Skocz do zawartości

Opowieści z Rapture

  • wpisy
    29
  • komentarzy
    281
  • wyświetleń
    26659

CD-Action Magazine, what's wrong with you?


BigDaddy

1528 wyświetleń

Idę dzisiaj po skończonych codziennych obowiązkach do niespecjalnie oddalonego punktu nabywczego prasy w mojej okolicy. Z pełną nadzieją w myśli, a także silnym przekonaniem o dobrze zainwestowanych 15 złotych i 99 grosiwach. Największe nadzieje przejawiałem w zapowiedzianym podczas przecieków felietonie o BioShocku. Miałem cichą nadzieję, że załagodzi mój jad jaki zamierzałem wylać na recenzję onego tytułu. Tak się jednak nie stało...

Na początek jednak, zacznijmy od czegoś co uprzyjemni nam dalszą lekturę niniejszego tekstu:

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Wbrew pozorom tekst piosenki, ma zaskakująco dużo wspólnego z moimi obecnymi przemyśleniami - kupując od dłuższego czasu regularnie pismo pragnę wciąż więcej i więcej recenzji, zapowiedzi, newsów i tekstów okołogrowych. Prawdopodobnie większość osób się ze mną zgodzi z tym, że na dobrą sprawę Ekszyn nie ma większej konkurencji na Polskim rynku. Zwłaszcza dodając do tego fakt zamknięcia sporego grona konkurencji otrzymujemy klasyczny przykład monopolu.

go-to-jail-monopoly-game.jpg

Seems legit

Przejdźmy jednak do konkretów i zasadniczego motywu, który mi przyświecał przy pisaniu. A jest nim niejakie podejście recenzentów(Huta, Ala i jedynie wymienionego w publicystyce Gema) do gry w nieodpowiedni sposób. Nie jestem pewien czy w swoim wcześniejszym tekście ponarzekałem na akurat najbardziej mnie irytujący fakt przy opisywaniu gier -> ocenianie ich według błędnie założonych kryteriów i wytykanie wad, które faktycznie przy spojrzeniu z innej perspektywy są świetnymi mechanizmami/rozwiązaniami. Wciąż czekacie na konkrety?

elizabeth3.20610.jpg

Czy te oczy mogą kłamać?

Cóż, mając na uwadze odpowiednią wartość merytoryczną najlepiej będzie gdy oprę się na cytatach. Pewnie nie które osoby na to zwrócą na to uwagę toteż ostrzegam przed "spoilerami":

[H]ut

(w odniesieniu do tego)No więc panie Levine, dotarłem do tej pańskiej końcówki. I rzeczywiście - nie wiem czy mi się podoba czy nie. Myślę jednak, że w pracy nad swoim magnum opus gdzieś po drodze się pan zgubił.

Wait... What? Z całym moim szacunkiem dla redakcji i imć Tymona, ale nie mogę się zgodzić. Bowiem to co nam zaserwowano w linii fabularnej, w mojej opinii bije na głowę wszystko co do tej pory osobiście przeżyłem podczas rozgrywki interaktywnej. Wszelkie "niespodziewane i głębokie" zwroty akcji jakie do tej pory uświadczyłem w gamingu, nagle przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. To tyle jeśli chodzi o kaliber opadu szczęki, ale co wtedy na to Allor w swoim felietonie napisał? Jak czytamy:

[A]llor

Infinite skończyłem(w niecałe 10 godzin), ale tylko dlatego, że alternatywą była herbatka z mamusią(sic!). Dawno z własnej woli nie grałem w tak przereklamowany tytuł!(Tutaj dalej występuje wysyp pretensjonalnych pytań, które aż żal zamieszczać)

Chwileczkę, przereklamowany? Możliwe, że premiera była obarczona bardzo hucznym i silnym marketingiem, jednakże osobiście stwierdzam, że nie był to poziom przesytu na miarę chociażby Battlefielda 3. Owszem choroba teaserka-trailerunia nie ominęła i tej gry, ale jak dla mnie wszystko pozostawało we względnej granicy dobrego smaku. O samym przyrównaniu rozgrywki do herbatki z mamusią ze względu na chociaż pozorne zachowanie tutaj powagi wolałbym się nawet nie wypowiadać.

cosplay-elizabeth-BioShock-games-419891.jpeg

Felieton został ukazany z tym obrazkiem, prawdopodobnie miał uzmysłowić osobom, które już zagrały w BS: Infinite, jakie będą miały odczucia w stosunku do pisma i niektórych redaktorów po jego przeczytaniu.

