Skocz do zawartości

The Elder Scrolls (seria)


Polecane posty

Obietnice jak obietnice... są tylko aby wzmocnić szansę na lepsze sprzedanie się tytułu :P Brzmi to wszystko świetnie, ale mam jakieś niemiłe wrażenie, że produkt końcowy - choć liczę, że nadal dobry - nie będzie aż tak świetny jak go zapowiadali. Bardziej rozbudowane AI NPC? Misje związane z charakterem/osobowością gracza? Zobaczymy ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaprezentowana na tym screenie oprawa wizualna The Elder Scrolls V: Skyrim rzeczywiście nie wygląda źle, ale należy także pamiętać o tym, iż w zasadzie nie wiadomo, czy obrazek faktycznie pochodzi bezpośrednio z gry, czy też był "poprawiany" przy użyciu specjalnych programów graficznych...

Ciekawią mnie za to powiązania z Oblivionem... pojawi się tego trochę?

Nie tylko z Oblivionem, ale przede wszystkim z całą sagą The Elder Scrolls -

wydarzenia, które rozegrają się w piątej odsłonie sagi, będą najprawdopodobniej równocześnie jej zwieńczeniem. Wszystkie opowiedziane w poprzednich częściach historie - od zniszczenia Laski Chaosu w Arenie aż po inwazję Mehrunesa Dagona na Tamriel - były elementami przepowiedni, mówiącej o powrocie Alduina

...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o zwieńczenie serii...to jakoś nie potrafię w to uwierzyć. Myślę że będzie to co najwyżej koniec jakiegoś rozdziału, w historii Tamriel. Znając życie "Skyrim" sprzeda się lepiej niż dobrze, nawet jeśli okaże się lekko zmodyfikowanym Oblivionem (podkreślam słowo "JEŚLI". A puki gra nie wyjdzie, nie można tego wykluczyć). Raczej nie rezygnuje się z takiego źródła dochodu. Poza tym choć seria miała lepsze i gorsze momenty, to jednak towarzyszy graczom od baaardzo dawna. Trudno sobie wyobrazić, by więcej już nie miało się ukazać coś z "TES" w nazwie ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znając życie "Skyrim" sprzeda się lepiej niż dobrze, nawet jeśli okaże się lekko zmodyfikowanym Oblivionem (podkreślam słowo "JEŚLI".

Powiem tak - JEŚLI Skyrim będzie drugim Obliviousem (a na to w tej chwili wygląda), to byłoby nawet lepiej, gdyby była ostatnią odsłoną serii. Przynajmniej mielibyśmy pewność, że kolejne nie będą jeszcze gorsze i jeszcze bardziej wykastrowane z jakiejkolwiek głębii niż Ob (zakładając, że to w ogóle możliwe). W ten sposób TES zachowałoby może jakieś resztki godności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę tu znowu zaczynać dyskusji na temat jakości Obka, ale moim zdaniem seria powinna była się skończyć zaraz po "Bloodmoon". Nie oceniam Skyrim zanim nie zagram, ale...żeby mniej więcej wiedzieć czego się spodziewać, wystarczy przeczytać jeden z ostatnich newsów. Nie da się zaprzeczyć, że Morr i Obek były grami zupełnie różnymi, a TES V zmierza bardziej w stronę drugiego. Mam tylko nadzieję (choć słabą), że Bethesda udostępni wersję demo. Wypróbować można, ale nie mam zamiaru znowu nacinać się finansowo na grę, do której po ukończeniu już więcej nie powrócę.

Edytowano przez Dexter666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko nadzieję (choć słabą), że Bethesda udostępni wersję demo. Wypróbować można, ale nie mam zamiaru znowu nacinać się finansowo na grę, do której po ukończeniu już więcej nie powrócę.

W ogóle na to nie licz. Na palcach jednej ręki można policzyć współczesne gry z otwartym, ogromnym światem, które miały swoją wersję demo na PC. Nie ma takich szans.

A tak co do Skyrim, tutaj większy screen: http://media1.gameinformer.com/imagefeed/s.../Markarth01.jpg Szczerze mówiąc, mnie nie powala, ale screen jest raczej niskiej jakości. Wodospady, jak ktoś podkreślił, jakieś sztywne, jak prześcieradła, aczkolwiek przekonam się, jak zobaczę grę na prawdziwych screenach i filmikach.

