Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hut

PC lepsze od konsol?

Polecane posty

W ogóle nie lubię stacjonarnych konsol. Kupiłem Ps2 ale żałuje i chyba je sprzedam. Czemu? Na PC masz monitor tuż przed swoimi oczami, na konsolach nawet na drugim końcu pokoju i nic nie widzisz jeśli napisy są małe. Mój kumpel z którym grałem w Soul Calibur na PS2 co chwila wstawał z kanapy i podchodził do TV by móc przeczytać napisy :P Na telewizorach LCD ostrość i rozmiar liter jest dużo większy i bardziej czytelny ale ponieważ mam panoramiczny LCD to obraz z PS2 się na nim rozciąga, nawet jak się włączy w grze tryb widescreen (tyle że nie każda gra go ma). Można też na pilocie od Telewizora zmienić tryb na 4:3 ale wtedy mamy małe okienko na środku. Tak źle i tak nie dobrze. Pół biedy jeśli można konsole podłączyc do Monitora tak jak mój kumpel który ma do tego samego monitora podłączonego Xboxa i PCta, ale PS2 nie tak łatwo podłączyć i sporo z tym roboty. W handheldach nie ma tego problemu, bo w PSP n.p. mamy ekran LCD i to w dodatku blisko nosa :P

Reasumując: Gdyby mnie ktoś spytał: "Handheld czy PC?" Odpowiedziałbym, że i jedno i drugie. Natomiast gdyby mnie ktoś spytał: "Konsola stacjonarna czy PC?" Bez wachania wybrałbym to drugie :) I takie właśnie jest moje zdanie na ten temat w dniu dzisiejszym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka: sprzedaż konsol w UK spada.

http://www.gram.pl//news_8Q7rJOq5_Spada_sp...na_Wyspach.html

Jak to się ma do pecetowych - nie wiadomo, analitycy jednak sugerują, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest m. in. popularyzacja gier przeglądarkowych i pecetowych. Jacy analitycy, na jakiej podstawie i jakich gier pecetowych - niestety, nie podano.

Co to Waszym zdaniem oznacza - chwilowe wahania rynku, zmiana ogólnych tendencji, czy po prostu każdy Brytyjczyk już sobie kupił swoje Wii i nie czuje potrzeby nabycia drugiego? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może moda na konsole (obecna generacja) się już powoli zaczyna kończyć? Albo mają już dość wysokich cen gier czy ewentualnych opłat za Live?

Może wolą precyzyjniejsze sterowanie i możliwość wyboru kontrolera? A może wreszcie zrozumieli, że pc to nie 5000 zł (podam już polskie ceny) i wymiana sprzętu co pół roku?

Dobrze by było, gdyby wszystkie platformy miały podobny poziom sprzedaży. Było by to dużo lepsze dla graczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to Waszym zdaniem oznacza - chwilowe wahania rynku, zmiana ogólnych tendencji, czy po prostu każdy Brytyjczyk już sobie kupił swoje Wii i nie czuje potrzeby nabycia drugiego? wink_prosty.gif

Jedna jaskółka wiosny nie czyni... Ale ja bym stawiał raczej na nasycenie rynku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze by było, gdyby wszystkie platformy miały podobny poziom sprzedaży. Było by to dużo lepsze dla graczy.

Ha, "marzenia ściętej głowy"... Pamiętaj że ktoś musi na czymś zarabiać, podczas gdy inni mają to za darmo (vide PSNet vs Xbox Live). Ja to w ogóle nie mogę z Microsoftu :icon_lol:

  • - gracze w Polsce i innych krajach bez Live'a:
dajcie nam Xbox Live !! Chcemy wam płacić kase za usługę !!

- Microsoft z kamienną twarzą: nie nie, nie dostaniecie Live, bo piracicie.

No i tak napiraciliście na tych Xklockach, że wam na jesień będą montować usługę Live. Normalnie ubaw po pachy.

Kwestia grania po sieci ma tutaj akurat spore znaczenie, bo na przykład na Xbox się za to płaci, na PSNet też (za konta Gold). A na PC jest granie darmowe nadal póki co.

Poza tym na PC są serwery deykowane, których próżno szukać na konsolach. Są firmy, są fani którzy dla ulubionych gier są w stanie wynając maszynę na rok, dwa albo i dłużej na naprawdę dobrym łączu. Z kolei twórcy gier na konsole poszli na łatwiznę i zrezygnowali z hostowania konsolowcom serwerów. Zastąpili to systemem matchmatchingu który jednak działa czasem lepiej - czasem gorzej. W porywach 16 chłopa "wisi" wręcz na łączu jakiegoś gościa, który czy mu się to podoba czy nie - musi sesję utrzymywać. Problemu nie ma, gdy tylko on korzysta z tego łącza i jest ono szybkie. Kłopot w tym, że dużo osób ma w domu więcej niż jedną maszynę - i tworzą się lagi w momencie gdy siostra/brat czy ktoś inny z rodziny chce pograć w coś innego, czy coś tam pooglądać np. na YouTube czy vod.onet.pl - jeśli nie ma ustawionego limitu na połączenie do internetu z sieci - obciąża znaczną część łącza takim filmem, a na sesji w takiego CoD:MW2 zaczynają się narzekania na lagi w grze.

