Skocz do zawartości

A idź pan w pyry

  • wpisy
    345
  • komentarzy
    4878
  • wyświetleń
    461699

Moment WTF


Qbuś

1125 wyświetleń

Drogi Czytelniku, droga Czytelniczko. Mam dla Was propozycję. Podłączę Was do wykrywacza kłamstw, zadam sporo pytań - większość z nich będzie dla Was krępująca, niewygodna lub zwyczajnie bezczelna. Potem wybierzemy te, które przyniosą Wam najwięcej wstydu, a nam największej oglądalności, i puścimy je w telewizji. Może potem dostaniecie trochę kasy. No i będziecie mieli Państwo przyjemność obcować z tym Panem:

Jestem odporny na różne reality shows, na tańce-wygibańce na lodzie, w powietrzu i na lądzie. Nie są mi straszne Guinessowe rekordy i dziury w ścianach. Żadnego zrozumienia nie mam jednak dla programu Moment Prawdy prowadzonego przez zonkmana, Zygmunta Chajzera. Wiem jak może być motywacja uczestników (kasa, kasa, kasa, kasa) i widzów (pośmiać się z cudzego nieszczęścia zawsze jest miło i przyjemnie), ale i tak nie potrafię ich pojąć. Jakim człowiekiem trzeba być, żeby dać się podłączyć do takiej maszynki...

photo01.jpg

What's happening in this world, I don't care at all

But it better not pre-empt Monday Night Football

I can't even come up with my own views

I'm taught how to think from the evening news, oh

I never dreamed that I'd spend my days

Staring at some tube emitting cathode rays

I need my TV

... i odpowiadać na pytania dotyczące zdrady małżeńskiej, problemów seksualnym, obmawiania innych w kościele i innych, równie żenujących szczegółów z życia prywatnego? Dla mnie jest to tragiczna mieszanka ekshibicjonizmu i zachłanności. Uczestników reality show jestem jeszcze w stanie zrozumieć, bo tam wchodzi się w jakiś sztuczny świat, można się kreować i samemu selekcjonować, co o sobie chce się ujawnić. Ciekaw jestem ile małżeństw rozpadło się po udziale w takim programie... Zresztą, sami sobie winni. A co z 2 481 339 osób, czyli średnią widownią programu?

TV_in_my_head_____by_gnato.jpg

Cóż, może ktoś się obrazi, ale dla mnie oglądanie tego programu też jest formą perwersji. Trochę emocjonalnego voyeuryzmu, może nieco sadystycznej przyjemności z czyichś porażek. Ja sam oglądałem część jednego odcinka i było to dla mnie zbyt wyczerpujące - zbyt duża dawka głupoty i skrzywienia medialno-ludzkiego. Nie wiem, jak inni, ale ja w gównie babrać się nie lubię.

Telewizja, mój kolego, to antychryst i ośmielam się twierdzić, że wystarczą trzy lub cztery pokolenia, a ludzie nie beda wiedzieć, jak się samemu baka puszcza, człowiek wróci do jaskiń, do średniowiecznego barbarzyństwa i do stanu zidiocenia, z którego pierwotniak pantofelek wyrósł już w okresie plejstocenu. Ten świat nie zginie od bomby atomowej, jak prorokują gazety, ale umrze ze śmiechu, ze strywializowania, z obracania wszystkiego w żart, na domiar złego w kiepski żart.

Carlos Ruiz Zafón

Cień wiatru

30 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Wiesz, tu przynajmniej robią to dla kasy. A co z pewnym szoł prowadzonym przez niejaką Ewę D. na kanale zawierającym literę "n" - gdzie ludzie opowiadają sami z siebie takie historie że głowa boli - "tak, biłam, gwałciłam męża, miałam trzech kochanków, jeden był kool, drugi sexy, a trzeci miał małego ale dobrze płacił, nie, nie widzę w tym nic złego, tak po prostu lubię"? I robi się debata publiczna w studiu "ale ona jest dorosła może robić jak chce" "nie, to moym zdaniem jest złe bo tak" "weź się ogarnij kobieto".

Sweet Jesus.

Link do komentarza

Prostytucja medialna. Już zwyczajne "mam talent" mnie odrzuca, kiedy widzę te tanie zagrania (pisałem o tym).

Dla emocji to wolę odpalić sobie koncert na DVD albo grę czy jakiegoś animca.

A telewizji mówię stanowcze GTFO!

Link do komentarza
Someone sells us Toys in a cheap cartoon
someone sells us Cars in the latest Bond
that?s coming soon
someone sells us Trends through a sitcom star
someone sells Herself in a docu-soap
that goes too far
Life on sale
can someone please just tell me what happened?

someone sells us God in 2-for-1 with Shame
someone sells us War
and the marketing looks just the same
someone sells us Fear on TV each day
a shape for every taste
if the flavor?s right we gladly pay
all on sale
we?re all on sale...
Link do komentarza

Ja tam nigdy z tym programem do czynienia nie miałem i dobrze mi z tym. Sama idea, taka mentalna pornografia, mnie odrzuca. W ogóle telewizji właściwie nie oglądam, nawet wiadomości sobie odpuściłem i jakoś nie czuję żebym wiele stracił. Czasami tylko włączam telewizor jak leci "13 posterunek" albo jakiś film, który chciałbym zobaczyć.

