Skocz do zawartości

mistew

Forumowicze
  • Zawartość

    2234
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wpisy blogu napisane przez mistew

  1. mistew
    Jako że są święta nie chce mi się pisać jakichś niezwykle zaawansowanych wpisów - takich do pomyślenia. Najlepiej zostać przy głupotkach i poczuć jeszcze ostatki atmosfery świąt (to oznacza, że dziś na Polsacie będzie trzecia część idioty Kevina). No ale cóż dzisiaj świętujemy z jednym z dwóch, najsłynniejszych chyba zwierząt komiksowych - Snoopym.
    Piosenka, którą zaprezentuję poniżej, pochodzi z filmu "A Charlie Brown Christmas" - filmu z ładnym przesłaniem trzeba dodać. Oczywiście jest to typowa animacja z lat 60. , ale szczerze polecam. (film zdobył Primetime Emmy w 1966.)
    http://www.youtube.com/watch?v=HXQBHWAGC-c
    A drugie to już zwykły komiks świąteczny:

    I to już właściwie tyle. Mam nadzieję, że panowie szlachta zgrupowani wobec Garfielda, wybaczą mnie (także większego fana grubego kota, niźli małego beagla) reklamowanie konkurencji.
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  2. mistew
    Jako że tak trza, powinienem złożyć Wam życzenia co z chęcią czynię. Czegóż mogę wam życzyć? Na prezenty i dobrą atmosferę przy wigilijnym stole trochę już za późno, więc życzę Wam przede wszystkim, żebyście te (wyjątkowo i wyjątkowe) trzy dni świąteczne spędzili w gronie rodziny lub przyjaciół. Żeby nikomu nie stało się nic złego (mój wujek dostał wczoraj udaru mózgu ). No i -może trochę przewrotnie - żebyście spędzili ten czas jak najmniej grając na komputerze. Może to zabrzmi trochę w stylu Prof. S. Jonalisty - ale naprawdę wtedy nie poczujecie tej dobrej, polskiej atmosfery świąt...
    Więc jeszcze raz - Wesołych Świąt!
    Czego życzy Wam obolały po wieczerzy wigilijnej i trochę jeszcze zaspany i zmęczony po pasterce - mistew
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  3. mistew
    Witajcie! Jak przedstawiłem w tytule przez kilka miesięcy nie będzie możliwości podsumowywania rodzimej Ekstraklasy. W tym tygodniu postanowiłem więc podsumować ligę koszykarzy. Może jeszcze gorszą od Ekstraklasy piłkarskiej, ale co tam
    PGE Turów Zgorzelec - Asseco Prokom Gdynia 90:91
    Tak zwany mecz kolejki. Trzeba uczciwie przyznać, że Asseco było lepsze choć Turów nie dawał za wygraną co widać po tym, że różnica punktowa minimalna (potrzebna była dogrywka). I naprawdę to był chyba najlepszy mecz w tym roku w naszej PLK - dawno takiego nie widziałem...
    Energa Czarni Słupsk - Polonia 2011 Warszawa 86:80
    Widać, że z Czarnymi dzieje się coś niedobrego - niby wygrywają, aczkolwiek z przedostatnią drużyną w tabeli (moją ulubioną ), w której - co się chwali! - występuje prawie tylko młodzież. Może w Czarnych to wina trenera, nie wiem...
    AZS Koszalin - Znicz Jarosław 91:75
    No proszę AZS w dobrym stylu pokonał faworyzowany Znicz. Naprawdę wielkie brawa, wspaniały mecz rozegrali panowie z Koszalina.
    Anwil Włocławek - Stal Stalowa Wola 90:76
    Od początku można się było spodziewać, że wygra Włocławek, co zresztą faktycznie nastąpiło Jednakowoż Stalówka pokazała wielkie serce do gry i naprawdę może jeszcze coś zdziałać
    Polonia Azbud Warszawa - Sportino Inowrocław 77:64
    Druga sympatyczna Warszawska koszykarska Polonia, której także kibicuję, wysoko pokonała outsidera naszej ligi koszykarskiej Sportino Inowrocław. Trzeba przyznać, że rezultat był w pełni zasłużony, bowiem zawodnicy Sportino nie kwapili się do gry. No ale cóż... w sumie dlatego są outsiderami.
    Kotwica Kołobrzeg - Trefl Sopot 72:79
    A to pech... Kotwica była naprawdę blisko sprawienia swoim fanom prezentu świątecznego w postaci zwycięstwa z wyżej notowanym rywalem. Niestety jednak przegrała tymi siedmioma punktami.... jak pech to pech.
    Polpharma Starogard Gdański - PBG Basket Poznań 86:76
    Kolejne zwycięstwo Polpharmy, która próbuje stawiać na młodych Polaków, ale i tak pierwsze skrzypce grają Amerykanie. Przy okazji zauważcie, że kluby z Pomorza stanowią potęgę naszej ligi: Asseco spokojnie lideruje, Polpharma na półmetku zajmuje trzecie miejsce, zaś Trefl czwarte.
    I tym optymistycznym akcentem...
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  4. mistew
    Hejka, jako że już coraz bliżej święta, czas na ogarnięcie kilku piosenek związanych z tym magicznym czasem . Ja podam trochę mało przykładów więc potem w komentarzach możecie wpisywać własne. Prawie wszystkie tutaj piosenki są prawdziwymi killerami i bez nich to jak bez pewnego narwanego dzieciaka samego w domu (i przy okazji w TV).
    http://www.youtube.com/watch?v=DLCyjEe4l4c
    No cóż wpierw żeby wprowadzić się w atmosferę, klasyczne "coraz bliżej święta", które słyszymy od dobrych kilku tygodni w telewizji i nie tylko...
    http://www.youtube.com/watch?v=hZhoF9Isf0o
    Ta piosenka może śmiało konkurować w zawodach o najbardziej "fuckin' annoying" kawałku puszczanym w radiu. Lubię muzykę z wczesnych lat 80, ale gdy po raz kolejny słyszę ten głos zaczynający śpiewać "Last Christmas" dostaję nagłych torsji połączonych z konwulsją mego ciała... Life is brutal
    http://www.youtube.com/watch?v=pA8UHeoYHQM
    O proszę z tą piosenką akurat wiążą się dość dobre wspomnienia z poprzedniego roku, kiedy przerabialiśmy ją na angielskim w szkole . Chociaż trzeba przyznać, że też wciskają ją gdzie się da. Przedwczoraj podczas meczu AZS Politechniki Warszawskiej też ją puścili, a jak!
    Ach, tytuł jest niepoprawny politycznie, bowiem teraz należy mówić ów tytuł jako: "All I want for holiday is you", coby słowem "christmas" nie urazić wyznawców innych (lub żadnej) religii. (jak dostajecie newslettery chociażby od NBA.com to wiecie o czym mowa).
    A oto jak NIE należy śpiewać tej piosenki pokazuje Miley Cytrus:
    http://www.youtube.com/watch?v=8quESPl5JA0
    http://www.youtube.com/watch?v=lQEv6OPsvfY
    No cóż tamte piosenki są z typowo burżuazyjnego zachodu a tu mamy dobre, bo polskie Czerwone Gitary w piosence bez której nie mogą się odbyć żadne spotkania wigilijne. Doszło nawet do tego, że w podręczniku od polskiego, hen dawno, w podstawówce miałem do tego słowa
    http://www.youtube.com/watch?v=RDojaTFEP9k
    Ostatnia piosenka bardzo mało znana w Polsce, tutaj w bardzo dobrym wykonaniu Franka Sinatry oraz Deana Martina w 1969. Ogólnie bardzo sympatyczna piosenka, która od razu przypadła mi do gustu.
    Chcecie obsmarować lub pochwalić jakąś piosenkę świąteczną? A może zrobić to samo z autorem? Proszę komentować Wasz wybór!
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  5. mistew
    Hejka! Dziś zaczniemy nowy dział - przybliżę Wam piosenki z kolejnych przygód Jamesa Bonda... Dziś część pierwsza - Sean Connery - można by rzec klasyka gatunku. Zapraszam i Polecam!
    Dr. No
    Prawdziwy klasyk... Pierwszy film o perypetiach Jamesa Bonda, może trochę niższy budżet od reszty, ale i tak naprawdę warto chociażby dla słynnej sceny z Ursulą Andress. Ale też dlatego, że to po prostu znakomity film akcji.
    A w sekcji muzycznej klasyk - temat skomponowany przez Johna Barry'ego i jego orkiestrę - zapraszam!
    http://www.youtube.com/watch?v=E5jjYLsh1V4
    From Russia with Love
    Kolejny film, także bardzo dobry. Tym razem Bond przezywa przygody w Stambule, niczym Hans Kloss czy Simon Templar Spora część akcji dzieje się także w Orient Expressie, zaś Rosji jest jak na lekarstwo. Tak czy inaczej ta część przygód Bonda jest typowo "Brytyjska". Na podstawie filmu powstała także niezła gra na PS2 oraz PSP.
    Piosenka tytułowa jest wykonywana przez Matta Monro, angielskiego piosenkarza, dość słabo znanego w Polsce.
    http://www.youtube.com/watch?v=2XGqbIZv9-g
    Goldfinger
    Jeden z moich ulubionych filmów - akcja dzieje się w USA, gdzie Bond musi powstrzymać niejakiego Aurica Goldfingera przed atakiem na Fort Knox. W filmie występują dwie piękne damy - Shirley Eaton oraz Honor Blackman (wystąpiła w jednym odcinku "Columbo"! ).
    Bardzo pomysłowe jest też włączenie do akcji czarnego charakteru, który zwie się Oddjob i posiada zabójczy melonik.
    A tekst "jedzie na spotkanie z prasą" (wiem, że jak nie oglądaliście to niezbyt wiecie o co chodzi) plasuje się na jednym z wyższych miejsc w mym rankingu
    Piosenkę wykonywała Shirley Bassey, która zaśpiewa jeszcze w dwóch Bondach. Piosenka wpadająca w ucho
    http://www.youtube.com/watch?v=Cr2_GNIF1WI
    Thunderball
    Znowu przygody w USA, tym razem jeden świr chce zniszczyć Miami... No cóż, bywa...
    Film ocenia się zazwyczaj słabo i ja.... zgadzam się z tymi głosami, film dosyć mnie wynudził, choć i tak jest lepszy od najnowszej, bezpłciowej papki... I fajny jest element spotkania się Q z Bondem ...
    Pieśń śpiewał Tom Jones i ta piosenka jest jednym z najlepszych w tym filmie
    http://www.youtube.com/watch?v=h-uFNGk5K7Y
    You Only Live Twice
    Tm razem akcja dzieje się w Japonii, gdzie Bond musi wyjaśnić sprawę zniknięcia rakiet kosmicznych USA oraz CCCP. W filmie wystąpiło wiele niszowych, japońskich aktorów, ale już do roli złego charakteru - Blofelda obsadzono Donalda Pleasance'a, znanego mi chociażby z "Wielkiej ucieczki" oraz... jednego odcinka przygód panny Marple
    Piosenkę wykonuje Nancy Sinatra i liczę, że nie muszę tłumaczyć czyja jest to córka
    http://www.youtube.com/watch?v=zij5ELQoRvI
    I to już tyle na dzisiaj!
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  6. mistew
    Dziś, gdzieś około 23 czasu polskiego minie 10 lat od bardzo przygnębiającego przeżycia dla wszystkich fanów filmów z Jamesem Bondem - śmierci Desmonda Llewelyna. Llewelyn był najbardziej znany z roli Q właśnie z filmów z Bondem. Zabawną rzeczą jest fakt, iż postać Q nie występowała w sumie zbyt długo w poszczególnych filmach, jednak epizody z Q zawsze należały do moich ulubionych.
    Jak jego nazwisko wskazuje Llewelyn był Walijczykiem z krwi i kości urodzonym w górniczej rodzinie. Przed wojną zdążył zagrać małą, niemalże niezauważoną rolę w filmie Ask a Policeman, który został przyjęty sądząc po ocenach na IMDb dość euforycznie. Tak czy inaczej w czasie II wojny został przydzielony do Walijskiego oddziału w armii brytyjskiej, lecz nie powalczył zbyt długo bowiem w 1940 roku dostał się do niewoli, w której przesiedział do końca działań wojennych. Po wojnie grał w mikrych serialach, a rola zbrojmistrza w MI6 o pseudonimie Q była właściwie jedyną większą rolą.
    Tak w sumie przedstawia się historia Llewelyna. Prawda, że nie za długa? Zginął zaś w dość osobliwy sposób, biorąc pod uwagę wiek (85 lat). Otóż najzwyczajniej umarł w wypadku samochodowym... Wracał samochodem do domu po promocji swojej autobiografii...
    Na pogrzeb zjechała się cała elita Bondowego światka. Jak ładnie powiedział na pogrzebie Pierce Brosnan: "Mogło być wielu Bondów, ale tylko jeden Q" .
    Nic dodać nic ująć... na koniec filmik:
    http://www.youtube.com/watch?v=xKq4JL_yo6U
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  7. mistew
    Siemka! Dziś krótki wpis, lecz na dłuższy nie mam zbyt czasu - jednym słowem druga część piosenek z Bonda - dziś raptem trzy z dwóch filmów: z jedynego filmu Lazenby'ego oraz z powrotu Connery'ego! Zaczynamy!
    On Her Majesty's Secret Service
    Jest jeden mały spoiler!
    Opinie o tym akurat filmie są akurat skrajnie różnie - bardzo często pojawiają się opinie, że George Lazenby zagrał bezpłciowo... Nie zgodzę się z tym, mnie akurat film się podobał i jego gra także. Sama historia opowiada oczywiście o walce Bonda z organizacją WIDMO. W rolę szefa tej organizacji tym czasem wcielił się aktor bardziej znany od Lazenby'ego - Telly Savalas (znany głównie z serialu Kojak, ale także z innych wspaniałych ról). Prócz tego ciekawa jest też rola innego czarnego charakteru - Irmy Bunt (aktorka grająca tą panią zmarła trzy dni po premierze na zawał serca!). No i przede wszystkim najważniejsze - Bond się żeni! Oczywiście szczęście nie trwa długo... Film bez happy endu.
    No to teraz muzyka - początkowa, to bardzo znany motyw, na pewno go już gdzieś słyszeliście:
    http://www.youtube.com/watch?v=5Mmgb9KZ1nY
    Ale i tak piosenka końcowa wyprzedza motyw początkowy o dwie długości, oto Louis Armstrong i jego słynne "We have all the time in the world"
    http://www.youtube.com/watch?v=wy97lOwvECs

