League of Legends v.2

[BombMarley]

omg,czemu te super miniony są takie silne?!Kiedyś były chyba słabsze albo postaci były silniejsze.Ledwo się samemu na 12 lvlu da takiego zjechać(szybko).Ogólnie wpienia mnie riot.8 razy włączania launczera żeby zobaczyć Over 9000.Great Job Mates!

[czeczen150]

Ja bym dokonał innej klasyfikacji graczy, tj. następującej:

a)z obsesją

b)normalni

c)idioci.

Krótka charakterystyka poszczególnej grupy.

Gracz grupy a). Należące do tej grupy posiadają obsesję na punkcie zwycięstwa. Działają metodą zastaw się a postaw się. Przeważnie w momencie kiedy zaczynają przegrywać zrzucają winne na innych zaczyna się wyzywanie od noob'ów etc. Już w momencie kiedy zaczyna się wybór bohaterów mają w swojej głowie milion strategi. Dążą do zwyciestwa za wszelką cenę. Typowy no-life, ponieważ gra jest dla niego wszystkim, całym jego życiem.

Gracz grupy b), czyli ta najnormalniejsza. Gra tymi którymi potrafi. Nie umiem grać tankiem to wezmę tego 5 AP. Nie raz udawało mi się wyjść zwycięsko z rozgrywki 5 Ap. Wygrają to dobrze, przegrają jeszcze lepiej, bo będą pracować nad sobą i (w przeciwieństwie do grupy pierwszej) wiedzą, ze to TYLKO gra i po klęsce nie popadną w alkoholizm, nie zaczną się ciąć, nie popełnią samobójstwa. Wie, ze nie każdy musi być omegą i dopuszcza do siebie myśl, że nie każdy jest tak owned jak on sam.

Gracz grupa c). To ta najbardziej wkuffiający. Gra taki tylko po to, żeby się powyzywać z innymi poutrudniać życie etc. Jedyne do czego dąży to sprawienie, żeby wszyscy myśleli, że jest największym kretynem świata.

To taka moja wersja i moja interpretacja. Wydaje mi się, że lepsza Denerwuje mnie kiedy ktoś pisze "omg noob, another AP" wtedy odpisuję coś typu "I haven't got run page for DPS or tank" i tkai ktoś odpisuje "I dont care, take dps/tank". OK biorę, a ze nie umiem grać i nie mam runek ani masterek to lamię. I wkurza mnie jak taki potem pisze "omg fucking noob" jego wina. Pisałem, ze nie grywam DPS ani Tank.

[Wosq]

@czeczen150 tych z grup a i c niestety jest za dużo jak na mój gust. Zwłaszcza tych, którzy mają zbyt duże mniemanie o sobie i nie dostrzegają własnych błędów, tylko szukają winnych wśród reszty.

Ja tam gram czym umiem i robię to dla zabawy. Nie mam ciśnienia by być uber pro mastahem z super hiper mega elo, z którego zdaniem każdy musi się liczyć, bo jak pr0 coś powie to ma rację i już. W teamach wolę mieć ludzi, którzy potrafią grać swoimi postaciami i nie grają pierwszy raz danym champem, bo to tzw. mocny pick, bo x tak gra. Co do postaci z dreamhacka to czuję, że Ci najczęściej wybierani zostaną znerfieni.

[czeczen150]

@up

Dokładnie. Ja gram "just 4 fun" Lubię mieć team'ie, który umie się dogadać, współpracuje. Nie lubię za to kogoś, kto dąży do zwycięstwa i taki Ci pisze co masz robić i wszystko wygląda ładnie... jednak tylko w teori, bo w praktyce nie uwzględnia reszty team'u przeciwnika i o... Ostatnio mi się trafiła gra, w której byłem Ashe (ostrzegałem ich, że DPS nie jest moją dobrą stroną, bo dopiero zbieram runki i na co-op/custom sobie śmigam), pisali mi strzel w tego, potem w tamtego i tak w kółko tylko nie wzięli pod uwagę, że jak ja pójdę a oni (tj. mój team) zacznie czekać aż przeciwnicy zbiorą się w kupkę czekając na stun to raczej z TF 5v5 zrobi się 4v5... no, ale tak to już jest, ze zazwyczaj ten największy "pr0" jest największym noob'em. W teori wszystko ładnie pieknie a w praktyce pojawia się zbędny elemtn, którego plan nie obejmował i ooo...

Najbardziej denerwujące jest chyba właśnie takie zachowanie o którym wspominasz, tj. "first time Nidalee, but don't worry is should be easy, because I watch much HotShot stream's" i weź tu takiego nie zastrzel potem jak Ci w grze pisze "So hard champ" albo coś w tym stylu.

