Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bethezer

Shank

Polecane posty

@Bodder - a na Steam masz taką samą ksywkę, jak tutaj? Jakby co, możesz sam dodać mnie - tam jestem "Celeblhach". Muszę Cię jednak ostrzec, że będzie ciężko z czasem, więc najlepiej się umówić jakoś z wyprzedzeniem. Albo liczyć na fuksa. : )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra jest świetna, jednak jeśli chcemy pograć na PC to należy uzbroić się w pada. Bez niego nie ma co siadać do gry.

Ja jakoś grałem na klawie i wszytko wychodziło ładnie i bez problemu. Co prawda standardowe sterowanie jest IMO dość niewygodne ale moje własne już świetnie działało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - wszystko zależy od indywidualnych konfiguracji. Mi też na klawiaturce po pewnych zmianach grało się rewelacyjnie. Nie odczuwałem potrzeby posiadania w tej grze pada.

A poza tym? Gra rewelacyjna. Tzw. odstresowywacz na maxa :cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem przed chwilą Shanka i jestem w pełni usatysfakcjonowany. Bardzo przyjemna gra, przy której można się rozluźnić rozwalając wrogów za pomocą piły :diabelek: Niektóre walki z bossami potrafią zirytować, ale do czasu, aż się znajdzie na nich dobry sposób. Nie zwracałem uwagi na podpowiedź przed walką, tylko sam kombinowałem :) Naprawdę warto zagrać. Przeszedłem ją według gry - 3h.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Shanka podchodzilem z duza doza optymizmu, bo juz dawno nie gralem w tego typu gierke. Sterowanie klawiatura bylo srednio wygodne, wiec podlaczylem pada i od razu zaczelo sie grac wygodniej. Tyle tylko, ze po jakiejs godzinie grania Shank strasznie mnie znudzil. O ile klimat gry bardzo mi sie podobal, to powtarzalnosc tego co sie dzieje na ekranie juz nie. Szkoda, bo gdyby nie to na pewno bym do niej wrocil. Na Shanka 2 juz sie raczej nie skusze, tym bardziej ze wole sie odmozdzac przy innych produkcjach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja grałem jakiś czas temu w Shanka i bardzo dobrze go wspominam. Sterowanie za pomocą klawiatury nie sprawiało mi większych problemów, rozwałka daje dużo radochy, a choć później zaczęła mnie trochę nudzić, to jednak go ukończyłem. A na Shanka 2 na razie nie zamierzam poświęcać własnego czasu, zwłaszcza, że zaraz zacznie się zmasowany atak dobrych gier.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainstalowałem wczoraj Shanka z CDA. Muszę powiedzieć, że to bardzo przyjemna gierka. Na średnim poziomie trudności momentami bywa gorąco. Szczególnie w przypadku bossów. Skończyłem wczoraj grać przy tym bossie-kobiecie z kataną czy innym słordem (jak zwał tak zwał). Albo to ja jestem tak słaby albo ona przegięta, bo miota mną jak chce. ;/

Co do samej rozgrywki to jak już się nauczymy klawiszologii (niezbyt skomplikowanej, ja sobie ją pozmieniałem, bo to co proponowali w tej materii twórcy mi nie odpowiadało) to można wykręcić całkiem zgrabne kombosy. Obijanie mord licznym zakapiorom daje frajdę, a oglądanie brutalnych scen w komiksowej oprawie wizualnej tylko ten fun zwiększa. :) Muzyka bardzo pasująca i klimatyczna.

Nie wiem jak jest z długością gry bo jej jeszcze nie przeszedłem ale słyszałem, że za długa ona nie jest. Niemniej na pewno się jeszcze zbiorę i ją przejdę. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to były chyba najpoważniejsze problemy shanka - o ile normalne poziomy dało się przejść mashując parę przycisków, o tyle bossy wymgały konkretnych kombinacji wykonywanych parę razy, co było dość trudne (szczególnie w coopie, szczególnie z moją dziewczyną). i tu się pojawiał kolejny problem, bo o ile pamiętałem że 'e to chwyt' to kiedy nad głową bossa pojawiała się ikonka chwytu nie miałem pojęcia który przycisk wcisnąć, bo zwyczajnie nie rozpoznawałem ikonki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj ukończyłem Shanka. Krótko: świetna gra. Odpalając Shanka czułem się jakbym oglądał filmy Tarantino, kapitalny klimat. Na dodatek gierka może pochwalić się świetną grafiką i sporą ilością groteskowej przemocy. Szczerze polecam, nie ma teraz już takich produkcji, 8/10 :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fergiX

Przy walce z Cassandrą trzeba stosować uniki (na padzie to będzie chyba lewy przycisk pod palcem wskazującym + lewo/prawo, na klawie nie wiem :)), szybka jest w przeciwieństwie do wcześniejszych bossów, więc jest trudniej :). Nie chcę straszyć, ale Cesar, ostatni boss, stosuje podobny styl walki (skrzyżowany ze stylem Angelo, przedostatniego bossa), tyle, że jako facet, jest mocniejszy :D.