Niestety, ale system ten pod tym kątem jest chybiony i ni jak nie może się równać z serwerem dedykowanym, na osobnej maszynie, z dużą przepustowością łącza równoważnego. Tutaj konsolowcy leżycie na łopatkach niestety...

O systemie wybierania rozgrywek to już nie wspomnę... Musicie się zapraszać nawzajem do grania... A co w przypadku gdy ktoś nie ma przykładowo konta na Xbox Live (przypominam, że zgodnie z regulaminem zakładanie konta w systemach Xbox Live i Games for Windows Live na inny niż nasz kraj zamieszkania jest surowo zabronione, nielegalne i jest karane zbanowaniem konta czy skasowaniem - nie pamiętam dokładnie bo ponad pół roku temu czytałem ten regulamin). Wtedy z nikim nie pogra, to po kiego grzyba mu w takim razie gra sieciowa "bez obsługi sieci" ??

Tak w ogóle to wpadłem na pomysł - panowie, tak dyskutujemy i obrzucamy się argumentami - jedne są dobre, drugie trochę naciągane - ale może pokusimy się o zrobienie czegoś w rodzaju tabelki i wyliczeniu/porównaniu gdzie się zyskuje np. na konsolach a gdzie na pecetach.

Takie proste podsumowanie się zrobi. Tylko kwestia kto się tego podejmie i stworzy taką tabelkę. To luźna propozycja, ale jej efekt może być interesujący.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwery dedykowane , najczęściej poruszany temat w wojnie między PC a konsolami. Prawda jest taka że serwery dedykowane najczęściej zapewniają dobre pingi i gry bez hacków(połączenie z systemami typu PB,VAC), ale takie gry najczęściej obsługują 64 graczy. Nie zapominajmy także ze jest to plus do puki gra posiada dopracowaną przeglądarkę serwerów (patrz BC2 , jedna z najgorszych jakie widziałem, powolne odświeżanie) oraz dowolność wybierania owych serwerów (znowu BC2 , oraz MoH , serwery kupisz tylko u wybranych providerów , w wybranych krajach). Na konsolach przeważa prostota, znalezienie gry musi być proste , dlatego stworzono match making , które ułatwia życie, przeciętnie osoba posiada upload rzędu 512kb/s co spokojnie utrzyma 12 graczy , zakładając że nie pochodzą oni z Chin

PSN nie wymaga od ciebie płacenia za granie w internecie , a jedynie za usługę Plus która dodaje funkcje poprzednio nie dostępne, gdzie znowuż za XBL trzeba już płacić , do tego bez żadnego oficjalnego wsparcia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w ogóle to wpadłem na pomysł - panowie, tak dyskutujemy i obrzucamy się argumentami - jedne są dobre, drugie trochę naciągane - ale może pokusimy się o zrobienie czegoś w rodzaju tabelki i wyliczeniu/porównaniu gdzie się zyskuje np. na konsolach a gdzie na pecetach.

Takie proste podsumowanie się zrobi. Tylko kwestia kto się tego podejmie i stworzy taką tabelkę. To luźna propozycja, ale jej efekt może być interesujący.

Pomysł ciekawy, ale mało realny. Musiała by być to osoba neutralna, a o takową trudno. Bo jak to będzie ktoś zamieszany w spór to sorry, ale nie wierzę, że w którąś stronę nie nagnie. Choćby kwestia grania w sieci: w teorii tutaj PC wygrywa, bo za darmo + dedyki w niektórych grach. Ale znowu już się nie raz spotkałem z argumentami xboxowców, że ten Live to jest taniocha za to co oferuje. I nagle może się okazać, że w tabelce tutaj zostanie wskazany remis i wybuchnie kłótnia od nowa. No i robi się jeszcze problem tego typu, że w którymś miejscu konsola X jest słabsza od PC, ale znowu Y lepsza albo tak samo dobra i jak to wtedy rozstrzygnąć?

