Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sethy

Battlefield (seria)

Polecane posty

Ale dobra kampania nie zrobi ci automatycznie dobrego BFa, bo przecież to nie są gry, w których ma ona jakiekolwiek znaczenie. O ile w takich CoDach kampanie mogą się podobać, bo rzeczywiście się tam do nich (zazwyczaj ;)) przykładają, to w BFie jakoś tego nie czuję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do dzisiaj w Battlefield 3 gra sporo ludzi, ja akurat grę kupowałem od razu w edycji premium i nie żałuję.

A co do Battlefield 4 - ciekawi mnie, ile jeszcze dodatków do niego wyjdzie, bo Final Stand nie będzie ostatnim DLC do niego. Wyników sprzedaży tej odsłony nie ujawniono do dziś, ale spekuluję się, że sprzedaż mogła być gorsza w stosunku do trójki nawet gorsza o 70%.

Co do Battlefield: Hardline - warto zwrócić uwagę, że za tą odsłonę nie odpowiadają już Dice, tylko autorzy serii Dead Space. Może wreszcie doczekamy się jakieś ciekawej kampanii od czasu Bad Company 2?

Ja tam bym z chęcią zobaczyłbym Bad Company 3, a nie jakiś Hardline który zapewne będzie BF4 tylko z innymi assetami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nawet do tej bety nie podchodzę. Po kilku godzinach w pierwszej tyłka mi nie urwało, na drugą nie będę tracił czasu, o pieniądzach na zakup pełnej wersji nawet nie mówiąc. W czwóreczkę wciąż gra się fajnie i nie ma powodu by to zmieniać, zwłaszcza, że ponoć te bardziej trafione rozwiązania z Hardline mają być przeszczepione właśnie na grunt czwórki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zasadniczym problemem jest zrobienie z tego gry w policjantów i złodziei co, w przeciwieństwie do konfliktu zbrojnego na dużą skalę, jest kompletnie oderwane od rzeczywistości. Przecież to jest otwarta wojna na ulicach miast. A skoro mam grać w wojnę to wybiorę coś w odpowiednich klimatach. Najlepiej z samolotami i czołgami, a nie takiego battlefielda z podmienionymi teksturami. Do tego wyglądającego słabiej niż choćby ta trójka, a mającego większe wymagania niż czwórka (tak w każdym razie było na pierwszej becie). Nie widzę najmniejszego powodu, dla którego miałbym to kupić.

