O wszystkim i o niczym

'Walić korporacje!' Powiedział mistrzu6, pisząc na swoim wypasionym komputerze z dostępem do internetu, zasilanym prądem dostarczonym przez wielkiego molocha energetycznego, nosząc markowe ciuchy. Zjadłwszy kolację złożoną z elementów zakupionych w markecie. Umywszy zęby markową pastą i markową szczoteczką, położywszy się spać do łózka produkowanego seryjnie.

Czy istnieje inna możliwość ? Ręcznie szyte ubrania wymagające pracy są często wyśmiewane, o porządne warzywa i owoce ciężko. Powiedzmy, że taki stan nie do końca mi się podoba.

No cóż, w takim razie niestety wspierasz te korporacje. Jesteś ich źródłem utrzymania. I wiesz co? Wypisując 'prawdę' w internecie, nabijasz kasę licznym korporacjom. Tak jak mówiłem: prąd, internet, hardware, reklamy (...).

Czy istnieje inna możliwość ?

Jeśli nie istnieje, to po co walczyć z tą?

o porządne warzywa i owoce ciężko.

Wcale nie tak ciężko, wystarczy przejść się na targ i kupić jedzenie od producentów - zwykłych rolników. W ten sposób masz dobre, zdrowe i tanie jedzenie, a do tego nie wspierasz żadnej korporacji. Robisz tak?

BTW - Widzę że walczysz też z okrutnym gigantem PWN nie kupując słowników ortograficznych. Keep up the good work!

a blogi takie jak mój to wielki spisek i nieporozumienie

Zaraz tam spisek .

Niech biorą nas na przesłuchania jak w "Roku 1984" !

I tu bym odstawił te tabletki!

Aha, wyeliminowałem po edycji błędy ortograficzne.

Dobra, a tak serio - tego typu wpisy na blogach są niepoważne. Nie dlatego, że sprawa nie jest słuszna, bo jest, ale dlatego, że to nie problem usiąść przed kompem i takie coś machnąć. I co? TO ma być jakoś motywujące? Żeby motywować, żeby nawoływać do zmiany, trzeba coś ROBIĆ. I wiele serwisów internetowych, którym ZALEŻY na tym, żeby SOPA nie przeszła, od wielu miesięcy DZIAŁAŁO i WALCZYŁO - chociażby jeżdżąc do senatorów i rozmawiając z nimi. A tu, w Polsce, przyjdzie sobie mistrzu6, klapnie, wstuka na ekran i zadowolony mówi "MY WALCZYMY". Nie, mój drogi - Wikipedia walczy, TGWTG walczy i setki innych walczą. Takie wpisy to podpinanie się pod cudze zasługi, a nie żadna walka, więc ten bojowniczy ton jest naprawdę nie na miejscu...

Z tego co pamiętam to UE wyraziła nie zadowolenie z tej ustawy.

Myśle, że nadszedł czas aby autora wpisu poddać ewaporacji. Czy jest na sali ktoś z Ministerstwa Miłości? Mamy nadpobudliwego prola...

To forum też jest własnością korporacji.

A oglądałeś filmy z serii Zeitgeist? Bo twoje wpisy mają ogólnie podobny wydźwięk.

Oj tam - dziecięcy bunt i tyle . "Jestem oryginalny! Antyglobalista ze mnie! *siorbie cole* Walczę o wartości! *gryz snickersa* Nie dajmy się korporacjom! To by było na tyle. Ale głodniałem od tej walki o wartości. Idziemy do Maca?"

mistrzu6 - SOPA czy ACTA to także i moim zdaniem przegięcie, ale to nie jest walka tylko internautów z korporacjami. To walka branży rozrywkowej z internetem( w tym także wielkimi internetowymi firmami jak google).

Co do reszty twoich poglądów - poczytaj trochę o historii, ekonomii i polityce. Jak posiądziesz podstawy wiedzy z tych tematów sam nam przyznasz, że takich wpisów jak ten i jego poprzednik, nie da się brać na poważnie.

Oł jea! Miałem ogromną nadzieję, że napiszesz coś o SOPA/PIPA i ACTA. : D

Precz z korporacjami! Wolny Internet, wolni ludzie! Korporacje to zło, które należy zniszczyć!

