Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sHChypp

Hardcore & Nu-Tone Zone

Polecane posty

No i faktycznie... topic umarl, a szkoda :D Taki fajny byl - amerykanski :twisted: A ... tak bym sobie jednak tego SoulFly'a poluchal tak dla testu... kurde. Uszczyp - przyjedz do Bytka :P

Się pomyśli, się może coś wykombinuje :] Po sesji może się skuszę. Jeśli ugościsz mnie, czemu nie ;)

Co do Soulfly, to oni teoretycznie NIE MAJĄ słabych wałków. Może się nie wsłuchałeś odpowiednio, albo po prostu tego nie czujesz... A szkoda :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, nawet ja ostatnio wpadłem w lekką manię Soulfly i postanowiłem posłuchać paru empków. I tyle powiem: jak tylko wokalista zamyka gębę to robi się świetnie! Gitarki rżną jak należy a praca perki jest genialna... Szkoda, że to wszystko schodzi na drugi plan, kiedy wchodzi słabiutki głos dreadmana... ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Salim
Szkoda, że to wszystko schodzi na drugi plan, kiedy wchodzi słabiutki głos dreadmana... ;]

Słaby głos :?: :!: :?: :!: To może miałeś jakąś trefną wersje albo ktoś głos podmienił :D A tak na serio to Max jest dla mnie jednym z najlepszych wokalistów, uwielbiam jego mocny, agresywny głos i nie mogę się pogodzić że ktoś na niego bluźni :) Sprawdź jeszcze raz czy aby napewno słuchałeś Soulfly :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głuchy nie jestem, dobrze znam Soulfly i z niczym bym ich nie pomylił. A głos wokalisty - ojej, zgroza IMO. Wszystko fajnie się słucha aż do momentu, kiedy postanowi coś zaśpiewać... Dla mnie psuje cały efekt. Zupełnie nie przypadł mi do gustu, za to perkusistę widziałbym w każdym najlepszym zespole na świecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głuchy nie jestem, dobrze znam Soulfly i z niczym bym ich nie pomylił. A głos wokalisty - ojej, zgroza IMO. Wszystko fajnie się słucha aż do momentu, kiedy postanowi coś zaśpiewać... Dla mnie psuje cały efekt. Zupełnie nie przypadł mi do gustu, za to perkusistę widziałbym w każdym najlepszym zespole na świecie.

Nooo CRD, robisz postępy. Jeśli możesz to napisz które kawałki najbardziej podchodzą Ci najbardziej.

A jeśli chodzi o wokal. Dla mnie jest przezaje...fany, a to że tobie nie podchodzi to tylko kwestia odmiennych gustów. Ja Cie rozumiem. Jesli codziennie upajałbym się głosem Holmes'a (zdarza mi się to jeszcze czasami, szczególnie przy "Host", bo tam pokazał co potrafi ), też poczynania Cavalera'y nie podchodziłyby mi.

A Numez jest faktycznie bębnowym geniuszem. Kropka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się cofam... Co do tego nie ma wątpliwości. ;]

Holmes ma najlepszy głos na Hoście? :) Nic dziwnego, że ne możemy się także porozumieć w sprawie wokalu Soulfly :D Według mnie od czasu, gdy Holmes przestał growlować jego głos z doskonałego zszedł w wyższe partie stanów dobrych, choć ma w sobie ciągle ten niezwykły magnetyzm.

Co do perki - jej praca to podstawa w moim przypadku, bo zwracam wielgą uwagę na rytm i kawałki z mocnym bardzo mi się podobają... Kapitalnie nastrojony automat perki ma Samael, doskonale sobie radzi właśnie z nią pałkarz Soulfly a do tego kapitalna jazda jest w Therionie z garami (przynajmniej w tych utworach, w których takowa jest -_-')

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się cofam... Co do tego nie ma wątpliwości. ;]

Holmes ma najlepszy głos na Hoście? :) Nic dziwnego, że ne możemy się także porozumieć w sprawie wokalu Soulfly :D Według mnie od czasu, gdy Holmes przestał growlować jego głos z doskonałego zszedł w wyższe partie stanów dobrych, choć ma w sobie ciągle ten niezwykły magnetyzm.