Co do matchmakingu: jeżeli gra ma system ligowy to jest zasadniczo jedyna dobra opcja. Pozwala na unikanie akcji w stylu nabijania punktów na koledze, żeby być wyżej w ladderze. Dlatego jest w pełni ok w Battleforge czy co raz bliższym StarCrafcie 2. Jeżeli jednak gra nie ma żadnego laddera i gra się dla grania to dedyki po prostu wdeptują matchmaking w ziemię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że ktoś tu zaczął drażliwy temat... Od czego by tu zacząć...PC jest o wiele lepsze od konsol. Dlaczego? Już mówię. Po pierwsze- MMO. Jak tu grać w takiego WoWa czy RoMa na padzie? Chyba tylko jakiś zapalony hardkorowiec konsol poradziłby sobie w podobnym stopniu jak początkujący na PC. Po drugie- sterowanie. Ja nie wiem, dlaczego wydają np. FPSy wyłącznie na konsole (np. Killzone, Halo). Czytałem, że jacyś zawodowi konsolowcy dostali baty od nie doświadczonych graczy, pecetowców. Bo jak tu trafić na analogu w ruchliwy, mały obiekt? Ni ch... Krążą pogłoski, że konsole są bezkonkurencyjne w bijatykach\grach akcji. ŻE CO PROSZĘ?! W takiego Ninja Blade gra mi się lepiej na klawiaturze. A jaki to problem dokupić pada do PieCa? Przecież pady z X-360 można dokupić do każdego kompa. Więc tą teorię konsolowcy mogą sobie wsadzić. A co z multi? Oczywiście, można zagrać na split screenie, ale na X360 multi jest płatne. Komputery mają ogromną przewagę nad konsolami w innych kategoriach. O, proszę, komunikatory. Napisanie najprostszego zdania na konsoli (fuj) zajmuje tyle czasu, że przeczytałbym połowę najnowszego numeru CD Action. Mam mówić dalej? Proszę bardzo. Prace biurowe, internet, multimedia... Czytając te słowa każdy konsolowiec powie: "konsola jest do grania". A kto zajmowałby się wyłącznie graniem? I jeszcze jedno. Na konsoli można robić 1 rzecz jednocześnie. W tej chwili, gdy to piszę, mam włączona muzykę, notatnik, kilka kart w Google Chrome, i zminimalizowaną grę.

PC jest urządzeniem także dla pasjonatów. Na nim można obrabiać grafikę, przerabiać filmiki, pisać teksty... A konsola to tylko GRAT. Może i jest więcej excl... ecxl... perełek na konsole (Fable 2, Forza, wspomniany Killzone) ale my mamy swojego Gothica, WoWa, Total Wara, przygodówki, klasykę RPG, całkowicie komfortowe FPSy, Wiedźmina...

Jedyną zauważalną przewagą konsol jest... Jest... Hmmm... Dobranoc.

PS. Konsole "popsuły" CD Action. Owszem, oczekuję recenzji takich hitów, jak Alan Wake, Heavy Rain czy RDR, ale żeby dawać takie recki gier jak Crackdown, Death to Rising (nie pamiętam, czy tak nazywa się gra z tym psem) czy inne gry konsolowe, na które czeka mało kto i są słabe? Bez komentarza.

Ja w takim razie wrócę do mojego CZYSTO PECETOWEGO RoMa i Medivala.

Miałem coś jeszcze napisać, ale i tak nikt nie przeczyta całego tekstu napisanego przeze mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się tak zastanawiam, po co ciągle drążyć tą samą dziurę, jeśli każdy ma własne preferencje i wybierze sprzęt według własnego ''widzimisię''. Nikt nikogo nie przekona, że nie da się grac w fpsy na padzie, że myszka to jedyne narzędzie do strategii, że pad to tylko konsolowy kontroler, że w bijatyki lepiej grać na klawiaturze. Zamiast pisać kolejne posty, w których każdy chwali swoją maszynkę postarajmy się przywołać realne argumenty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko akurat za bezkonkurencyjnością myszki + klawy w strategiach stoją fakty. To nie pecetowcy przy każdym kolejnym multiplatformowym RTSie (a wielu to ich nie ma) drżą o sterowanie czy widzą w grze mesjasza. Przywoływanie w kółko Halo Wars jest bez sensu. To jest jedna gra, która nie zmieniła nic. Owszem, było nieco szumu, konsolowcy już widzieli w wyobraźni ten napływ RTS'ów na konsole. I co? I nic. PC od tamtego czasu dostało już kilka mocnych tytułów, konsole marne trzy. Z czego nic na zasadach exclusive, a Stormrise lepiej przemilczeć. Zostaje Supreme Commander 2 (konwersja z PC) i RUSE (w recenzjach zwraca się uwagę na pewne problemy ze sterowaniem). Tymczasem tytuły RTS'ów, które ominęły konsole można by wymieniać i wymieniać.

Zresztą sterowanie to jedno i zapewne dałoby się to załatwić gdyby się chciało. Najwyraźniej na konsolach nie ma zapotrzebowania na gatunek. Dlaczego nawet turówki są robione dla piecy? Dlaczego HoMM VI będzie piecowym exem? Przecież wydaje go kochające multiplatformy Ubi. Dlaczego już za rogiem czeka Civ 5, a o Revolution 2 cisza?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostką jest, że na konsolach nadal trzymają się jako-tako gry taktyczne, czyli jeden z moich ulubionych gatunków, który na PC wymarł dawno temu praktycznie zupełnie. Wprawdzie jest to w 100% japońszczyzna, która na przykład Incubation może buty czyścić, niemniej jednak takie Valkyria Chronicles to całkiem przyjemna gierka i jeden z lepszych exclusive'ów na PS3.