Szkoda tylko, że nie zadałeś sobie, w swoim szale antyspiskowym, trudu by sprawdzić kto konkretnie jest przeciwko SOPA/PIPA. Tutaj masz listę. Pozwolę sobie kilka nazw wypisać:

American Express Company - wielka korporacja zajmująca się finansami, kredytami, bankami - zło w czystej postaci!

AOL - swego czasu gigant wielkości Google.

Numerki na liście od 5 do 15:

Facebook

Google

LinkedIn

Mozilla

PayPal

Reddit

Tumblr

Twitter

Wikipedia

Yahoo!

Poza Mozillą i Wikipedią masz tutaj same gigantyczne korporacje, w tym dwa bezdyskusyjnie największe zbiorowiska danych osobowych w Internecie: Facebooka i Google.

No i co teraz, mistrzu? : )

Walczymy z tymi korporacjami, czy jednak nie? Dla przypomnienia: SOPA/PIPA straciły poparcie Białego Domu dopiero PO TYM, jak Google ogłosiło wzięcie udziału w akcji SOPA Blackout. : )

A ja powiem tylko tyle

Idea tych wpisów nie jest zła, ale robisz to w taki sposób że nikogo nie przekonasz, nie zmotywujesz, prędzej rozbawisz. Nie jesteś

, podawaj sprawdzone fakty a nie nacechowane emocjonalnie, antyspiskowe slogany.

@Alaknar. Mówisz serio ? Obie ustawy straciły poparcie po wkroczeniu google ? A to ci dopiero ! Wszyscy mówią jakie to google złe i nie dobre, a staje w naszej obronie ! (Czuć tu paradoks jak nic !)

Z drugiej strony.

Ja już się gubię w tym, bo jedni mówią że jest poparcie UE odnośnie ACTA a z drugiej że nie ma ?

@Spriggs - SOPA/PIPA dotyczą Ameryki, ACTA jest planowana w UE, aczkolwiek m.in. USA uczestniczyły przy jej projektowaniu (o ile dobrze pamiętam). O ACTA, niestety, na razie jest raczej cicho, protestów nie ma, urzędnicy starają się wręcz ukryć fakt jej istnienia (warto poczytać poświęcony temu wpis na Niebezpieczniku).

SOPA i PIPA straciły poparcie Białego Domu, ale - teoretycznie - nadal jest możliwe, że wejdą w życie, bo będą normalnie głosowane w Kongresie/Senacie.

Tak czytałem że głosowanie nad SOPA ma być 23 stycznia a nad PIPA dzień później.

Ale skoro stracili poparcie Białego Domu, to jest mniejsza szansa na wprowadzenie.

Z drugiej też strony to podchodzi pod hipokryzję, kto czytał newsa na stronie na samym końcu, to wie o czym mówię.

A to ci dopiero ! Wszyscy mówią jakie to google złe i nie dobre, a staje w naszej obronie ! (Czuć tu paradoks jak nic !)

Po pierwsze Google wcale takie złe i niedobre nie jest (ma tylko hipotetycznie za dużo informacji).

Po drugie Google jest przedsiębiorstwem, a przedsiębiorstwo, (jak wiemy z lekcji podstaw ekonomii) dąży zawsze do maksymalizacji zysków.

I tak jest w tym przypadku - Google nie walczy z SOPA/PIPA z sympatii dla internautów (której oczywiście im nie odmawiam) ale z tej prozaicznej przyczyny że po wejściu tych ustaw straciliby główne narzędzie pracy.

Jak dla was nie liczy się wolność i nie uważacie jej za podstawowe prawo człowieka, to nie dziwię się waszym komentarzom. Celem człowieka nie jest skonsumowanie jak największej ilości dezodorantów. Naszym podstawowym celem stała się KONSUMPCJA. Zniszczenie systemu wartości mieszkańców danego kraju, inaczej demoralizacja, to pierwszy krok na drodze do zniszczenia danego kraju. Później nadchodzi faza destabilizacji. Po destabilizacji może nadejść wojna domowa lub inwazja innego państwa. Demoralizacja już jest w stopniu zaawansowanym obecna w Polsce. Zburzono nasz system wartości, nastawiono nas na konsumpcję. Mam nadzieję, że wśród was nie ma ślepców, którzy nie widzą co się dzieje obecnie.