Wróćmy jednak do pana Smektały i jego rewolucyjnych rewelacji na temat wiosennego hitu. Powiem tylko, że jeśli wcześniej myśleliście, że autor recenzji nie za bardzo wie jak opisać to co "przegrał", to w tym momencie całkowicie pojechał po bandzie:

[H]

W przypadku Infinite zdaje się jednak, że dużo więcej pracy włożono w wymyślanie, poplątanie, a potem odpowiednio "artystyczne" przedstawienie historii, niż dopracowanie mechanizmów rozgrywki. [...] Wokół dziewczyny(Elizabeth przyp.) kręci się jednak cały scenariusz i to ona stanowi jego centralny punkt - sęk w tym, że zagadka jej pochodzenia i specjalnych mocy, jakimi dysponuje zagmatwana jest niemożebnie, zaś gra wyjaśnia ją w sposób chaotyczny i poszatkowany. By poznać tajemnicę stojącą za fabuła nie wystarczy ukończyć gry i uważnie przestudiować pojawiających się w kluczowych momentach cutscenek. [...] Jednocześnie w Bioshocku jest sporo nieścisłości.(!!!) [...] Tu natomiast wątków i odniesień jest za dużo, a na dodatek można mieć wrażenie, że twórcy celowo ukryli kilka kawałków łamigłówki, by było trudniej ją rozszyfrować.(sic!) [...] Chcę gier ambitnych, zmuszających do myślenia, stawiających intelektualne wyzwanie, a Bioshock wymaga dużo większej koncentracji na fabule i jej smaczkach, niż da się to osiągnąć. [...] Bioshock Infinite, to solidny FPS osadzony w niesamowitym świecie - ze scenariuszem, który nie całkiem potrafi oddać ambicje swoich twórców.

Te kilka akapitów w zasadzie są kwintesencją tego co można wywnioskować po przeczytaniu całego tekstu z majowego egzemplarza CD-A. Czerwonym kolorem podkreśliłem zdania wyjątkowo zasługujące na przykucie uwagi. Myślę, że każdy szczęśliwiec, który ukończył tego znamienitego i przez większość mediów jednak docenionego FPS'a zrozumie jakie mnie emocję poruszają, gdy to czytam. Nieobeznanych z tytułem, mogę zapewnić, że w tekście jest więcej tego typu nietaktownych zagrywek. Wróćmy jednak do bohatera dzisiejszego wpisu, sprawcy felietonu który mnie zmotywował do sporządzenia kolejnego wpisu:

[A]

Dla Bioshocka, znacznie lepiej byłoby, gdyby pan Ken skupił się na tworzeniu dobrej gry, a nie filozofowaniu(khem! przepraszam za wtrącenie, ale czy redaktor wie lepiej jak stworzyć i zaprojektować grę niż jej wizjoner i twórca?). [...] Ostatecznie wyszedł bełkot(!!!) z utratą pamięci i mechaniką kwantową w rolach głównych oraz segregacją rasową i kwestą wiary w tle. Na forach też można takie głosy można usłyszeć(dygresja - wymyśliłem własną tezę, teraz poszukam sobie uzasadnienia nie podając nikomu źródła, a tutaj macie jeden z takich głosów. Na zachętę powiem że z naszego forum wink_prosty.gif ). [...] Hut dał Infinite 8+, co stanowi jedną z najniższych ocen w branży, choć dla mnie i tak o punkt za wysoką. Mimo to nadal mam nadzieję, że średnia ocen w internecie spadnie(chlip! - ? propos ocen). Nawet herbatka z teściową okazała się od niego znacznie przyjemniejsza(?!?!).

Ostatnie zdanie chyba wystarczy za wszelką moją krytykę, którą mógłbym w tym momencie przekazać w formie pisemnej. Cóż jeżeli nie słowem to w sposób obrazowy może uda mi się do was dotrzeć.

picard-double-facepalm-gif-5917.gif

Cóż zamiast zwyczajowego w tym momencie zakończenia zapodam wam w postaci deseru kilka wytłuszczonych i napisanych większą czcionką tekstów z aktualnego i zeszłomiesięcznego numeru czasopisama:

[A] Oddajcie mi 10 godzin życia!

[H] "Co autor chciał powiedzieć?" Nie wiem i nie za bardzo nawet chcę się dowiadywać.

[A] Bo skoro wszyscy wokół pieją z zachwytu, to może ze mną jest coś nie tak?

[H] Fabularna złożoność Infinite to tylko iluzja.

14 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Nie grałem jeszcze w Infinite i pewnie przez jeszcze długi czas tak pozostanie ale zauważam coś w rodzaju bitwy. Po jednej stronie ludzie, którzy grę pokochali i wybaczają jej wszystkie błędy a po drugiej ci, którzy głównie narzekają. Już dawno czegoś takiego nie było i aż jestem ciekaw jaki osąd wydam ja.

Link do komentarza

@Xeber

Nie mam w tym momencie zamiaru bronić Bajoszoka. Chodzi mi raczej tutaj o błędne założenia przy recenzowaniu gry, czy nawet same sprzeczności i nieścisłości w tekście który nie powinien być stricte subiektywny, wbrew powszechnemu przekonaniu i opierać się w głównej mierze na przeżyciach i emocjach redaktora.