Gry strategiczne to domena PC i moim zdaniem tak powinno pozostać. Przy czym mówię tu głównie o grach strategicznych, a nie RTSach (w klasycznym wydaniu), które ze strategiami poza nielicznymi wyjątkami mają mało wspólnego i stanowią raczej osobny gatunek. Chociaż RTS też powinny zostać domeną PC (patrz Supreme Commander => Supreme Commander 2, czyli degrangolada w nieskazitelnie czystej postaci).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PC mają jedną podstawową przewagę nad konsolami. Jednocześnie jest to ich największa bolączka w stosunku do konsol - da się je ulepszać. Dzięki temu nasze komputery są coraz szybsze i coraz więcej potrafią, dostajemy coraz więcej wypasionych funkcji w systemach operacyjnych, czy w necie. Jednocześnie przez to optymalizacja nowych gier schodzi na dalszy plan - twórcy nie muszą ślęczeć kilka dni nad kilkoma linijkami kodu, kombinując gdzie tu jeszcze poprzestawiać przecinki i średniki, żeby gra wycisnęła dodatkowe cztery klatki na sekundę. Zamiast tego podają wyższe wymagania zalecane.

Konsole na pewno są znacznie mniej problematyczne od PC. Kupujesz, stawiasz pod telewizorem, podpinasz pady, wkładasz nośnik z grą i w zasadzie na tym się wszystkie problemy kończą. Na PC trzeba pamiętać jeszcze o jako-takiej konfiguracji systemu operacyjnego, zainstalowaniu jakiegoś firewalla i antywirusa, przydałoby się ściągnąć najnowsze sterowniki do karty graficznej, dźwiękowej, do kontrolerów... Nie daj Bóg, żeby jeszcze trzeba było ciągnąć firmware do np. czytnika DVD. A potem jeszcze trzeba zainstalować grę, warto by pogrzebać jej w ustawieniach, żeby wycisnąć najfajniejszą grafikę przy sensownej prędkości (a przecież tam jest taka masa dziwnych słów, jak MSAA, VSync, Shader... Czarna magia!).

Do tego jeszcze dochodzi kwestia dodatkowych możliwości - na konsoli gry nie napiszesz, nie narysujesz niczego sensownego (padem? Brrr... : ) ), nie napiszesz podania o pracę, czy nawet maila.

Pozostaje więc stwierdzić, że PC są świetne dla zaawansowanych (czy może po prostu "rozgarniętych") użytkowników i dają znacznie więcej możliwości, natomiast konsole są bezproblemowymi źródłami zabawy.

Ja tam wolę PC. : )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym nawet stary PC nadal nadaje się do użytku. Nie tylko stare gry będą na nim działać. Nadal można na nim pisać, tworzyć strony internetowe, programować. Konsola się zestarzeje i kanec. Może pady i kable da się przełożyc do nowej konsoli. A z PC da się dysk zostawić, obudowę, czasem zasilacz. Oczywiście zależy to od konkretnego przypadku i celu zastosowań (ja do dziś mam P III 1 Ghz, 928 Mb Ram, z Gf 400 MX i świetnie się sprawdza z Xubuntu jako maszyna do pisania, i szperania w sieci.)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, na PC można robić mnóóóóstwo rzeczy, fakt. Tyle, że... Dam sobie głowę uciąć, że każdy, ale to każdy posiadacz konsoli ma w domu jakiegoś peceta, albo ewentualnie Maca - właśnie do tych wszystkich czynności, których nie wykonają na konsoli. Programowanie, pisanie, robienie stron etc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dodał jeszcze, że dyskusja o wyższości jednego na drugim w kontekście samego grania jest bez sensu. Dlaczego? Bo każda platforma ma swoją niszę, tu strzelanki, tam bijatyki i wyścigówki, itd, itd.

Sa tacy co grają i na PC i na konsoli, lub tylko na jednej z platform. Jeden to niedzielny gracz inny lubi rozgrywki w sieci i fragowanie headshotami.

Co kto lubi. Nie ma sensu uważać, że skoro ja i ktoś jeszcze uwielbia np Americas Army, to konsola jest gorsza bo tam nie ma tej gry. Konsolowiec powie, że nie lubi grac na PC bo tam nie ma tej a tej gry i ciągle trzeba w nim dłubać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem PC jest pod wieloma względami lepszy od konsol. Np. w PC mamy dostęp do całego internetu, ale mniejsza.

Jeśli chodzi o gry, to gra się na kompie o wiele lepiej niż na konsolach, chociaż nie we wszystkie gatunki gier. W strzelankach nie jeden pewnie płakał, jak przychodziło mu celować 'grzybkiem' , co często nie wychodzi nam perfekcyjnie, czy w jakichś zręcznościówkach w 3D , gdzie trzeba sporo skakać i obracać kamerą. Ale w takie gry jak bijatyki o wiele lepsza jest konsola - bez 'ciaśnienia' się przy jednej klawiaturze można luźno pograć z kumplami z reala, i samo sterowanie jest wiele wygodniejsze niż na pC.

