Skocz do zawartości

The Elder Scrolls (seria)


Polecane posty

To co ja widzę w tych informacjach:

-Gra krótka

-Niby dobrze, ale zamiast męczyć się nad dopieszczaniem "najdrobniejszych" szczegółów, mogli by poświęcić czas na rozwinięcie bardziej istotnych elementów (np. długości)

-Tak jakby nie można było przedmiotu obejrzeć "w akcji"...

-Rozmiar świata bez zmian. Jego powtarzalność i brak urozmaicenia zapewne też.

-Ciekawe, ciekawe...tylko jaki jest sens włóczenia się po dajmy na to miastach i wsiach, z kilkumetrowym jaszczurem za plecami?. Chyba że owe polecenia to coś w stylu "Daj mi złoto", "Daj mi magiczny przedmiot", lub "Wypatrosz się sam".

-"Opublikowane dotąd screeny nie były w WIĘKSZOŚCI "poprawiane" w programach graficznych."-Zapewne tylko 50%...to w końcu nie większość...

Edytowano przez Dexter666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Gra krótka

Relatywnie krótki jest wątek główny - nie należy zapominać o zadaniach i kampaniach pobocznych, których będzie bardzo dużo.

-Niby dobrze, ale zamiast męczyć się nad dopieszczaniem "najdrobniejszych" szczegółów, mogli by poświęcić czas na rozwinięcie bardziej istotnych elementów (np. długości)

J.w. Zresztą co rozumiesz pod pojęciem "bardziej istotne elementy"? Mnie się wydaje, że w najważniejszych aspektach gry dostrzegalny jest znaczny progres.

-Tak jakby nie można było przedmiotu obejrzeć "w akcji"...

Sensu tej uwagi w ogóle nie rozumiem.

-Rozmiar świata bez zmian. Jego powtarzalność i brak urozmaicenia zapewne też.

Pod względem powierzchni Cyrodiil nie było małe... Ponadto - jak można wywnioskować z poprzednich informacji - świat gry będzie nieporównywalnie bardziej wiarygodniejszy i urozmaicony niż w w przypadku TES IV: Oblivion.

-"Opublikowane dotąd screeny nie były w WIĘKSZOŚCI "poprawiane" w programach graficznych."-Zapewne tylko 50%...to w końcu nie większość...

Ten nie był, a prezentuje się najlepiej spośród wszystkich dotąd opublikowanych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wątek główny to taki "super-quest", i "gwóźdź programu". Zadania poboczne też są BARDZO ważne, ale jednak linia fabularna powinna wybijać się ponad wszystko. Może w Skyrim faktycznie będzie dłuższy i (miejmy nadzieję) ciekawszy niż w Oblivionie, ale 20 godzin to raczej średni wynik.

Przez "najważniejsze elementy" w przypadku cRPG rozumiem wszystko, co sprawia że do gry chce się powracać bez przerwy. To "coś", czego moim zdaniem w Oblivionie zabrakło pomimo zapierających dech widoków. "Czytanie książek w 3D" to może i fajna sprawa, ale czy czasu roztrwonionego do stworzenia takiego "bajeru" nie można by wykorzystać na coś, co będzie miało większy wpływ na grywalność?.

Z tymi przedmiotami "w akcji" chodziło mi, że zamiast oglądać ich trójwymiarowe odzwierciedlenie w ekwipunku, nie można by po prostu "zakładać" ich na model postaci, tak jak to miało miejsce w Oblivionie?.

Jeśli chodzi o wielkość świata, to nie mam zastrzeżeń. Cyrodiil faktycznie było duże...ale obietnice o urozmaiceniu i wiarygodności już gdzieś słyszałem. Tak samo jak zapewnienia, że wszystko co widać na screenach i w gameplayu, znajdzie się również w finalnej wersji gry. Ja już po prostu straciłem wszelkie zaufanie do Bethesdy, i puki nie zobaczę, to nie uwierzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wątek główny to taki "super-quest", i "gwóźdź programu"

To Oblivion jest najsłabszą grą na świecie. xD (A tak to jest tylko marny...)

Ogólnie to - jak kolega powyżej - już dawno straciłem zaufanie do Bethesdy i wątpię, by Skyrim cokolwiek w tym zmieniło... a te smoki to mnie już totalnie dobijają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez "najważniejsze elementy" w przypadku cRPG rozumiem wszystko, co sprawia że do gry chce się powracać bez przerwy. To "coś", czego moim zdaniem w Oblivionie zabrakło pomimo zapierających dech widoków. "Czytanie książek w 3D" to może i fajna sprawa, ale czy czasu roztrwonionego do stworzenia takiego "bajeru" nie można by wykorzystać na coś, co będzie miało większy wpływ na grywalność?.

