Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marabut

Dziwne/śmieszne/ciekawe przygody z CDA

Polecane posty

Ja miałem taką przygode.

Pojechaliśmy z bratem i jego kolegą do Kalwarii Zebrzydowskiej i zabrałem CDA żeby mi się nie nudziło no i kroił bułke nożem do cięcia kabli bardzo naostrzony i kroił i nóż wyskoczył i przeciął sobie kawałek ręki i musiałem wyrwać kartke z cda ale to i tak jakaś kartka której nie czytałem :thumbsup:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że nie kupuje już CD-A od kilku numerów (chociaż ogółem mam ich 60) mało mnie interesuje temat tego magazynu ale zaciekawiła mnie pewna rzecz. Będąc dzisiaj w takim sklepiku z przecenionymi gazetami/czasopismami (cena jest mniejsza o połowę ale dostępne są tylko numery z miesiąca wstecz - w przypadku miesięczników). Przeważnie czasopism jest parę, paręnaście sztuk ale moją uwagę przykuła spora sterta w rogu pomieszczenia. Podchodzę bliżej a tam dobre kilkadziesiąt (sic!) numerów Cd-Action (za 7,50 zł ofkorz) i to nie tylko poprzedni numer ale także 2-3 wstecz. Naprawdę tak ciężko Wam upchnąć nakład? o.O

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa skupują używane, na bank. W tym sklepie ani jednego wydania Cd-A nie było otwartego z folii (wszystkie kompletne z płytami), ba nawet takim empiku jest jedno, żeby sobie pooglądać. :tongue: Także jesteś w błędzie, a redakcja widocznie ma masę niesprzedanych egzemplarzy bo raz, że oficjalnie oferują archiwalne numery to jeszcze można spotkać je w w.w. sklepach i to w niemałych ilościach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa skupują używane, na bank. W tym sklepie ani jednego wydania Cd-A nie było otwartego z folii (wszystkie kompletne z płytami), ba nawet takim empiku jest jedno, żeby sobie pooglądać. :tongue: Także jesteś w błędzie, a redakcja widocznie ma masę niesprzedanych egzemplarzy bo raz, że oficjalnie oferują archiwalne numery to jeszcze można spotkać je w w.w. sklepach i to w niemałych ilościach.

Redakcja sama w sobie nic nie sprzedaje, wydawnictwo zas ma wylacznie archiwalia. Cokolwiek jest wystawionego archiwalnego (CDA) to sa jakies samowolne inicjatywy i Bauer nie ma z tym zwiazku. Co wiecej wydawnictwo jest przeciwne takiej formie sprzedazy CDA i oficjalnie na to nie zezwala...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także mam komiczną historie z CD-Action.

Pewnego dnia poszedłem po nowe CD-Action. Ładnie rozpakowałem itd. i płytkę położyłem na biurku. Bo jakiejś godzince ktoś puka do drzwi., patrzę , kumpel. Wpuściłem go <ciach> i siedliśmy przed kompem. Oczywiście temu koledze czasem odbijało i kiedy chcziałem zainstalować pełniaki z kupionego CD-Action wziął płytkę i nie chcział mi jej oddać. Oczywiście śmiał się i wkońcu wyrzucił płytkę przez otwarte okno. On zaczął się śmiać a potem mieliśmy iść po płytkę. Po chwili słyszymy trzask szyby i alarm samochodowy. Patrzymy, a tam moja płytka leżąca obok rozbitego lusterka. Szybko speedem na dół a facet 'Lusterko 150 zł' , oczywiście kumpel na mnie wzrokiem niewinnego kota a on po chwili do mnie 'Ej, to ja daje 75 zł i ty, ok?'. Ja w śmiech , biorę płytkę , do mieszkania i odpalam płytkę na PC :laugh:

Proszę zapoznać się z regulaminem forum - Pzkw

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam sobie cdaction i brat mnie woła. Ja oczywiście mam to gdzieś i dalej sobie czytam, a on ciagle mnie woła. Mam tego dość więc idę sprawdzić o co chodzi. Kiedy weszłem do pokoju zobaczyłem go na balkonie tzrymającego moją kolekcję cdaction nad "przepaścią". Uśmiechał się szyderczo do mnie i kiedy do niego podszedłem zrzucił moją kolekcję tak dostał, że na długo pożegnałem się z kompem i xboxem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasz problem polega na tym, że mówicie w kiosku sidekszyn (czy coś takiego)

Ja w kioski zawsze mówię: ''dzień dobry poproszę cejdiekszyn jam mówiesz na początku ''C'' i na okładce piszę cd-action to się sprzedawca/sprzedawczyni kapnie.

A co do mojego przypadku to tak:Idę do żabki chcę kupić cd-a ale niema pewnie będzie jutro wychodzę, a tu mój kolega który też kupuje cd-a właśnie wchodzi.To ja mu mówię:

-Cześć, nie ma cd-a.

Od razu sobie poszedł, a sprzedawczynie spojrzała na mnie dziwnym wzrokiem jakby myślała że odstraszam jej klientów :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś CDA przyniosłem do szkoły,nauczycielka z racji tego że była godzina wychowawcza zrobiła nam wolną lekcję.

Mój kolega otworzył na ostatnią stronę ze skąpo ubranymi paniami :P

Dostał uwagę ale ponieważ wyrwaliśmy tą stronę to wszystko skończyło się szczęśliwie i dalej czytaliśmy ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh. A oto moja historia:

Kiedyś z Matką poszłem do centa( taki sklep )

Nie zauważyłem nigdzie CDAction więc powiedziałem matce że pójdę poszukać kiosku

dała mi 20zł a ja jak najszybciej pobiegłem szukać kiosków.

uwagę przykuł mi jeden kiosk i jak najszybciej pobiegłem do niego.

kupiłem CDA i wróciłem do mamy.

-Mama ta szybko?

-Było szybko?

- Mineły 3 minuty! A! Prawie bym zapomniał o drugiej akcji z CDA:

Po długich namysłach postanowiłem wyrzucić śmieci z mojego biurka

wziąłem CDA ( już całe przeczytałem ) by schować je do szafy

Dobra wyrzucam śmieci...

Chwila To moje CDA! Grzebie w śmieciach

i przychodzi mama i pewnie się domyślacie co powiedziała :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...