    Diamonds Are Forever
    Diamenty są wieczne... ten tytuł często słyszało się i poza samymi tekstami o filmach... Co można zapamiętać? Białego, puszystego kotka który pojawia się w kilku momentach filmu, dwóch prawdziwych, szalonych freaków - jednych z lepszych w filmach o Bondzie - pan Wint i Kind oraz kolejna ładna dziewczyna Bonda - Jill St. John... tak jest, ta z tego zdjęcia

    Wgapia się w nią sam Breżniew!
    Prócz tego jak zwykle dużo wspaniałej akcji z happy endem, lecz widać tu wyraźnie zaczyn humorystycznych elementów filmu, co wybuchnie z pełną siłą dopiero przy filmach z Rogerem Moorem.
    Zaś co do muzyki, jest to druga piosenka Shirley Bassey umieszczona w Bondzie (pierwsza z Goldfingera) też bardzo znany motyw :
    http://www.youtube.com/watch?v=0g_kTV7Uobg
    Poza tym dopiero teraz dowiedziałem się, że 19 października tego roku zmarł Joseph Wiseman znany najbardziej z roli Juliusa No w firmie dr.No Cześć jego pamięci!
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  8. mistew
    W Warszawie spadł dzisiaj śnieg! Ale ja nie na ten temat, bowiem jak zwykle podsumuję kolejną kolejkę Ekstraklasy. No to zaczynamy:
    Piast Gliwice - Ruch Chorzów 1:2
    Ruch dzięki tym trzem punktom ładnie ma spokojną zimę. Trzeba przyznać, że Fornalik odwala w Chorzowie świetną robotę Piast niestety powoli gra coraz gorzej, ale chyba się w tym sezonie utrzyma A tak swoją drogą to Ruch miał dostać 1500 wejściówek, a na stadionie było 2000 luda. Czyżby więcej było Chorzowian, czy też może Ruch nie wykorzystał wszystkich wejściówek?
    Wisła Kraków - KGHM Zagłębie 1:0
    Brawo za walkę dla Wisły i naprawdę drużyna z Krakowa znowu idzie na mistrza. Chociaż trochę się zawiodłem... Bowiem Wisła nie grała w najmocniejszym składzie i Zagłębie mogło dziabnąć Wiślaków...
    Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
    Trudno... Tym razem zaprzyjaźniona z nami, Polonistami, Cracovia przegrała z Lechią dla której wielkie brawa za mecz. A wiecie kto strzelił jedyną bramkę? Dawidowski, który po długim okresie bez grania, oraz w swym trzecim meczu w tym sezonie Ekstraklasy strzelił gola! Jednym słowem wielki powrót! Czas pokaże, ale może jeszcze nastrzela w tym sezonie bramek dla Lechii...
    Lech Poznań - Korona Kielce 2:0
    Brawo dla Lecha za zwycięstwo we wcale niełatwym meczu. Obydwie bramki zdobył Tomasz Mikołajczak (szczególnie drugi gol piękny!), który byle dalej nam się tak rozwijał Zaś po stronie Korony fatalny pokaz własnych umiejętności dał Paweł Buśkiewicz i po części Ernest Konon...