Wracając do kwestii porządnych owoców i warzyw - chyba nie chcecie mi sugerować, że pryskanie owoców NIE powoduje skutków ubocznych ? Teraz każdy farmer, aby nie zbankrutować musi "pryskać" owoce i warzywa. Jest to kolejny przykład taktyki korporacji - wcisnąć nam różnoraką chemię, skrócić nasz żywot (ale czas emerytury) i jeszcze na tym zarobić.

Może i nabiję kilka groszy korporacjom pisząc ten wpis, ale piszę to z nadzieją, że ludzie będą bardziej świadomi niebezpieczeństw ze strony korporacji. Jednak, gdy patrzę na komentarze, widzę tylko inteligentnych ludzi z zaćmionym umysłem, z klapką na oczy niczym koń dorożkarski.

Jeżeli ktoś twierdzi, że mam problem z ortografią, to tylko przy pisaniu na klawiaturze. Zwyczajnie często walnę palcem nie w ten klawisz, co trzeba, często więc zdarza mi się napisać coś w stylu "nei", zamiast "nie". W miarę możliwości, staram się wynajdywać takie błędy, ale nie zawsze się udaje.

Jak dla was nie liczy się wolność i nie uważacie jej za podstawowe prawo człowieka, to nie dziwię się waszym komentarzom. Celem człowieka nie jest skonsumowanie jak największej ilości dezodorantów.

A wnosisz tak z tego, że nie podzielamy Twoich dziwnych przekonań?

Naszym podstawowym celem stała się KONSUMPCJA. Zniszczenie systemu wartości mieszkańców danego kraju, inaczej demoralizacja, to pierwszy krok na drodze do zniszczenia danego kraju. Później nadchodzi faza destabilizacji. Po destabilizacji może nadejść wojna domowa lub inwazja innego państwa. Demoralizacja już jest w stopniu zaawansowanym obecna w Polsce. Zburzono nasz system wartości, nastawiono nas na konsumpcję. Mam nadzieję, że wśród was nie ma ślepców, którzy nie widzą co się dzieje obecnie.

Zdajesz sobie sprawę że takie teksty są starsze od Ciebie i straszono nimi już w komunie przed zgniłym kapitalizmem? I oto trzydzieści bez mała lat później Polska dalej istnieje. Nie zostaliśmy najechani, nie pozabijaliśmy się sami. Ba! spora część ludzi twierdzi nawet że jest lepiej niż było wtedy.

Teraz każdy farmer, aby nie zbankrutować musi "pryskać" owoce i warzywa. Jest to kolejny przykład taktyki korporacji - wcisnąć nam różnoraką chemię, skrócić nasz żywot (ale czas emerytury) i jeszcze na tym zarobić.

To co w takim razie jedzą szefowie tych korporacji? Skoro każdy farmer musi pryskać, to oni też jedzą tą chemię i krócej żyją.

Wracając do kwestii porządnych owoców i warzyw - chyba nie chcecie mi sugerować, że pryskanie owoców NIE powoduje skutków ubocznych ?

A gdzie tak napisaliśmy?

Poza tym jest pryskanie i pryskanie, wrzucanie wszystkiego do jednego wora - pestycydów i preparatów ekologicznych świadczy o ignorancji.

Może i nabiję kilka groszy korporacjom pisząc ten wpis, ale piszę to z nadzieją, że ludzie będą bardziej świadomi niebezpieczeństw ze strony korporacji. Jednak, gdy patrzę na komentarze, widzę tylko inteligentnych ludzi z zaćmionym umysłem, z klapką na oczy niczym koń dorożkarski.

Cały czas rzucasz hasłami, słowami-wytrychami. Jeśli chcesz coś zmienić to pokaż palcem w konkretnym miejscu, co jest złe, dlaczego i jak należy to zmienić.

Z ostatniej chwili...

ACTA ma być podpisana 26 stycznia w Polsce !

http://di.com.pl/news/42977,1,0,Polska_pod...6_stycznia.html

I widziecie jaka du*a ? Cholera, jakbym tak mógł pojechać prosto do sejmu i napluć w twarz całemu rządowi, który na to pozwolił, to bym z takiej możliwości skorzystał. Śmiejcie się z moich haseł, śmiejcie, ale póki ludzie nie będą o tym wiedzieć, nic nie zrobimy. Powiedzcie wszystkim swoim przyjaciołom i znajomym, niech wiedzą !