Link do komentarza

$, $ über alles...

Przestałem oglądać telewizję, bo przypomina rynsztok - czasem jakiś dobry film na Kino Polsce lub TVN obejrzę, ale tak, to co najwyżej Discovery i Viasaty.

Link do komentarza

Włączam telewizor i oglądam C+, HBO, Kino Polska i do tego filmy na DVD.

Polsatu/TVN itp. nawet nie włączam.

Czemu tak się dzieje? Bo ludzi stać na satelitę, a widza jakoś przyciągnąć trzeba...

Link do komentarza

Taaa... Ja TV nie oglądam z prostego powodu - Brak telewizora. Kiedy to "magiczne" pudło się popsuło zapadła decyzja: Nie naprawiamy bo po co. I wszyscy domownicy są zadowoleni.

Link do komentarza

Ja TV oglądam tylko, gdy jem sam. Rzeczony program widziałem i uznaję go za "coś" dla najniższych warstw społecznych - mas. One to lubią, ja nie, więc nie oglądam (jak prawie w ogóle telewizji, bo są lepsze zajęcia).

Link do komentarza

TornadoDJ - Bug naprawiony.

Telewizor mam, oglądam głównie sport, czasem wybrany film i może jakiś serial. Ale zdarzało się, że bez telewizora po rok czy dwa się żyło bez problemu. Przez rok na studiach telewizor mieliśmy, ale był bardzo rzadko używany. Głównie do śmiania się z teledysków na Vivie i Śouth Parku po niemiecku ;)

Link do komentarza

Co Wy ludziska chrzanicie o tym czy oglądacie TV czy nie? Kogo to obchodzi co Wy tam sobie oglądacie czy eurosport czy "europorn".

Co do samego tematu bloga to czy aby na pewno autor ma rację tak krytycznie wypowiadając się o uczestnikach tegoż show? Moim zdaniem nie ma racji.

Wpierw zastanówmy się nad tym co może być bodźcem do wystąpienia w tego typu show. Kasa? Owszem może to być spora zachęta i teraz jeśli ktoś poszedł do programu właśnie po te pieniądze bo z różnorakich przyczyn są mu one mocno potrzebne to czy mamy prawo krytykować tą osobę? Można, jasne że można krytykować wtedy człowieka za to ze mając nóż na gardle poświęcił swoją godność, przecież mógł kogoś okraść albo zabić wtedy przynajmniej nie zrobił by z siebie durnia w tv ku uciesze całego kraju. Tylko czy ten człowiek jest gorszy od złodzieja czy też mordercy?

Co jeszcze może skłaniać do wystąpienia w tym programie? Moim zdaniem dla niektórych osób może to być pewnego rodzaju spowiedź, bądź też próba odkupienia w ten sposób swoich grzechów. Nikt mi nie wmówi że odpowiadanie na bardzo intymne i trudne pytania przychodzi komukolwiek łatwo, nikt mi nie wmówi ze wyznanie swoich sekretów jest jak kiwnięcie palcem. Dla tych ludzi jest to z pewnością cholernie ciężka przeprawa i ludzie ci muszą chcieć przez nią przejść, wchodząc do studia chcą coś powiedzieć nie wierzę w to że wszyscy wchodzą tam tylko dla pieniędzy.

Oczywiście ja mogę być w błędzie na całej linii i może też tak być że wszyscy tam występujący robią to tylko dla kasy, społeczeństwo ciągle potrafi zaskakiwać.

I teraz cholernie trudne pytanie ja zadam. Skoro tak krytykujecie tych ludzi że oni są tacy źli, błe i w ogóle to do jasnej cholery skoro Wy jesteście tacy święci to czemu nie weźmiecie udziału w tym show żeby wygrać za frajer kasę? no śmiało, przyznaj się swojemu sumieniu co takiego masz do ukrycia czego nie jesteś w stanie powiedzieć głośno...

ps. mam nadzieję ze wyraziłem się w miarę jasno, przelewanie myśli na pismo to akurat jedna z moich słabszych umiejętności

Link do komentarza
skoro Wy jesteście tacy święci to czemu nie weźmiecie udziału w tym show żeby wygrać za frajer kasę?

A myślisz że takiego świętego puszczą? Toż to żaden szoł. Nudy.

Link do komentarza
skoro Wy jesteście tacy święci to czemu nie weźmiecie udziału w tym show żeby wygrać za frajer kasę?