    Polonia Bytom - Odra Wodzisław 1:1
    Dzięki meczowi Lechia wskoczyła na bezpieczne szóste miejsce i wyprzedzili Polonię B. Ale do rzeczy: Kto myślał, że Polonia B. zwycięży?
    No właśnie...
    A tutaj tymczasem Odra mogła nawet wygrać! Poloniści notują słabsze stany od połowy października, bowiem od tamtego czasu ani razu nie wygrali! Niestety w tejże chwili, pomimo entuzjazmu we wrześniu, Polonia B. znowu wygląda jak drużyna walcząca o utrzymanie. Chociaż po przerwie zimowej może znowu być dobrze
    Śląsk Wrocław - Polonia Warszawa 1:0
    Ja nie wierzę... znowu przegraliśmy po golu strzelonym w 90 minucie... Naprawdę powinien być remis... więcej fuksa niż techniki. Szkoda Polonii... Zaś sam mecz był dość słaby. Ale przyznacie, że Bakero odwala dobrą robotę?

    Jagiellonia Białystok - GKS Bełchatów 2:1
    Brawo dla Jagiellonii! Chociaż przez to Odra z trudnością kogoś dogoni. Myślę, że Jaga ostatecznie uciekła ze spadkowej, ale do najlepszych też daleko... aczkolwiek na wiosnę wszystko możliwe. Ozdobą meczu był gol Kuświka dla Bełchatowa..
    Legia Warszawa - Arka Gdynia 1:0
    Legia szczęśliwie wygrała przez kilka błędów sędziego. Sam mecz też trochę zawiódł. Ach no i wielkie pustki... raptem 2000 widzów na Łazienkowskiej, którzy jakoś nie kwapili się do prowadzenia dopingu. Co się dzieje?
    I to już tyle
    W następnym wpisie pochylę się nad sprawą loga i hasła na EURO 2012...
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  9. mistew
    Na początek jedna ważna rzecz - wbrew tytułowi niekoniecznie rzeczy tu przedstawiane są śmieszne. Po prostu tak nazwałem poprzedni wpis z tej serii i tak zostało. Wszystkie przysłowia i mądrości są żydowskie, więc widać tu krztynę innej mentalności.
    Cudzymi zębami nie można gryźć
    ***
    Szczęściem człowieka ciemnego jest to, że nie wie o swojej niewiedzy
    ***
    Człowiek uczy się mówić bardzo wcześnie, milczeć - bardzo późno
    ***
    Kiedy złodziej nie ma okazji do kradzieży, skazany jest na uczciwość
    ***
    Jeden głupiec czyni wielu głupców
    ***
    Gdy plujesz w górę, zasłoń twarz
    ***
    Nie łykaj trucizny tylko dlatego, że masz odtrutkę
    ***
    Wejść jest zawsze łatwiej niż wyjść
    ***
    Nędza nie jest ujmą, ale nie jest też zaszczytem
    ***
    Pożycz człowiekowi pieniądze, kupisz sobie wroga