A jeszcze mam pytanie związane z Oscuro's Oblivion Overhatul - jeśli wrzucę ten mod i wczytam save z postacią na 17 lvlu i z solidnym sprzętem, to jak to się wszystko pozmienia? Warto w tym momencie wrzucać tego moda? Stracę jakiś sprzęt lub coś podobnego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze mam pytanie związane z Oscuro's Oblivion Overhatul - jeśli wrzucę ten mod i wczytam save z postacią na 17 lvlu i z solidnym sprzętem, to jak to się wszystko pozmienia? Warto w tym momencie wrzucać tego moda? Stracę jakiś sprzęt lub coś podobnego?

Będziesz musiał zapis gry dostosować za pomocą programu Vrye-Bash albo zacząć grę od początku - osobiście polecam to drugie rozwiązanie - naprawdę warto.

Jeśli namęczyłeś się nad twarzą, wspomnianym programikiem można ją przenieść na inny zapis.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam za sobą kilkadziesiąt godzin rozgrywki i raczej nie mam ochoty od nowa przechodzić tego samego, a już na pewno nie teraz. Skoro najwyraźniej nie da się, to trudno. Przy następnej okazji pogram już z tym modem.

EDIT:

No chyba, że owy program dostosowuję tak grę, że nie trzeba grać od nowa. Być może źle zrozumiałem twą wypowiedź.

Edytowano przez Vantage
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDIT:

No chyba, że owy program dostosowuję tak grę, że nie trzeba grać od nowa. Być może źle zrozumiałem twą wypowiedź.

Dostosowuje, ale OOO zmienia grę na tyle, że podczas kolejnego przechodzenia nie powinieneś się nudzić - ponadto, kilka nowych questów koliduje lub modyfikuje bieżące np. quest dla Boetiaha.

Mod zmienia całkowicie rozstawienie przeciwników, a także dodaje różne przedmioty porozrzucane po ruinach. Ponadto ze zdobytym już high-endowym ekwipunkiem (to jest od krasnoludzkiego wzyż - którego w OOO łatwo dorwać się nie da!) mogłoby ci być momentami ciut za łatwo.

Na oficjalnej stronie moda powinny być linki do poradników obsługi wspomnianego programu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ w ostatnim czasie pojawiło się bardzo dużo różnych informacji na temat The Elder Scrolls V: Skyrim, warto zebrać najważniejsze z nich w jednym miejscu, i chociaż pobieżnie scharakteryzować najważniejsze aspekty gry...

Fabuła:

Akcja The Elder Scrolls V: Skyrim rozpoczyna się 200 lat po pamiętnym finale TES IV: Oblivion, w którym to Martin Septim - syn cesarza Uriela VII - poświęcił swoje życie (ponieważ był to ostatni z Septimów, dynastia wygasła...) w celu pokonania Mehrunesa Dagona, zamykając tym samym wszystkie Wrota Otchłani, umożliwiające Deadrą dokonanie inwazji na Nirn. Gracz wciela się w postać "zrodzonego ze smoka" (Dovahkiina), spokrewnionego z wymarłą dynastią Septimów, rozpoczynając rozgrywkę - zgodnie z tradycją serii - jako samotny i tajemniczy więzień. Król Skyrim zginął, na terenie prowincji pojawiają się i rosną na sile dążenia niepodległościowe, doprowadzające do wojny domowej, a ponadto pojawiają się smoki zwiastujące przybycie bestii zwanej Alduinem, który zagrozi istnieniu całego świata. Okazuje się również, że pojawienie się Alduina było przepowiedziane w proroctwach Starożytnych Zwojów, podobnie jak wydarzenia z przeszłości, w których mieliśmy już okazję uczestniczyć w poprzednich grach z serii The Elder Scrolls. Zadanie pokonania smoczego antagonisty przypadnie oczywiście graczowi, któremu pomoże w tym Esbern - ostatni z Ostrzy.