:>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PC jest lepszy głównie dla tego, że w przeciwieństwie do konsol jest na nim mój ukochany gatunek gier - cRPG. I nie mówię tu o popłuczynach, h'n's czy bieda-RPG, ale tytułów takich jak BG, Torment, Fallout. To gry w które mogę zagrać w każdej chwili - i za każdym razem z ogromną satysfakcją. Dla mnie konsole po prostu nie istnieją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostką jest, że na konsolach nadal trzymają się jako-tako gry taktyczne, czyli jeden z moich ulubionych gatunków, który na PC wymarł dawno temu praktycznie zupełnie. Wprawdzie jest to w 100% japońszczyzna, która na przykład Incubation może buty czyścić, niemniej jednak takie Valkyria Chronicles to całkiem przyjemna gierka i jeden z lepszych exclusive'ów na PS3.

W przyszłym roku będzie re make Jagged'a 2, potem Jagged przeglądarkowy. Trójka to raczej już kwestia 2012 roku. Żaden renesans (gatunek zawsze był niszowy), ale na pewno coś :smile: A Valkyria się przeniosła na PSP, widać na PS3 sprzedaż nie była taka, jak oczekiwano. Co tylko potwierdza, że brak tutaj odbiorców.

Co kto lubi. Nie ma sensu uważać, że skoro ja i ktoś jeszcze uwielbia np Americas Army, to konsola jest gorsza bo tam nie ma tej gry. Konsolowiec powie, że nie lubi grac na PC bo tam nie ma tej a tej gry i ciągle trzeba w nim dłubać.

W poprzedniej generacji (w tej pewnie też, bo wątpię, żeby tamci ludzie nagle przestali grać) standardem były sytuacje, kiedy nielubienie jakiegoś pecetowego gatunku czy exa oznaczało tylko inny gust, ale już wystarczyło nie wielbić np. Metal Gear Solid żeby skończyć z łatką zaślepionego piecucha.

PC mają jedną podstawową przewagę nad konsolami. Jednocześnie jest to ich największa bolączka w stosunku do konsol - da się je ulepszać.

W następnej lub jeszcze kolejnej generacji jestem przekonany, że przynajmniej Microsoft zafunduje jakąś opcję ulepszania konsoli. I wtedy nagle wielu uzna to za świetną sprawę. Wystarczy poczytać komentarze do problemów z co-opem w Halo Reach. I to też na zachodnich forach, w komentarzach na IGN większość w tonie "a co za frajerzy kupują konsolę bez dysku?"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podział na konsole i pecety jest de facto sztuczny. W dobie wszechobecnej multimedialnej fuzji, transfuzji, mutacji, unifikacji, whatever wszelkie ograniczenia jednego czy drugiego sprzętu można bezproblemowo zniwelować. Już dziś konsole korzystają z dobrodziejstw Internetu, co 10 lat temu było nie do pomyślenia i było wykorzystywane przez pecetowców w takich dyskusjach, jak ta, a spokojnie można do konsol stworzyć myszkę i klawiaturę (kiedyś taką konsolą z myszką i klawiaturą była przecież AMIGA 500). Pecet równie bezproblemowo można podpiąć do telewizora. I można do peceta zaprojektować Move/Kinekt. Ale nie...

Dlaczego? Bo na takim podziale powstają pieniążki. Ktoś chce się pobawić Move'em? Musi kupić konsolę. Ktoś chce pograć w Cywilizację? Pecet. Ktoś chce pograć w najnowszego Mario? Wii. A jeśli chce Wieśka - pecet. Gran Turismo? PS3. Mass Effect? Xbox360/PC (tak, niedługo będzie i na PS3).

Unifikacja technologii do grania nie jest problemem. Spokojnie można stworzyć jedną multimedialną platformę i w nią ładować kasę. PC spokojnie może tą platformą być, ale do tego trzeba woli wszystkich mocarstw świata gier. A tego nie będzie, bo to nie służy biznesowi, a biznes jest ważniejszy od dobra klientów.

W zasadzie jedyną zasadniczą, podstawową różnicą między PC, a konsolami jest fakt, że konsola technicznie uniesie wszystkie gry na nią robione, gdyż są one robione tak, by na tej konsoli chodziły. Gdy kupimy peceta, nikt nam nie zagwarantuje, że gry tworzone na naszą platformę będą chodzić komfortowo. Jednak w zamian na pecetach dostajemy gry technologicznie świeże, korzystające z najnowszych dobrodziejstw audiowizualnych. Tylko, że tutaj to nie jest kwestia tego, co jest lepsze, tylko co wolimy.

