Fallout (seria)

[Gość zibi72w]

A tak,tak to czasem taki mały bug.Przejdź się ulicą w tą i z powrotem-czasem trzeba parę razy w końcu nadbiegną,Twoja postać ich zobaczy."No w końcu jesteś"-tak Ci łobuzy powiedzą.

[Zdrowy]

Dzięks.

Zibi72w wiesz jak uruchomić mod na level 100 ? Taka modyfikacja dzięki której można grać powyżej 20 levelu.

Nudzi mnie bezsensowne zabijanie potworów.

[Rankin]

Istnieje taki dział, cały dział, "Pomocna Dłoń" się zwie.

[Zdrowy]

Sorry.

[Bartossy]

zibi72w chyba dam jeszcze jedną szansę tej grze skoro mówisz. Zniechęciła mnie na samym początku.

[de99ial]

Mnie F3 zniechęciło... Kiedyś na pewno w to pogram dłużej (zapewne jak nowego kompa kupię) ale teraz nie mam jakoś ochoty.

Wystarczyło mi, że zagrałem początek na kompie braciaka. Wyrżnąłem wszystko co było w Krypcie do wyrżnięcia i wyszedłem na zewnątrz z rangą "Obrońca Krypty".

Yuck...

O wiele przyjemniej penetruje się świat stalkera...

Edytowano Marzec 16, 2010 przez de99ial

[Gość zibi72w]

Zdrowy69 odnośnie Twojego pytania wystukaj File Planet,bądź Fallout Modding Centre tam powinieneś znaleźć,aczkolwiek czasem wymagana jest znajomość angielskiego.Ja tego moda nie używałem,więc nic w tym temacie Ci nie poradzę.Odnośnie sytuacji z niewolnikami,w wersji angielskiej(z wszystkimi dodatkami)miałem sytuację,że nie chcieli nic gadać.Postanowiłem robić zadania związane z dodatkami.Plusem całej sprawy było zdobycie przez mojego ludka Gauss Rifle(!!!!-w wersji polskiej,podstawowej-bez dodatków przy 6 przejściach gry ani razu na oczy nie widziałem!!!!)-Stary,to jest spluwa...a i niewolnicy odzyskali głos.

[Rankin]

Dobra, panowie. Koniec czatu. Jeszcze jedno pytanie typu "a skąd masz nicka" a będą ostrzeżenia.

[Aurelia]

Grałam we wszystkie części. Fallout 1, 2 i Tactics są fajne, mają może trochę archaiczną grafikę, ale potrafią wciągnąć na długie godziny. W przypadku dwóch pierwszych można też podchodzić do gry kilkakrotnie i za każdym razem odkryje się coś nowego, a i pośmiać się można. Natomiast Fallout 3 to jakaś pomyłka. Powinni to coś raczej nazwać TES IV: Fallout. Ta gra nie ma klimatu starych Falloutów i nie rozumiem dlaczego zebrała takie wysokie oceny. Gra powinna być wydana jako dodatek do Obliviona i wtedy miałabym pewność, że należy się trzymać z dala od niej.

[Gość zibi72w]

Trójce brak jest magnetyzmu,który cechuje szczególnie dwójkę.Niemniej jednak produkcji Bethesdy nie brak momentów i lokacji genialnych(aczkolwiek może do końca efektywnie nie wykorzystanych).Tu wymienię tylko Little Lamplight(i powiązane z nim Big Town),czy pierwsze wyjście bohatera(bohaterki)na świat,a umieszczenie Bethesda Ruins w grze świadczyć tylko może o świetnym czuciu falloutowego ducha(że tak powiem) przez twórców gry.Określenie Fallouta 3 jako dodatku do Obliviona to gruba przesada.Przede wszystkim Oblivion wpisany jest w serię The Elder Scroll,w Fallout 3 próżno szukać jakichkolwiek odniesień do tejże serii.Pewne rozwiązania zastosowane w obu grach nie świadczą o podobieństwie,czy też twierdzeniu,że jedna z gier jest dodatkiem do drugiej.Równie dobrze i równie skutecznie możesz twierdzić,że Sims 3 jest dodatkiem do The Settlers 7.

[Zdrowy]

W Falloucie 3 można znaleźć kilka odniesień do Obliviona. Na przykład profit "adamantytowe kości" jest odniesieniem do adamantytowej wierzy w Oblivionie.