Oprawa audiowizualna:

The Elder Scrolls V: Skyrim będzie bazował na autorskim silniku Bethesdy, Creation Engine. Jest on dużo bardziej wydajny oraz zaawansowany technologicznie niż Gamebryo (TES IV: Oblivion, Fallout 3) - umożliwia tworzenie bardzo realistycznych cieni, roślinności czy efektów pogodowych, a także niezwykle malowniczych krajobrazów (przykładowy screen). Konsekwencją zmiany silnika jest jednak fakt, iż do tworzenia modyfikacji nie posłuży już TES Construction Set, co ma bez wątpienia swoje wady - modderzy będą musieli nauczyć się posługiwać od podstaw nowym edytorem (Creation Kit), więc zanim można będzie pobrać znakomite pluginy, które zawsze były pozytywnym wyróżnikiem tej serii, minie trochę czasu...

Ważną kwestią, którą na płaszczyźnie grafiki dotknęły zmiany są twarze postaci, prezentujące się bardzo dobrze - modele i tekstury są szczegółowe, a mimika wiarygodna i dopracowana.

Ścieżka dźwiękowa do tej produkcji zostanie skomponowana przez Jeremy'ego Soule'a, autora muzyki do np. TES III: Morrowind i TES IV: Oblivion. W tym miejscu znajduje się artykuł poświęcony udźwiękowieniu w TES V - możemy tam m.in. usłyszeć fragmenty nagranych dialogów, motyw przewodni czy też odgłosy smoków.

Poniżej zamieszczam dodatkowo kilka screenów z tej produkcji:

http://img204.imageshack.us/i/skan4.jpg/

http://img256.imageshack.us/i/skan5u.jpg/

http://img204.imageshack.us/i/skan7.jpg/

http://img692.imageshack.us/i/skan15.jpg/

Aspekty techniczne:

W grze zostaną wykorzystane dwa szczególne mechanizmy, które znacznie urozmaicą rozgrywkę - Radiant AI oraz Radiant Story. Pierwszy z nich stanowi swoiste rozwinięcie pomysłu znanego z TES IV: Oblivion, w którym to postacie miały indywidualne i przypisane sobie zachowania. Jednak w Oblivionie mechanizm ten był mocno uproszczony - NPC mogli wykonywać tylko kilka ogólnych czynności, co nie wpływało zasadniczo na wiarygodność świata gry. Natomiast w TES V: Skyrim każda postać będzie posiadać własną i niepowtarzalną osobowość, a wykonywane przez nich działania nabiorą znacznego realizmu.

Radiant Story to system odpowiedzialny przede wszystkim za generowanie zadań pobocznych, których specyfika będzie bezpośrednio powiązana

z naszą postacią. Niektóre przygody poboczne pozostaną takie same dla wszystkich klas, ale dzięki Radiant Story grając np. wojownikiem nie spotkamy się z pewnym typami zadań, które moglibyśmy wykonać tylko jako mag - i odwrotnie. Radiant Story sprawia również, iż NPC nie będą odnosili się do bohatera w jednakowy sposób - w zależności od reputacji (chociaż nie tylko) naszego protagonisty inne postacie wykazują w stosunku do niego bardzo zróżnicowane zachowania, nie ograniczające się bynajmniej jedynie do wymiaru werbalnego. Podsumowując, za sprawą tego mechanizmu gra będzie w dynamiczny sposób dostosowywać się do postaci gracza, stawiając przed nim unikalne wyzwania i nadzorując przebieg rozgrywki.

Za szeroko pojęte animacje w TES V: Skyrim odpowiedzialny będzie system Havok Behavior, pozwalający tworzyć animacje nieporównywalnie bardziej realistyczne, niż w poprzednich grach z serii TES, co z kolei przekłada się na wiele innych kwestii: walkę (czyniąc ją efektowną i dynamiczną), sposób prowadzenia dialogów (nie będzie już znanej z Obliviona kamery, która sprawiała, że po rozpoczęciu dialogu z danym NPC cały świat "zastygał" do momentu, aż dokończymy rozmowę) etc.

W grze pojawi się także system skalowania poziomów (level scaling), przypominający ten znany z innej produkcji Bethesdy - Fallouta 3. Pojawi się także możliwość szybkiego przemieszczania się pomiędzy różnymi lokacjami (fast travel).

Walka:

Dzięki wspominanemu już wyżej systemowi Havok Behavior walka stała się bardziej realistyczna i dynamiczna, ale zmiany nie dotknęły tylko tego aspektu - w The Elder Scrolls V: Skyrim bohater będzie mógł np. korzystać z dwóch jednoręcznych broni na raz, wykorzystywać tarczę jako broń ofensywną, tworzyć przeróżne kombinacje zaklęć, a także silniej napinać cięciwę łuku, w celu zdania przeciwnikowi większych obrażeń.

