Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sethy

Battlefield (seria)

Polecane posty

@Equinoxe

Bardzo fajny montaż. Wrażenie robią te wyjęcia ze śmigłowców, sam jednak snajperem w BFie zagrałem chyba tylko z jeden mecz. Jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do karabinów snajperskich. Wolę walkę na bliższe dystanse. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie strony dyskusji, a Ty się pytasz czy ktoś grał? Serio?

Bardzo ciekawa gra. Duże nastawienie na piechotę i ciekawe tryby (Heist!) mogą spowodować, że gra będzie bardzo udana. Liczba błędów porównywalna do tej z BF4 w aktualnym stanie. Optymalizacja świetna - mam 10-15FPS więcej niż w "czwórce".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś ma problemy z dołączeniem do jakiegokolwiek serwera w bf3? Nie grałem z miesiąc chcę chwilę pograć i nie mogę dołączyć do serwera. Nie ma żadnego info o jakiejś nowej wtyczce więc nie wiem o co chodzi. "Nie udało się nawiązać połączenia z grą bf3"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy po tym komunikacie od razu zamykałeś pasek z próbą logowania? Jak tak to spróbuj chwilę poczekać, bo nie wykluczone, że gra jednak zaskoczy. Ja mam tak prawie zawsze przy czwórce. Co i raz jakiś komunikat o tym, że nie udało się nawiązać połączenia, a po kilku sekundach gra się magicznie uruchamia. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w kuchni i czekałem aż się mapa załaduje bo na moim wehikule mapa się ładuje w ok 3 minuty. Cały czas był ten komunikat. Jakiego serwa bym nie wybrał i restartując origina. Próbowałem także wyłączyć grę w menadżerze. No nic inne gry są do grania jak widać:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemy są nadal ale nawet da się dołączyć czasem:) Jestem właśnie po godzinnej sesji na metro no rules 64 graczy. Ta mapa to taki joke jak shipment w cod4. Zależy jak się trafi może być przednia zabawa albo słaba. Po jakimś czasie to nawet zapominasz że tam są jakieś cele na mapie. Zająć punkt c i b? Człowieku ledwo a utrzymujemy. Największym problemem jednak jest to że wszyscy grają medykami i to bez apteczek bo latają z granatnikami. No i brak amunicji przez to bo nie ma wsparcia. Ale to na każdym serwie w każdym trybie. Wyjątkiem są jakieś zorganizowane drużyny z ts ale hej kto ma 64 osobowy klan ogarów?:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo na metrze nie da się grać normalnie w 64 osoby. ;] Ale już, 32 albo 24 osoby i zaczyna się robić naprawdę fajnie. Ta mapa to nie żart, ani inny trolling, po prostu nie nadaje się ona na tak dużą ilość graczy. Tak samo Blokada z czwórki. Można sobie na coś takiego wbić jak chce się po prostu solidnie postrzelać, nałapać fragów, albo porobić szybko unlocki na broniach, ale mało ma to wspólnego z sensowną grą. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shipment, Rust czy Metro nie są złymi mapami, a na pewno nie żartami. Potrzebujesz małej mapy do kameralnej gry z mniejszą ilością graczy. A że niektórzy uznają za stosowne wpakować na nie trzy razy tyle osób ile powinni to inna rzecz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym określił te mapy pół żartem pół serio. Shipment to nawet w załóżmy 8 osób nie był jakoś specjalnie poważną mapą dla mnie. Bardzo fajną tak ale jednak traktowałem to jako ciekawostka i świetny pomysł. Kiedyś jak będę miał paintballowe pole to zrobię taką mapę z kontenerami:) Rust to chyba nawet dało się grać w 18 graczy czy ile tam było max na trybie wojny lądowej. Może i ma sens w kilka osób ale nie uważam jej za genialną. A metro w bf3 to jak wielu określiło nie jest typowa battlefieldowa mapa. Grałem w 48 osób i to też za dużo. Spróbuję zagrać na 24 albo 32 i wtedy ocenię. Jednak lepsza taka mapa niż kaspijska. Po prostu nie trawię tej mapy. Zawsze tam przegrywam. Nic mi nie wychodzi. Chyba nigdy nie miałem tam stat na plusie:) Za to kharg island i kanały są w porządku. Chyba najlepsze z gry pomijając dodatki bo nie mam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaspijska niefajna? A-ale jak to? :< Ta mapka jest prześwietna, razem z Metrem, Noushar, Sekwaną i Demawendem znajduje się w moich ulubionych mapkach trzeciego bfa (podstawki, bo dodatków nie mam, więc się nie wypowiem). Czy jest na niej trudniej to nie wiem, ja jakoś tego nie odczułem. Zawsze zdarzają się lepsze i gorsze mecze i nigdy nie odczułem by zależało to konkretnie od mapy. W jednym meczu mogę totalnie ownić razem ze zgraną ekipą kompletnych randomów (tak, był taki mecz gdy czwórką przypadkowych gości zajęliśmy cztery pierwsze miejsca na tablicy wyników), a zaraz potem mogę okazać się kompletną lamą, która nie ustrzeli nawet złamanego fraga. Ot życie. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mapa sama w sobie jest w porządku. Fajna jest ta wieża co może runąć. Tyle że wydaje mi się że może jakaś klątwa wisi nade mną w związku z tą mapą. Chociażbym miał najlepszy dzień w bf3 i ładował wszystko na 100% to tam zawsze polegnę. Może zdarzyły się wyjątki jak miałem na plusie staty ale zwykle po prostu nie radzę sobie na niej. Grałem przed chwilą na podboju kanały i typ miał staty 56-4 i najwięcej punktów na odrzutowcu. 11 tysięcy na 12. Gracze podejrzewali go że czituje. Całą grę byłem pierwszy i drugi w swojej drużynie a potem doszedł ten gość. Może jest super ultra graczem na odrzutowcach. Najlepsze było to że przez cały mecz prowadziliśmy a potem typ z naszej drużyny przy stanie ticketów ok. 209 dla nas i 190 dla przeciwnika napisał że zawsze pod koniec przegrywamy. No i przegraliśmy 0-94. Masakra. Dopiszę jeszcze wrażenia z kaspijskiej. To nawet nie wina tej mapy tylko gry. zrobili doexpione vipery i hornety i nie idzie normalnie grać jak się dorwie 2 prosów co na piechocie nie potrafią grać. Dołączam patrzę wszystkie punkty zajęte i z bazy trzeba się bronić. Poodblokowane pewnie wszystko w tych hornetach i nie idzie tego zestrzelić. Połowa drużyny nic nie robiła albo snajpiła i taka sytuacja a nie inna. Jeżeli 2 latające szajsy mogą rozwalić grę to ja dziękuję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rust to chyba nawet dało się grać w 18 graczy czy ile tam było max na trybie wojny lądowej.