Co do perki - jej praca to podstawa w moim przypadku, bo zwracam wielgą uwagę na rytm i kawałki z mocnym bardzo mi się podobają... Kapitalnie nastrojony automat perki ma Samael, doskonale sobie radzi właśnie z nią pałkarz Soulfly a do tego kapitalna jazda jest w Therionie z garami (przynajmniej w tych utworach, w których takowa jest -_-')

<offtopic mode>

Tak, moim skromnym zdaniem Holmes rozwinął skrzydła właśnie na 'Host'. Na 'One Second już było fajnie, ale właśnie na następnym krążku pokazał na co go stać. Żeby nie było: ja oceniam GLOS, a nie growl.

<end of offtopic mode>

Natomiast jeśli chodzi o Cavalera'ę to on nie growloje przecież. Rozgranicz krzyk od growlu. IMO wychodzi mu to znakomicie, choć czuć już latka...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast jeśli chodzi o Cavalera'ę to on nie growloje przecież. Rozgranicz krzyk od growlu. IMO wychodzi mu to znakomicie, choć czuć już latka...
Huh? Pokaż, gdzie napisałem że wokalista Soulfly growluje? Jemu do growlu tyle co britnej do muzyki klasycznej...

W sumie to głos on ma nawet fajny, ale dla mnie zupełnie nie pasuje do muzy dawanej przez instrumenty. Dla mnie po prostu wybija się z tego tonu, a gdzieniegdzie ryczy sobie a muzom w moim przekonaniu, bo na pewno nie do gitar. Poza tym ostatnio stwierdzam, że nie tylko u Soulfly tak jest - Fear Factory też fajne, dopóki wokalista siedzi cicho...

W tym tempie wkrótce przerzucę się na jakąś muzę ohne wokal ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Huh? Pokaż, gdzie napisałem że wokalista Soulfly growluje?

Heh, rzeczywiście się zagalopowałem. Wiesz, pisałeś o tym że podobał Ci się wokal Holmes'a (tak wnioskuję z tego co napisałeś, więc się nie wkurzaj, jeśli coś przeinaczyłem..) aż do momentu w którym przestał growlować. Więc wnioskowałem, że nie trawisz muzyki bez takiego maniery wokalnej. Tyle. Zwracam honor.

W sumie to głos on ma nawet fajny,

A widzisz... Zawsze tak mówiłem :)

ale dla mnie zupełnie nie pasuje do muzy dawanej przez instrumenty.

Eeee tam. Opinie są jak dziura w d*** - każdy ma własną. Ja nie wyobrażam sobie Soulfly bez Maxa. A w końcu Soulfly to ON. Z pierwotnego składu ostał się tylko Max.

Dla mnie po prostu wybija się z tego tonu,

Gdzie tam. Posłuchaj takiego, dajmy na to "Boom". Przecież to jest jeden wielki bounce. Albo "Umbabarauma"... Ech może po prostu nie czaisz klimatu..??

W tym tempie wkrótce przerzucę się na jakąś muzę ohne wokal ;]

Lepiej późno niż wcale. :)

Pozdro.

SCP

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam. Opinie są jak dziura w d*** - każdy ma własną. Ja nie wyobrażam sobie Soulfly bez Maxa
Heh, i tak nieźle wytrzymujesz, bo jakby ktoś mi zaczął walić brednie w stylu, że głos Holmesa nie pasuje do klimatu PL to bym był nieprzyjemny ;]
Ech może po prostu nie czaisz klimatu..??
Całkiem możliwe, bo Soulfly nie gra w guście, za którym przepadam :) Ale mimo wszystko czuję, że sczaiłbym klimat, gdyby nie Max :wink: Tak sobie aż puściłem Prophecy... Gra gitar i perki jest super, ale kiedy Cavalera zaczyna krzyczeć, to całość traci melodykę niebezpiecznie zbliża się do thrashu czy czegoś w tym guście.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, i tak nieźle wytrzymujesz, bo jakby ktoś mi zaczął walić brednie w stylu, że głos Holmesa nie pasuje do klimatu PL to bym był nieprzyjemny ;]

Staram się, staram :) Kultura osobista przede wszystkim. Niemniej jednak, nie powiem, podniosłeś mi odrobinę ciśnienie ;) Ale już mi przeszło. BTW zauważyłem, że z posta na post, coraz bardziej pozytywnie wypowiadasz się o Soulfly. Zaplusowałeś u mnie :) Serio :)

niebezpiecznie zbliża się do thrashu czy czegoś w tym guście.