Ja osobiście wolałbym gwarancję tego, że gry będą chodziły komfortowo na moim sprzęcie. Czyli plus dla konsol. Jednak ograniczenia, jakie producenci konsol sami nałożyli na swoje sprzęty, jak brak obsługi klawiatury i myszki, sprawiają, że muszę się trzymać PC.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PC jest o wiele lepsze od konsol. Dlaczego? Już mówię. Po pierwsze- MMO. Jak tu grać w takiego WoWa czy RoMa na padzie? Chyba tylko jakiś zapalony hardkorowiec konsol poradziłby sobie w podobnym stopniu jak początkujący na PC.

I co to niby za argument? To ja ci mogę powiedzieć tak: konsole są lepsze od PC. Dlaczego? Bo jak tu grać w takiego PESa na klawiaturze. Chyba tylko najwięksi pecetowi fanboje tak grają. MMO jest jednym z niewielu gatunków gier w jakie lepiej sie gra na PC (na siłę można dodać jeszcze strategie).

Po drugie- sterowanie. Ja nie wiem, dlaczego wydają np. FPSy wyłącznie na konsole (np. Killzone, Halo). Czytałem, że jacyś zawodowi konsolowcy dostali baty od nie doświadczonych graczy, pecetowców. Bo jak tu trafić na analogu w ruchliwy, mały obiekt? Ni ch...

Tu żeś mnie rozbawił najbardziej. No przecież to oczywista oczywistość, że konsolowcy nie mają szans w starciu z pecetowcami jeśli chodzi o fpsy. Tylko co z tego, skoro i tak na konsoli można sobie w fpsa pograć z wielką przyjemnością. Sterowanie jest przystosowane do pada i jest zazwyczaj wygodniejsze niż klawiatura i mysz. A jak trafić na analogu w mały ruchliwy obiekt? Zagraj na padzie to zobaczysz jak...

A jaki to problem dokupić pada do PieCa?

No to teraz dajesz dobry argument dla konsolowców, skoro zachęcasz do grania na padzie.

A co z multi? Oczywiście, można zagrać na split screenie, ale na X360 multi jest płatne.

Multi? Po pierwsze: za internet na kompie też płacisz abonament. Po drugie: na PS3 jest darmowy. Po trzecie: na konsolowych serwerach gra o wiele więcej ludzi, więc jest z kim pograć. Po czwarte: konsolowe multi ma mniej cheaterów (o ile wogóle takowych ma).

Prace biurowe, internet, multimedia... Czytając te słowa każdy konsolowiec powie: "konsola jest do grania". A kto zajmowałby się wyłącznie graniem? I jeszcze jedno. Na konsoli można robić 1 rzecz jednocześnie. W tej chwili, gdy to piszę, mam włączona muzykę, notatnik, kilka kart w Google Chrome, i zminimalizowaną grę.

PC jest urządzeniem także dla pasjonatów. Na nim można obrabiać grafikę, przerabiać filmiki, pisać teksty...

Skoro jesteśmy w temacie zwanym "PC lepsze od konsol" to logiczne jest, że możemy dyskutować opierając się wyłącznie o aspekt "growy". Przecież konsola niczego więcej "nie umie", że tak się wyraże (no może oprócz odtwarzania muzyki i filmów). Ty nie podajesz przykładów, które konsola ma gorsze od PC, tylko przykłady, które konsola w ogóle nie ma, a więc nie można ich porównać.

Może i jest więcej excl... ecxl... perełek na konsole (Fable 2, Forza, wspomniany Killzone) ale my mamy swojego Gothica, WoWa, Total Wara, przygodówki, klasykę RPG, całkowicie komfortowe FPSy, Wiedźmina...

Gdybym ja zaczął wymieniać co ma swojego takie PS2 lub PSX to bym musiał całą noc tego posta pisać. Exclusivy (czy jak to sie pisze) to MEGA przewaga konsol.

Jedyną zauważalną przewagą konsol jest... Jest... Hmmm... Dobranoc.

Tym zdaniem utwierdziłeś mnie, że jesteś jeszcze większym pecetowym fanbojem, aniżeli ci, z którymi dyskutowałem kilka stron wcześniej.

Ehh, nie chciałem wracać do tego tematu bo zaraz zapewne zostanę osaczony przez pecetowców, którym w połowie sam jestem (gram zazwyczaj na PC ale często też w PS2 i PS3) ale trudno... Tylko proszę o jakieś rozsądne kontrargumenty a nie jak kolega, któremu odpisywałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tyle, PC jest bardziej przystępny grom strategicznym, MMO jak było wcześniej napisane (chcociaż na konsoli także można w miare komfortowo pograć w taką gre), ewentualnie FPS'ów, w inne gatunki dobrze bedzie się grało na konsoli.

Konsola... to na nią wychodzą świetne gry z gatunku BIJATYKI np. UFC 2010, TEKEN 6, Virtua Fighter 5, Smackdown VS Raw, a na pc szukanie dobrej bijatyki to marnowenie czasu bo takiej nie ma.

Ja osobiście nie posiadam konsoli tylko PC i jest dobrze., ale często chce mi się jakoś bijatyke odpalić a nie moge, bo na PC nic takiego niema.