Sam jestem przeciwko ACTA, ale ty lobbing pewnych środowisk (któremu przeciwstawiają się inne) próbujesz wpleść w swoje teorie spiskowe.

Zadam ci parę pytań:

1. Kiedy człowiek miał więcej wolności niż teraz? Wtedy jak pod groźbą stosu nie mógł czytać pewnych pozycji i mieć innego zdania od kościoła, czy może wtedy gdy chłop nie mógł wsi opuścić bez pozwolenia swego pana?

2. Korporację chcą nam skrócić życie? To czemu w takim razie w ciągu ostatnich 50 lat tego panowania korporacji w Europie zachodniej i USA ludziom żyje się dostatniej niż gdziekolwiek indziej a średnia życia wydłuża się z roku na rok? Dlatego, chyba po raz pierwszy w historii 2 lub w niektórych rodzinach 3 pokolenia, nie wiedzą co to wojna czy głód?

3. Demoralizacja? Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że kwestia moralności to niezwykle trudny temat. Nie każdy musi podzielać moralność chrześcijańską (która to kiedyś została nam narzucona). Weź też pod uwagę, że każde pokolenie mówi o postępującej demoralizacji. Tak mówili moi dziadkowie o pokoleniu moich rodziców w latach 70-80. Z kolei moi pradziadkowie mówili tak o pokoleniu którego młodość przypadła na lata 50. I tak dalej...

Co więc uważasz za niemoralne? Zastanów się dobrze nad odpowiedzią, zwolenniku kary śmierci .

1. Nie twierdzę, że kiedyś ludzie mogli mieć więcej wolności niż teraz. Jednak jednym z warunków szczęścia jest wolność, a pod nasze nogi co chwilę są rzucane kłody przez państwo, korporacje i wyżej postawionych od nas ludzi.

2. I ty twierdzisz, że Ci ludzie długo żyją ? Są wyspy na Oceanie Indyjskim, gdzie ludzie palą po 50 papierosów dziennie i często przekraczają granicę 100 lat. Więc mi nawet nie wspominaj, że sukcesem jest osiąganie przez Europejczyków i Amerykanów wieku 70 lat !

3. Mówiąc o demoralizacji, mówię o zburzeniu systemu wartości danego kraju. Np. w wielu azjatyckich państwach, mimo dużych trudności, udało się zniszczyć szacunek do muzyki etnicznej, tak wiele wartej, udało się przestawić umysły ludzkie na konsumpcjonizm. To nie chodzi o to, czy religia jest taka, a nie inna, ale o burzenie wartości danego kraju, tego, co odróżniało go od innych i tego, co było budowane przez setki, tysiące lat, czyli wyjątkowej, unikalnej kultury. Dzisiaj, wojen nie toczy się, ponieważ obowiązkiem rządu jest zapewnienie obywatelom szczęścia i bezpieczeństwa, a zwykle z pobudek finansowych. Świętą Krucjaty Stanów Zjednoczonych o Wyzwolenie Ciemiężonej Ropy Naftowej warto wspomnieć jako przykład.

O karze śmierci powiem tylko tyle : jeżeli ktoś zabił w jakiejś gminie 5 osób, to takiego człowieka najlepiej rzucić na pastwę wieśniaków uzbrojonych w widły. Tak sobie wyobrażam karę śmierci. To pokrzywdzona społeczność powinna wymierzać karę, gdyż tylko ona zdaje sobie w pełni sprawę z wagi popełnionych przez winowajcę krzywd. W temacie kary śmierci tylko tyle chcę powiedzieć.

1. Nie twierdzę, że kiedyś ludzie mogli mieć więcej wolności niż teraz. Jednak jednym z warunków szczęścia jest wolność, a pod nasze nogi co chwilę są rzucane kłody przez państwo, korporacje i wyżej postawionych od nas ludzi.

Coś za coś misiek. Nie możesz mieć nieograniczonej wolności żyjąc w wielomilionowym społeczeństwie, które bez zasad by się pozagryzało. W każdym stadzie są pewne reguły. I tak masz większą wolność niż mieli nasi przodkowie.

