Skocz do zawartości

Pomoc Szkolna - przedmioty ścisłe


Lord Nargogh

Polecane posty

(OMG... współczuję wam)

Nie ma czego. Ubiegłoroczne rozszerzenie było łatwe.

A samo zadanie wydaje się być całkiem proste - jeśli tylko założymy, że x+y>=0 (bo zapewne rozwiązujemy to w zbiorze liczb rzeczywistych), to oba pierwiastki są nieujemne (co więcej, dodatnie i równe co najmniej 1 - warunek można wręcz rozszerzyć do x+y>=2). Pierwiastek możesz zapisać tak: (x^2+1)^(-1)+(y^2+1)^(-1)=x+y.

Inna sprawa, że które gimnazjum dobrze nauczy choćby pierwiastków...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 788
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Nie ma czego. Ubiegłoroczne rozszerzenie było łatwe.

A samo zadanie wydaje się być całkiem proste - jeśli tylko założymy, że x+y>=0 (bo zapewne rozwiązujemy to w zbiorze liczb rzeczywistych), to oba pierwiastki są nieujemne (co więcej, dodatnie i równe co najmniej 1 - warunek można wręcz rozszerzyć do x+y>=2).

W ten sposób określiłeś tylko dziedzinę, nie wiesz czy to równanie ma rozwiązania (chyba, że ja źle zrozumiałem pytanie).

Pierwiastek możesz zapisać tak: (x^2+1)^(-1)+(y^2+1)^(-1)=x+y.

Nie, tak nie można zapisać pierwiastka, można za to tak: (x^2+1)^(1/2)+(y^2+1)^(1/2)=x+y

Edit: Poprawiam kolegę, a sam się pomyliłem. Shame on me.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz z cyklu "jak ja doszedłem do rozwiązania, wspólnie z nauczycielką do matematyki":

Nic z tego co jest na tablicy nie rozumiem, a na pewno już nie widzę tam odpowiedzi... Podnosząc drugie równanie do kwadratu pod pierwiastkiem otrzymasz (x^2+1)*(y^2+1)= (x^2)(y^2)+ x^2 + y^2 +1 na tablicy jest coś zupełnie innego.

PS. To pierwsze równanie to jest do tego samego zadania?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tylko że najlepsze w tym wszystkim, jest to, że sam tego (prawie) nie rozumiem... :D

Gdy będzie mi się chciało, rozwiązać do końca, to zamieszczę wam zdjęcie kartki. :turned:

PS Tak to 1'sze to też do tego zadania. Wiem że nie można tak robić, ale jak "Ajnsztajn" powiadał:

"Wszystko trzeba robić najprościej, jak się da, ale nie prościej", lub Galileo Galilei:

"A jednak się kręci"

Poza tym, sprawdziłem tą metodę i działała... ];-}

@ Down Z całym szacunkiem, lecz druga linijka to drugie rozwiązanie... :trollface:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko z matematyką jest o tyle fajna zabawa, że założę sobie,że 2*2=5, będzie działać kiedy chcę, tylko nijak to się nie sprawdzi w rzeczywistości. Te przejścia nie są zbyt poprawne, spierwiastkowanie całego równania nie daje drugiej linijki, a przemnożenie przez siebie pierwiastków to nie jest suma liczb pod pierwiastkami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To równanie na górze nie działa. Można podstawić pod X 3 a pod Y 4 i pierwiastek z 10 plus pierwiastek z 17 nie dadzą 7. :) Poza tym pod którąś z tych liczb (lub obie) można dać liczbę urojoną. Wtedy dopiero się będzie działo. :P

W skrócie - na tablicy są błędne obliczenia. Przejście z pierwszej linijki do drugiej jest niezrozumiałe (choć może być prawidłowe, nie sprawdzałem), za to przejście z linijki trzeciej do czwartej jest zupełnie niematetmatyczne.

Poza tym, jeżeli chcemy wykazać, że - na przykład - "(a^2+1)*(b^3+2)=a*b+3?", to pomijamy a*b+3, ponieważ jest to teza, a nie twierdzenie. Można to "wyzerować", ale nie powinno się przeprowadzać operacji na obu stronach, jeżeli chcemy, by wynik miał jakiś sens.

EDIT - 3000 GET!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tylko że najlepsze w tym wszystkim, jest to, że sam tego (prawie) nie rozumiem... :D

To wiele wyjaśnia.

Wiem że nie można tak robić, ale jak "Ajnsztajn" powiadał:

"Wszystko trzeba robić najprościej, jak się da, ale nie prościej"

Pytanie pozostaje czy się da...

Popatrzyłem jeszcze trochę na to, co jest na tablicy i doszedłem do wniosku, że jednak nie zrozumiem tego. Przedstawiam moje rozwiązanie (prostego swoją drogą zadania) , które jest zupełnie inne: http://imageshack.us/f/819/zadaniecda.jpg/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kłopot w jednym przykładzie w zadaniu :

Rozwiąż układ równań (metoda przeciwnych współczynników lub podstawiania)

Równania z trzema niewiadomymi :

(wszystko w klamrze)

13x+6y-20z=0

2x-12y+7z=0

-x+5y-14z=0

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ostatniego możesz przerzucić x na prawą stronę i z niego podstawiać do dwóch pozostałych, zostawiając trzecie na później. Rozwiązujesz dwa pozostałe normalnymi metodami (dwa równania z dwoma niewiadomymi), a gdy otrzymasz y i z, podstawiasz do trzeciego i dostajesz x.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym zadaniu skorzystaj ze wzoru Clayperona. Wypisz dane, co się zmienia i podstaw to wzoru.

W trzecim: Delta U= Q-W ( I zasada termodynamiki). Odejmij i masz odpowiedź na pytanie ;)

W czwartym: Przemiana izobaryczna to taka, w której ciśnienie nie ulega zmianie, natomiast inne czynniki termodynamiczne mogą się zmieniać ( objętość i temperatura).

Piąte poszukaj na wikipedii ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z(asięg)= v_x * t

t - czas ruchu = x/v_x , z równania kinematycznego t = 2V_y / g => t = 2v_0 (sinA)/g (zamiana wyrażenia 2v_y na 2v_0(sinA).

v_x - prędkość ciała w płaszczyźnie poziomej = v_0 cosA

z= v_0 cosA * 2v_0(sinA)/g = [(v_0)^2 * 2sinAcosA]/g =(v_0)^2 * sin2A / g

Jest wszystko ok.

W tym prostym przypadku m nie ma znaczenia, zobacz; wystrzeliwując 2 tony z prędkością 2m/s pod kątem 30stopni ciało od razu opadnie. Wystrzeliwując 2 tony z prędkościa 200 m/s pod kątem 45 stopni masa już troche poleci.

Od kąta i v_0 zależeć będzie zasięg.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...