[Grzechus]

Gra tymi którymi potrafi. Nie umiem grać tankiem to wezmę tego 5 AP. Nie raz udawało mi się wyjść zwycięsko z rozgrywki 5 Ap.

Nie rozumiem takiego myślenia. Człowieku, KIEDY masz zamiar NAUCZYĆ się grać tym tankiem/supportem/etc.? Nigdy, mówiąc cały czas 'nie umiem grać to nie ruszam'? Nawet jeżeli przegrasz i będziesz przystawką dla wroga to czegoś się NAUCZYSZ, staniesz się trochę lepszym. Potem nie będziesz musiał mówić 'nie umiem grać tankiem', bo będziesz umiał nim grać. Dlaczego ludzie tak boją się lamienia? Nikt nigdy nie obudził się i był najlepszy w czymś, za co zabrał się pierwszy raz w życiu.

Jest jeszcze grupa D): Ludzie, którzy próbują klasyfikować innych graczy nie zdając sobie sprawy, jak głupie to działanie.

[KMyL]

Bleh a ja dziś ( w końcu się zalogowałem - przeważnie try later- serwer busy - gdzieś się na forum dopiszę w sprawie problemów z serwerami,a co ) pierwszy meczyk - picknąłem Ashe ( wczoraj miałem z niej uciechę ) i cud miód: raz tylko nie trafiłem strzałą, raz taką strzałą prze ok. 1/4, czy 1/3 mapy zatłukłem cit - maskara, poddali się bez gadania. tyle, żę po meczu zobaczyłem, że jeszcze 40 minut mam do premii. myślę sobie OK - może następna gra...Taaa...

Szczerze to żałuję - w przedostatniej grze miałem leavera Fiddla, lamę Signeda ( czyt. unskilled feeder ) i trola Xina ( ja mam staty 0/2 Ashe, on 1/5 i mnie wyzywa od feedera xD ). Ten ostatni to prze talent - zostało mu ociupinke hp po akcji u mnie na midzie, poszedł pod wieżę i użył powrotu do bazy. Ja użyłem E i znalazłem w krzaczorach zbliżającego się corkiego ( wow dawno go nie widziałem !) ), zacząłem pingować żeby biegł w jungle i spamować b b b b, użyłem flasha, zdołałem go trafić W, a on użył ulti i Xina zdjął...

OMG why don't back ?!... Nic. Później zginął od Q TF'a w bliźniaczy sposób, tyle że TF stał przed wieżą i tak od sobie rzucił - trafiła go ta karta co leci na prawo No to zaczął się trollingna mnie, bo raz z bazy nie trafiłem we wroga, który uciekał z naszej jungli ( kradł nam red buff )...

BTW ostatnio w Trybunale zaskoczyły mnie dwie rzeczy:

1) Ostatnio dużo ułaskawień wydaję - serio, raporty lecą głównie za to, że ktoś kogoś nazwał noobem ( z czatu można się doczytać, że reszta teamu ma pretensje do RAPORTUJĄCEGO który jako jedyny z tej 9-tki raportuje "obelgę" )...

2) Już dwa razy trafiły mi się "wyjątki" które trafiły do Trybunału, przez raporty z JEDNEJ gry ! xD Zdarzali się tacy, co mieli 13, i tacy co mieli i 3... Ale jedna ?! "Chyba im się mięso kończy" xD

@kasahara & czeczen150

Dość trafne "rankingi", choć bym je jeszcze poszerzył...

@Wosq

IMo też będą, lub chociaż powinny polecieć nerfy - IMO LoL jest bardzo niezbalansowany i cieszyłbym się niezmiernie, gdyby RIOT dał sobie na wakacjach na lekkie wstrzymanie z tymi championami, a wziął się za balans, te całe "odnowy" champów ( skillowe i wizualne) i SERWERAMI EU !!!

@Grzechus

IMo masz trochę racji. Co prawda jest powiedzenie " Jak coś jest do wszystkiego, to jest do D@#$", ale IMO w takiej grze jak LoL specjalizacja w jakiejś klasie/jakimś typie champów to rzecz naturalna... Jednak liczy się też wszechstronność... Takie pójście na żywioł może się udać ( i będzie fun, powiesz WoW i stwierdzisz, że twój wachlarz umiejętności się powiększył --- > ja tak miałem ostatnio z ashe )... No albo będzie sromotna porażka i ogólny flejm na ciebie... Tyle że IMo nikt nie siedzi na customie, czy co-opie i tłucze, męczy, żyłuje jakąś postać... Najwięcej człowiek uczy się w grze...

