Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

P_aul

Sesja polityczna - dyskusje [temat roboczy]

Polecane posty

Black napisał dokładnie to o czym ja zapomniałem. Dzięki. :) Skrobiąc poprzedniego posta też miałem w głowie pewne przeprawy, może przełęcze albo inne miejsce, które gracze mogli by wykorzystać jako doskonałe punkty do odpierania ataków wroga. Rozlegle łąki to wszak doskonałe miejsce do przemarszu wojsk, o wiele lepsze niż lasy czy bagna. Armia doszła by więc na miejsce o wiele szybciej niż gdyby miała się przedzierać przez inny rodzaj terenu. Możliwe, że w pewnym miejscu znajduje się porzucony zamek, albo jego ruiny, które doskonale nadawały by się na tymczasowy obóz dla wojska. Są jeszcze różne szlaki handlowe, co jeśli jeden gracz postawi swoje wojska na czyimś szlaku i odetnie innego gracza od części swojego źródła dochodów?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już tyle czasu minęło? Straszne.

Cóż mogę rzec - miałem zabrać się za tę sesję jeszcze w czasie, gdy czasu miałem w miarę. Potem okazało się, że jest go więcej a ja, bardzo inteligentnie, wolne terminy pozajmowałem czym się dało. W efekcie jestem w domu rzadko a w tak zwanym międzyczasie nie mogę liczyć na nudę, przy czym są rzeczy, które zrobić muszę i są takie, które mogę i chcę. Efekt - na polityczną sesję miejsca zabrakło. No i zwyczajnie o niej zapomniałem...

Tak jak pisałem ValdiCieciowi - spróbuję coś z tym fantem zrobić w ciągu tego tygodnia. Jeśli mi się nie uda ( na co jest szansa ), to przeproszę i oddam tworzenie i prowadzenie sesji pierwszemu chętnemu, nie chcąc niepotrzebnie zajmować miejsce. To na tę chwilę tyle ode mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by temat rozruszać.

Tu macie moje notatki, tyczące się tejże sesji, spisywane od jakiegoś czasu:

http://docs.google.com/Doc?id=dggbctg4_8d3tjn2g2

Nie macie opcji edycji, za to czytania jak najbardziej. Skoro wróciłem do tematu, to staram się na bieżąco cosik dopisywać. Czekam na kolejne uwagi i przypominam - to są notatki. Oparte na tym, o czym już rozmawialiśmy plus moich przemyśleniach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzyste i bardzo dobre. Ale...

- Może zwiększać liczbę punktów zbrojnych z każdym nowo zdobytym terenem?

- Ilość chłopów w wojsku powinna rzutować na wydajności rolnej.

- Uzbrojenie- jak będzie rozwiązane- potrzeba tylko PZ, czy też odpowiedniej ilości jakiegoś surowca?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pasuje, ale jeszcze nie piszemy kart? Bo mi się widzi hrabstwo Dyfed...

Muszą być dwie wady i zalety? Po jednej by chyba wystarczyło, więcej wedle uznania...

Szkocja i Irlandia? Bo ja wiem... Trzeba by dodać system bitew morskich...

Powinno też chyba istnieć coś takiego jak polska drużyna - grupa lepszych wojowników podążających za hrabią... A jeśli coś takiego powstanie, to czy oni też będą mieli umagiczniony ekwipunek?

//A gdzie ja wylądowałem w Kle? Bo coś nie widzę wzmianek o moim niziołku...//

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zwiększać liczbę punktów zbrojnych z każdym nowo zdobytym terenem?

Tu powstaje pytanie, czy w ramach uproszczenia nie zrobić jednej skali do każdej prowincji, czy też rozpisać każdą z osobna ( co nie jest szczególnie trudne, jeno czasochłonne ) i z osobna przydzielać punkty? Albo też wprowadzić ogólny przelicznik.

Kwestia balansu między realizmem a grywalnością.

Ilość chłopów w wojsku powinna rzutować na wydajności rolnej.

Hm... Koncept dobry, aczkolwiek zawsze można uznać, że są to niekoniecznie chłopi-rolnicy, tylko lud uzbrojony w pałki czy inne tasaki i bez pancerzy. Samo słowo to przykład.