    I to już tyle! Do jutra!
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  10. mistew
    Hej! Po dwudniowej przerwie spowodowanej wyjazdem do Sopotu, powróciłem do Was, żeby jak zwykle podsumować kolejkę Ekstraklasy. Ponieważ w tle na playerze leci mi muzyka z filmów, którą skomponował Morricone to mogą.... wystąpić błędy jakowe... ale ćwiczę podzielność uwagi
    Aha przypominam, że do tej kolejki zaliczają się też rozegrane, het dawno, derby Trójmiasta.
    Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 1:2
    No i Lechia rządzi w Trójmieście... Nic dodać, nic ująć. W końcu przełamał się Lukjanovs, zaś po stronie Arki paru graczy mię jednak zawiodło...
    KGHM Zagłębie - Legia Warszawa 0:0
    Brawo Zagłębie... jak dla was zapewne jest to całkiem git wynik Przede wszystkim jak zazwyczaj pragnę zwrócić uwagę na wspaniałą dyspozycję Jana Muchy, naprawdę to właśnie on ratuje zazwyczaj z opresji Legię. A sędziowanie odbyłoby się na naprawdę dobrym poziomie, gdyby nie tragiczny występ jednego z liniowych (drugi dla odmiany, przez cały mecz nie zanotował większego błędu.)
    Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0
    Olaboga! Cracovia nam się rozszalała i powoli pnie się do góry w ligowej tabeli (aktualnie przyzwoite 9. miejsce). Z punktu widzenia statystyka to zresztą czwarty wygrany mecz z rzędu! Nie zmienia tego nawet fakt, że sędzia Małek nie prowadził mistrzowsko tego meczu.
    GKS Bełchatów - Polonia Bytom 2:2
    Super mecz, jeden z lepszych w tej kolejce. Bytomianie mogli to nawet wygrać, ale GKS zdobył gola w 90 minucie. Chociaż należą się wielkie brawa Polonii Bytom, bowiem chyba mało kto się spodziewał, że wywiozą z Bełchatowa remis. Co jeszcze? Słaba gra Grzegorza Podstawka i przede wszystkim ewidentny błąd arbitra, który pozbawił PB trzech punktów, poprzez podyktowanie karnego dla GKS.
    Odra Wodzisław - Jagiellonia Białystok 2:2
    Brawo dla Jagiellonii, że wydusili remis, bo trzy punkty dla Odry były tak blisko... Tomek Frankowski strzelił obydwie bramki dla Jagi (z karnych) dzięki czemu znalazł się w tabeli króla strzelców Ekstraklasy na trzecim miejscu. Dzięki temu wynikowi inne drużyny mogły być spokojne o swoje lokaty, zaś te dwie ciągle są w swego rodzaju marazmie. Zaś Odrze coraz bliżej do spadku
    Lech Poznań - Piast Gliwice 1:1
    Niestety ten mecz stał na słabym poziomie. Lech powoli "idzie na majstra" (a nawet bardzo pooooowoooooli) , ale brawo dla Piasta, zaś Lech mógł żałować straconych punktów. Ale kto wie może w następnym meczu z Koroną się uda. Ano właśnie, a propos Korony...
    Polonia Warszawa - Korona Kielce 1:1
    No co za !@$#@% pech! Remis i to fuksem dla Korony, bo zdobyli gola w ostatniej minucie po chyba jedynym celnym strzale - co za skuteczność Trochę szkoda, że ta nowa odbudowana Polonia zremisowała z Koroną A sam mecz był trochę słaby.
    Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:3
    No i Wisła idealnie rozpoczęła rundę rewanżową.... Brawo! Mecz był bardzo dobry, a i bramki były niczego sobie... Chociaż Ruch mnie troszkę zawiódł...
    I to już właściwie tyle na dzisiaj...
    Ach, od jutra Komputer Świat Gry z pełną wersją "symulatora śmieciarki" suuper... A mówicie, że to w CDA, dają crapowe gry...
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  11. mistew
    Witojta! Jako że ostatnio zapanowała moda na pisanie różnych dowcipów czy cytatów na blogu i ja postanowiłem spróbować tej dziwnej sztuki. W końcu zawsze musi być ten pierwszy raz.... A jak zobaczę, że to ma sens, to może będzie i drugi czy trzeci.... Wszystkie powiedzonka czy przysłowia ludowe - (żydowskie!) zasłyszane lub przeczytane...
    Jeśli kot nosi rękawiczki, nigdy nie złapie myszy
    ***
    Każda synowa ma coś z teściowej
    ***
    Najlepiej uczyć się golić na cudzej brodzie
    ***
    Jeśli rozglądasz się za chałą,uważaj, możesz stracić swój kawałek chleba
    ***
    Nie pluj do studni - może jeszcze będziesz musiał pić z niej wodę
    ***
    Jeśli sędzia upadnie na kamień - biada sędziemu: jeśli kamień upadnie na sędziego - oj, biada sędziemu!
    ***
    Twój przyjaciel ma przyjaciela, przyjaciel twego przyjaciela ma też przyjaciela, pamiętaj, bądź dyskretny
    ***
    Na polu, na którym są pagórki, nie opowiada się tajemnic
    ***
    Jeśli trzech ludzi powie ci, że jesteś pijany, nie kłóć się, idź spać
    ***
    Jeśli jeden człowiek powie ci, że masz ośle uszy, nie przejmuj się; jeśli powie ci to dwóch ludzi, szykuj sobie siodło
    I to tyle na dziś - do poniedziałku!
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  12. mistew
    Dziś, jak co tydzień w czwartek przyszedł mi na mejla newsletter Wykopu. Ponieważ jest on jedną z części składowych tzw. "czwartkowej tradycji mistewa" - co to jest? Nieważne, może kiedyś wam opowiem Tak czy inaczej patrzę sobie pierwszy wykop tj, ten z największą ilością głosów w danym tygodniu - i co widzę? ten filmik
    http://www.youtube.com/watch?v=8OlVy4e6120
    Przemilczę fakt dania w tagach na wykopie takich słów jak "cycki" skoro wcześniej sam autor naśmiewa się z użycia tych słów w tagach...
    Ale przechodzimy do sedna sprawy: ile można? Chodzi oczywiście o niezliczone parodie sceny z filmu "Upadek" - nota bene pokazywanego jakieś dwa tygodnie temu w telewizyjnej jedynce. Sam film jest bardzo dobry i serdecznie wam go polecam, bowiem naprawdę jest jednym z lepszych w klimatach "około-Hitlerowych". Ale naprawdę te parodie zaczynają się robić super - nędzne i za chwilę będą przypominać te:
    "SuperHIPER śmieszna historia Kubusia Parchatka dawajcie 5/5 Ivona" Czyli jednym słowem przeróbki związane z ivoną.
    Naprawdę za kilkoma pierwszymi filmikami było fajnie - lecz teraz zaczyna to być po prostu nędzne...
    Poniżej jeszcze dwa - lepsze przykłady parodii tejże sceny:
    http://www.youtube.com/watch?v=OJ3frqb1Zf8
    Czyli Hitler o GTA IV - słusznie rzecze!
    http://www.youtube.com/watch?v=mifW7ebaU5Y
    Oraz zdaje się moją ulubioną - o Górniku Zabrze.
    Ale czy przypadkiem już po trzech filmikach nie czujecie znużenia tą sceną?
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  13. mistew
    Dziś wybitnie krótko: otóż jakieś kilka tygodni temu dostaliśmy na Godzinie Wychowawczej ankiety. Myślę sobie - super! Jak zwykle miałem zamiar zaznaczyć odpowiedzi "poprawnie politycznie". No bo co w końcu, kurczę blade? Czy na pytanie numer 1, które brzmi: "Czy jesteś bity przez rodziców?". Dziecko bite odpowiedziałoby "tak"? Niby ankieta była "całkowicie anonimowa", ale wiadomo jak by się skończyło.
    Lecz do rzeczy: Wzrok mój po pytaniach dotyczących rodziców, a przed pytaniami dotyczącymi lekcji muzyki (ocb ?) spoczął na pytaniu 15.
    Brzmiało ono:
    Jakie filmy lubisz oglądać?
    -Filmy akcji
    -Filmy przyrodnicze
    -kreskówki i filmy animowane
    - (tu niestety nie pamiętam, czy była opcja "inne", czy też "nie oglądam")
    Myślę sobie OK, spoko zaznaczam wszystkie opcje prócz ostatniej, ale oto czas na kolejne pytanie:
    Dlaczego oglądasz filmy akcji?
    -fascynuje mnie przemoc
    -chcę być taki jak bohaterowie
    -nie oglądam filmów akcji
    Przyznam szczerze, że troszkę się zirytowałem. Odpowiedzi były wyjątkowo bezczelne i tendencyjne.
    A może to tylko moje zdanie?
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  14. mistew
    Tekst może zawierać spoilery, ale co z tego?
    Ech... dzisiaj czas na recenzję. Po tym, jak opisywałem już klasyczne: "Obywatel Kane" oraz "3:10 do Yumy" (ale w ramach "mistew poleca"!) Dziś czas na coś nowszego, a właściwie najnowszego, bo na razie "2012" - a o nim mowa, do zobaczenia jest tylko w kinie.
    Jeśli ktoś pamięta poprzednie dzieła Emmericha, może śmiało być pewien co ujrzy:
    Dużo "kosmicznych" - zapierających dech w piersiach - efektów specjalnych oraz fabuły na poziomie przysłowiowej skarpety Hana Solo.
    Rzeczywiście, naprawdę efekty specjalne są znakomite i śmiało mogą aspirować do miana najlepszych w 2009 roku. Zaś fabuła...
    No cóż rozwiedziony facet nagle okazuje się supermenem, który śmiało zawstydziłby także i TurboDymoMena(blech), lawirując limuzyną pośród walących się budynków, potem ratujący jeden z tych statków dla bogaczy, w niezwykle "dramatycznym" momencie. A na koniec jeszcze godzi się ze swoją byłą żoną, a cały film dobrze się kończy. Noż kur... niemożliwe, a jednak prawdziwe
    Był już rys głównego -pożal się boże- bohatera, teraz zaś czas na wytłumaczenie co to do diabła, za statki dla bogaczy oraz ogólnie koniec świata.
    Otóż jakiś indyjski naukowiec w AD 2009 odkrywa niestabilności w naszej skorupie ziemskiej, już w 2010 właśnie mają zostać zbudowane swego rodzaju "arki", wielkie statki w których bogacze którzy zapłacą bodaj jeden 1 miliard "zielonych" mogą spokojnie dryfować do czasu, aż nastaną lepsze czasy. Taka współczesna Arka Noego, rozumiecie? Oczywiście rozwiązanie, iż to jest tylko dla bogaczy, nie pasuje jednemu naukowcowi (który w "dramatycznej" scenie udowadnia swój talent oratorski, cytując jednocześnie książkę głównego bohatera...), a także prezydentowi USA, który postanawia zostać z biednymi. (Ciekawe czy nasz biedny Obama "pokojowa nagroda Nobla" zdecydował by się na taki gest.)
    Oczywiście do filmu napchano całą masę rozmaitych wątków, z których IMO udał się jedynie komediowy...
    Ale, co jest największą wadą filmu? Po prostu cała masa "Holiłudu", niesamowitych zdarzeń, które nie miały prawa się wydarzyć oraz nagłego heroizmu bohaterów...
    I właśnie dlatego, oraz z powodu całej masy błędów i błędzików stawiam 2012 ocenę 5/10, niestety.
    Aha, cały film charakteryzuje też strasznie duża ilość product placementu, ciekawe jakie tego przejawy zauważyliście Wy?
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  15. mistew
    Hejka! Dziś jak zawsze na początku tygodnia, jest czas ażeby podsumować kolejkę naszej Ekstraklasy. Co działo się w tej kolejce? Zapraszam do mojego przeglądu:
    KGHM Zagłębie - Lech Poznań 0:1
    No proszę wygląda na to, że Lech się powoli odradza i szkoda, że runda jesienna już się powoli kończy. Chociaż z drugiej strony przez to wszystko robi się trochę tłoczno w czubie tabeli. No i szkoda Zagłębia i naszego selekcjonera Ale taki jest futbol... raz na wozie...
    Polonia Warszawa - Polonia Bytom 1:0
    Jak zapowiadałem w piątkowym wpisie na blogu - poszedłem na ten mecz I co? Sam mecz był nudny, lecz bardzo dobrze dla mej Polonii (tej Warszawskiej) bo trzymają formę i naprawdę rezultat można było przewidzieć I naprawdę Bakero czyni cuda Zaś w Polonii B. coraz gorzej - 5 meczów bez zwycięstwa (w których zdobyli 2 punkty.) Nie wiem czy Szatałow wykrzesa coś jeszcze coś z tego zespołu... Bo powiedzmy szczerze granie jednym napastnikiem - Podstawkiem, nie jest rzeczą do chwalenia się...
    Cracovia - Piast Gliwice 3:2
    No proszę, wygrała i Polonia i zaprzyjaźniona z nami Cracovia Chociaż trzeba przyznać, że Piast trochę przegrał na własne życzenie i uciekły kolejne punkciki, ale grali jednak do końca i udało im się nawet zdobyć bramkę w ostatniej minucie.
    GKS Bełchatów - Legia Warszawa 0:1
    Po tym meczu, zdaje się, Legia na chwilę (a dokładniej jeden dzień) została liderem. Wysoki poziom meczu i ładna gra obu zespołów, niestety trochę przyćmiona przez kiepskie sędziowanie Roberta Małka. Gratulacje dla Macieja Iwańskiego (strzelca jedynego gola) oraz przede wszystkim Jana Muchy, który po raz kolejny pokazał, że trochę się kisi w naszej ekstraklasie... I naprawdę gdyby nie jego dyspozycja Bełchatowianie mogliby aspirować do remisu, lub nawet zwycięstwa.
    Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 0:0
    Lechia mogła pretendować do trzech punktów, ale dobry i jeden na boisku rywala Z mało istotnych wieści - po raz kolejny zagrał na bramce w Jadze Szamotulski. Trochę szkoda, bowiem Jagiellonia ma dwóch innych, młodych bramkarzy... Mecz sam był słabiutki, a Jagiellonia przez większość czasu zdawała się mało zaangażowana...
    Ruch Chorzów - Korona Kielce 0:0
    O proszę Ruch chyba złapał lekką zadyszkę, bowiem na własnym stadionie, ten zespół który chce być mistrzem polski remisuje za słabą Koroną 0:0. Chociaż to kolejny mecz, który zawiódł w tej kolejce...
    Odra Wodzisław - Wisła Kraków 1:3
    Niespodzianki niestety nie było Odra, planowo przegrała z Wisłą 1:3. Po tym meczu Wisła wskoczyła na fotel lidera. A Odrze po 13 latach miejsca w Ekstraklasie, chyba przyszedł czas na zjazd do I ligi.