Ta, nie ma to jak 9 zabójstw za jednego Harriera, o bombowcu nie wspominając. A jak już zdobędziesz chopper gunnera to równie dobrze możesz zakończyć mecz w tym momencie. Nie wspominając o tym, że jak trafisz na tą mapę w sztabie to możesz sobie od razu odciąć przyrodzenia, mniej będzie bolało.

Jak kogoś to interesuje, to udało mi się zebrać moje myśli na temat Hardline w miarę spójną całość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobili doexpione vipery i hornety i nie idzie normalnie grać jak się dorwie 2 prosów co na piechocie nie potrafią grać. Dołączam patrzę wszystkie punkty zajęte i z bazy trzeba się bronić. Poodblokowane pewnie wszystko w tych hornetach i nie idzie tego zestrzelić. Połowa drużyny nic nie robiła albo snajpiła i taka sytuacja a nie inna. Jeżeli 2 latające szajsy mogą rozwalić grę to ja dziękuję.

No, to jest niestety przewalone. Wystarczy nawet jeden littlebird z ogarniętym graczem, by robić rzeź na mapie. A zestrzelić tego nie idzie, chyba, że czystym fuksem. Nie chcę robić tutaj hejtu na ludzi ze skillem (bo latanie czymś takim jednak go wymaga), ale to zwyczajnie psuje zabawę innym, którzy nawet nie mają jak się wychylić. Gdy sam jestem w sytuacji, że znajduję się gdzieś na szczycie tabeli ze znaczną liczbą fragów, a przeciwny team jest zepchnięty pod swoją bazę to zwyczajnie odpuszczam i idę zwiedzać mapę. Piszę też na czacie żeby im poluzować i pozwolić wyjść z bazy. Czasem drużyna posłucha...