[czeczen150]

@Grzechus

Zacznę grać tankami/DPS'ami jak kupię odpowiednie runki i nie będę kończyć CO-OP/Custom ze stosunkiem kill:śmierć -3. Bo jak mnie boty cisną to prawdziwi gracze tym bardziej. Rozumiem, że nikt nie jest od razu pr0 swoimi bohaterami, ale łatwiej jest grać z pełnym zestawem runek przystosowanych pod Amumu niż masterki dla Amumu a runki dla Malzy. Czemu boje się lamić? Bo wkurza mnie jakiś kretyn, który zobaczy, powiedmzy Alistara, ze statami 2/12/8 i zaczyna pisać "fucking noob", "report Alistar plz", "uninstall game", "learn to play" etc. Denerwuje mnie po prostu takie coś, więc wolę grać tym czym grać potrafię.

[CrixDoomsday]

Jak cie to denerwuje to zastosuj jak ja - politykę całkowitego ignorowania. Ogranicz się tylko do "ss" i nic więcej nie pisz. Jak opanujesz dana postać to będziesz mógł nią spokojnie grać nawet bez runek. Po za tym obecnie gry już masz wysoki lvl to nie ma co się dziwić że czepiają się jak lamisz. Jednak jak to w życiu bywa nikt nie pamieta że on sam lamił jak uczył się gry daną postacią. I nikt mi nie powie że nie ma gorszych dni i zawsze gra super i bezbłędnie. Jeśli chcesz być dobrym graczem to musisz mieć przynajmniej kilka postaci opanowanych min dobrze. I nie moga to być np tylko tanki. Jednak najważniejsze to to żeby się nie zrażać drobnymi niepowodzeniami. Może i przez pierwsze 50 meczy będziesz lamił ale po odrobinie treningu może się okazać że jesteś naprawdę dobry daną postacią - jednak jeśli się poddasz na starcie to się o tym nie przekonasz.

[pepeszka]

Ja staram się zawsze dostosować pod team mimo że nie gram jeszcze rankedów (27 lvl) i np jak jest potrzebny tank to nie boje się go wziąć bo naprawde nie jest trudno ogarniać dużą ilością postaci. Jeżeli ktoś wie ocb w tej grze to po przeczytaniu skilli będzie ogarniał. Jest może maksymalnie 10 postaci którymi trzeba zagrać więcej gier żeby ogarniać.

A co do rotacji to pozdro. Milion 1st time jungle ww a potem nagle wyskakuje tabliczka że owy gracz padł od potwora. I pełno katarin 1st time.. Co bierze ktoś katarine to odrazu próboje napisać żeby nie brał bo to useless champ ale nie ofc inni wiedzą lepiej i są pr0 i potem lamią. Dzisiaj koleś picknął katarine, pytam sie czy 1st time a on "no, i can play" a potem w grze przy 0/6/0 wydało się że gra drugi raz...

[czeczen150]

@Crix

Dzięki za poradę. Zastosuje się do niej na pewno. Poza tym jeśli się nie mylę to chyba w trakcie meczu można zrobić coś w stylu /ignore, więc też się na pewno przyda. Całkiem zapomniałem o tych opcjach. Jednak jak ktoś jest przyzwyczajony do casterów jak ja to mu trochę ciężko "walić z łapy", no ale popróbujemy. Więc cóż. Wydaje mi się, ze trzeba kilka postaci odkurzyć i zamiast wykupić do końca pozostałych casterów zainwestować w runki.

@up

To, ze ktoś gra postacią pierwszy czy tam drugi raz nie znaczy, że będzie całkowicie go niczego. Zdarzył mi się kiedyś (chyba ze 2-3 tygodnie temu) Alistar. Koleś picknał go, bo nie mieliśmy tanka. Napisał, że gra nim pierwszy raz i przeprasza za wszystkie zgony, które zaliczy. Grę zakończył ze statami 4/2-3(nie pamietam dokładnie, wiem że zgonów miał mniej niż śmierci)/24 i nie widziałem przez długi, długi czas lepszego Alistara. To IMO w głównej mierze kwestia doświadczenia w graniu melee/ranged i pomysł na grę.