    Arka Gdynia - Śląsk Wrocław 1:1
    Wiecie, że w tym sezonie Śląsk nie wygrał jeszcze na wyjeździe? Tym razem nie udało się to na skandalicznie przygotowanej do meczu murawie Arki Gdynia. Kolejny nudny mecz, ale i tak brawo dla Śląska...
    I to właściwie tyle!
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  16. mistew
    Zabawna rzecz moi drodzy - w wakacje zapisałem się do bety Ruse, po czym zupełnie o tym zapomniałem... i oto dzisiaj przyszło mi na mejla (nota bene poczta WP odsortowało mi to do folderu SPAM ), że mam taki fajny key, który mam wpisać do Steama 30 novembera
    Dla przypomnienia: gra jest w klimatach II wojennych, gdzie dużą rolę odgrywać będzie spryt (cóż za zaskoczenie...) nas samych. Tak więc nieraz dwa raza mniej liczna armia ma pono mieć możliwość pokonania koksów właśnie dzięki naszemu sprytowi - dla mnie bomba! (taki fajny spektakl w Teatrze Żydowskim w Warszawie ów "Dla mnie bomba" - polecam!). Grafika jest dość hmmm... specyficzna. Prócz ładnych, acz dość klasycznych klimatów pod względem samego pola bitwy, ciekawiej prezentuje się "ekran taktyczny" np. tak:

    ma ktoś ochotę na pokerka?
    I na koniec jeszcze trailerek:
    http://www.youtube.com/watch?v=5ohNzHWL7FI
    I to już właściwie tyle. BTW dziś mecz dwóch Polonii - Warszawskiej i Bytomskiej. Chyba się wybiorę
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  17. mistew
    Hej! Dzisiaj wyjątkowo ankieta, która ma na celu zapytywanie się Was o radę co wybrać. Sprawa wygląda następująco: jak co roku mam problem co sobie wybrać za pieniądze, które skrzętnie zgromadziłem. A żeby dokładniej rzecz ująć: który menedżer piłkarski? (dodam, że ten drugi zapewne kupię gdy przejdzie do taniej serii).
    Co to za pytanie? powiecie, jasna sprawa, że bierz Football Managera... Z tym, że no właśnie - mam już z tego roku Championship Managera (szczerze polecam! Gdy będzie czas to może maznę recenzję...). Chociaż w sumie FM kusi swym pięknem wewnętrznym i fachowością na jaką można liczyć co roku. Zaś Fifa Manager kusi jednak niesamowitym silnikiem graficznym jak na menedżer piłkarski oraz komentarzem Szaranowicza i Szpakowskiego... choć "database" troszku gorsza niż u konkurencji.
    W sumie, proszę Was o pomoc... Więc jak, pomożecie ?
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  18. mistew
    Witojta! Przez ostatnie trzy dni troszku się obijałem i nic nie pisałem, a tu przecie trzeba podsumować kolejną kolejkę Ekstraklasy! No to zaczynamy!
    Korona Kielce 3-3 Zagłębie Lubin
    Znowu Korona zremisowała ze słabszą (teoretycznie) drużyną.... i nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że prowadziła już, zaznaczam, u siebie 3:1 ! Franek Smuda (dla niego wielkie gratulacje!) znowu pokazał, że ma talent do "horrorów" bo bramka dla Zagłębia padła w 89 minucie. Mecz był bardzo ładny, a wynik sprawiedliwy. Może tylko Ptakowi nie wyszło przy pierwszej bramce dla Korony. Przy okazji zastanawiałem się ile może trwać cierpliwość włodarzy Korony do trenera Motyki - i oto wczoraj został zastąpiony przez Marcina Sasala...
    Polonia Bytom 1-1 Jagiellonia Białystok
    Jako że w tym samym czasie oczy fanów naszej Ekstraklasy były zwrócone w stronę Łazienkowskiej w Warszawie, ten mecz jednak nie był za szczególnie na pierwszych stronach gazet. Jednak mecz nie był zły, choć Polonia B. powinna zdobyć te trzy punkty... choć wynik powinien sprawiać satysfakcję obydwu stronom.

    Legia Warszawa 1-1 Polonia Warszawa
    Ogólnie rzecz biorąc sprawa wydawała się oczywista, że Legia wygra ten mecz, a tu Polonia sprawiła wielką radość swym kibicom (w tym i mnie ) - wielkie gratulacje dla Polonii! Choć obiektywnie patrząc mecz nie stał na jakimś super poziomie - żeby nie rzec, że był po prostu słaby. Niestety nie byłem na samym meczu, więc nie wiem jak na wynik zareagowali kibole Legii

    Piast Gliwice 2-2 Arka Gdynia
    Słaby mecz, ale ponoć gole były piękne, a szczególnie na 2:2. Nota bene ta ostatnia bramka padła w doliczonym czasie gry, czyli że w końcu Arka gra do końca Można się było jednak spodziewać, że padnie remis, ale nie aż w takim wymiarze bramkowym...
    Lechia Gdańsk 0-2 GKS Bełchatów
    Brawo dla Bełchatowa! Kolejne zwycięstwo z rzędu i pan Ulatowski udowadnia, że jest dobrym trenerem Zaś Lechii coś ostatnio gorzej idzie... Swoją drogą nieźle zagrał ten Korzym, zaś Lechia znowu miała karnego... i oczywiście go nie wykorzystała...

    Lech Poznań 3-1 Ruch Chorzów
    Mimo, że moja sympatia była skierowana w stronę Ruchu, to jednak brawo dla Lecha ! A Niebieskim, chyba ta jedna porażka nie podetnie zbytnio skrzydeł
    Śląsk Wrocław 4-0 Odra Wodzisław Śląski
    Śląsk mimo może nie "niezwykłych" wyników nie pretenduje do spadku... tak jak robi to jego przeciwnik. Obawiam się, że to może być ostatni sezon w Ekstraklasie, tego w sumie sympatycznego klubiku... Tak czy inaczej brawa dla Śląska.

    Wisła Kraków 0-1 Cracovia
    Więcej fuksa niż techniki? Tak czy inaczej przez najbliższe kilka miesięcy to właśnie Cracovia będzie rządzić w stolicy Małopolski! Dla Wisły wszakże to jednak trochę zawstydzająca porażka nieprawdaż ?
    I oto koniec już na dzisiaj, bo oto zaraz zaczynam lekturę nowego CDA! (leżało tu przede mną w folijce cały czas i kusiło, ale jednak zaczekałem )
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  19. mistew
    Hejka! Dziś być może mecz sezonu w Ekstraklasie. Bo oto ścierają się ze sobą dwie warszawskie drużyny o lekkim zabarwieniu "hiszpańskim". Teraz postanowiłem dla Was porównać obydwie drużyny pod kątem sportowym... Co wyszło? Zapraszam!
    Pierwszy zawodnik Legii, drugi Polonii
    Bramkarze
    Jan Mucha
    Sebastian Przyrowski
    Na pierwszy ogień idą bramkarze. Tutaj obydwie drużyny nie mają się czego wstydzić. Jednak zdecydowanie lepiej wypada Mucha, który aktualnie jest pierwszym bramkarzem Słowackiej kadry, zaś Przyrowski ten epizod ma już dawno za sobą.
    Tak więc zdecydowanie lepiej wypada Mucha, 1:0 dla Legii.
    Prawa Obrona
    Marek Sokołowski
    Artur Jędrzejczyk
    O masz... O ile z bramkarzami sytuacja jest wspaniała o tyle prawa obrona już kuleje. Marek Sokołowski zagrał w Ekstraklasie w tym sezonie zagrał 9 meczy oraz w Europa League 4 mecze. Piszę o tym nieprzypadkowo, ponieważ Jędrzejczyk zastępujący Szalę w tym meczu, zagrał w sezonie w Ekstraklasie 2 mecze, zaś w EL raptem jeden. Może być ciekawie...
    Zaś w naszym "meczu" remis 1:1
    Środkowa Obrona
    Dickson Choto oraz Inaki Astiz
    Piotr Dziewicki oraz Łukasz Skrzyński
    Tutaj sprawa była oczywista: Legijni stoperzy są uważani za jednych z najlepszych w kraju, zaś ci Polonijni ehem... do bani. Niestety dowód na to, że niektórzy zagraniczni gracze są lepsi od polskich.
    wynik podwyższony do 3:1
    Lewa obrona
    Marcin Komorowski
    Mariusz Zasada
    Ech... analogiczna sprawa do prawej obrony, znowu słabiutko... Co prawda Komorowski swego czasu był pewnym objawieniem naszej ligi, ale od pewnego czasu już nie błyszczy jak kiedyś. Zasada zaś to dość pewny punkt Polonijnej defensywy, lecz i tak jednak IMO przegrywa trochę z Komorowskim.
    wynik 4:1
    Prawa Pomoc
    Miroslav Radović
    Adrian Mierzejewski
    Kiedy Polonia zdobędzie jakiś punkt do naszego "meczyku"? Na pewno nie teraz, bowiem Radović to uznana firma na naszym podwórku i mimo nieraz słabszych meczów, raz na jakiś czas wyjdzie mu błyskotliwy występ. Zaś Mierzejewski też nie jest zły, bynajmniej. Ale do Radovića trochę mu brakuje.
    5:1

