Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tokarief

Najtrudniejszy boss w grach

Polecane posty

Legate Lanius z New Vegas. Ja pierdziu, Bethesda przyzwyczaiła nas do żałosnych "bossów" padających od pierwszego lepszego headshota, a tu taki czołg. Być może nie byłby taki trudny gdybym miał dobry ekwipunek (czyt. power armor) i staty, ale że zacząłem grę wczoraj (teraz to już przedwczoraj), miałem 15 level, średni armor Rangera NCR i zdobyczną broń wyjętą z łap zabitych (głównie przez securitrony albo Boone'a) centurionów. Strzelba gościa prawie nie ruszała, jedyna nadzieja była w headshotach z tej wielgachnej snajperki (Anti-Materiel Rifle), która jednak przez jakiś bug w VATS-ie nie trafiała z bliskiej odległości, powodując konieczność trzymania typa na dystans. Co łatwe nie było, biorąc pod uwagę że walczył olbrzymim (a do tego ewidentnie zatrutym i zabijającym 2 uderzeniami) mieczem, był szybki jak błyskawica i jeszcze miał niemałą grupkę równie groźnych, choć na szczęście mniej wytrzymałych i lżej opencerzonych koleżków do pomocy. Wszystko naturalnie w trybie hardcore...

Aż uwierzyć nie mogłem jak wreszcie padł. Byłem nafaszerowany od stóp do głów prochami i miałem stos uzależnień, ale że to był już koniec gry, nie przejąłem się :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pierwszy raz mam kłopoty z bossem K'Tahu, występującym w grze King's Bounty: Wojownicza Księżniczka na wyspie Reha. Nie spodziewałem się, że będę miał problemy z tym stworem, nawet pomimo tego, że gram na najniższym poziomie trudności :sweat: Cóż, przyznaję, ta gra nawet na tym poziomie potrafi dać czasem w kość...

A ostatnio zdecydowałem się na odinstalowanie Ninja Blade (na płytce CDA), z powodu niemożności pokonania któregoś-tam-z-rzędu bossa. Byłem strasznie wkurzony, ponieważ nic nie mogłem zdziałać. Ale z drugiej strony, może przez to, że na jakieś 3 miesiące odstawiłem grę na bok (czekała na dysku). teraz nie mogłem się przystosować do klawiszy na padzie, więc nie chciałem się już denerwować :biggrin:

Robert de Sable z Assasin' Creed

Z tego co pamiętam, w pierwszym Asasynie nikt nie wyróżniał się umiejętnościami, nawet jeśli był określany jako boss. A tu taki problem? :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wezyr z dwóch tronów, ze dwadzieścia razy podchodziłem do niego.

Dodam również walkę z Azarem Javed w Wiedźminie która również była trudna.

Zależy która, ta w drugim akcie, owszem była trudna, za jakimś trzecim razem łyknąłem zamieć i go pokonałem.

A co do walki w V akcie, była niesamowicie łatwa, styl silny, przedostatni poziom stylu i padł w ... jedno combo, być może to przez sihill. xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wezyr z dwóch tronów, ze dwadzieścia razy podchodziłem do niego.

Ja tak samo. Również ci bracia byli bardzo trudni do pokonania. Na klawiaturze mordęga.

Również Bazyliszek w HP Zakon Fenixa dał mi się ostro we znaki, bo tak się zasavowałem, że miałem ułamek zdrowia i musiałem go ubić bez 1 pomyłki. Udało się, co to była za radość :)

Aaa no i ostatnia strzelanina w Mafii - też ostro wyśrubowana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia, również, jakieś 10 razy, choć nie zaliczyłem tego, bo dopiero za szóstym razem zrozumiałem co muszę zrobić by ich pokonać, pamiętam jak jakimś cudem dobiegłem do ostatniej sekwencji w walce z wezyrem, został tylko skok, by go dobić i ... łup spadłem i się zabiłem skacząc w jego kierunku. xD

Dopiero za którymś takim podejściem skoczyłem tak by uruchomiła się ostatnia sekwencja.

Ach ! Teraz sobie przypomniałem, czerwony smok z Neverwinter Nights II, nie pamiętam za którym razem go pokonałem, ale przypominam sobie, że stało się to gdy złożyłem drużynę, z samych postaci rzucających zaklęcia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ninja Gaiden 2 na pegasusa nigdy nie pokonałem (rozwaliłem konsole po kolejnym dniu prób)

Neverwinter 2 ostatni boss padł chyba 3 dnia

Painkiller na ostatnim w podstawce kodów użyłem (wstyd mi do dziś)

Lost Odyssey Immortus za 15 razem padł.