W końcu Max zaczynał od trashu. Z pewnych rzeczy się nie wyrasta. I bardzo dobrze. Ogólnie "3" i "Prophecy" uznaję za jeden wielki ukłon w stronę przeszłości i takich klasyków jak "Chaos AD" czy "Arise".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu Max zaczynał od trashu.

Nie pamietma, na ktorej pierwszej Sepultury plycie spiewal Max, ale na pewno Sepa zaczela od death metral :)

Z pewnych rzeczy się nie wyrasta. I bardzo dobrze. Ogólnie "3" i "Prophecy" uznaję za jeden wielki ukłon w stronę przeszłości i takich klasyków jak "Chaos AD" czy "Arise".

No, gdyby to byl uklon w strone Arise albo Benith the Remains, to to bylby solidny thrash/death, a Soulfly brzmi jak nu-metal albo hardcore/metalcore.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak, nie powiem, podniosłeś mi odrobinę ciśnienie Ale już mi przeszło. BTW zauważyłem, że z posta na post, coraz bardziej pozytywnie wypowiadasz się o Soulfly.
Bo ja w ogóle byłem i jestem do tego zespołu nastawiony pozytywnie, na pewno nie mam ich za kaleczących dobre imie metalu ani nic w tym guście. Po prostu ich dokoniania mi nie pasują :)
I bardzo dobrze. Ogólnie "3" i "Prophecy" uznaję za jeden wielki ukłon w stronę przeszłości i takich klasyków jak "Chaos AD" czy "Arise".
Hm, to powrót do korzeni, ale nie aż taki, by można było mówić o Arise... Mimo wszystko to co słychać na Trójeczce różni się wciąż dość mocno od jakichkolwiek dokonań Arise. Godly Works of Art 2 to nie jest :wink:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, to powrót do korzeni, ale nie aż taki, by można było mówić o Arise... Mimo wszystko to co słychać na Trójeczce różni się wciąż dość mocno od jakichkolwiek dokonań Arise. Godly Works of Art 2 to nie jest :wink:

Nie powiedziałem że jest to POWRÓT DO KORZENI, a jedynie UKŁON W STRONĘ poprzednich płyt. Słychac to w aranżach, specyficznym brzmieniu bębnów i chociażby szybkości kawałków.

Wojtex jak coś to posłuchaj takich kawałków jak "LOTM" "Enterfaith" czy "Born Again Anarchist", nie jest to nachalne, ale czuć stary klimat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ... milo mi ze topic znowu sie rozkrecil, przynajmniej jest co czytac ^^.

Kręci się topic, kręci. :P Póki ja urzęduję na tym forum to będzie się kręcił;)

Co ty na to sChyp zeby tak na poczatku czerwca przyjechac do Krainy gdzie zalegly grzyby ? [bytom]

Ech kusisz Obi, kusisz... Ale początek czerwca odpada - sesja. Ale powoli - są przecież wakacje, a skoro zapraszasz na spotkanie ...echmmm... integracyjne, to pewnie się skuszę :) Wszystko w swoim czasie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jak miło, w niedzielę oglądałem sobie Vivę wieczorkiem i wpadłem na klip Soulfly - Prophecy. Całkiem fajnie to wyglądało, chociaż zróżnicowanie średnie... Sam kawałek genialny (krótkie kawałki na gitarach rządzą), Numez zgrywał jakiegoś balroga z minami, poza tym śmiesznie wyglądał sam Maxi - taki rap-yogin... Całkiem przyjemne ogólnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jak miło, w niedzielę oglądałem sobie Vivę wieczorkiem i wpadłem na klip Soulfly - Prophecy. Całkiem fajnie to wyglądało, chociaż zróżnicowanie średnie... Sam kawałek genialny (krótkie kawałki na gitarach rządzą), Numez zgrywał jakiegoś balroga z minami, poza tym śmiesznie wyglądał sam Maxi - taki rap-yogin... Całkiem przyjemne ogólnie.