Uzbrojenie- jak będzie rozwiązane- potrzeba tylko PZ, czy też odpowiedniej ilości jakiegoś surowca?

Możemy zastosować mechanizm planszówkowy i w każdej prowincji ustawić wartość dostarczanych PZ oraz surowiec tam występujący. Posiadając surowiec odblokowujemy sobie jakieś wojsko ( nie najemników, tylko tych naszych zbrojnych jełopów ) a jakie mamy tam ogólnie, to wybieramy sami.

jeszcze nie piszemy kart?

Chwilowo jeszcze nie.

Muszą być dwie wady i zalety? Po jednej by chyba wystarczyło, więcej wedle uznania...

Rzecz do ustalenia, mogłoby być po jednej, jednak chciałem zachować balans. Teraz po głowie chodzi mi z kolei myśl - dwie zalety, jedna wada na start, a jak ktoś chce więcej zalet, to za każdą dodatkowa wada.

Szkocja i Irlandia? Bo ja wiem... Trzeba by dodać system bitew morskich...

Dla uproszczenia można te elementy usunąć.

Powinno też chyba istnieć coś takiego jak polska drużyna - grupa lepszych wojowników podążających za hrabią... A jeśli coś takiego powstanie, to czy oni też będą mieli umagiczniony ekwipunek?

Hm... Grupa zbrojnych byłaby do rzeczy. Czy oni będą mieli? Raczej nie. Prędzej zwykły, ale wysokiej jakości. Magię reglamentujemy.

//A gdzie ja wylądowałem w Kle? Bo coś nie widzę wzmianek o moim niziołku...//

// Musiałem nie zauważyć. Tam, gdzie reszta ekipy, w tunelu z kilofem. //

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że 5 tys. PZ to zbyt dużo. Wychodziłoby na to, że gracz może na samym początku wystawić armię 10 tys. ludzi (najsłabszych, ale mam na myśli samą ilość chłopa). Dla przykładu - dwie najpotężniejsze rodziny brytyjskie w czasie Wojny Dwóch Róż, podczas bitwy pod Towton wystawiły po ok. 30 tys.

Przeciwny jestem wprowadzaniu Irlandii i Szkocji jako frakcji grywalnych. Mogą być narzędziem MG do siania spustoszenia i zamętu, ale nie przesadzajmy, coby się gracze nie musieli sto lat po mapie szukać.

Zastanawia mnie jeszcze system handlu, bo warto by jakoś go określić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że 5 tys. PZ to zbyt dużo.

Jaką proponujesz wartość? Poza tym zwróć uwagę, że dziesięć tysięcy luda kontra kilka setek ciężkiej kawalerii to jak porównanie typka z Mauzerem do innego typka z Minigunem.

Zastanawia mnie jeszcze system handlu, bo warto by jakoś go określić.

Myślałem o wzięciu zasad z planszówki Twilight Imperium 3, odpowiednio uproszczone. Każda prowincja posiadałaby punkty przeznaczane na wojsko, jeden do dwóch charakterystycznych surowców oraz wartość handlową. Gdy dwaj gracze się dogadują i zawierają traktat handlowy, wartość punktów z prowincji ( ilu to sami określają ) zostaje im przekazana. Te punkty mogłyby służyć jako umowny pieniądz.

Inną metodą jest, aczkolwiek to wymagałoby stałego notowania różnych istotnych rzeczy, przekucie w pełni systemu z TI3, w tym momencie nie ma pieniądza i PZ, jest tylko wartość danej prowincji, która wedle cennika może być wykorzystana na zbrojnych ( po odliczeniu kosztów ), jakiś zameczek i inne śmieszne duperele.