    Środek Pomocy
    Maciej Iwański oraz Marcin Smoliński
    Łukasz Trałka oraz Łukasz Piątek
    Środkową pomoc obydwa zespoły mają wyjątkowo zrównoważone. Iwański i Trałka to reprezentanci, zaś Smoliński (występujący dawno temu w GKP Targówek!) oraz Piątek to także solidni ligowcy. Dlatego w tej odsłonie daję po punkciku
    6:2
    Lewa Pomoc
    Sebastian Szałachowski
    Jacek Kosmalski
    Ja wiem, że Kosmalski nie powinien być zbytnio na lewej pomocy, ale obydwa zespoły grają trochę inną taktyką, więc próbuję równać do Legijnego sposobu 4-4-2, ponieważ jest najprostszy. Zaś w samym pojedynku sprawa wydaje się oczywista po jednej stronie Jacek "diabli wiedzą kiedy ostatnio zagrałem dobry mecz" Kosmalski po drugiej kontuzjogenny, aczkolwiek gdy zdrowy, to skuteczny Szałachowski.
    7:2
    Napastnicy
    Bartłomiej Grzelak oraz Marcin Mięciel
    Michał Chałbiński oraz Marcelo Sarvas
    Znowu troszkę oszukuję ze składem Polonii , ale to raczej Sarvas będzie się włączał w akcje bramkowe niźli Kosmalski. Zaś jeśli chodzi o sam napad to znowu zdecydowanie wygrywa Legia, choć obydwie linie ataku nie powalają
    I ostateczny "rezultat" -naszkicowany ręką (o zgrozo!) kibica Polonii wynosi 9:2 dla Legii.
    Pamiętajcie tylko i niech to dojdzie do was -powoli, że futbol właśnie dlatego jest piękny, że nie ma jasności w temacie wyniku....
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  20. mistew
    Uszanowanie! Po jednodniowej przerwie dla wydarzeń sportowych, tym razem wracamy do filmów, lecz dziś "mistew poleca".
    Co będzie tym razem? Tytuł wyjaśnił wszystko - "Ucieczka na Atenę" - dobry rocznik - 1979!
    O co chodzi? Otóż akcja dzieje się w czasie II Wojny Światowej. Na jednej z greckich wysp (w filmie gra ją wyspa Rodos) rozpanoszyli się Niemcy. Jest typowy Stalag Luft, jest terror wśród mieszkańców oraz tajna baza...
    Szefem Stalag Luftu jest major Otto Hecht, dość wiernie służący sprawie wojny, lecz ma jedną cechę szczególną. Jest kolekcjonerem antyków, a na ów wyspie znaleźli jakieś stare ruiny. Hecht zmyślny człowiek, antyki o mniejszej wartości wysyła, jak Hitler przykazał, do Berlina, zaś te wartościowsze do domu swej siostry w Austrii. Dowiaduje się jednocześnie, że na wzgórzu nieopodal Stalagu mieści się klasztor z kosztownościami w rodzaju złotych talerzy.
    Historia zaczyna się w momencie kiedy zostaje schwytany profesor Blake spec od kultury antycznej (w wiadomym celu), a chwile potem także Dottie del Mar striptizerka oraz Charlie komik. Cała trójka pragnie oczywiście uciec z więzienia, a pomóc ma im w tym niejaki Zeno, kontrolujący ruch oporu na wyspie. Z tym, że w między czasie Charlie, powoli zaprzyjaźniający się z majorem, dowiaduje się od niego o klasztorze i bogactwach tamże więc rozpowiada o tym koleżkom.
    Tak zaczyna się przygoda....
    Teraz troszkę o aktorach. Cóż tutaj ten film nie ma czego się wstydzić:
    -Majora Otto Hechta zagrał Roger Moore, akurat w przerwie między kolejnymi przygodami Jamesa Bonda. Jego udział stanowił oczywiście w tamtych czasach wielką atrakcję (dziś zresztą też), na czym prócz tego filmu skorzystała na przykład "Akcja na Morzu Północnym" z tego samego roku.
    -Zeno zagrał Telly Savalas, którego gwiazda powoli już gasła, aczkolwiek on ma do dzisiaj fanów na całym świecie. Niestety zmarł na raka pęcherza moczowego dzień po swoich 72 urodzinach.
    - profesora Blake'a zagrał David Niven, aktor już starszej daty znany najbardziej z ról w dawnych częściach "Różowej Pantery". Zmarł na stwardnienie zanikowe boczne w 1983 roku.
    -Dottie del Mar zagrała Stefanie Powers znana z rozmaitych mniejszych i większych ról.
    -Charliego zagrał Elliott Gould, aktor znany głównie z ról w kryminałach, ale także z głosu w rozmaitych filmach animowanych.
    Zaś Eleanę dziewczynę Zeno zagrała Claudia Cardinale jedna z gwiazd kina włoskiego.
    Film jest naprawdę bardzo dobry, nie brak w nim elementów komediowych, montaż i muzyka też bardzo fajna.
    Prócz tego warto wspomnieć o jednej z ostatnich scen gdzie Savalas oraz Cardinale tańczą grecki taniec (chyba zorbę, ale pewny nie jestem)
    http://www.youtube.com/watch?v=kVr6T_ztvMo
    Tak więc naprawdę polecam i stawiam 9/10
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  21. mistew
    Siemano załoga! Mam tanie wideo do opier... Ekhem...
    Niestety dziś nie będzie piątej części "pieprzenia" pamiętającej jeszcze czasy Beenhakkera. Dzisiaj było tak "Sugar&Spice" niby dało się oglądać, a nawet wygraliśmy i przełamaliśmy strzelecką niemoc, z drugiej strony zaś jednak graliśmy ze słabym rywalem i w końcu to tylko wisienka na torcie tej nędzy i biedy, którą zaprezentowaliśmy przez cały rok, na ale cóż...
    Tym razem nie zawiedli przynajmniej kibice, którzy przybyli dość licznie (choć to i tak nie był "international level", że tak zacytuję pewnego mistrza przebywającego aktualnie w swym Dojo w Rotterdamie), choć ponoć jakieś kilkaset dzieci było wpuszczonych za darmochę, choć i tak przemądrzalcy z SOS dla Polskiej Piłki będą mówić, że wszystko to co było na stadionie to tylko krewni i znajomi władz PZPN, zaś prawdziwi kibice to tylko ci śpiewający sławną przyśpiewkę o PZPN. Noż kur... niemożliwe... A jednak!
    Tutaj muszę tylko napisać, żebyście wybaczyli mi mą wrogość do tego SOS, ale od czasu kiedy postanowili bojkotować mecz z Kanadą się wkurzyłem.... Bo to już naprawdę działania przeciwko Reprezentacji, a nie PZPN. Tak więc więcej akcji typu "znicz", a takich już nigdy więcej.
    Na początku pisałem o "dość słabej drużynie Kanady", jednak wbrew pozorom nie grają oni w złych klubach, oto gdzież oni kopią futbolówkę (w nawiasie ewentualnie ilość spotkań i goli w tym sezonie):
    Lars Hirschfeld - Energie Cottbus 0 (0)
    Paul Stalteri - Borussia Mönchengladbach 2 (0)
    Dejan Jakovic - D.C. United 23 (0)
    Kevin McKenna - 1. FC Köln 8 (0)
    Michael Klukowski- Club Brugge 11 (0) - gracz znany z występu w tym roku w eliminacjach Ligi Europejskiej przeciwko Lechowi Poznań oraz z następnych meczy w tejże Lidze.
    Jaime Peters- Ipswich Town 13(0)
    Atiba Hutchinson - FC K?benhavn 14 (2) - znany z występów w tym roku w Lidze Europejskiej
    Julián de Guzmán - Toronto FC 5 (0) - w poprzednim roku występował przeciwko Lechowi w barwach Deportivo la Coruna.
    Marcel de Jong - Roda JC 13(0)
    Joshua Christopher Simpson - Manisaspor 10 (3)
    Rob Friend - Borussia Mönchengladbach 8 (1)
    Simeon Jackson - Gillingham 10 (7)
    Tomasz Radzinski - Lierse SK 11(7)
    Iain Hume - Barnsley 15 (2)
    uff... jak więc widzicie nawet nieźle z występami u nich w dość dobrych klubach... Choć jednak odstawali od Polaków.
    I gratulacje dla Rybusa za strzelenie naprawdę ładnej bramki. Będą z niego ludzie...
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  22. mistew
    Co roku obserwujemy coraz wcześniejsze reklamy na Boże Narodzenie. Owszem reklama Coca-Coli jest czymś piekielnie kultowym, ale bez przesady... Minął tydzień od Wszystkich Świętych, a już nadają tych reklam ile mogą. Co, że adwent za niemalże miesiąc? Chrześcijańskie zabobony, lepsza kasa, im wcześniej tym lepiej...
    Myślę sobie, że gdyby nie Wszystkich Świętych (choć dla wszystkich byznesmenów, lepszą okazją do zarobku jest - pfu- Halloween) reklamy byłyby jeszcze wcześniej...
    Do czego jednak dokładnie piję? Otóż w ten piątek (6 listopada) zorganizowano u mnie na godzinie wychowawczej losowanie mikołajkowe... Noż !#$#^#^% %#%#7 po co? Jeszcze właściwie od tamtego dnia miesiąc i jeden dzień. Po co tak wcześnie? Straciłem resztki szacunku do mej szkoły. Ja wiem, że u was choćbyście chodzili do najdziwniejszych szkół prawdopodobnie takiego cuda nie widzieli. A dodam, że chodzę do tak burżuazyjnej szkoły gdzie oburzają się, że prezenty mogą być do 20 zł. No Olaboga!
    Pamiętam gdy parę lat temu dziwiłem się (i nieco bulwersowałem jednocześnie), że reklamy świąteczne są pod koniec listopada i liczyłem, że wcześniej już nie zajdą.
    O słodka naiwności! Jedna z największych ludzkich przywar!
    I tak moi drodzy jest dobrze, naprawdę. Mimo, że balansujemy w tej chwili na pewnej krawędzi to mam nadzieję, że większość z was nadal święta kojarzy ze spotkaniem z rodziną (aczkolwiek ja jestem z tego nurtu, który woli spotkania wielkanocne, wiecie: "Co lepsze? Boże Narodzenie czy Wielkanoc" i te sprawy) pewnym ciepłem, ewentualnie pasterką. A nie z nadmiernym konsumpcjonizmem i Kevinem samym w domu.
    Reklamy na razie i tak nie są wszędzie: dopóki na Wileniaku w Warszawie nie zawisną te Święte Mikołaje jest dobrze...
    No i patrzcie do czego to doszło: zamiast rozważać nasze odzyskanie niepodległości w 1918 roku ja już myślę o świętach.
    Cóż na koniec pozostaje mi życzyć tradycyjnego Ho! Ho! Ho!
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  23. mistew