Bestiariusz:

W TES V: Skyrim napotkamy mnóstwo bestii i stworzeń charakterystycznych nie tylko dla serii The Elder Scrolls, ale również dla nordyckich mitów i podań - na swojej drodze będziemy mieli okazję napotkać m.in. trolle, giganty, upiory, tygrysy szablozębne, wilki, mamuty, smoki, kulistych centurionów (których można było napotkać w TES III: Morrowind, podczas eksploracji dwemerskich ruin; ich pewna obecność pozwala zresztą mieć uzasadnioną nadzieję, iż w grze ponownie zostanie podjęty wątek zaginionej rasy Dwemerów...) etc.

Inne:

- Dużo uwagi poświęcono kwestii interfejsu, dzięki czemu jest on nie tylko wygodny i intuicyjny, ale również bardzo ciekawie zaprojektowany. Jego fragment można zobaczyć tutaj.

- Zwiększono limit poziomów, z 25 na 50. Ma to m.in. umożliwić stworzenie wszechstronnej postaci, specjalizującej się w wielu dziedzinach.

- Rozszerzono możliwości kreatora postaci. Oprócz większej liczby opcji umożliwiających zdefiniowanie wyglądu twarzy naszej postaci, pojawiła się również taka możliwość dla innych części ciała.

- Gracz będzie mógł wykonywać kilka różnych prac, np. gotować, wydobywać rudy metali w kopalniach, wytwarzać broń w kuźni etc.

- Pod dialogi będzie podkładać głos wielu aktorów.

- Niektórzy NPC będą mogli przyłączyć się do gracza i wspomagać go w walce. Nie wiadomo jednak, czy poza tym będzie można nawiązać z nimi jakieś relacje.

PS: Screeny pochodzą z magazynu GameInformer. Zaczerpnąłem je ze skanów znajdujących się na serwisie Clockwork City - można je obejrzeć w tym miejscu.

Edytowano przez Murezor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chociaż 3/4 ww. obietnic zostanie spełnionych, to będę wniebowzięty. A obietnice są godne pochwały: oprócz usunięcia większości niedogodności Obliviona (m.in. więcej aktorów podkładających głosy, skalowanie poziomów podobne do tego z F3), cieszy też chociażby znane z Dark Messiah'a wytwarzanie broni w kuźni (choć ograniczone do 2 oręży we wspomnianej produkcji, to jednak dawało straszną frajdę!), porządna fizyka i animacje a także zupełnie nowy engine (tu w sumie nie ma się co dziwić - w serii TES to standard). Choć w TES III grałem niezwykle krótko, tak więc trudno jest mi tutaj porównywać kolejne odsłony, to jednak słychać tu i tam prawdy nt. spełniania obietnic przez Bethesdę, a raczej ich (częściowego) nie spełniania. A jeśli tak samo będzie w przypadku Skyrim, to trochę mnie to martwi, bowiem gra zapowiada się - mimo minimalnego okrojenia w stosunku do poprzednika, do czego specjalnie się nie przyczepiam - naprawdę imponująco.

Aczkolwiek wiadomo jak to wszystko wygląda na "papierze", a jak w praktyce. Choć muszę przyznać, że (o czym już wspominałem) mimo ogólnego narzekania Oblivion zdobył przecież ogrom nagród i zgarnął najwyższe - lub jedne z z wyższych - możliwe noty od dużej liczby serwisów, co oznacza, że seria ma ambicje, tylko nie do końca twórcom wychodzi. Co jednak twórcy skaszanią, to modder poprawi! I to powinno być motto serii TES.

Edytowano przez Vantage
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vantage nie chodzi o to, że Bethesda nie spełnia CZĘŚCI swoich obietnic. Chodzi o to, że spełnia TYLKO CZĘŚĆ z nich. Jakby tego było mało, Oblivion został w znacznym stopniu okrojony w stosunku do poprzednich tytułów (Morrowind z resztą też, ale...), nie oferując w zasadzie nic, poza nowocześniejszą oprawą graficzną. Sugerując się tym, co zwykle pojawia się na listach zmian w kolejnych TES, można by się spodziewać "najlepszych gier rpg w ogóle". Jeśli o motto "co twórcy skaszanią, to modder poprawi" to w zasadzie racja, tyle że moderom nikt za ich pracę nie płaci, a pracownicy Bethesdy jednak ze sprzedaży swoich gier czerpią zysk. Można by oczekiwać, że oddadzą w ręce potencjalnych nabywców produkt najwyższej klasy.