Czy PC jest lepszy czy gorszy od konsoli, to moge powiedzieć że to zależy od gatunku np. w konsolach grafika jest ustawion na LOW a na PC możemy sobie ją dowolnie konfigurować chociaż w grach nie chodzi tylko o grafike ale przyjemnie jest popatrzeć na ładnie wyglądające otoczenie. Więc tutaj można długo spekulować co jest lepsze a co jest gorsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tyle, PC jest bardziej przystępny grom strategicznym, MMO jak było wcześniej napisane (chcociaż na konsoli także można w miare komfortowo pograć w taką gre), ewentualnie FPS'ów, w inne gatunki dobrze bedzie się grało na konsoli.

Ale bzdury waszmość pleciesz... Na Blaszaku tak samo dobrze by się grało w bijatyki i wyścigi jak na konsoli - jeśli by się one ukazywały na tą platformę. Można podłączyć joypad czy arcadestick pod PC ?? - można. Można podłączyć PC pod 42'TV ?? - można. Nie porównujesz więc PC i konsol jako takich, tylko rynek - a to przynajmniej dla mnie - różnica. To że coś się nie ukazuje na jakąś platformę - nie oznacza że ta druga jest gorsza. Ja np. mogę idąć takim tokiem myślenie "pojechać" po Xklockowcach bo nie mają WipeOut'a - co będzie bzdurą, bo mają za to wiele innych fajnych gier (ich zadaniem). Jeśli chodzi o wyścigi - to z tego co się orientuję zdecydowana większość która ukazała się w ostatnim czasie - ma swój odpowiednik na PC. Osobiście gram od czasu do czasu w Split/Second.

Konsola... to na nią wychodzą świetne gry z gatunku BIJATYKI np. UFC 2010, TEKEN 6, Virtua Fighter 5, Smackdown VS Raw, a na pc szukanie dobrej bijatyki to marnowenie czasu bo takiej nie ma.

Tu się z tobą nie zgodzę, bo mnie się podoba ostatni Street Fighter IV i BlazBlue na którym kocham kopać tyłek konsolowcom :icon_mrgreen: A jakie potem zdziwienie, że na PC gram :icon_eek: O Guilty Gear też warto wspomnieć.

Czy PC jest lepszy czy gorszy od konsoli, to moge powiedzieć że to zależy od gatunku np. w konsolach grafika jest ustawion na LOW a na PC możemy sobie ją dowolnie konfigurować chociaż w grach nie chodzi tylko o grafike ale przyjemnie jest popatrzeć na ładnie wyglądające otoczenie. Więc tutaj można długo spekulować co jest lepsze a co jest gorsze.

Chyba na HIGH... ale ogólnie tutaj mogę cię poprzeć, bo faktycznie - czasem porównując graficznie niektóre produkcje Blaszaki wypadają lepiej. W takim razie, idąc tym tokiem myślenia - skoro graficznie jest gorzej, po co konsolowcy kupują jakieś wypasione telewizory :icon_rolleyes: Chyba żeby sobie "ego" poprawić.

BTW - na konsolach nie ma potrzeby wbudowywania mechanizmu zmiany ustawień graficznych, gdyż z założenia wszystko jest optymalizowane tak, że ma działać i koniec.

Osobiście grafika mnie interesuje tyle, żeby "nie kłuła w oczy" - gram czasem w produkcje starsze, takie z lat 2000 - 2003 i przez to moje oko trochę pobłażliwie patrzy na wszelkie niedociągnięcia graficzne. Bardziej liczy się dla mnie sama rozgrywka, poprowadzenie historii w grze, rozwiązania, czyli co gra ma do zaoferowania.

Tak jeszcze na chwilę o kontrolerach - bardzo często, na konsolach nie ma możliwości ich przeprogramowania. Zdarza się, że są tylko odgórnie narzucone schematy, między którymi trzeba wybierać, a co w przypadku gdy żaden nam nie odpowiada ?? Musimy męczyć się z tym co mamy. Na Blaszaku taki problem nie istnieje. Zawsze można użyć "przeprogramowania software'owego" i joypad będzie działać jak my tego chcemy. Konsolowcy mogą o tym tylko pomarzyć :tongue:

Kompatybilność wsteczna - tego też nie mają. Czasem przychodzi ochota pograć w kolegami w stare dobre gry, przypomnieć sobie tamte czasy. My, "Blaszakowcy" wkładamy płytkę do napędu, instalujemy, gramy.

Konsolowcy... :icon_rolleyes:

A co do tego:

Multi? Po pierwsze: za internet na kompie też płacisz abonament.

Tak, płacę abonament - ale jeden. Nie rozumiem sensu płacenia drugiego haraczu (tak) takiej jednej firmie z Redmond w postaci ~250,00 PLN na rok, za "przyjemność" grania po sieci. Dziekuję, ale ja wysiadam...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz że Street Fighter IV jest dobrą grą, no i masz racje, ale to jedyna dobra bijatyka na PC. Ja chciałbym zeby ktos mi powiedzial dlaczego na konsole wychodzi więcej bijatyk?