    No i super, niemalże wszyscy moi przyjaciele pochorowali się na grypę (tę normalną, of korz) i nie pozostawało mi nic innego jak śledzić wyniki meczów. A co zobaczyłem, teraz wam przekażę.
    14 listopada 2009, 17:00 - Warszawa
    Polska 0-1 Rumunia
    Daniel George Niculae 59
    Polska: 1. Tomasz Kuszczak - 19. Marcin Kowalczyk, 14. Michał Żewłakow (90, 2. Maciej Sadlok), 4. Adam Kokoszka, 17. Piotr Brożek - 16. Jakub Błaszczykowski (80, 15. Sławomir Peszko), 5. Dariusz Dudka, 10. Ludovic Joseph Obraniak (80, 6. Roger), 18. Kamil Kosowski (75, 9. Maciej Rybus) - 11. Ireneusz Jeleń, 8. Robert Lewandowski (70, 23. Patryk Małecki).
    Rumunia: 12. Costel Fane Pantilimon - 22. Vasile Maftei (79, 2. Ionuţ Cristian Săpunaru), 6. Mirel Matei Rădoi, 5. Cristian Eugen Chivu, 3. Răzvan Dincă Raţ - 14. Mihai Roman (46, 16. Bănel Nicoliţă), 8. Paul Constantin Codrea (52, 7. Tiberiu Ghioane), 4. Iulian Cătălin Apostol, 10. Cristian Tănase (69, 15. Dorin Nicolae Goian) - 21. Daniel George Niculae, 9. Ciprian Andrei Marica (61, 18. Gheorghe Bucur).
    żółte kartki: Lewandowski, Kokoszka - Rădoi, Codrea.
    sędziował: Menashe Mashiah (Izrael).
    widzów: 5000.
    Ja wiem, że było o tym wczoraj, ale co z tego Debiut Franza Smudy trochę słaby, a ostatnio w Lubinie mu dobrze szło. Nie wiem za wysoki progi czy co? Gra jednak sama w sobie nie była taka zła, a można jeszcze chyba liczyć na to, że Smuda zrobi porządny zespół. Ja tak czy inaczej ciągle w to wierzę.
    Wyróżnienie za mecz dostaje Kosowski, który naprawdę znakomicie walczył z Rumunami, mimo że w reprezentacji nie było go od dwóch lat. Niestety nie starczyło mu sił na cały mecz.
    Vive Kielce 31:22 Chambery Savoie HB
    Vive: Marcus Cleverly, Marek Kubiszewski - Piotr Grabarczyk, Paweł Podsiadło 2, Patryk Kuchczyński 1, Daniel Żółtak, Henrik Knudsen 3, Vitalij Nat 3, Mariusz Jurasik 8, Rastko Stojković 6, Kamil Krieger, Mateusz Jachlewski 1, Paweł Piwko 1, Tomasz Rosiński 3, Bartosz Konitz 3.
    Najwięcej bramek dla Chambery: Guiliaume Joli 5, Gabor Csaszar 4, Cedric Paty 3, Laurent Busselier 3, Xavier Barachet 3.
    Czerwona kartka - 58. min. Daniel Żółtak z Vive za trzy kary.
    Sędziowie Ivan Cacador i Eurico Nicolau (Portugalia). Widzów: 4200 (komplet).
    Niestety wszyscy woleli słuchać "pieprzenia" (żeby tylko przypadkiem nie było 5 już części mego blogowego "pieprzenia" w środę po meczu z Kanadą) naszych piłkarzy po meczu z Rumunią. Szczególnie niejakiego Peszki, którego wypowiedź jest dziś szeroko komentowana w prasie...
    Tak więc nie wszyscy dowiedzieli się, że nasza kielecka drużyna w szczypiorniaku - i to nie byle gdzie, w Lidze Mistrzów! - wygrała, grając na najlepszym -światowym- poziomie.
    I chyba rzeczywiście dziś tylko Vive Kielce oraz Skra Bełchatów liczą się z polskich drużyn w świecie...
    14.11.2009, godzina 21:00 - Dublin
    Irlandia 0:1 (0:0) Francja
    St. Ledger - samobójcza 72
    Irlandia: Given - Jo. O'Shea , St. Ledger , Dunne , Kilbane - Lawrence (S. Hunt), Whelan , Andrews , D. Duff (McGeady) - K. Doyle (Best), Keane
    Francja: Lloris - Sagna , Abidal , Gallas , Evra - L. Diarra , A. Diarra , Gourcuff - Anelka , Gignac (Malouda), Henry
    Nie ukrywam, zapewne sympatia większości, jak i zresztą moja - była po stronie Irlandczyków. Niestety się nie udało... Swoją drogą dziś pewnie po raz kolejny wybuchną kontrowersje w Irlandii, ponieważ trener Trapattoni nie wystawił ponownie do składu Andy Reida, jednego z lepszych obecnie piłkarzy Irlandii. Prócz tego, także moim zdaniem, bramka powinna zostać zaliczona Anelce, bowiem Ledger tylko nieznacznie musnął piłkę, no ale cóż...
    Prócz tego miłe zaskoczenie - mecz był transmitowany w Eurosporcie ...
    14 listopada 2009, 17:00 - Moskwa
    Rosja 2-1 Słowenia
    Dinijar Bilaletdinow 40, 51 - Nejc Pečnik 87
    żółte kartki: Andriej Arszawin, Dmitrij Syczow (Rosja).
    sędziował: Claus Bo Larsen (Dania).
    Mecz w którym wszystko, jak sądzę, rozstrzygnie się w drugim meczu, bowiem naprawdę stać Słoweńców na to, żeby awansowali do MŚ. Początek meczu był zdecydowanie dla gospodarzy, ale już ostatni kwadrans należał do Słoweńców i gdyby nie bardzo dobra gra bramkarza mogłoby być 2:2...
    Coś strasznie dużo drużyn na MŚ 2010, które na starcie wydają się być przegrane: Słowacja, Korea Płn, Nowa Zelandia, RPA, Honduras być może Słowenia, Algieria... Chociaż porównanie do drużyn z MŚ 2006 pozostawiam już do oceny czytelników.
    14.11.2009, godzina 21:30 - Lizbona
    Portugalia 1:0 (1:0) Bośnia i Hercegowina
    B. Alves 31.
    żółte kartki: Deco (Portugalia) Muratovic, Ibisevic, Rahimic, Spahic (Bośnia i Hercegowina)
    Portugalia: Eduardo - Duda , Ricardo Carvalho , Bruno Alves , Paulo Ferreira - Pepe , Raul Meireles - Simao (Hugo Almeida), Deco (Tiago), Nani (Fabio Coentrao) - Liedson
    BiH: Hasagic - Nadarevic , Jahic , Spahic , Ibricic - Muratovic (Pjanic), Rahimic , Salihovic - Misimovic (Muslimovic) - Ibisevic , Dzeko
    Kolejny mecz dobrej drużyny, z taką o pół klasy gorszą (z całym szacunkiem dla Bośniaków). Chociaż zespół BiH zaimponował mi dobrą i uważną grą - pytanie tylko czy w środę w rewanżu też będą tak grać... Chociaż możliwie, że w Sarajewie będziemy tylko oglądać klęskę Portugalczyków, którzy bez C. Ronaldo - mimo kolektywu jaki stanowią - grają jednak gorzej. Bośnia miała też jednak w Lizbonie sporego pecha...
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  24. mistew
    Równo miesiąc temu (przypadek? los? ślepy traf?) napisałem takie znamienne słowa: I tak oto kończy się trylogia "pieprzenia" - zapoczątkowana po meczu ze Słowenią.. O ja naiwny! Naprawdę liczyłem, że będzie to trylogia, lub chociaż tragikomedia w trzech aktach, zaś w głównych rolach:
    Leo Beenhakker
    Artur Boruc
    Grzegorz Lato i jego otoczenie
    kibice z koniecpzpn
    Stefan Majewski
    Piotr Polczak
    Seweryn Gancarczyk
    śnieg w chorzowie.
    Lecz tym razem dodano:
    Franciszka Smudę i jako tzw. special guest star: murawę na stadionie przy Łazienkowskiej.
    Mecz nie był zły.... były jakoweś sytuacje dla jednej i drugiej drużyny, a zdaje się że obydwie przyjechały w swych najlepszych składach. Wygrała -uczciwie jednak- Rumunia po golu kolegi klubowego Jelenia i Dudki - Daniela Niculae. Niestety jest jeden problem - nie wiem ile było w rzutach rożnych, bo castrol index nie podaje informacji na ten temat.
    No i jest jeszcze sprawa kibiców: Ja przepraszam najmocniej, co się z wami dzieje? Wpłynęła na was atmosfera tegoż stadionu? Chyba było za duże natężenie "fanów" Legii (i właśnie ten klub, ma najgorzej, dobry, z tradycjami, a przez kiboli, wole chodzić na Polonię (tam też jednak nie zawsze było bezpiecznie.)). No z całym szacunkiem wywieszenie zbanowanych "dowcipnisi" (poziom humoru na meczach sięgnął dna) krzyczących jeszcze jeden na meczu z Ruchem. Potem oczywiście chyba najgorsze: okrzyki "Artur Boruc, Artur Boruc" po jednej z nielicznych nieudanych interwencji Kuszczaka (znowu poziom humoru tych naszych zbanowanych). Później oczywiście skandowanie rozmaitych nazwisk, krzyki n.t. PZPN oraz ITI, a po meczu rozległo się stare dobre "Leo, Leo" i co nasza ukochana polska myśli szkoleniowa? Nadal największe emocje wzbudza Holender, droga dziatwo, a w szczególności panie J. Engel...
    Na koniec o murawie: Jan Urban, coś kiedyś ostrzegał i z całą pewnością ma rację - murawa jest do bani! Noż !#@$$ Legia bierze duże pieniądze z budżetu miasta na budowę stadionu, ale już murawa to pies, tak? A inne stadiony w Warszawie, też podupadają przez brak wsparcia miasta (tu, zaznaczam, nie chodzi mi o Polonię, ale o mniejsze kluby, które zresztą same ledwo funkcjonują, zaś o stadionach to ledwo co marzą...)
    I to już koniec dzisiaj, jutro może jakieś większe podsumowanie...
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
  25. mistew
    Uszanowanie! Przez to, że wczoraj poszedłem do kina na '"2012", nie dokończyłem jak zauważyliście wpisu. Dziś to robię dzięki czemu wczorajszy wpis dotyczy weekendu, zaś dzisiejszy "tygodnia" i nie tylko. No to zaczynamy.
    Poniedziałek
    21:20 TVP 1 - Stygmatyczka
    Dla większości z was, pewno lepszym wyborem będzie "Pojutrze", ale ja po wcześniej wspomnianym "2012", muszę trochę odpocząć od filmów katastroficznych (dlaczego? możliwe, że napiszę coś o tym na blogu...). Tak więc polecam kolejny spektakl z cyklu Teatru Telewizji, tym razem o kobiecie obdarzonej stygmatami w trudnym PRL-owskim świecie.
    Wtorek
    23:25 TVP 2 - Utalentowany pan Ripley
    5 nominacji do nagród akademii mówi samo za siebie.... Ekranizacja książki Patricii Highsmith. Tytułowy Ripley jest ubogim nowojorczykiem, dzięki przypadkowi sprawia, że poznaje milionera Greenleafa (nazwisko takie samo jak złoczyńcy w którymś odcinku Columbo), który proponuje mu mały "deal"... Mimo takiej-sobie pory polecam!