Szkoda jedynie że ogólnie cały teledysk żywcem przypomina video do "Seek'n'Strike" - cały ten patent z pustynią. Ale gdyby się wczytać w text do utworu, pasuje do całości. Niemniej jednak daleko mu to "Bleed" video...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Partyz

sHChypp, zapraszales, wiec jestem. A mnie tam gdzie graja metal nie trzeba dlugo wolac, bo tylko uslysze jedno dudniecie, sekunde growlu tudziesz krotkie drasniecie w strune od basowki, a juz dawno jestem tam, gdzie graja :D

Co do TE, no wiele sie wypowiedziec nie moge. Na razie delektuje sie ta muzyka, gdyz mam dopiero co jedna plyte, ktora pozyczyl mi ziomek (taki gosciu, co sie z metalu na HH przestawil :D). Diablos Tequilos. Ale baaardzo mi wpadla w ucho.

Jakbys chcial pokontemplowac inne kapelki, oto skrocona (i to bardzo) lista moich zespolow naj:

biohazard, korn, slipknot, coal chamber, soulfly, sepultura, kredki, dzieci z bodom, ill nino, static-x i ostatnio messhuggah. A! I bylbym bardzo dźwięczny, gdyby ktos z tutaj zebranych zarzucil jakiegos linka, skad mozna sciagnac Mushroom Head... no normalnie patrzajkami lukalem WSZEDZIE i jedyne co, to znalazlem mp3 do Solitaire Unraveling, co mi nic nie dalo, bo mam teledysk :(. Sum1 would F1 me?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sHChypp, zapraszales, wiec jestem. A mnie tam gdzie graja metal nie trzeba dlugo wolac, bo tylko uslysze jedno dudniecie, sekunde growlu tudziesz krotkie drasniecie w strune od basowki, a juz dawno jestem tam, gdzie graja :D

Co do TE, no wiele sie wypowiedziec nie moge. Na razie delektuje sie ta muzyka, gdyz mam dopiero co jedna plyte, ktora pozyczyl mi ziomek (taki gosciu, co sie z metalu na HH przestawil :D). Diablos Tequilos. Ale baaardzo mi wpadla w ucho.

Jakbys chcial pokontemplowac inne kapelki, oto skrocona (i to bardzo) lista moich zespolow naj:

biohazard, korn, slipknot, coal chamber, soulfly, sepultura, kredki, dzieci z bodom, ill nino, static-x i ostatnio messhuggah. A! I bylbym bardzo dźwięczny, gdyby ktos z tutaj zebranych zarzucil jakiegos linka, skad mozna sciagnac Mushroom Head... no normalnie patrzajkami lukalem WSZEDZIE i jedyne co, to znalazlem mp3 do Solitaire Unraveling, co mi nic nie dalo, bo mam teledysk :(. Sum1 would F1 me?

Witam, witam :P

Co do TWojej listy, to ZDECYDOWANIE nie przepadam za COF, KoRn'en (od czasow Issues, bo np. Life IS Peachy jest kapitalne) no i dostaje odruchu wymiotnego na nazwe Ill Nino.

Jeśli szukasz MH (hje hje, cóż za zbieżność nazw z Machine Head), czego stanowczo odradzam (bo to kiła nieziemska) to poszukaj na www.ircspy.com, bo tam praktycznie wszystko jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Partyz

kila jak kila... solitaire unraveling mi sie podoba, nie wiem jakie sa inne kawalki... jesli mowisz, ze do [beeep], to sobie odpuszcze... chociaz raz posluchac nie zaszkodzi... zlukam na ircspy'u jak bedzie i zdam ci relacje, jak mi to wpadlo w ucho. btw: dzieki za linka.

no i zapomnialem o jeszcze jednej b. waznej dla mojego zycia kapeli:

I sit, in my desolate room, no lights, no music,

Just anger, I've killed everyone,

I'm away forever, but I'm feeling better,

How do I feel, What do I say,

[beeep] you, it all goes away,

Czyj to tekst? :P :P :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i zapomnialem o jeszcze jednej b. waznej dla mojego zycia kapeli:

I sit, in my desolate room, no lights, no music,

Just anger, I've killed everyone,

I'm away forever, but I'm feeling better,

How do I feel, What do I say,

[beeep] you, it all goes away,

Czyj to tekst? :P :P :P

Kurde, hje hje. SOAD, krótko mówiąc. Też ich szanuję, chociaż ostatnią płytą dali ciała. Daleko jej do klasy "Toxicity". Natomiast debiut, uważam za jedną z najlepszych płyt w historii ciężkiej muzy. Kropka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tiger #M

Ja bym tu powiedziałconieco o jednej z najbrutalniejszych płyt w historii ciężkiej muzy, ale boję się że mi Wojtex bana walnie :P (pewnie i tak ostrzy sobie pazury za mojego avatara hjehjehje).

A SOAD to kiedyś powiem szczerze mi się podobało, nawet rozważałem kupno oryginalnej płyty, ale wtedy na horyzoncie pojawiło się co innego (patrz mój awatar, bo jak nazwę wymienię to pewnie bedzie ban :wink: ) no i w sumie gdyby nie to co innego to chyba bym nie zaczął drążyć w muzyce metalowej tak, by dotrzeć do miejsca w którym tera jestem (czyli death metal ale to chyba nie o tym topic :roll: )

Tak czy tak chciałem sie na temat tego nowego teledysku Soulfly wypowiedzieć: Ogólnie ciekawy nieźle nawet na gitarach dają,ale wszystko to takie jakieś mam wrażenie deja vu... Hm... Ale jak powiedziałem teledysk ciekawy :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tu powiedziałconieco o jednej z najbrutalniejszych płyt w historii ciężkiej muzy, ale boję się że mi Wojtex bana walnie :P (pewnie i tak ostrzy sobie pazury za mojego avatara hjehjehje).

Coś Ty taki poschizowany?? Według mnie to zalążki jakiejś psychozy...

To że 'Iowa' jest jednym z najcieżchych krążków w historii muzyki to fakt. Podpisuje się pod tym oburącz. I obunóż.

Tylko że SlipKnoT nie ma prawie nic wspólnego z HC...

Tak czy tak chciałem sie na temat tego nowego teledysku Soulfly wypowiedzieć: Ogólnie ciekawy nieźle nawet na gitarach dają,ale wszystko to takie jakieś mam wrażenie deja vu... Hm... Ale jak powiedziałem teledysk ciekawy :D

Racja. Porównania 'Prophecy' do 'Seek'n'strike' są jak najbardziej na miejscu.

Poczejamy jescze trochę. Ponoć kolejnym teledyskiem ma być BAA...

Może być ciekawie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tiger #M
Coś Ty taki poschizowany?? Według mnie to zalążki jakiejś psychozy...

Może... nie będę wyrokował, bo ostatnio mój psychiatra stwierdziłże jestem normalny, mimo że błagałem go o kaftanik i pokój bez kalmek....

Tak czy tak chciałem sie na temat tego nowego teledysku Soulfly wypowiedzieć: Ogólnie ciekawy nieźle nawet na gitarach dają,ale wszystko to takie jakieś mam wrażenie deja vu... Hm... Ale jak powiedziałem teledysk ciekawy :D

Racja. Porównania 'Prophecy' do 'Seek'n'strike' są jak najbardziej na miejscu.

Poczejamy jescze trochę. Ponoć kolejnym teledyskiem ma być BAA...

Może być ciekawie...

No tego ale ja nie miałem na mysli w tym przypadku 'Seek'n'strike', tylko taki jeden teledysk metalliki chyba do mission imposible, gdzie goście z metalliki na skałach stali :D (rzypomniałem sobie hehehe), ale z drugiej strony też można porównać do teledysku 'Seek'n'strike'

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...