Edytowano przez Dexter666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im więcej patrzę na screenshoty, tym bardziej podoba mi się klimat i grafa. Przypuszczam, że upgrade mojego kompa zbiegnie się z premierą TES V, i to wcale nie będzie przypadek. Nie rozumiem natomiast, co ma poziom, czy raczej podniesiony limit poziomów, do wszechstronności - czyżby jakieś większe zmiany w levelowaniu? (i dobrze, bo system z Morrowinda był jeszcze gorszy od tego z Daggerfalla, a ten z Obliviona... :P)

inb4 HidesHisFace powatrza się po raz kolejny

Vee.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak przy zapowiedzi Obliviona... Cuda, cudeńka na kiju, po premierze nic. Bethesda robiła tak od czasów Morrowinda, jeśli nie wcześniej, więc wciąż pozostaję sceptyczny. Żeby nie być gołosłownym odniosę się do paru podpunktów:

Ważną kwestią, którą na płaszczyźnie grafiki dotknęły zmiany są twarze postaci, prezentujące się bardzo dobrze - modele i tekstury są szczegółowe, a mimika wiarygodna i dopracowana.

W porównaniu z obkowymi kartoflanymi pyskami, poprawa face-gena to żadne osiągnięcie ;)

Pierwszy z nich stanowi swoiste rozwinięcie pomysłu znanego z TES IV: Oblivion, w którym to postacie miały indywidualne i przypisane sobie zachowania.

Ciekawe, nagle jadą po tym, co sami zrobili, a swego czasu na forum Bethesdy za taki tekst szedł ban, interesujące. Nie wypada też pominąć faktu, że beth-soft na całym Radiant-AI opierała kawał kampanii marketingowej wokół obka. A tu proszę, sami przyznają, że niedorobione było. Teraz przenieśmy to na Skurim...

Radiant Story to system odpowiedzialny przede wszystkim za generowanie zadań pobocznych, których specyfika będzie bezpośrednio powiązana

z naszą postacią.

Po doświadczeniach z zapowiedziami Morrowinda i Obliviona można się spodziewać, że tak ten aspekt, jak i np. walka dwiema brońmi będzie paskudnie niedorobiony, tak jak Radiant-AI na ten przykład w Oblivionie, czy animacje w Morrowindzie.

Dzięki wspominanemu już wyżej systemowi Havok Behavior walka stała się bardziej realistyczna i dynamiczna

Dokładnie to samo zapowiadano w wypadku Obliviona i dostaliśmy możliwość paraliżującego pchnięcia młotkiem.

Dużo uwagi poświęcono kwestii interfejsu, dzięki czemu jest on nie tylko wygodny i intuicyjny, ale również bardzo ciekawie zaprojektowany.

Cuchnie uproszczeniem na kilometr sądząc po screenie, o jeszcze większym skonsolowieniu nie wspominając.

Zwiększono limit poziomów, z 25 na 50. Ma to m.in. umożliwić stworzenie wszechstronnej postaci, specjalizującej się w wielu dziedzinach.

A teraz, Murezor, wyjaśnij mi, czemu wrzuciłeś ten fragment, skoro jest absolutnie nieprawdziwy? Limitu nie podniesiono, bo go nie było - techniczny limit w poprzednich dwóch grach z serii wynosił 255 poziomów, praktyczny minimalny w Oblivionie wynosił bodaj 38. Tak, czy tak, każdą postacią można było osiągnąć ponad 30lvl.

Rozszerzono możliwości kreatora postaci.

Jedna, absolutnie pozytywna zmiana, którą MOŻE zrobią dobrze.

Gracz będzie mógł wykonywać kilka różnych prac, np. gotować, wydobywać rudy metali w kopalniach, wytwarzać broń w kuźni etc.

A teraz przypomnijmy sobie jak to Bethesda przy okazji Obliviona zapewniała możliwość szefowania w gildiach na złożonym poziomie, czy faktyczne wpływanie na świat swoimi działaniami - każda akcja miała mieć logiczne konsekwencje, zawieranie przyjaźni etc. Nagle zapowiedź craftingu różnej maści brzmi jak kolejna obietnica do nakręcania hype'u.