Titan Quest ostatni boss podstawki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najtrudniejszy? Messalina z Baldur's Gate II - Throne Of Bhaal. To był jedyny przypadek, gdzie podczas całej swojej przygody z serią Baldur's Gate, zmieniłem poziom trudności z Normalny na Łatwy. Gdy masz obiekcje co do swojego wyposażenia, to nawet nie masz co podchodzić do tej walki, bo później, już nie będzie odwrotu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Sephiroth w Kingdom Hearts II (nie w Final Mixie) - myślę, że łącznie zmagałem się z nim 4 godziny, bo większość walk kończyła się po ok. 15 sekundach. W końcu jednak dziada ubiłem. :D Ale gdy zaczynał mówić "Heartless angel" to aż ciarki przechodziły na myśl o tym, co się zaraz stanie z naszymi paskami życia i MP. :P

2. Ice Titan w Kingdom Hearts - OMG, chyba z 15 minut z nim walczyłem, cały czas uskakując przed lodowymi kulami i innym ścierwem. Do tego miałem wyjątkowego pecha i bardzo rzadko strzelał we mnie odbijalnymi pociskami, dzięki którym można było do niego podejść. Może się wydawać, że krótko, ale w takim natężeniu akcji wydaje się 4 razy dłużej.

3. Emerald Weapon w FFVII - odpuściłem go sobie, bo dalsze próby walki z nim i tak zakończyłyby się fiaskiem.

4. Duriel w Diablo 2 - małe pomieszczenie i nie miałem gdzie uciekać. Do tego jest bardzo szybki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że bossowie z Resident Evil na hardzie byli trudni chociaż nie na maksa, w Overlordzie pustynny potwór był bardzo trudny i traciłem na nim dużo sług. W Drakensangu babka potrafiła popsuć humor w szczególnosci dlatego, że to była pierwsza gra tego typu w jaką grałem i jeszcze nie wiedziałem o co kaman w tych przelicznikach

Odpowiem krótko, był bardzo, bardzo trudny

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Top 5

5: Helikopter (Far Cry)

4: Wszyscy bossowie na końcach aktów w Diablo 2

3: Drzewo (Drakensang: The Dark Eye nawet jak zorientowałem się żeby przed walka zniszczyć wszystkie kokony i tak po wielu próbach zostawał mi najwyżej 1 wojownik )

2: Darius (NfS Carbon)

1: Nie wiem czy można ich zaliczyć jako boss ale chyba tak. Kosmici atakujący bazę w Ufo: Aftershock Próbowałem ich rozwalić kilkanaście razy właśnie przez nich przestałem grac w te grę

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak...

Mi najwięcej krwi napsuli (rzecz jasna) bossowie w serii Devil May Cry. Szczególnie jeden... Vergil.

Dochodziło do tego, że po otrzymaniu jednego ciosu od tej zarazy... odkładałam pada i pozwalałam, by mnie wykończył. Nawet minimalne obrażenia otrzymane w walce z nim oznaczały śmierć.

Raz nawet się popłakałam... Mało gier potrafi doprowadzić do tego stanu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vergil.

Męczyłem się z nim ok 3 godzin. Chyba dlatego że nie mam doświadczenia w takich gierkach.Zawsze tylko fpsy i rpgi.

Lecz podobało mi się. Doprowadza damy do płaczu?! I oto jest powód by mu dowalić drugi raz :D.

Za dużo obecnie gier które przechodzi się kompletnie bez wysiłku, jednocześnie np. wcinając kanapki (np. dragon age 2 lub Assassin's Creed .)

Vergil jednak nie był taki straszny.

Najgorszymi su*insynami z jakimi miałem do czynienia w grach zdecydowanie byli :

Forneus z Aquanoxa na najwyższym poziomie trudności. Cała gra była względnie łatwa ale ten jeden boss... 4-5 godzin młócenia go po mackach zaowocowało miłością do tej gry x).Nadal się dziwię jakim cudem tyle go męczyłem.Przy drugim przechodzeniu zajął mi ok. 30 minut.

Baal na hell w diablo 2 po użyciu komendy "/players 8". Ok. 5 godzin siekania barbariankiem ze zbyt niskim lvlem na takiego przeciwnika (odporności!), ale dzika satysfakcja była.

Lecz najgorszym z dziadów był Demogorgon z BG2. Tez na hardzie.W pewnym momencie byłem już przekonany że go nie pokonam. Jednak zebrałem się i przy ponownym podejściu i przemeblowaniu drużyny jakoś poszedł spać. Dwa dni na niego straciłem.Ale warto było - znowu dzika satysfakcja! :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...