[CrixDoomsday]

Nie twierdze że każdy będzie lamił nową postacią. Napisałem tylko tą najbardziej skrajną wersję. Ja kiedyś grałem bardzo sługo Morde, potem przesiadłem się na Swaina i Karmę. Po takim czasie trochę wyszedłem z wprawy grając Morde ale jak zagrałem kilka meczy to ponownie zacząłem ownić Mam kilka postaci którymi lubię grać i zwykle tego się trzymam bo zazwyczaj reszta nie bardzo mi odpowiada. Może to źle że ograniczam się do raptem może z 5 postaci ale cóż, nie lubię się męczyć.

[l1on]

Nie wiem, może ja jestem zbyt nerwowy, ale jak widzę kogoś pr0 mającego w 10 minucie staty 0/5 to naprawdę mnie coś trafia. Jeszcze żeby to rzadko było - przez ostatnie 2 miesiące chyba wszystkie randomy pickujące AD carry, z jakimi miałem okazje grać kończyły z 2/3 killami (czasem nawet zerem), ale za to z dwucyfrową liczbą śmierci. Na porządku dziennym są też osoby ze statami np. 0/17/x. Mogę przyjąć to ze stoickim spokojem, ale rosnąca liczba defeatów (35 więcej niż winów) przez takie gwiazdy zaczyna wkurzać.

[kubasanus]

No tak wszystko zależy głównie od przyzwyczajeń np.mi strasznie ciężko było się odzwyczaić od ks minionów supportem:) Niektórzy rodzą się ze skillem do danej postaci . Ja nieskromnie mówiąc wymiatam jako Nidalee ale za cholerę nie umiem grać Tryndą, Masterem Yi i ogólnie Dps'ami. Chyba jedyni których ogarniam to Udyr, Olad i Xin^^. Ale za to magowie lub postacie o ciekawej mechanice np. Orianna, Lee Sin , wyżej wymieniona kocica, to jest moja dziedzina. A tanki to jako tako, nie tragicznie ale nie doskonale.

@UP Nie zazdroszczę , w szczególności różnicy defeat/win. To ja myślałem że mam kiepskie jak mi się wyrównały, ale wszystko już wróciło do normy czyli winów więcej o ok. 20 niż lost'ów. Co jest dziwne mi naprawdę rzadko trafiają się kwiatki jakie opisałeś. Chyba najgorszy wynik jaki widziałem to 0/8/x na Ashe.

PS @CriX Fajne włosy ^^

[czeczen150]

Też tak mam, ze głównie ograniczam się do kilku postaci. Przeważnie Malzahar, Brand, Janna, ale to raczej normalne, że nie gra się wszystkimi tylko tymi, których darzy się sympatią. Ja mam straszną ochotę pograć jakimś Alistarem, albo innym ciekawym tankiem, z tym, że mi nie idzie No, ale kiedyś się nauczę. DPS'ami widzę powolny postęp co mnie zaczyna cieszyć Wracając do grania 5 postaciami, to lepiej grać bardzo dobrze 3 postaciami niż średnio wszystkimi (to tak IMO).

[CriticalCombo]

Ja mainuję Vladka i Jarvana. Przynajmniej staram się bo nie ogaraniam jak można mieć jedną postacią rozegranych ~500 meczy. Ja wszystkimi tyle nie mam Mnie po kilku grach postać nudzi i muszę pograć innymi.

Co do nerwowości. Jak wspominałem nie należę do najcierpliwszych osób i jak widzę, że ktoś w 5 minucie ma już 3/4 deady to lecą przeróżne "nooby" i "idiotsy" Co poradzić...

[HaXiiT]

Warto mieć opanowanego mocnego AP (Anivia, Malza, LeBlanc), AD carry (Corki, Ashe, Nocturne), offtanka (Swain, Morde, Jarvan), supporta (Karma, Morgana, Lux), tanka (Rammus, Malph, Ali) i junglera (WW, Nocturne, Udyr) i to najlepiej w po 2 sztuki z każdej kategori. Nie trzeba mieć runek żeby dobrze grać.

[CrixDoomsday]

Swain jako offtank o_0 Jak dla mnie nigdy w życiu... Pure AP + deatfire Grasp i praktycznie nikt ci się nie przeciwstawi. No ale, co kto lubi.

[czeczen150]

Co do AP to Malz owszem i Anivia są przydatni, ale LeBlanc wg mnie delikatnie mniejprzydatna w późniejszej fazie gry. Grałem nią kilka razy i jakoś tak w TF za efektywna nie była. Co do reszty to się nie wypowiem, bo raczej lamię tankami, DPS'ami etc, ale to zapewne dlatego, ze jestem przyzwyczajony do kombinacji Q,W,E,Q,R,E i kill dla mnie czasem wystarczy Q,W,R,E,Q lub Q,W,E,R. Jakoś tak męczenie się i pakowanie "z łapy" jakoś mnie nie kręci i IMO zajmuje strasznie długo czasu.