[XanderMorhaime]

Obawiam się, że nie bardzo rozumiem, co mają Bethesda Ruins do czucia ducha Fallouta. Ot, ruiny kawałka miasta opanowane przez bandytów. W F3 takich miejsc jest od groma i jeszcze trochę, czemu akurat na to jedno konkretne zwracać uwagę?

A określanie F3 jako dodatku do Obliviona odnosi się chyba do metody przedstawiania świata i pewnych stosowanych rozwiązań. Przyznam, że tęsknię do długich dialogów w F2 z rozbudowanymi wypowiedziami po obu stronach, do nie niszczących się broni i pancerzy, do Marcusa, Sulika, Cassidy'ego, Gorisa i reszty...

Ech, chyba wezmę znowu F2RP zainstaluję, bo mnie ta nostalgia dobije.

[Arnoldo]

Te ruiny to taki zwykły easter egg. Wrzucony dla jaj, dla śmiechu. Tylko, że u mnie tak jakoś budził zawsze uśmieszek, owszem, ale politowania. Lokacja dość wyprana z klimatu jakiegokolwiek, nie wspominając już o klimacie falloutowym.

[Gość zibi72w]

To ma,że twórcy Fallout 2 również do siebie mieli pewnego rodzaju żartobliwy dystans,co znajdziesz bez problemu w grze.

Co zaś do kości równie dobrze można twierdzić że Gothic i WoW to jedno i to samo-przecież w obu grach są orki.

[Zdrowy]

No nie wiem czy adamantyt pojawił się w grach. Oczywiście nie chcę się kłócić.

[kol]

Lokacja dość wyprana z klimatu jakiegokolwiek, nie wspominając już o klimacie falloutowym.

Tak, w F2 każda lokacja była wyjątkowa, co? Szczególnie krypty robione z jednego wzorca.

Mnie najbardziej wnerwia limit 20 poziomu A kasy mi żal na dwa dodatki. Trzeba kombinować z modami.

Wrażenia z około połowy gry.

Nie cierpię Bethesdy i ogólnie jestem na nie, jesli idzie o tę firmę, ale tym razem muszę zrewidować moje stanowisko, ponieważ F3 naprawdę mnie wciągnął i, moim zdaniem, jako kontynuacja sagi - jest OK.

Po pierwsze - im dalej w las, tym coraz ciekawsze dialogi, zadania, lokacje. Nie jest tak drętwo, jak się na to zapowiadało, Pustkowia zadziwiają - republika Dave'a, Agata i jej skrzypki czy robot zaprogramowany jako sygnatariusz Deklaracji Niepodległości, którego mogłem przekonać, że jestem Jerzym Waszyngtonem! Albo Nadludzki Gambit, miłe, szybkie, gadane zadanie.

Po wtóre - eksploracja! Idę przed siebie, patrzę na kompas, czy nie ma gdzie czego do odkrycia i naprzód! Coś świetnego, mimo że centrum Waszyngtonu to labirynt, w którym trzeba kombinować z, mniej więcej, tak samo wyglądającym stacjami metra. Ale i tak jest bardzo dobrze. Zniszczone centrum miasta - bajeczne.

Co do walki - system turowy był chyba jednak lepszy. VATS jest fajny, ale PA się kończą i zostaje prostacka strzelanka....

Bardzo irytujące za to jest ciągłe naprawianie sprzętu... No i towarzysze - na razie zapoznałem się bliżej tylko z Charonem i odkąd go przyłączyłem, nie rzekł ni słówka. Ponadto scenarzyści nie przewidzieli róznych konfiguracji związanych z wykonywaniem zadań/ich komponentów, wobec czego wypowiedzi niektórych NPC-ów są czasem z [beeep] - możemy mieć dostępne linie dialogowe, które będą podykotwane dopiero późniejszą rozmową z kimś innym

np. przekonywanie mieszkańców Tenpenny Tower bez zagadania z Tenpennym.

No i chyba główna wada - nie czuję, że jestem uczestnikiem czegoś, co potrafiłoby mnie wciągnąć w swój dyskurs, jak miało to miejsce w Wiedźminie czy, po trosze, w Mass Effekcie.

_________________

[Rankin]

To ma,że twórcy Fallout 2 również do siebie mieli pewnego rodzaju żartobliwy dystans,co znajdziesz bez problemu w grze.

Twórcy dwójki mieli aż za dużo tego dystansu do wszystkiego jak na mój gust. Bam, Pinky i Mózg. Bam, Goodfellas. Bam, "atak latającej wątroby". Bam, "limp for it, Woody". Bam, "o panie Cain, dobrze pana widzieć!". Itp. itd. w każdym miejscu przynajmniej kilka razy. Eugh.