Pod dialogi będzie podkładać głos wielu aktorów.

To samo miało być w Oblivionie, w praktyce obcięto ilosc aktorów do połowy - wszystkich elfów podkładała ta sama para, wszystkich Khajjitów i Argonian kolejna, Nordów i Orków, Cesarskich i Bretonów kolejne, chyba tylko Redgardzi mieli unikalny dla rasy zestawik. Z 10 ras dostaliśmy... 5 zestawów głosów + unikaty, które można policzyć na palcach jednej ręki drwala po przejściach.

Niektórzy NPC będą mogli przyłączyć się do gracza i wspomagać go w walce.

To już mieliśmy w Oblivionie - od questowych pomocników, okazyjnych poszukiwaczy przygód (kolejna spełniona na "odwal się" obietnica!), do wreszcie rekrutowanych pomagierów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jednak twórcy skaszanią, to modder poprawi!

Jak już wypominałem, z tym może być pewien problem - przynajmniej na początku. Trudno powiedzieć, jak długo zajmie modderom opanowanie nowego edytora, ale niewykluczone, iż Creation Kit ma większe możliwości od TES Construction Set...

Im więcej patrzę na screenshoty, tym bardziej podoba mi się klimat i grafa.

Mam podobne odczucia i z niecierpliwością czekam na kolejne screeny - najlepiej bezpośrednio z rozgrywki.

Nie rozumiem natomiast, co ma poziom, czy raczej podniesiony limit poziomów, do wszechstronności - czyżby jakieś większe zmiany w levelowaniu?

Trochę nieprecyzyjnie to ująłem, ponieważ chodzi tu głównie o otrzymywane podczas awansu na wyższy poziom profity (tzw. "perki")... Ponadto podczas zwiększania poziomu będziemy mogli ustalić, wartość której z trzech cech psychofizycznych postaci (zdrowie, wytrzymałość i energia magiczna) będziemy chcieli zwiększyć.

A teraz, Murezor, wyjaśnij mi, czemu wrzuciłeś ten fragment, skoro jest absolutnie nieprawdziwy? Limitu nie podniesiono, bo go nie było - techniczny limit w poprzednich dwóch grach z serii wynosił 255 poziomów, praktyczny minimalny w Oblivionie wynosił bodaj 38. Tak, czy tak, każdą postacią można było osiągnąć ponad 30lvl.

Na inne poruszone zagadnienia odpowiem później, natomiast co do tej kwestii, to muszę przyznać, że najwidoczniej jest to efekt masowej dezinformacji - wszystkie źródła, które piszą na temat TES V: Skyrim podają dokładnie takie liczby. Ale faktycznie, w Oblivionie rzeczywisty limit poziomów wynosił 255...

Edytowano przez Murezor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na inne poruszone zagadnienia odpowiem później, natomiast co do tej kwestii, to muszę przyznać, że najwidoczniej jest to efekt masowej dezinformacji - wszystkie źródła, które piszą na temat TES V: Skyrim podają dokładnie takie liczby. Ale faktycznie, w Oblivionie rzeczywisty limit poziomów wynosił 255...

Wciąż dziwne, że taki weteran serii jak ty, it ojeszcze spec od modów dał się złapać na taki tani chwyt rozsiewany jak mantra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem te obietnice raz i drugi... trzeci (oczywiście zamieszczone w poście Murezora - n1 za zebranie wszystkiego w jedno miejsce :)) i wszystko brzmi to pięknie oraz wspaniale jakby szykował nam się ósmy cud świata, ale pokrycia na razie żadnego to nie ma. Pokazało się kilka skanów i coś tam na ich podstawie mogę zobaczyć jak może wyglądać ulepszona grafika serii, jednak prawdziwym sprawdzianem IMO będą pierwsze gameplay'e, które zaprezentują (bądź też nie, ale wtedy będzie źle :P) jak to jest z zadaniami pobocznymi jak i całą resztą... niemniej nie zmienia to faktu, że najpewniej TES V w końcu zagości na moim HDD chyba, że w ogólnym rozrachunku okaże się gniotem totalnym a nie nadal dobrą choć przereklamowaną przez Bethesdę produkcją ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już Arena był grą nietypową. Daggerfall? Wieść gminna niesie, że niektórzy nim skończyli tą grę zdążyli się postarzeć... W Morrowind autorzy cały ten świat zmieścili na jednym CD, co przy takiej grafice i ogromie świata w ogóle nie było spotykane.