Tak naprawdę gra nie jest trudna, jak na grę tego typu (choć kostium Wolverine'a jest jak dla mnie nieosiągalny - na hardzie dałem radę tylko pierwszemu bossowi), a coop... Jak się gra z kimś, kto ogarnia tego typu gry, to jest bardzo łatwy, przy walkach z bossami zwyczajnie trzeba współpracować.

Gra faktycznie jest dość krótka, mi jej przejście zajęło wg. Steama 13 godzin, a w to wlicza się u mnie coop i wielokrotnie powtarzane walki z Angelo, El Toro i Cesarem oraz parę podejść do harda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Blackhand

No właśnie, szybkość Cassandry mnie trochę przytłacza, bo jeden zły ruch lub naciśnięcie złego przycisku w nieodpowiednim czasie i już nieźle obrywam. Wiem, że trzeba się bronić gdy ona na mnie szarżuje a potem nacisnąć jakiś przycisk. Domyślam się który, tylko że nie nadążam go kliknąć (albo rzeczywiście klikam zły). Może w coopie poszło by mi łatwiej ale nie mam z kim w to zagrać. ;/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coop to osobna kampania :). Więc nic Ci by to nie pomogło, jeśli chodzi o przejście trybu głównego. A w coopie jest o tyle łatwiej, że dopóki choć jedna postać żyje, to jest szansa na dalszą grę, wystarczy "podźwignąć" kompana (tzn podejść do niego i użyć słabego ataku), który po tym odzyskuje część zdrowia i może walczyć dalej :).

Z Cassandrą trzeba stosować uniki, jak się nadarzy okazja (pojawi się nad nią stosowna ikonka), to użyć ataku specjalnego, jak to z każdym bossem :). Pewnie zauważyłeś, że używanie piły łańcuchowej daje częściową nieśmiertelność podczas animacji ataku, próbuj to wykorzystać. Albo użyj maczet, wówczas jak miniesz babkę unikiem, to będziesz mógł od razu ją sieknąć, bez konieczności odwracania Shanka przodem do niej (jak Shank atakuje maczetami, to macha nimi przed i za sobą, więc jak ktoś stoi za nim, to też oberwie :)).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie czasem trafia, kiedy robię potężnego kombosa i utrzymuję go przez dłuższy czas, a tu nagle szarżuje na mnie jakieś wielkie bydlę i niszczy cały łańcuszek... Albo ktoś we mnie strzeli... I tego nie da się uniknąć, a strasznie denerwuje.

A ile się namęczyłem, żeby w ogóle go uruchomić... Nie mógł się kompletnie włączyć i dopiero po Googlaniu na jakichś forach znalazłem rozwiązanie. Po prostu mój monitor nie obsługuje odświeżania 60 Hz, a tylko na takim Shank możę działać. Całe szczęście, że mam wolny monitor do awaryjnego podpięcia i jakoś sobie radzę

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie dzisiaj pokonał Shank 2 w .... 2 misji!!!! W to się nie da rozsądnie grać, nawet jak uda się przeżyć ten jeden moment to dalej mnie ubija byle chłystek. Jest taki moment, kiedy z bramy wyskakuje kilku gości w tym 2 z mołotowami, potem dochodzi jeszcze 2 z mołotowami i bywa, że cała podłoga się pali, co zabija w jakieś 2-3 sekundy, do tego faceci z pistoletami i gość z tarczą, a na koniec przychodzi ten duży. I ja sie poddaję bo grać się w to nie da.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, gra jest trudna ale mnie udawało się przejść z jedną albo dwoma śmierciami a czasem i bez, ale ja już wcześniej miałem okazję poćwiczyć. Czasem naprawdę potrafi wkurzyć ilość "syfu" który na ciebie leci. Trzeba być stale skupionym i zdejmować przeciwników szybko i w odpowiedniej kolejności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...