Co do telwizorów także masz racje poco kupywać większe jak jakość tekstur nie powala.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do telwizorów także masz racje poco kupywać większe jak jakość tekstur nie powala.

Siedząc 2-3 metry od TV grafika sprawia wrażenie bardzo dobrej. A grając w ekskluzywne tytuły na mocniejszym PS3 grafika powala.

Co się tak uczepiliście wyższości myszki w PC i tego, że pada można podłączyć do PC.

eagle-eye-duze.jpg

Your argument is invalid.

Ale szczerze powiem, że przy takim rozwiązaniu konsola przestaje być konsolą, a staje się... pecetem.

takiej jednej firmie z Redmond w postaci ~250,00 PLN na rok,

To nie jest reklama!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze na chwilę o kontrolerach - bardzo często, na konsolach nie ma możliwości ich przeprogramowania. Zdarza się, że są tylko odgórnie narzucone schematy, między którymi trzeba wybierać, a co w przypadku gdy żaden nam nie odpowiada ?? Musimy męczyć się z tym co mamy. Na Blaszaku taki problem nie istnieje. Zawsze można użyć "przeprogramowania software'owego" i joypad będzie działać jak my tego chcemy. Konsolowcy mogą o tym tylko pomarzyć :tongue:

Kompatybilność wsteczna - tego też nie mają. Czasem przychodzi ochota pograć w kolegami w stare dobre gry, przypomnieć sobie tamte czasy. My, "Blaszakowcy" wkładamy płytkę do napędu, instalujemy, gramy.

Konsolowcy... :icon_rolleyes:

Z tą możliwością przeprogramowania to, jak na to spróbować spojrzeć bardziej obiektywnie, też nie jest ona takim problemem. Otóż wszystko zależy od przyzwyczajeń. W grach konsolowych twórcy przyjmują sobie zapewne jakieś ogólne schematy co do sterowania i ich się trzymają. Nie wiem czy tak jest w rzeczywistości, jeśli się mylę to mnie poprawcie. Tak jak w przypadku FPS na PC zawsze powtarza się schemat WSAD + mycha. Tak na konsolach pewnie też w zależności od gatunku gry obłożenia pada są bardzo do siebie podobne. Wiadomo inne schematy w samochodówkach, inne w grach akcji, inne w fps. I jeśli zaczynałeś grać od takich właśnie schematów i na nich się nauczyłeś obsługi danego gatunku gry, to na pewno nie będzie tobie przeszkadzał brak możliwości zmiany obłożenia klawiszy. Inna sprawa, jeżeli zaczynało się swoją przygodę z danym gatunkiem i od razu zmieniałeś ustawienia typowo pod siebie. Ja tak miałem w przypadku samochodówek. Mówię o tych arkadowych ścigałkach typu NFS. Tam nie potrafię jeździć inaczej niż sam to sobie na padzie nie wymyślę (lewa gałka przyspieszenie, prawa skręty) Inne przyciski też sobie zmieniam, zwłaszcza triggery, bo nie wyobrażam sobie mieć tam funkcji które mi nie odpowiadają a narzucili je odgórnie twórcy gier.

Podsumowując. Nie wiem czy konsolowcy mogą o tym pomarzyć? Takie twierdzenie jest trochę bez sensu. Konsolowcy, jako że nigdy nie mieli możliwości zmiany obłożenia klawiszy, nauczyli się grać na schematach przygotowanych przez twórców. Taka zmiana zwyczajnie im lata.

A kompatybilność wsteczna? Słyszałem, że na PS3 można uruchamiać gry z PS2. Poza tym podejrzewam, że konsolowcy mają też czasami jakieś starsze konsole i na nich grają w klasyczne tytuły.

@UP.

O podłączaniu myszy do konsoli było już wałkowane. W każdym razie podsumowując. Nie konsola nie staje się wtedy pctem. Chodzi mi o sposób działania tak podłączonej myszy.

I jeszcze opłata za granie.

lubro podajesz przykład dość niskiej ceny, ok. Tylko, że ja naprawdę nie widzę powodu, żeby płacić za możliwość grania w multi choćby 1zł za rok. Podaj mi jakiś argument przemawiający za tym żeby to robić to pogadamy. Tylko proszę nie taki typu "za internet na pc też trzeba płacić". Za dostęp płaci się zawsze. Czemu mam płacić za możliwość gry w multi?

Owszem, achivmenty być może? Jak dla mnie też żaden argument. Nigdy na takie głupoty nie zwracam uwagi. jak mnie jakiś tytuł interesuje to w niego gram. Pewnie część z gier, w które grałem ma to coś, ale ja nawet nie wiem które. No i na pewno znajdzie się ktoś, kto jest za to gotów bulić dodatkowo (powiedzmy, że już niech będzie te 150zł jak nie ma na oficjalne 250). No cóż, różne są zboczenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...