W Oblivion wnerwiał system automatycznego awansu potworów i zdaniem wielu ta gra nie umywała się do Morrowinda, gdzie postać pod koniec gry była niczym bóg.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Oblivion wnerwiał system automatycznego awansu potworów i zdaniem wielu ta gra nie umywała się do Morrowinda, gdzie postać pod koniec gry była niczym bóg.

Co racja to racja. Morrowind najzwyczajniej w świecie przyciągnął mnie niesamowitym klimatem, czemu Oblivion po prostu nie podołał. TES IV był i oczywiście nadal jest grą bardzo dobrą aczkolwiek jeśli miałbym stanąć przed wyborem ponownego uruchomienia jednej z tych gier, wybrałbym bez wahania TES III. Tyle ode mnie w tej sprawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Black Shadow ja bym z wiarą w to, co pokazane zostanie na gameplay'ach nie przesadzał. Już przy Oblivionie panowie i panie z Bethesdy pokazli, jak bardzo można im wierzyć. Raz już strugali z graczy kołki, więc nie jest wcale powiedziane, że nie spróbują tego po raz drugi. Moim zdaniem jedynym, słusznym sposobem "poznania" Skyrim będzie zagranie w niego. Tyle że w przypadku rozczarowania nikt nikomu pieniędzy nie zwróci...ryzyk-fizyk :/.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nadzieję, że w Skyrim w końcu dostaniemy żywy świat. Lubię serię Elder Scrolls, ale te pustkowia mnie dobijają... O ile jeszcze w Morrowindzie jakoś to sobie można tłumaczyć nieprzyjaznym "środowiskiem", to już w Oblivionie, gdzie mamy śliczne laski, jeziorka, pagórki i inne takie zachęcające do wędrówki krajobrazy i poza miastami nie spotykamy praktycznie żywej duszy, to jakaś masakra.

Co do samej rewolucji w Skyrim, którą tak hucznie zapowiadają jej twórcy - póki nie zobaczę, nie uwierzę. Oblivion miał być dziesiątym cudem świata, wyszło jak wyszło...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że w przypadku rozczarowania nikt nikomu pieniędzy nie zwróci...ryzyk-fizyk :/.

Pieniędzy nie zwróci nikt, nabijesz im kabzę, a Bethstapo na oficjalnym ich forum będzie kasowało niepochlebne posty i voila! "Najlepsza gra świata" jak znalazł.

Osobiście na twoim miejscu zamiast kupować poszukałbym naiwniaka, który kupi w ciemno i sprawdził tą drogą, bo jak wiadomo, na demo nie ma raczej szans, a pokazowe gameplaye made in Bethesda są tak samo wiarygodne jak przeciętny trailer - czyli nie są.

Od biedy można w sumie poczekać na reckę na RPGCodex - tamtejsza jazda po Oblivionie zawierała w praktyce 90% prawdy, a przy okazji ładne porównanie z cytatami i zapowiedziami od samej BethSoft.

Tutaj dla ciekawskich - legendarna recka:

http://www.rpgcodex.net/content.php?id=129

Edit@down:

Opublikowane dotąd screeny nie były w większości "poprawiane" w programach graficznych.

Zaczyna się, tak jak się spodziewałem.

Po odgadnięciu imienia danego smoka, będziemy mogli wydawać mu rozkazy.

Ten pomysł brutalnie mówiąc, brzmi tandetnie.

Edytowano przez HidesHisFace
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawiły się nowe informacje odnośnie TES V: Skyrim. W skrócie:

- Ukończenie wątku głównego zajmie około 20 godzin.

- Książki można czytać w 3D.

- Każdy przedmiot ma swoje odwzorowanie 3D w ekwipunku - można go oglądać z dowolnej strony.

- Świat gry jest mniej więcej tej samej wielkości co w Oblivionie.

- Po odgadnięciu imienia danego smoka, będziemy mogli wydawać mu rozkazy.

- Opublikowane dotąd screeny nie były w większości "poprawiane" w programach graficznych.

-

Grę rozpoczynamy jako więzień prowadzony na egzekucję

.

Poza tym można również obejrzeć fanowską mapę prowincji Skyrim:

201731faulgor_map.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...