[Gość zibi72w]

Co do ruin zgodzę się z Arnoldo,mogli to lepiej upichcić.

Do słów Rankina aż prosi się o dorzucenie kilku tekstów z komputera :"Go play with the nurse","Log off and finish the game!"

Post de99iala został usunięty: patrz punkt drugi regulaminu działu - Rankin

[snorek345]

mam takie jedno pytanko... otóż w fallout 1 i 2 nie mogę strzelać precyzyjnie, raz czy dwa mi się to udało jak rozpoczynałem grę ale musiałem zmienić postać i już nie mogłem tak strzelać. czy to się może wiązać z tym że mam xp, czy też w sklepie sprzedali mi lipny produkt, a może po prostu potrzebna jest jakaś łatka?

[noniewiem]

Dwie rzeczy:

1) Percepcja - min 5 (a może 6?) o ile się nie mylę.

2) Jeśli weźmiesz "szybki cyngiel" jako cechę na sam początek gry, to zapomnij o precyzyjnym celowaniu tą postacią na wieki.

[Sciass]

Niekoniecznie. Można w późniejszym etapie gry wybrać perk 'mutacja' który pozwala wymienić początkowy 'trait' na jakiś inny. Jeśli dobrze pamiętam.

@Down.

No to się pomyliłem. Jestem jednak pewny że jest taki perk który pozwala zaminić tego traita. Pamiętam jak brat przerobił mi postać w ten sposób ;p. Mi się wtedy dobrze grało bez krytyków. Mogłem wykonać 4 strzały z rewolweru na turę (każdy po 3 punkty na 10 punktów ruchu + 2 punkty wynikające z 2 poziomów Człowieka Czynu).

[Lavos]

Mutacja pozwala raczej wybrać nową główną umiejętność.

[exkudlaty]

ja skończyłem F3 ze dwa razy i za każdym razem miałem spory ubaw. Poprzednie części (oprócz tacticsa, który był przekozacki aż zacząłem zjadać klawiaturę po pierwszym spotkaniu z robotami, które z mojego mega-dream-teamu zrobiły karmę dla psów).

Trochę mnie wpienia polityka Cenegi - pierwsze dwa dodatki, potem dwa kolejne i znów jeden. Wszystkie pewnie w cenie 49,99 zł, co daje 150 zeta za dodatki i 99 złotych polskich za F3 kupionego w dniu premiery. razem - 250 PLNów - niemało!!

co prawda jest opcja tańsza i bardziej czasochłonna, poczekać aż te torby od twarogu wydadzą wszystko razem i potem jeszcze poczekać aż to wszystko razem stanieje (chociaż obstawiam w dniu premiery - 129zł w empikach i 99 w bardziej cywilizowanych miejscach). to znów daje 200 zeta, które piechotą nie chodzi.

tak czy siak, nawet jeśli przez 2 tygodnie miałbym odstawić papierosy i nie kupować sobie coli do pracy i na wieczór, to chyba się zepnę i kupię, bo mam niejasne wrażenie że dodatki przedłużają żywotność gry.

co do kolejnego przedłużenia sagi - Vegas czy też New Vegas - moim zdaniem wygłodniali leszcze się rzucą na to jak łańcuchowe psy na garnek kaszy z odrobiną mięsiwa. Niestety, ale sam będę należał do tej grupy.

tak czy owak - pozostaje tylko czekać, aż jaśnie państwo cenega wyda F3 GOTY, a potem tylko mieć cichą nadzieję, że F:NV to nie kolejny Van Burek i nie pójdzie w odstawkę.

[Zdrowy]

Fallout 3 jest świetną grą. New Vegas na pewno będzie powtórką z rozgrywki. Mianowicie cały mechanizm gry wsadzony w inny tytuł i fabułę to nie najlepszy pomysł według mnie... Ale jako fan "trójki" na pewno zagram

[kireta]

Mutacja pozwala raczej wybrać nową główną umiejętność.

Nie. Mutacja zamienia traita, co więcej nie można z niej skorzystać, jeśli nie wziąłeś żadnego (nie będziesz mógł wybrać traita do odrzucenia). Sam z niej nie korzystam, bo to dla mnie zmarnowany perk (szczególnie, że na tym samym etapie można wziąć better criticals), za wyjątkiem FT gdzie na 24 levelu zamieniałem skilled na gifted (perk sniper w FT jest niemal bezużyteczny)

Nową umiejętność daje perk Tag!, w wersji polskiej Biegłość, dostępny od 12 levelu.