Wychodząc z takiego założenia można w ogóle stwierdzić, że wszelkie drobniejsze aspekty gry są tak mało istotne, iż nie ma sensu poświęcać im większej uwagi. Zapowiedziano już gruntowne zmiany w m.in. mechanizmach rozgrywki, systemie walki, silniku graficznym, animacjach i fizyce, dialogach, kreatorze postaci etc., więc nie mam pojęcia, czego jeszcze należałoby oczekiwać.

Z tymi przedmiotami "w akcji" chodziło mi, że zamiast oglądać ich trójwymiarowe odzwierciedlenie w ekwipunku, nie można by po prostu "zakładać" ich na model postaci, tak jak to miało miejsce w Oblivionie?.

Oczywiście, że można. Jest to po prostu rodzaj "podglądu" przedmiotów znajdujących się w ekwipunku, co ma np. ułatwić rozwiązywanie zagadek z nimi związanych.

Edytowano przez Murezor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, lista zmian jest całkiem długa. Pytanie tylko czy wszystkie są akurat zmianami na lepsze. Jeśli się zastanowić, to przepych graficzny jest obecnie zaletą przez ledwie kilka miesięcy po premierze. Później i tak pojawią się gry ładniejsze i lepiej animowane. Właśnie dla tego uważam że autorzy powinni się skupić na innych elementach. Dla przykładu wspomnę o dialogach. Wiadomo jak wyglądały one w poprzednich częściach TES. Z udostępnionych informacji wynika, że zmniejszona została ilość cech opisujących bohatera. Znikły między innymi "inteligencja" i "osobowość". A co by było, gdyby na przykład zamiast "książek 3D" autorzy dopracowali system dialogów, w których na "jakość" wypowiedzi gracza i dostępne opcje wpływ miały wymienione cechy?. Możliwe oczywiście, że w tym aspekcie będą miały jakieś znaczenie falloutopodobne "perki", ale wpływ cech też mógł by znacząco "pogłębić" gameplay.

Edytowano przez Dexter666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież bajery w stylu czytania książek w 3D nie są ZAMIAST czegoś, są tylko dodatkami.

Tak się wydaje ale ileś czasu programistów to pochłonęło więc jeśli można było zrobić coś innego w tym czasie to jest to jak najbardziej zamiast, zwłaszcza że tylko Blizzard przesuwa sobie termin wydania gry jeśli nie jest dość dopracowana inni (jak Beth) wydają grę mocno niedopracowaną (czas nigdy się nie zatrzymuje, a termin premiery ustalony) i później łatki do niej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że zmiany obejmują dużo więcej, niż usunięcie "dwóch umiejętności, czy cech". Pozbycie się pięciu, z ośmiu atrybutów i aż dziewięciu umiejętności trudno uznać za krok w kierunku większych możliwości kreacji bohatera. Może faktycznie podchodzę do sprawy niewłaściwie, ale podejrzewam że Skyrim będzie po prostu nastawionym na wartką akcję, nieskomplikowanym, za to bardzo widowiskowym hack&slasher'em. No ale tego czy się mylę, czy mam rację dowiem się po premierze. Zobaczymy.

Edytowano przez Dexter666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dexter666 Gdzie producent nie może, tam moder dotrze :).

Co modder chce, tego engine nie pozwoli - na ten przykład w Oblivionie niemożliwe było stworzenie strażników miejskich innej rasy niż Cesarscy, czy dodania umiejętności do obecnych już skilli - próbowano np. dorobić tak skill "bez zbroi".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie wiemy jak bardzo ułomny będzie pod tym względem silnik Skyrim.

Ale nie oszukujmy się, pewne ograniczenia na bank będą i nie będzie można ich obejść bez totalnej konwersji lub głębszego grzebania w samym silniku. Co jak co, ale Bethesda talent ma, ale do robienia straszliwie dziurawych silników o czym świadczy choćby engine Daggerfalla, czy trzy generacje Gamebryo, gdzie przy każdej kolejnej znoszono jedne ograniczenia i dodawano inne. Oczywiście, modowalności nie można im odmówić, bo ta była i jest po prostu fantastyczna, ale do licha! To moderzy robią grę, czy dobrze opłacany zespół twórców?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozśmieszył mnie lekko ten spojler napisany przez Murezora... W końcu tradycji musi stać się zadość, bo jak inaczej można zacząć grę z serii TES? :) A tak, w sumie zapowiada się nieźle - w Oblivionie wątek główny był też nieco krótki, ale zadań pobocznych było naprawdę dużo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moderzy robią grę, czy dobrze opłacany zespół twórców?

Ja nie mówię, że moderzy wyręczą twórców, oni trzymają się ściśle pewnego konceptu, po prostu nie mamy się co przejmować na zapas. Durś tym razem wydadzą bardziej dopracowany produkt?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podejrzewam że Skyrim będzie po prostu nastawionym na wartką akcję, nieskomplikowanym, za to bardzo widowiskowym hack&slasher'em. No ale tego czy się mylę, czy mam rację dowiem się po premierze. Zobaczymy.