Stąd pytanie - lepiej jest zrobić wersję uproszczoną czy kombinować?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem za wersją uproszczoną - Jedna waluta, generowana codziennie przez prowincje, do wydania w całości, bo nie przechodzi na następny dzień... Nie dajmy się zwariować... PP - Punkty prowincji, za nie prowadzi się rekrutację, buduje, szpieguje i co tylko szlachetna dusza zapragnie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ładnie, ale mam jedną uwagę: rekrutacja.

k% to trochę zbyt duży rozrzut, a poza tym nie wolno zapominać o różnicach między hrabstwami... k%*wpływy/zamożność? Jak mamy wiernych wyborców, to staną za nami murem, ale bogaci nie widzą celu w wojaczce...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... To zostaje kwestia czy dodawać nowy współczynnik czy oprzeć się na obecnym. Można dodać poparcie w danej prowincji, oparte o to ile złota daje Hrabia, jaką ma pozycję ogólną, czy ostatnio wygrywa i tak dalej, jak również można oprzeć to o wpływy/zamożność, wyciągnąć z tego procent i na tej podstawie liczyć. Obie metody są dość proste i nie spowodują zbędnych komplikacji.

Czy mi się wydaje, czy reszta troszkę ścichła?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh... <drapie się po zaspanej mordzie> Nie wiem jak reszta, ale ja nie przycichłem. Nie zdawałem sobie sprawy, że w drugiej klasie LO może być tak ciężko. Współczuję ci Sal.

Do rzeczy. Szkocja i Irlandia jak najbardziej niegrywalne... Punkty rekrutacji... 5000 będzie dobrze. 10000 chłopa bez problemu zostanie poszatkowanych przez 3000 angielskich łuczników, więc proporcja wydaje się dobra... Można dodać poparcie... Do innych spraw chyba nie mam zastrzeżeń i wszystko mi się podoba... chyba. Aj, zapomniałbym. W Karcie postaci nie wspomniałeś o historii. Co prawda napisałeś, żeby każdy wpisał to co uzna za stosowne i ważne, ale wg mnie to też powinno być obowiązkowe. To tyle z mojej strony...

<dzięki przeczuciu wyczuwa zbliżającego się Golomana z watą i uderza swoim wielkim mieczem>

-To był Rebelion.

<wymierza powoli z dwóch pistoletów>

-A to Ebony i Ivory. Poznajcie się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Zerka na boki* Druga klasa LO? To jak taki młody jestem? To mi tylko wmawiano, że jestem na studiach? Kurka, oszukali mnie!

Chyba, że to mówiłeś a propos siebie... Ale jakoś całość mi się nie kleiła.

Historia w karcie... Fakt, zapomniałem o czymś. Historia i RODZINA. Jakaś żona i dziatki, bo jak wiadomo dziedziczenie w średniowieczu było bardzo istotne, w tym i na Wyspach, bo tam szło to po linii także żeńskiej, gdy na reszcie kontynentu męskiej.

Dalsze zmiany ( w tym porozkładanie tego tak, by było lepiej widoczne ) wkrótce. Dalej czekam na uwagi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z magicznymi mieczami i miejscami... Jaka jest maksymalna siła artefaktów? Gdzieś należy postawić granicę... Na przykład: Ekskalibur przejdzie, ale gaimanowska wioska Mur* już nie...

*Stoi w niej... mur... który jest granicą między światem naszym a światem magii...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magia jest subtelna i silna, lecz nie przesadnie. Jedna kula ognia rzucona na bitwę to szczyt potęgi maga, który i tak przerazi tym wrogów. W długim rytuale wywoła burzę, ale nie będzie kierował legionem nieumarłych ani tym bardziej ciskał co chwila spelli na wrogie oddziały. Ognisty miecz, znaczy się taki z płonącym ostrzem, jest tą przysłowiową granicą najbardziej widowiskowej magii. Reszta ma być delikatniejsza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze kwestia operacji tajnych... chyba nie wystarczy napisać TAJNE na początku akapitu... Proponuję ukryte działania wysyłać na PW mistrzowi, a ten ,również na PW, wyśle przeciwnikom to, co udało się wyszpiegować... Ale wtedy punkty też muszą być tajne, bo ktoś pomyśli: Hmmm... On ma za mało punktów! Coś facet kombinuje... - I całą konspirację diabli wzięli... Problemy się mnożą z tą sesją

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio nie mam możliwości siedzenia na forach, więc jestem lekko wybity z tematu, ale... wydaję mi się, że podobnie jak w mojej sesji sprawę poufności załatwił by spoiler. Ja też na początku kombinowałem u siebie z załatwianiem spraw przez PW, ale uświadomiono mnie o istnieniu takiego dobrodziejstwa jak właśnie spoiler, i to się świetnie sprawdza...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zespół archeologiczny odnalazł tajemnicze, kamienne drzwi, na których został wyryty jakiś napis. Jednemu z członków załogi udało się przetłumaczyć inskrypcję.