Wie ktoś może co powoduje tak pilną potrzebę naprawy serwerów? Czy tylko mi o ~21 udało się bez problemu wbić na serwer bez żadnej kolejki? (To by była taka mała dygresja).

[butch27]

@HaXiiT

Podałeś najdziwniejsze picki Swain offtank ?-wydaje mi się, że to marnowani potencjału tej postaci.

Poza tym:

karma, morgana i lux <<< Janna, Sona, Soraka

Runy są tylko po to aby pomóc w początkowej fazie gry potem wszystko i tak się wyrównuje

[Pewker]

@HaxiiT

Podawanie Jarvana jako offtanka, razem ze Swainem i Morde też jest bardzo dziwne, zwłaszcza gdy na niedawnych finałach ludzie udowodnili od czego jest ta postać. Obecnie lepszy tank niż Rammus, robotę tanka często odwala nawet efektywniej niż Shen.

Supporty też dziwne. Lux i Karma i Morgana, które prawdziwymi supportami nie są, zamiast Soraki, Janny i Sony.

[wojtek2320]

Jestem w stanie zrozumieć niechęć grania postaciami, którymi nie koniecznie się znam, ale nie ma sensu też się ograniczać do jednego typu. Najlepiej mi idzie grając ap carry (anivia, malza, swain) ale bez problemowo mam przynajmniej po jednej postaci dobrze ogarniętej z sekcji support (janna, nidalee- chociaż nie wiem czy ona się tutaj powinna zaliczać), ad carry (fortuna, caitlin), tank (morde, amumu), jungler (ww, amumu, nunu). Ogólnie przy czasie jaki spędziłem z tą grą podejrzewam, że lamić konkretnie będę tylko dwoma czy trzema postaciami, a resztą w większym lub gorszym stopniu dam radę grać. Naturalnie, że jeśli tylko mogę to zdecydowanie wolę grać czymś na ap, ale w razie konieczności to wszystko inne wchodzi w grę, jeśli team faktycznie jest warty tego żebym się chociaż troszkę pomęczył.

@butch27- owszem runy największego boosta dają na początku, ale potem też czasami widać różnicę, kiedy 20 ap więcej to kill, a mniej to low hp, który ucieka do bazy bez większych problemów. Spróbuj zresztą pograć tryndą z runami na crit. dmg i bez nich- różnica w late będzie ogromniasta.

[Arleqin]

Nie rozumiem jak można płakać że z Hell ELO nie ma wyjścia.

Przykładowo mój przypadek:

Jak tylko wbiłem 30lvl - od razu rankedy. Bo to to, tamto. I tak się spadło do ok. 900 ELO. Koszmarek.

Pograłem, pouczyłem się - i w ciągu ostatnich 2 dni od ok. 900 skok do 1100 Elo, nie grając cały dzień, tylko po kilka meczy. Jak się wie jak grać - można wyjść bez żadnego problemu.

[Eoven]

Jak trafisz na leavera / afkera / rage'era czy kogokolwiek to w grza 1-3 vs 5 nieważne jakbyś był super fajny to i tak nie dasz rady. Nie mówie że nie wygrasz , poprostu czasami ( xD ) naprawde jest ciezko szczegolnie jak przeciwnik ogarnia a wy jestescie osłabieni nie z waszej winy. Ta gra wybacza , ale łatwo przewage liczebna wykorzystac.

[Kasahara]

Pecha to można mieć w 5,10,20 grach. Jeśli rozegra się +100 rankedów to wszystko się wyrówna i jeśli ktoś siedzi w danym ELO to tam jego miejsce, cudów nie ma. Za ELO hell można uznać 1100-1300 gdy w przeciwnych temach może znaleźć się osoba grająca 1 ranked jak i taka która ma ich rozegranych 1000.

Jeśli ktoś na 900 i niżej ELO nie robi 20/0 wygrywając 70 % gier nawet 5vs4 to po prostu tam jest jego miejsce

[Artemis]

Przeglądam sobie zmiany jakie wprowadzi jutrzejszy patch i szczerze mówiąc to mnie trochę zaskoczyło :

Maximum gold for killing a player on a long kill streak reduced to 500 gold from 1000

Już nie będzie zawziętego polowania na kogoś, kto zgarnął dużo fragów pod rząd ^^ Spotlight Yoricka pokaże się jutro i chyba poczekam z jego zakupem aż go ujrzę, nawet jeśli pojawi się wieczorem.