System walki jednak będzie trochę bardziej skomplikowany, przynajmniej w porównaniu do poprzednich odsłon, triki z odepchnięciem tarczą, nokautem przeciwnika czy zabawa z runicznymi pułapkami stawianymi przez czary. Ważnym elementem TES zawsze była walka, więc nie wiem czy to by było wadą, ale myślę że aż tak w tą stronę to nie pójdzie. Jeśli Bethesda opowie wątek fabularny na poziomie Morrowinda to będę zadowolony, ten z Obliviona był dużo gorszy, zwłaszcza zakończenie było lekko mówiąc denne i nijakie. Spodziewam się dobrej, klimatycznej gry w którą będzie można zagrać z wypiekami na twarzy, nawet wypełniając głównie wątki poboczne czy mrocznego bractwa albo gildii magów tyle mi wystarczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Fakt, że rozbudowany zostanie system walki bardzo mi się podoba. Ale przez "nieskomplikowany" mam na myśli to, co pozostanie kiedy z gry odejmie się ładną grafikę i efektowne "combosy". Pytanie czy będzie to faktycznie gra rpg, czy może coś w stylu Dark Messiah of M&M, z otwartym światem. Nie żeby było w tym coś złego, ale...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie sam fakt, że twórcy przykładają tak dużą wagę do stworzenia wiarygodnego świata, gdzie jak najmniej będzie stało na przeszkodzie do immersji (wszystkie pierdółki w charakterze bójek o zostawioną broń, dziedziczenia sklepów, itd.) pozwala wierzyć, że będzie to udany tytuł. Ostatnio w grach fabularnych z "role playing" zostały przede wszystkim historia i bogate uniwersum, zaś cała reszta powędrowała wyraźnie w kierunku akcji... Jeśli tak też się stanie ze Skyrim - bywa, dla mnie liczy się przyjemność z grania :smile:.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie sam fakt, że twórcy przykładają tak dużą wagę do stworzenia wiarygodnego świata

DOKŁADNIE to samo mówiono przy okazji Obliviona, a na dowód wspierano się silnie oskryptowanymi, ale "niby prawdziwymi, że niby z gry, kierowanymi przez samo AI" pokazówkami.

- koronny dowód.

Swoją drogą, ciekaw jestem, czy uda się twórcom przebić słynne już "I saw a mudcrab yesterday!"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oblivion miał sporo wad, NPC faktycznie nie byli w żadnym stopniu rewelacyjni, ale progres w stosunku do Morrowinda i tak był zauważalny. Jakoś bardzo mi to nie przeszkadzało szczerze mówiąc. Najbardziej rozczarowujący był główny wątek fabularny i trochę dziwne skalowanie przeciwników. Fajnie by było gdyby jeszcze dopracowano opcje zostania wampirem np, ani w Oblivionie ani w Morrowindzie wampiryzm nie przypadł mi du gustu. Swoją drogą mogły by powrócić wilkołaki w nieco innej formie niż w Przepowiedni, pasowały by klimatem do Skyrim. Wracając do fabuły, chciałbym się mile zaskoczyć gdyby nieco bardziej rozbudowano dialogi oraz wprowadzono nieliniowość, ale na to chyba nie ma co liczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście od tes5 oczekuję mniej więcej tyle co w tes4 (głównie realizmu i wolności w świecie), plus parę zmian, m.in. w końcu porządnego systemu walki, większej różnorodności jeśli chodzi o czary, lepszych animacji postaci / rzucania zaklęć / walki no i oczywiście postępu w grafice (głównie chodzi o modele npc, żeby nie wyglądały jak kartoflani ludzie, bo reszta oprawy graficznej była moim zdaniem bardzo dobra już w tes4). No tak i oczywiście marzy mi się przemodelowanie rozwoju postaci, żeby nie trzeba już było zostawiać postaci płynącej w ścianę albo skradającej się w szafkę na cały dzień.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jgłównie realizmu

Gdzie ty to miałeś w Oblivionie? Poważnie pytam.

Pęki sprzał sterczące bohaterowi z tyłka to raczej nie jest realizm, podobnie jak przeciwnicy blokujący się na wysokim progu, czy wreszcie magicznie levelujący wrogowie albo bandyci w pancerzach, które wedle lore są super rzadkie i pieruńsko drogie.

Edytowano przez HidesHisFace
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię o ogólnym lore TES

Na ten przykład pancerze daedryczne wymagają zbroi ebonowej oraz potężnego wpływu daedr. Już samo kontrolowanie daedr na takim poziomie jest trudne, za to ebon wydobywany jest TYLKO na Vvardenfell, dokładniej z rejonów Czerownej Góry, bo ebon to rodzaj szkła wulkanicznego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...