Skocz do zawartości

Uwaga! Domi pisze!

  • wpisy
    51
  • komentarzy
    260
  • wyświetleń
    64340

Okrucieństwo i osobliwe poglądy


Domi90

733 wyświetleń

W sierpniu zeszłego roku zaginęła moja siedmioletnia kotka. Mieszkam w domu z ogrodem, więc pupilka chadzała własnymi drogami, przychodząc do ludzi, tylko wtedy, kiedy była głodna lub złakniona pieszczot. Cóż, taka kocia natura. Pewnego dnia po prostu zniknęła, przepadła bez śladu. Po dwóch dobach intensywnych poszukiwań powoli zaczęłam godzić się z myślą, że prawdopodobnie przydarzył jej się jakiś wypadek. Właściwie to miałam słuszne podejrzenia, ale nie zgadłabym, że kotka trafiła w sąsiedzką niewolę. Otóż mój sąsiad- człowiek już w podeszłym wieku, z nieznanych mi przyczyn zwabił zwierzaka do ciasnej, metalowej klatki i przetrzymywał na swoim terenie. Co więcej, po tych dwóch dniach mężczyzna nie krył się specjalnie ze swoją ?zdobyczą?, bo klatkę umieścił w zaroślach, porastających jego ogród. Brak mi słów na furię, jaka ogarnęła mnie na widok mojego zwierzaka trzymanego w takich warunkach ? bez wody i jedzenia, a co najważniejsze bez szansy na ucieczkę. Jak się sąsiad tłumaczył? Nijak. Na moje pretensje głupkowato rechotał i twierdził, że kot deptał jego warzywa w ogrodzie, więc złapał zwierzaka żeby go postraszyć. Nie będę roztrząsać przebiegu kłótni ani opisywać, co dokładnie myślę o tym człowieku. Dziś kotka ma się dobrze, ale jej samotne przechadzki zostały bardzo ograniczone. Zresztą wszystkie zwierzęta ( posiadam jeszcze jednego kota i dwa psy) muszą być ciągle pilnowane, odkąd w moim sąsiedzie obudziły się mordercze instynkty. Jeśli chodzi o mnie, to obecność tego człowieka ignoruję, ale nie mogę wyjść ze zdumienia, że ktoś, kogo teoretycznie znam, jest skłonny do takiego zachowania.

koty.jpg

Po co to wszystko odtwarzam? Otóż w przeciągu kilku dni natknęłam się w lokalnej prasie na kilka artykułów opisujących przypadki znęcania się na zwierzętami. Ktoś zakatował małego pieska i demonstracyjnie wywiesił jego ciało na płocie, ktoś inny doprowadził do śmierci kilku kotów żyjących na okolicznych działkach. Ludzie odpowiedzialni za te czyny prawdopodobnie zapłacą grzywnę za znęcanie się nad zwierzętami. Pomyślałam, że powinni odsiedzieć swoje za kratkami, ale skoro na taki wyrok szanse są bardzo małe, to, chociaż przestępstwo nie ujdzie im całkiem na sucho i jakąś karę poniosą. Jakież było moje zdziwienie, kiedy od niektórych usłyszałam, że ?Kto to słyszał, żeby za psa czy kota stawać przed sądem? albo ? Mordercy i gwałciciele żyją na wolności, a tu za zwierzęta można iść do więzienia?. Jak dla mnie jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Dopóki nikt nie wypuszcza gwałcicieli z więzienia, po to żeby zwolnić cele dla tych, którzy ?tylko? zakatowali zwierzaka, to nie jestem w stanie zrozumieć tych głosów oburzenia. To, że dawniej ludzie bezkarnie mogli robić, co tylko chcą ze swoim inwentarzem to powód do wstydu, a nie tęsknoty za minionymi czasami.

Opisane wyżej komentarze słyszałam od ludzi wydawałoby się sympatycznych i życzliwych. Jak się jednak okazuje nadal w społeczeństwie pokutuje przekonania, że bestialskie traktowanie zwierząt nie zasługuje na potępienie. Daleka jestem od popadania w skrajność i głoszenia, że życie czworonoga powinno być cenione na równi z życiem ludzkim, ale trochę empatii jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Jeśli jedna osoba nie widzi nic złego w biciu czy głodzeniu zwierząt to stanowi to powód do smutku i żalu. Jeśli jednak wśród grup zaczynają dominować poglądy, że takie zachowanie to nic złego, to mnie ogarnia przerażenie. W dużej mierze to od nas samych zależy, jakie zachowania będą społecznie akceptowalne, a jakie zostaną potępione. Mam nadzieję, że kiedyś doczekam się nie tylko surowszych kar dla ludzi, wyładowujących agresję na niewinnych czworonogach, ale także powszechnej krytyki dla każdego przejawu znęcania się nad zwierzętami.