Link do komentarza

Identyczne odczucia jak u mnie. Nawet sam miałem napisać o tym tekst. Niestety z całym szacunkiem u obu redaktorów zauważyłem pewien pośpiech. I to w grze w której trzeba się delektować każdą minutą. I cały czas być skupionym. Chociaż w sumie to opinie autorów i szanuję ich zdanie. Poza tym Huta gonił deadline, a ja miałem możliwość grać do woli.

Link do komentarza

W sumie nie mam nic przeciwko krytyce Infinite. To gra mająca swoje wady i choć sam ją uwielbiam, to jestem w stanie przyznać rację niezadowolonym w wielu kwestiach. Jednak ten felieton w CDA nie ma żadnej treści i jest próbą zrobienia "fajnego" i luźnego tekstu.

Link do komentarza

Cóż ja także twierdzę, iż fabuła jest zagmatwana, ale właśnie to sprawia, że musisz maksymalnie się skupić aby ją zrozumieć. Krytyka więc głównie stąd, iż gry przyzwyczaiły nas do prostych i łatwych w interpretacji fabuł, a tu boom i nikt nic nie rozumie.

Link do komentarza
Po jednej stronie ludzie, którzy grę pokochali i wybaczają jej wszystkie błędy a po drugiej ci, którzy głównie narzekają.

Infinite stał się ostatnio poniekąd Evangelionem branży gier. Dla jednych to ''2deep4me bullshit" a dla innych rewelacyjne głębokie zakończenie. Nie pogodzisz.

Sam w Bioshocka jeszcze nie grałem, więc ciężko mi się tutaj do czegoś odnieść. Odnoszę jednak wrażenie, że cała ta sprawa rozbija się o gusta i guściki*. Możliwe jest oczywiście również, że mamy do czynienia z podobnym felietonem jak ten o Max Payne 3.

*Prometheus trademark trollface.gif

Link do komentarza

Cóż powiem szczerze, że już nawet nie mam sił się wykłócać z szanowną redakcją. Napisałem im co myślę o tych dwóch ogólnikach przepełnionych polemiką z przedpremierowymi wypowiedziami twórcy produkcji. Nie napisałem ani slowa na temat "autor tekstu jest idiotą, bo x jest fajne, a on napisał, że jest słabe". W odpowiedzi usłyszałem coś na temat nieszanowania cudzych poglądów.

Ja tam mam głęboko gdzieś czy autor dał grze 8+ czy 1+. Skoro już płacę żeby to jego zdanie poznać to oczekuję czegoś więcej, niż "jest sporo nieścisłości". Chciałbym przy okazji dostać jakiś przykład takiej nieścisłości, nawet w spoilerowej ramce. Teraz żyję w przeświadczeniu, że jestem kretynem, bo nie dopatrzyłem się w grze sporej liczby nieścisłości.

BTW dzięki za reklamę tekstu wink_prosty.gif

Link do komentarza
Teraz żyję w przeświadczeniu, że jestem kretynem, bo nie dopatrzyłem się w grze sporej liczby nieścisłości.

cheesy.gif

Nie ma za co, prawdziwie piękne prace warto promować, w przyszłości zazwyczaj się to zwraca :chytry: . Co do samego tekstu, cóż nie wiedziałem że tyle osób zgadza się z moją opinią. thumbsup.gif

Link do komentarza

To są tylko subiektywne opinie zarówno redakcji, jak i Ciebie. Obiektywnie mozna się przyczepić tylko niezaprzeczalnych faktów lub też błędów w recenzji, nie samej opinii na temat gry i poszczególnych jej części.

Link do komentarza

Infinite stał się ostatnio poniekąd Evangelionem branży gier. Dla jednych to ''2deep4me bullshit" a dla innych rewelacyjne głębokie zakończenie. Nie pogodzisz.

Problem w tym, że tych od 2deep4u da się przekonać, zaś tych od "głębokiego, poruszającego zakończenia" już nie bardzo. I to też jest pewien dramat, gdyż jakikolwiek wjazd na fabułę można strząsnąć frazą "skup się, pomyśl, analizuj... Dalej nic? To ty @%#^ za głupi jesteś i twe ręce Bioshocka tykać niegodne.". Co jednak ciekawe to Hut w swej opinii odosobniony nie jest - dość często spotykam się z zarzutem, że B: I jest zwyczajnie bełkotliwy.

Ja tam boję się, że raczej pójdę w stronę hejterów - nie lubię przekombinowania i zbytnich ambicji. Zwłaszcza, że do B1 miłością straszliwą nie zapałałem, zaś cały hype wokół Infinite mi tę grę zwyczajnie... obrzydził. Casus Wiedźmina 2 (którego przez hajp nie mogę tknąć do dziś) jak sądzę...

Link do komentarza

Allor ma nadzieję że średnia ocen w internecie spadnie? Może pamięć mnie myli, ale z tego co pamiętam to On wystawił ME2 pełną dychę.

CDA od dawna nie czytam, nie mogę uwierzyć że drukują tam coś takiego jak "oddajcie mi 10 godzin życia". Spodziewał bym się czegoś takiego w komentarzach niskiego lotu na YouTube a nie w piśmie które ma być przecież "profesjonalne".

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...