    Środa
    13:00 TVP 2 - Człowiek - niezwykła maszyna
    Fajny film dokumentalny, pokazujący za pomocą najnowszych technik filmowych i komputerowych, jeden zwyczajny dzień z życia takiego organizmu, np. mistewa - chociażby. Lecz zanim zagłębimy się w otchłanie organizmu, czeka nas opowieść o skórze, dzięki tej części także dowiemy się wielu ciekawostek.
    Czwartek
    ??:?? ??? - ???
    Emh.... niestety z czwartku nie znalazłem nic, co mógłbym wam z całą pewnością polecić. Może Wy macie jakieś pomysły? Zapraszam,w takim razie do komentarzy.
    Piątek
    20:00 Polsat - Epoka lodowcowa
    Tego filmu raczej przedstawiać nie trzeba, dla tych w orientujących się co kręciło dzieciaki kilka lat temu. Historia Mańka, Sida i Diego dziejąca się 20000 lat temu zaczynająca się od zagubionego, ludzkiego dziecka, a w między czasie czeka ich kilka innych perypetii. Prawdziwy hit roku 2002 w kinach.
    Sobota
    20:50 TVP 2 - Top Gun
    I na koniec film bardzo znany, z dobrymi rolami Cruise'a i Kilmera opowiadający o... no właśnie nie wiem jak opisać, żeby zbytnio nie zaspoilować. Może tak: Top Gun to obiegowa nazwa szkoły lotniczej Miramar, gdzie wszyscy domorośli lotnicy, chcą wyrosnąć na wspaniałych asów przestworzy. Dzięki pewnemu wydarzeniu, a dokładniej manewrowi i nasi dwaj bohaterowie grani przez wcześniej wspomnianych aktorów mają możliwość tam się kształcić... Film dostał Oscara za najlepszą piosenkę oraz parę nominacji do tej prestiżowej nagrody.
    I to tyle na dzisiaj. Miłego dnia!
    ? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2009
×
×
  • Utwórz nowe...