colll%20(4).jpg

19 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Co powstrzyma człowieka regularnie bijącego np. psa przed pobiciem swojej żony, dziecka? Czy naprawdę stwierdzi że "Och, człowiek to istota wyższa i należy jej się szacunek"? Przemoc wobec zwierząt oswaja z okrucieństwem i, być może, jest przyczynkiem pewnej liczby przestępstw "na ludziach".

Link do komentarza
Co powstrzyma człowieka regularnie bijącego np. psa przed pobiciem swojej żony, dziecka? Czy naprawdę stwierdzi że "Och, człowiek to istota wyższa i należy jej się szacunek"? Przemoc wobec zwierząt oswaja z okrucieństwem i, być może, jest przyczynkiem pewnej liczby przestępstw "na ludziach".

Raz zwierzaki X zabije/zrani człeka a inny razem człek zrobi X zwierzakowi zrobi "KUKU"/zrani ah ta równość naturalna .

Link do komentarza

Kilkadziesiąt batów na gołe plecy. Tu nawet nie o empatię (można być pozbawionym uczuć i nie krzywdzić zwierząt bez powodu) chodzi, a o zwykłe, bezmyślne okrucieństwo. Człowiek z rozumem zwierzaki po prostu zignoruje, a nie będzie się nad nimi bestialsko pastwił "bo może". Osobiście uważam, że takie osobniki są niebezpieczne dla otoczenia, ponieważ już na przykładzie zwierząt widać, że są skłonne do sadyzmu. Nie ma żadnej gwarancji, że z człowiekiem nie postąpią podobnie, jeśli będą mogli i będą sądzić, że ujdzie im to płazem.

Link do komentarza

Drangir: Również myślę, że ktoś kto jest w stanie pobić zwierzę ma duże skłonności do agresji wobec drugiego człowieka.

Deawpl: Zwierzę atakuje najczęściej gdy jest wystraszone lub chore. Rzadko pies rzuca się na kogoś bez powodu, czesto to człowiek sam prowokuje atak.

Louis: Dokładnie, człowieka jako ta istota wyższa powinien pokazywać swoją przewagę rozumową, a nie siłową.

Holy.Death: Zgadzam się z tobą w zupełności.

Link do komentarza

Na sam początek powinno to być odpowiednio ścigane i karane. Gdy prawo było skutecznie egzekwowane, to już byłoby o wiele lepiej. Inna sprawa, że tak naprawdę do potrzeba zmiany mentalności.

Link do komentarza

@Domi90

Następnym razem jak sąsiad zrobi coś takiego zwierzakowi, po prostu przedzwoń na policję. Jestem pewny, że przed panami "niebieskimi" szanownemu sąsiadowi natychmiast zmięknie rura.

Link do komentarza

Tylko ścierwa znęcają się nad biednymi zwierzętami. @deawpl powiadasz, że zwierzęta (najczęściej psy) też zabijają ludzi. Tak, ale dlatego, że jego właściciel miał go (za przeproszeniem) w dupie. Kot/pies czy inne zwierzę to jest obowiązek, który powinien być przyjemnością. Osoby, które tego nie rozumieją powinni mieć zakaz ich posiadania a w razie złamania tego zakazu powinny być bardzo surowe kary.

Link do komentarza

Kocham zwierzęta. Na samą myśl, że mojej ukochanej kotce mogłoby się coś stać...

Ludzie, którzy znęcają się nad zwierzętami nie są ludźmi. Dla nich nie istnieje coś takiego, jak człowieczeństwo. Kary im wymierzane powinny być jak najsurowsze. Wliczając więzienie.

Link do komentarza

Znęcanie się nad zwierzętami NIE POWINNO nikomu ujść "na sucho". Człowiek jest "mądry", bo jest większy i ogólnie więcej może od takiego psa, czy kota, ale gdyby się wzajemnie odwrócili rolami, to już taki zwyrodnialec by się dwa razy zastanowił nad swoim czynami.

A w ogóle, to nie mogę czytać o takich bestialstwach, bo mnie od razu w sercu ściska z powodu żalu wobec zwierzaka...