Jakiś czas temu grałem szturm, w którym wroga ekipa prawie się wykrwawiła na pierwszym zestawie emcomów. Ostatnią bombę podłożyli dosłownie na jednym tickecie. Mogłem ją od razu rozbroić, ale odpuściłem. W rezultacie doszło do tego, że niemal ten mecz przegraliśmy, ale chyba cudem udało się obronić ostatni przekaźnik. I to było fajne.

Nie ma za to nic fajnego w tym, że pół meczu musisz się chować w bazie, na którą i tak prowadzony jest regularny ostrzał i zasadniczo giniesz zaraz na spawnie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra ma problem jeżeli chodzi o ostrzeliwanie bazy i nikt mi nie powie że nie. Czasem punkt przejęcia jest za blisko bazy albo po prostu nie ma jakichś wieżyczek w bazie żeby nie chciało się wrogom podchodzić. Ewentualnie jakieś pole minowe aktywujące się tylko dla wrogów. Dało by się to jakoś zorganizować. Szturm dla drużyny atakującej jest w ch^*#$% trudny i gdy nie uda się od razu po wczytaniu mapy załadować mcoma to ciężko cokolwiek zrobić. Np. na kaspijskiej gdzieś ustawiają SOFLAM tak że namierza każdy pojazd i trzeba naginać na piechote a to nie wiele daje bo snajpery. Ktoś wie gdzie tam obrońcy ustawiają SOFLAM? A co do latających. W bad company 2 strzałki i at4 były świetną bronią na latające muchy. Tutaj samym rpg to sobie możesz najwyżej ścianę rozwalić a javelin bez SOFLAMU jest bezużyteczny. Do tego dodanie tego "unieruchomienie pojazdu" jest dodatkiem dla pilota a nie dla piechoty. Dzięki temu Piechota ma x2 trudniej względem bc2. No ale tak zaraz mi każdy powie że trzeba latać z c4 i miny podkładać. No spoko na czołgi. Miny ok ale c4 skopane. Jednak bf3 to dla mnie cały czas wyzwanie i nie wiem ile jeszcze godzin będę musiał dobić żeby grać w to tak dobrze jak w bc2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra ma problem jeżeli chodzi o ostrzeliwanie bazy i nikt mi nie powie że nie. Czasem punkt przejęcia jest za blisko bazy albo po prostu nie ma jakichś wieżyczek w bazie żeby nie chciało się wrogom podchodzić.

To. Cokolwiek co zwyczajnie uniemożliwiłoby chamski baserape. Prócz takich wieżyczek (całkiem dobry pomysł) można by dać jeszcze więcej dróg wyjścia z bazy, albo wręcz dać dla każdej strony po dwa chronione punkty spawnu, tworzące jakąś szerszą linię frontu. Do tego dajmy jeszcze instant killa za zabicie gracza znajdującego się na chronionym terenie, oraz niszczenie znajdujących się na nim pojazdów i być może jakoś by to funkcjonowało. A tak to masz, że wchodzisz do gry, drużyna zamknięta w bazie i jedyne co można zrobić to siąść gdzieś w bezpiecznym miejscu, żeby nie łapać zgonów i oglądać fajerwerki . :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe mapy. :P Poza tym trochę mniejszych i większych usprawnień, które sprawiają, że gra mi się w niego lepiej niż w 3, ale też nie na tyle bym sobie o trójeczce całkowicie zapomniał. To właśnie taki BF 3.5.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorszy feeling strzelania, ale poza tym to nie ma jakichś przeciwskazań byś wypróbował czwórkę. Trójka ma imo lrpsze mapy (premium lub wszystkie dlc obowiązkowo!), ale jeśli przegrałeś dosyć dużo to mogły się Tobie znudzić. Ja tak przechodzę sobie. Raz gram w BF3, raz w BF4, chociaż osobiście wolę wcześniejszą część.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...