"Tu znajduje się świątynia króla Salantora - króla, którego królestwo nigdy nie powstało. Niech żyje władca, który je stworzy!"

Tak głosił ów tajemniczy napis. Nikt nic nie wiedział o jakiego króla chodzi, ani o żadnym królestwie, którego nigdy nie było. Gdy archeologom w końcu udało się otworzyć drzwi, ich oczom ukazało się gigantyczne wnętrze budynku, który faktycznie mógłby być świątynią, ale był prawie "pusty". Nie było tam żadnych zdobień na ścianach, żadnych fresków, płaskorzeźb, posągów czy choćby jakichś relikwii. Jedyne co było w środku to wielki tron na samym końcu świątyni i piedestały ustawione przy ścianach wzdłuż kompleksu. Wyglądało to tak, jakby kiedyś stały... nie. Kiedyś miały tu stać posągi wielkich bohaterów, ale z nieznanych powodów to nigdy nie nastąpiło.

Archeolodzy w świątyni odnaleźli kolejną inskrypcję. Treść jej była następująca:

"Pielgrzymie, nadaj chwałę temu miejscu."

Ostatni post w tym temacie pojawił się cztery miesiące temu i nie znalazł się właściwie nikt, kto miałby zastąpić Salantora. Nie, nie obawiajcie się, ja nie zamierzam poprowadzić tej sesji, ale wpadł mi ostatnio do głowy pomysł, który mógłby reanimować ideę sesji strategicznej. Mianowicie - biorąc pod uwagę założenia sesji i system w jakim ma się rozgrywać można zauważyć, że świat jednej gry świetnie się tu nadaje. Poprzednio były rozważane koncepcje rozegrania sesji w średniowiecznej Polsce (mmm...) lub Anglii (argh...). Wygrała ta druga opcja, ale ja dalej deklarowałem chęć gry. Jedynym problemem okazał się brak jakiegoś wariata śmiałka, który zostałby Mistrzem Gry. Teraz minęło już sporo czasu i odkopując tego trupa mam nadzieję, że znalazłby się ktoś odważny, kogo zachęciłby mój pomysł gry w świecie Heroes (!). Tak! Heroes! Ten świat idealnie nadaje się do pomysłu sesji strategicznej. Mamy tu wszystko - potężni bohaterowie, którzy kierują armiami, ekonomia, taktyka no i oczywiście miejsce na Role Play. Rzecz jasna wymagałoby to znacznego zmodyfikowania systemu Salantora (przede wszystkim dokończenie) i zaangażowania, ale myślę, że jest do zrobienia. To jak? Są jacyś chętni na dostąpienie zaszczytu bycia Mistrzem Gry? Może nawet sam Sal? Jakby znalazł się MG, to znalezienie graczy nie byłoby najmniejszym problemem. Ba! Już jeden jest! Tak, dobrze myślicie, to ja (niestety, ale ja nie podejmę się zadania MG, gdyż w tej dziedzinie jestem zupełnie niedoświadczony, a moja Sesja Gothic będzie totalnym eksperymentem, więc dopiero jak to mi wyjdzie, będziemy mogli pogadać o ambitniejszych sesjach prowadzonych przeze mnie).

To jak towarzysze? Pomożecie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że zglaszasz się na Mistrza Gry? ;] Bo przypominam, że zgłaszanie się na gracza, póki nie ma Mistrza, jest bez sensu.

Jeśli więc, Yanki, chciałbyś być Mistrzem Gry, to zobacz sobie w Niezbędniku, co jest potrzebne - i jeśli uważasz, że jesteś gotowy, przyślij mi wiadomość na PW

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...