Link do komentarza

Nie darzę wielką sympatią zwierzaków. Animal Planet nie oglądam, własnego nie mam i raczej mieć nie będę, ale przecież zwierzę to też istota żywa, czuję ból tak samo jak my. Przypomnijmy sobie również, życiorys większości niesławnych zwyrodnialców, jak zaczynali? Właśnie na zwierzętach, dlatego jeżeli kogoś już nawet nie obchodzę te zwierzaki to niech pomyśli o swojej skórze. Jestem za karą więzienia, ale najpierw trzeba zmienić mentalność społeczeństwa.

Link do komentarza

Ja bym na to spojrzał z innej strony - skoro ludzie mogą katować się nawzajem, to nie powinno dziwić, że są w stanie znęcać się nad - było, nie było - istotami niższymi... I trudno, żeby odrywać policję od ścigania "poważnych" przestępstw ze względu na "tylko" zwierzęta. Co innego gdy sprawa jest ewidentna - wtedy kara po winna być dość dotkliwa moim zdaniem - właśnie ze względu na to, że znęcanie się na d zwierzęciem może poprzedzać rychłe znęcanie się nad człowiekiem.

Link do komentarza

Mish: Oby nie było następnego razu, ale tak zrobię.

FilipAuditoredeFirenzo: Człowiek powinien brać pełną odpowiedzialność za zwierzę. Ktoś kupi psa wymagającego szkolenia, ale zaniedba to i tragedia gotowa. A winne zawsze jest zwierzę, bo to przecież "pies morderca" :rolleyes:

Ylthin: Szkoda, że nie wszyscy mają takie podejście...

Wuwu1978: Niestety jak już człowiek okazuje przewagę to zazwyczaj tylko tę siłową i bezmyślną.

Mr.ALFik: Nie każdy musi uwielbiać zwierzęta, ale powinien podchodzić do tego, tak jak Ty. Zwierzę nie mówi, ale ból czuje doskonale.

LiOx: Każde przestępstwo powinno być karane. Jak komuś ukradną rower a policja nie chce palcem kiwnąć, to wtedy słychać glosy potępienia, że przecież policja od tego jest żeby ścigać złodziei. Ale po co odrywać mundurowych od ścigania poważnych przestępców, dla głupiego roweru? :rolleyes:

Link do komentarza

Ja uważam,że należy do tego podejść także z prawnego punktu widzenia.Po pierwsze-straty moralne,w końcu zwierzak to istota znacznie niższa od człowieka,lecz przecież właściciel na pewno go kocha i strata towarzysza,którym opiekował się już od jakiegoś czasu będzie dla niego bardzo bolesna.Po drugie-straty finansowe.Zwierzę to nie rzecz,ale mimo wszystko jest własnością swego opiekuna,a utrzymanie go przez kilka miesięcy lub lat to znacząca suma.Poza tym oczywiście kara za samo znęcanie się nad zwierzęciem.Wynik:od 0,5 do 2 lat więzienia

Link do komentarza

Jak wiele rzeczy w Polsce (piractwo, "drobne" kradzieże" itp.) nie zależy od samego prawa. Żeby zmienić te rzeczy, trzeba zmienić nie tylko prawo, ale i mentalność. Co jest - odpowiednią edukacją - po pewnym czasie osiągalne. Nie oszukujmy się - przypadki znęcania się i "powinni zamykać gwałcicieli i morderców" występują głównie wśród osób starszych (nie mówię tu o starych). Nie chcę nikogo obrażać i mam świadomość że takie zachowanie występują wśród osób młodszych, ale mam wrażenia że tam te zachowania są uważane za bardziej zwyrodniałe i nienormalne.

Link do komentarza

Ja osobiście nie przepadam za psami (wolę koty) ale to nie znaczy, że się mogę znęcać i się znęcam. Może niektórzy uważają że (tu cytat): "ja jestem za karą śmierci żeby przestępca miał nauczkę na przyszłość", w tym przypadku pies. Psów nie lubię bo wszędzie zostawiają... prezenty i zazwyczaj takie (zwierzaki, nie odchody) ze swojego podwórka przed blokiem przeganiam. Pół biedy jeśli jest bezpański, gdzieś się musi załatwiać ale jak widzę gdy właściciel nie posprząta po swoim pupilu to mnie szlag trafia i od razu wyskakuję "z mordą" ale przecież zwierzaka za to mnie stłukę bo to by było totalnie bez sensu.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...