Od zabawy w wojnę mam poprzednie BFy. Od policjantów i złodziei nie ruszonego jeszcze pierwszego paydaya.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, grałem w tą betę, oglądałem gameplaye i grafika strasznie mi się w tym nie podobała. Nie wiem, może to też kwestia wyboru szaty kolorystycznej wchodzącej w pomarańcz o jakoś tak nieciekawie zaprojektowanych lokacji. No po prostu grałem w to i myślałem tylko "nie mój Battlefield".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno jest tu trochę więcej koloru. Najgorsze jest to, że to jest tylko Battlefield. Uwielbiam (a przez "uwielbiam" mam na myśli "nienawidzę") marketing EA. Obejrzałem chyba tylko jeden trailer Hardline i w ciągu tego trailera nie wiem nawet ile razy padło "ultimate FPS experience", w trailerze do gry, w którą im dłużej gram, tym bardziej mam w głowie "to jest Battlefield, w porządku". Zmieniliście żołnierzy na policjantów i przestępców, a mapy z Bliskiego Wschodu na USA, to wciąż tylko kolejny Battlefield.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pograłem trochę ponad godzinę i zdecydowanie nie zamierzam tego kupować. Mam wrażenie, że od BF4 może nawet trochę lepsze. To znaczy grało się przyzwoicie, ale w sumie czwórki nie tykałem od wielu miesięcy, więc może tam po tylu patchach jest podobnie. Nie zmienia to faktu, że do 3 nadal wiele tej grze brakuje. Co do grafiki to wygląda tak jak 4. Wydajność też praktycznie taka sama. Mi osobiście przeniesienie rozgrywki w realia policyjne zupełnie nie przeszkadza. To mogłaby być nawet fajna odskocznia (wolę w tę stronę niż w SF). Niektóre nowe tryby bardzo fajne. Szczególnie Heist, taki Payday dla fanów Battlefielda, wydaje się ciekawy. Tak samo nowy system unlocków za kasę wnosi pozytywny powiew świeżości. Tylko co z tego skoro gra nadal jest przeciętna. Z drugiej strony wciskanie na siłę hackera-commandera rozwalającego rozgrwkę jest kompletnie bez sensu. Może rozważyłbym kupno kilka miesięcy i patchy po premierze, za pół ceny, ale znając życie wtedy będą już zapowiadać BF5 i nie będzie sensu. Ludzie i tak kupią preordery, więc po co się wysilać. Tak działa biznes i nie ma się co dziwić. Chociaż musze przyznać, że i tak jestem pozytywnie zaskoczony, tym że twórcy słuchają fanów i rzeczywiście wiele rzeczy naprawiają i zmieniają na lepsze. Sama inicjatywa CTE też o tym świadczy. Wystarczy porównać to jak wyglądała 4 po premierze i jak wygląda teraz. Nawet ta beta Hardline jest pod względem rozgrywki dużo lepsza niż 4 w dniu premiery. Oby tak dalej i może za rok czy dwa pojawi się kolejny pełnoprawny BF godny zapamiętania. A póki co można wrócić do 3. Chociaż ja osobiście mam dłuższą przerwę od Battlefielda w ogóle i na razie mi z tym dobrze :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pograłem dzisiaj trochę rano i po pracy. Do tej pory zupełnie się grą nie interesowałem, ale teraz pewnie wezmę Hardline. Praktycznie wszystko to wierna kopia BF4 (czyli w konsekwencji BF3) w troszkę innym settingu, a to już zdążyło mi się znudzić. Bardzo jednak spodobała mi się idea Hotwire, która jest esencją "gansgterskich" modów do ArmA 2/3 bez nudnego fillera w postaci przemieszczania się po mapie i przygotowania się do akcji. To krótki, intensywny pościg z masą przypadkowości i śmiechu. Może to być całkiem przyjemne raz na parę tygodni.

Also grę robi Visceral, więc może pierwszy raz od pierwszego Bad Company single będzie akceptowalny.

Sold. Chociaż dalej uważam, że to jest zupełnie bezsensowna gra i smutny okres w Visceral, które powinno dostać szansę na zrobienie czegoś nowego. To studio, które robiło bardzo fajne nowe IP degradowane później do najgorszego śmiecia przez focus testing i inne fanaberie EA. Przykłady to Dead Space i Army of Two.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też się Hotwire spodobał... Tylko z drugiej strony, to za mało, żebym kupował grę. Nie mam aż tyle czasu i tak, żeby wszystko ogarniać. Jeżeli chodzi o sieciówki, to do premiery Battlefronta zostaję tylko z CS: GO. Hardline mnie nie przekonał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hotwire to po polsku fucha, tak? Ten tryb, w którym jeździsz autem po czterech ulicach na krzyż w kółko cały mecz, mało kto jest w stanie ci cokolwiek zrobić, auta glitchują się na co drugim kamieniu, a intensywność pościgów jest tylko w teorii?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna różnica między hardline a BF3/BF4 jest taka że wycięli ciężki sprzęt i wielkie mapy, a destrukcję sprowadzili do zera. Serio, jedyne co można zniszczyć to szyby i drewniane płotki. Jest parę usprawnień w stosunku do poprzednich części, ale to zdecydowanie za mało. Do tego wróciła masa problemów znanych z pierwszych miesięcy BF4.