"Chcę być wolny! Nie być ograniczony żadnymi prawami i nie mieć żadnych obowiązków! No ale niech piekarz mi dostarczy chleb, ktoś zapewni prąd i inne dobra, a mamusia posprząta i ugotuje. Przecież oni muszą!"

2. I ty twierdzisz, że Ci ludzie długo żyją ? Są wyspy na Oceanie Indyjskim, gdzie ludzie palą po 50 papierosów dziennie i często przekraczają granicę 100 lat. Więc mi nawet nie wspominaj, że sukcesem jest osiąganie przez Europejczyków i Amerykanów wieku 70 lat !

Rozumiesz różnicę między poj. jednostkami a średnią? W Europie też masz/miałeś ludzi mających i po 100+.

Zresztą spójrzmy na pierwsze lepsze zestawienie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%8...9Bci_%C5%BCycia

Przypatrz się ile z pierwszej dwudziestki to terytoria europejskie. Dodaj potem do tego kraje także będące zaangażowane w korporacyjny styl życia, takie jak Kanada czy Japonia.

Na sam koniec porównaj tę średnią korporacyjnego świata mieszcząca się znacznie pow. 70 (a czasami i w okolicach 80) z krajami Afryki czy mniej zaawansowanymi ekonomicznie krajami Azji.

3. Mówiąc o demoralizacji, mówię o zburzeniu systemu wartości danego kraju. Np. w wielu azjatyckich państwach, mimo dużych trudności, udało się zniszczyć szacunek do muzyki etnicznej, tak wiele wartej, udało się przestawić umysły ludzkie na konsumpcjonizm. To nie chodzi o to, czy religia jest taka, a nie inna, ale o burzenie wartości danego kraju, tego, co odróżniało go od innych i tego, co było budowane przez setki, tysiące lat, czyli wyjątkowej, unikalnej kultury. Dzisiaj, wojen nie toczy się, ponieważ obowiązkiem rządu jest zapewnienie obywatelom szczęścia i bezpieczeństwa, a zwykle z pobudek finansowych. Świętą Krucjaty Stanów Zjednoczonych o Wyzwolenie Ciemiężonej Ropy Naftowej warto wspomnieć jako przykład.

Zmiana gustu muzycznego to demoralizacja? Poza tym ciągle rzucasz hasełkami. Proszę bardzo podaj mi te ponadczasowe wartości dla Polaków, które nie są jednocześnie wartościami chrześcijańskimi.

Fakt wcześniej w historii nie było wojen o terytoria czy o zasoby! I naprawdę nigdy nie dorabiano do takich akcji otoczki patriotyczno/wyzwoleniowo/religijnej

O karze śmierci powiem tylko tyle : jeżeli ktoś zabił w jakiejś gminie 5 osób, to takiego człowieka najlepiej rzucić na pastwę wieśniaków uzbrojonych w widły. Tak sobie wyobrażam karę śmierci. To pokrzywdzona społeczność powinna wymierzać karę, gdyż tylko ona zdaje sobie w pełni sprawę z wagi popełnionych przez winowajcę krzywd. W temacie kary śmierci tylko tyle chcę powiedzieć.

Jest na to odpowiednie określenie. To się nazywa lincz i z konkretnych powodów zostało zakazane. Poczytaj dokładnie z jakich i do jakich niesprawiedliwości i bestialstw dochodziło. I ilu niewinnych osób zostało zlinczowanych. Dziwnym trafem rządny krwi tłum nie przyjmuje nawet najlepszych argumentów w obronie oskarżonego.

Jest to kolejny przykład taktyki korporacji - wcisnąć nam różnoraką chemię, skrócić nasz żywot (ale czas emerytury) i jeszcze na tym zarobić.

RACJE MA!!! To przecież nie jest tak, że korporacje gó*** obchodzi jak wysoka będzie czyjaś emerytura, czy ile ją będzie popierał, bo podatków ta korporacja zapłaci tyle samo, nie ważne ilu ludzi będzie popierało tą emeryturę. No i na pewno korporacje w żaden sposób nie czerpią zysków z tego, że więcej osób żyje dłużej, no może oprócz tego, że ZARABIAJĄ NA NICH PIENIĄDZE!

Na koniec jak wytłumaczysz, że naród który ma najbardziej zautomatyzowane rolnictwo, najwięcej sztucznych nawozów i temu podobnych, czyli Japończycy mają największą średnią wieku?