A myślisz że takiego świętego puszczą? Toż to żaden szoł. Nudy.

W momencie gdy pojawił się program o takiej a nie innej formule zacząłem się zastanawiać nad tym czy w ogóle jest ktokolwiek o czystym sumieniu. Czy można przeżyć kilkanaście/kilkadziesiąt lat życia i nie mieć na sumieniu rzeczy o których nie chcemy aby ktokolwiek się dowiedział?

Rankin: to była bardziej próba wymuszenia w odbiorcy refleksji na temat "na jakie pytanie ja bym nie potrafił/a odpowiedzieć".

Link do komentarza

A mi się ten program podoba. Brudy rodzinne i prywatne to normalny towar, który można sprzedawać równie dobrze jak każdy inny.

Lubię sobie popatrzeć, jak nisko potrafią upaść ludzie. Jak przyziemne są ich problemy, jacy są mali ze swoimi skrzywieniami.

Ten program to taka mała orgia psychologiczna.

Link do komentarza
Rankin: to była bardziej próba wymuszenia w odbiorcy refleksji na temat "na jakie pytanie ja bym nie potrafił/a odpowiedzieć".

Wim, wim. Miałem po prostu taki mały moment lodówkowego oświecenia, którym chciałem się podzielić.

Brudy rodzinne i prywatne to normalny towar, który można sprzedawać równie dobrze jak każdy inny.

Tylko jaki typ człowieka chce kupować brudy innych? Czy chodzi o odwrócenie uwagi od własnych problemów (czasem często ludzie nie zdają sobie sprawy z prawdziwych przyczyn ich działań, wszakże) Tak czy siak, widać że ten typ jest popularny bo taki program jeszcze nie zniknął, a wspomniane rozmowy w tłoku też mają się dobrze.

Link do komentarza

U mnie nie chodzi o odwrócenie uwagi od własnych problemów, bo jestem ich sam doskonale świadomy. Po prostu lubię z zainteresowaniem śledzić problemy innych i hipokryzją byłoby twierdzenie że jestem jedyną osobą tego typu. W przeciwnym razie wszystkie portale/brukowce plotkarskie by błyskawicznie zbankrutowały, a nawet i zwykły dziennik informacyjny miałby nikłą oglądalność.

Problemy innych ludzi to jeden z najbardziej pożądanych towarów współczesnych czasów, jaki chce kupować przeciętny odbiorca. W tej czy innej formie.

Link do komentarza

Suchar, od tego są blogi, do cholery. Mamy wszelkie prawa marudzić tutaj jak nam się podoba. Nie chcesz mieć z nami kontaktu, to nie "zaszczycaj" nas swoją obecnością wątpliwej jakości...

Link do komentarza

Lord Nargogh:

masz 100% racji. Ja osobiście do "moment prawdy" nie mam nic, będę chciał to sobie obejrzę jakiś odcinek i tyle. Nie czuje przy tym żadnego oburzenia czy jak tutaj autor bloga napisał "oglądanie tego programu też jest formą perwersji" - otóż wcale tak nie jest. Odnoszę wrażenie że autor bloga postawił mur pomiędzy osobami występującymi w "mp" a swoim otoczeniem, bądź też nie chce przyjąć do świadomości że takich ludzi i takich sytuacji jak w tymże programie zdarzają się setki tysięcy każdego dnia, wystarczy się tylko dobrze rozejrzeć dookoła siebie.

Link do komentarza

Jedyne, co ludzie mogą stracić w tym programie (tak samo jak politycy...) to "twarz". Dla widzów jest on praktycznie anonimowy i jedynymi problemami takiej osoby mogą być "gapie" z jego/jej okolic oraz rodzinne sprawy. Kwestia honoru. Ja o swój "dbam" - nie będzie z niego chłam.

Ostatnie wersy przemówienia Józefa Becka 05.05.1939 :

"My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenną. Tą rzeczą jest honor."

Link do komentarza

suchar2142

Sądząc po twoich postach lubisz dosadne wypowiedzi, więc proszę bardzo. Fakt, że mam coś na sumieniu, nie oznacza, że zaraz muszę lecieć do tv i obnażać się emocjonalnie za kasę, przed kilkoma mln widzów, tak jak fakt, że kobieta ma ładną pupę i duże piersi nie oznacza, że musi sprzedawać swoje ciało na ulicy.

Jeśli, ktoś lubi babrać się w cudzym szambie, to proszę, tylko nie zapraszajcie do tej zabawy innych.

Link do komentarza

A najlepsze jest to, że w Amerykańskim pierwowzorze (prawdopodobnie) kobieta przyznała się, że wysłała zabójcę na męża który był w domu, i tym sposobem biedak uratował sobie życie:). Skrajny przypadek. A tak na serio to nie rozumiem czegoś takiego(programu). Człowiek idze zniszczyćsobie życie za marne 3 grosze. Toż to totalny kretynizm...

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...