierwszych krokach wiedźmina.

[Borwol]

Pierwsze kroki Geralta są z grubsza opisane i ja już bym wolał od tego zupełnie nową postać. Redzi wiedzieli co robią umiejscawiając czas akcji po rzekomej śmierci głównego bohatera.

Co do magów, to świat Sapkowskiego jest tak bogaty, że można było by zrobić wiele ciekawych postaci:

- młoda dziewczyna z małego miasta/wsi, która zabiła przez przypadek swojego męża w noc poślubną, kiedy obudziły się w niej moce i nie do końca nad nimi panuje

- Młoda dziewczyna szlachetnie urodzona, wzięta pod opiekę przez jedną z czarodziejek z rady. Nauczycielka mogłaby zginąć w prologu podczas wyprawy w tereny z dala od reszty rady, albo po prostu mieć zadanie do wykonania(wątek główny), które scedowałaby na młodą, podczas gdy sama oddawałaby się rozkoszom i zachciankom w każdej kolejno odwiedzonej lokacji.

- wiedźma z jakiejś wsi, która wcześniej zajmowała się znachorstwem i jakimiś obrządkami

- młody chłopiec, który dostaje napadów (jak Alvin)

- uczeń maga

i na pewno da się wymyślić znacznie więcej i ciekawszych pomysłów

Brawa dla Murezora

Edytowano Marzec 23, 2011 przez Borwol

[Vetos]

Borwol te pomysły są tak ciekawe że nikt by gry nie kupił. I nic wam to nie da bo i tak wychodzi na moje w wiedźminie gramy najsławniejszym wiedźminem, Geraltem!

[Boobr]

@Vetos

No śmiem twierdzić że są znacznie lepszym pomysłem na bohatera GRY niż Geralt, do tego lepiej opisane i dobrze zrealizowane dawałyby ciekawy początek historii naszych własnych postaci. Geralt nie jest mój, nie jest twój. Geralt jest Sapkowskiego, i grając w Wiedźmina czuję się jakby ktoś dał mi sejwa z kompa Sapkowskiego, który to już kawał historii swojej postaci "zaliczył", a nam zostawił po prostu jakiś większy fragment do zabawy.

Poza tym ten "najsławniejszy wiedźmin", ze względu na to że jest już w pełni ukształtowaną postacią może budzić różne emocje - Ciebie ta postać zajarała, a ja jej zwyczajnie nie lubię, i czuję się po prostu zmuszany na siłę do grania nią. Czy naprawdę RED tak ciężko było sklecić fabułę, której bohaterem byłaby postać tworzona przez gracza? Niektórym może jest to obojętne, ale dla mnie bezsensowne jest granie już wykreowaną, "przechodzoną" postacią, znaną milionom na całym świecie. To może przejść w kolejnym Call of Duty, nie w grze, której ambicją jest zostanie rewelacyjnym cRPG.

Edytowano Marzec 23, 2011 przez Boobr

[Dexter666]

Ja fanem Geralta jestem, i bardzo spodobała mi się możliwość pokierowania jego poczynaniami. Zgadzam się jednak, że odgórne narzucenie postaci ma sporo wad. Biały Wilk to coś w rodzaju "sztandaru" sagi, i prawdopodobnie najbardziej charakterystyczny z jej elementów...ale książki to jedno, a gry drugie. Dzieło RED moim zdaniem mogło by odnieść sukces, także jako produkcja "na motywach", a nie "ciąg dalszy" (którym z resztą oficjalnie NIE JEST). W tym celu postać białowłosego wiedźmina nie była by niezbędna. Osobiście podejrzewam, że właśnie Geralta CDP uczynili głównym bohaterem, bo odrobinę bali się reakcji fanów, na jego ewentualny brak.

[Fristron]

Jeśli dobrze pamiętam pierwsze zapowiedzi, to początkowo planowano w Wiedźminie osadzić w głównej roli nieznanego, młodego wiedźmina, który nie byłby predefiniowany. Jednak ostatecznie zdecydowano się na Geralta.