Czekam na battlefronta, a jak też okaże się gniotem, to kupię hardline'a bo do tego czasu zdąży stanieć do tych 50-60zł

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie wszystko to wierna kopia BF4 (czyli w konsekwencji BF3) w troszkę innym settingu

Ta kopia jest aż tak wierna, że w grze zostawili nawet te same błędy i debilne mechaniki, które obecne były już w Trójce (nie, nie chodzi mi o radio :))

Bardzo jednak spodobała mi się idea Hotwire, która jest esencją "gansgterskich" modów do ArmA 2/3 bez nudnego fillera w postaci przemieszczania się po mapie i przygotowania się do akcji. To krótki, intensywny pościg z masą przypadkowości i śmiechu. Może to być całkiem przyjemne raz na parę tygodni.

Przyjemnie to imo może to być tylko jak grasz z kilkoma znajomymi. Gra w większości przypadków wyglądała dla mnie tak:

a) Jeździsz przez 10 minut w kółko, nabijasz ponad 5000 punktów, w końcu ktoś Cie zabija i od nowa

b) Wszyscy w twojej drużynie biegają sobie luzem po mapie, nikt nie wsiada do samochodów tylko latają po mapie z karabinami. Wygrywa ta drużyna, w której ze dwie osoby próbują wypełnić cele misji

c) W przeciwnej drużynie są dwie zgrane osoby w helikopterze, które skutecznie wykluczają wszystkie samochody z gry, a nikt w twojej drużynie nawet nie próbuje tego helikoptera rozwalić.

Jeśli o mnie chodzi to ten tryb może być fajny przez 15 minut raz na 2-3 miesiące, potem zacznie nudzić i męczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjemnie to imo może to być tylko jak grasz z kilkoma znajomymi.

No tak właśnie grałem. Ktoś jeszcze bawi się w Battlefielda z randomami? W Battlefielda grają na konsolach osoby, które uważają, że "wyrosły" z CoD. Na PC ci, dla których inne shootery są za szybkie, zbyt skomplikowane i za trudne. To jest taki baseline. Z takimi ludźmi się nie da doraźnie współpracować, a bez podstawowej komunikacji nowoczesny Battlefield to moim zdaniem bardzo kiepska rozrywka.

No i zaznaczyłem, że Hotwire jest fajne w małych dawkach raz na jakiś czas.

@blokowanie się na obiektach

Miałem szczęście i na koło 20 meczów nikt z nas nie miał z tym problemów. Nie twierdzę jednak, że czegoś takiego jak błędów w Hardline nie ma. Zdziwiłbym się jakby gra od EA nie była w jakimś stopniu zepsuta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś o tym, że ktoś próbuje skręcić i ma pecha najechać na jakiś kamień lub coś w tym rodzaju i auto się na nim permanentnie blokuje, bo nikt nie sprawdzał map ani fizyki jazdy.

Na Dust Bowl znalazłem dwa takie miejsca, więc na szczęście nie ma ich chyba tak dużo. Gorsze, że ludzie nie potrafią nawet skręcić o te 90 stopni i zwyczajnie wjeżdżają w ściany czy inne przeszkody.

No tak właśnie grałem. Ktoś jeszcze bawi się w Battlefielda z randomami?

Jak wszyscy Twoi znajomi obrazili się na BFa po Czwórce to się gra samemu :)

Jakby kogoś interesowało (pewnie nie :)) to skleiłem ze sobą parę fragów z bety

Scout w końcu jest użyteczny

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli próbujesz gdziekolwiek na pustyni zjechać poza wyznaczone drogi istnieje 50% szans, że auto zatnie się na skale. W mieście auto raz zaklinowało się na prętach wystających z mostu w połowie skoku. Najlepiej to wyglądało, kiedy ciężarówka i sedan wjechały czołowo w siebie, przez co sedan zaklinował się pod ciężarówką i obydwa nie mogły ruszyć. Średnio raz na dwa mecze znajduję zaklinowane gdzieś auto, którego nikt nie może ruszyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby kogoś interesowało (pewnie nie smile_prosty.gif) to skleiłem ze sobą parę fragów z bety

muszę teraz sprawdzać czy na mapie, w drużynie przeciwnej nie siedzi Equinoxe - wtedy albo change team albo log off ;)

te "serial kille" robią wrażenie - apropos Hardline - lubiłem Metro, lubiłem Close Quarters, polubię Hardline.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...