Wpis opublikowany przez Klekotsan
1667 wyświetleń
Ciągle nie mogę uwierzyć co się dzieje. Jakim cudem Microsoft właściwie walkowerem oddaje całą nadchodzącą generację... Mijają godziny od tragicznej prezentacji nowej konsoli, a już nie zostawiono na niej suchej nitki. Czytanie z promptera, brak jakichkolwiek gier i owacje z offu - już chyba gorszego PR nie można było sobie wymarzyć.
Mimo wszystko Microsoft wciąga tę porażkę na kompletnie nowy poziom.
Ciekawscy dziennikarze pociągnęli za języki kilka ważniejszych szych M$. Rzeczywistość okazała się gorsza niż przypuszczaliśmy.
*Konieczność rejestrowania kopii na koncie Xbox Live
Tak, wiem, Steam zrobił to wcześniej. Jednakże Steam oprócz bycia systemem DRM oferuje także sporo funkcji społecznościowych i regularne obniżki. Jak rozwiąże to MS? Nie wiadomo. Wiadomo jedynie, że każda gra będzie musiała być OBLIGATORYJNIE zainstalowana na twardym dysku, a pożyczenie płyty będzie kosztować cię "pre-owned fee", które może być wielkości nawet NOWEJ KOPII!
Microsoft corporate vice president Phil Harrison has suggested that customers who activate a pre-owned retail disc for the Xbox One will need to pay the same price as the original buyer to access the content.
Źródło:http://www.computerandvideogames.com/407912/microsoft-confirms-pre-owned-fee-for-xbox-one/
DE FAQ?! Przecież właśnie wytrąciliście sobie najlepszy argument za posiadaniem konsoli - możliwość swobodnej wymiany kopii między użytkownikami i działanie na zasadzie "Plug'n'Play". Uwielbiam to w konsolach - mam płytę, wkładam ją do napędu i już minutę później gram, a jak mi się znudzi to mogę na luzie odsprzedać. Robienie drugiego PC, tylko w obudowie od magnetowidu, nie ma sensu!
*ALWAYS ONLINE DRM
http://www.computera...-xbox-one-devs/
Proszę nie sugerować się tytułem. Oto najbardziej łakomy kąsek:
Microsoft has suggested that rumours regarding online authentication are correct.
Z tego co wyczytałem z innych źródeł nowe zabezpieczenie polega na regularnym (bodaj co 24h) logowaniu się do sieci celem autoryzacji gier na koncie. Bullshit. Toć nawet ten znienawidzony Steam ma funkcję Offline, która pozwala bawić się bez dostępu do sieci. Ten zabieg to wręcz okulawienie konsoli, odarcie jej z funkcjonalności! PO CO mi konsola, której nie mogę właściwie przemieszczać, bo a nuż widelec znajdę się w miejscu w którym nie mam dostępu do sieci. Czyli jakiekolwiek podróże do znajomych na imprezy odpadają, bo po drodze się nie zaloguję i zablokują mi konsolę...
Gdzie te czasy, gdy wrzucałem do plecaka PS2 Slim i Tekkena 5, po czym szedłem na domówkę do kumpla. To se ne vrati.
*KINECT ALWAYS ON
I NA CO TO KOMU!? Dammit, to bez sensu. Jak będę chciał gibać się przed ekranem to sam się w niego zaopatrzę! Nie musicie mnie do tego zmuszać i udowadniać mi, że się nie znam na "przyszłości"...
*Brak kompatybilności wstecznej
Sony już się na tym przejechało, więc po co iść tą drogą? Co gorsza, chodzą plotki, że zagrać będzie można. Za dodatkową opłatą. Brawo, bravissimo!
*BRAK CZEGOKOLWIEK
Tak naprawdę się zastanawiam, po co to komu było? Chcieli zadowolić inwestorów? No to się nie udało, bo akcje MS lecą w dół, podczas gdy Sony i Nintendo zwyżkują. Rodziny? Naprawdę, są takie stereotypowe rodzinki, które zbierają się przed kombajnami multimedialnymi i wspólnie się gibią i oglądają TV? Graczy? A gry to gdzie?
W dodatku lecą wszędzie sprzeczne komunikaty. Twitter Xboxa dementuje wypowiedź dyrektora firmy a na każde pytanie pada odpowiedź "ale... ale moje E3!". G%^@* nie E3! Jeżeli faktycznie macie tam coś ciekawszego do pokazania to dlaczego nie przesunęliście prezentacji?! Dammit, 10 czerwca to niecałe trzy tygodnie różnicy! Moglibyście przynajmniej lepszych klakierów zamówić!
Microsoft nawarzył sporo piwa, które teraz będzie spijane przez bardzo długi czas. Może nawet faktycznie na E3 pokażą gry, może zmienią te DRMy i może zaczną reklamować GRANIE a nie OGLĄDANIE TV? Tak czy siak zły posmak pozostanie, a pierwsze złe wrażenie trudno naprawić. Taka już ludzka natura - ciężko przekonać nas do czegoś, co na dzień dobry okazało się odpychające...
No i jak zwykle Forbes ma sporo racji:
If you?re only going to take an hour to announce a product this big, you can?t jump from item to item with nothing connecting them together. You can?t announce a video game console showing barely five minutes of in-game footage across three titles.
38 komentarzy
Rekomendowane komentarze