Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Qbuś

Reign of Feo

Polecane posty

Tuwim mówi odcuńcie sieto moze byc coś neibezpiecznego po czym otwiera worek spoglada do neigo i szepcze cichutko -mójjjj ssskarbb po czym pokazuje ręka w jakąś strone i mówi -patrzcie britney spirs. Po czym wyciaga butelke "Pyszneg naboju wyskokowego dla całej rodziny a takze dzieci Truskaweczka" i leje go do paszczy puki druzyna nei patrzy po czym pada i mówi "boze żeby mie się tak chciało jak mi się nie chce" i zasnoł...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hopkirk spogląda w przepaść w ktorej przedchwilą znikł Balrog i mówi " i dobrze ci tak brutalu ".Nagle do ouszu elfa dochodzi głośne "patrzcie britenj spirs","eee co tam britnej spirs ja liczyłem na dejvida haselhofa a tu jakas miernota".Hopkirk rozgląda sie po jaskini i widzi spiacego Tuwima mamrotającego cos przez sen o "skarbie" i reszzte drużyny wypatrujacej Britnej Spirs.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

--------- OFF-TOPIC ---------

Feo, Ty bobrze miałeś mnie gdzieś wkręcić, ale widzę, że muszę sam to zrobić :twisted: Jeśli chcesz coś zrobić zrób to sam, a na pewno nie licz na Feo - jak to mówią starzy ziomale :wink:

---------- OFF-TOPIC END ---------

Nagle rozlega się rozdzierający ciszę ( a może i nie :wink: ) łomot. Nagle niewiadomo skąd w Waszą stronę toczy się wielgachna beczka. Wprawne oko dostrzega na niej znany na całym świeci emblat piwa Guinness. Beczka mija Was i rozbija się o ścianę. Ze środka wyłazi całkiem dziwna postać. Lekko zamglonym wzrokiem rozgląda się i czeka na rozwój sytuacji...

--------OPIS POSTACI--------

Stiwen Bluum

Pochodzi z Dublina, gdzie jest doskonale znanym szwendaczem. Od małego szwenda się wszędzie gdzie się da i opanował tą umiejetność do perfekcji. W trakcie swych szwendów nauczył się wielu ciekawcyh rzeczy.

Umie między innymi maniakalnie mamrotać bez ładu i składu. Perfekcyjnie naśladuje okrzyki godowe lemurów i surykatek. Był także został oficjalnym przedstawicielem Guinessa, ale wylali go za opijstwo. Zostały mu tylko liczne gadżety, które zdąrzył podwędzić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

--------oftopic-------

zgadzam się z qbusiem więc sam się wkręcam :)

--------koniec offtopa--------

Tuż za beczką z emblematem Guinnessa toczy się z zawrotnym tempem beczka z emblematem piwa Haineken. Z ogromną siłą uderzyła w Stiwena po czym z głośnym hukiem odpadło jej wieko. Po chwili wychodzi z niej duży bober i zaczyna sikać przed siebie. Skończywszy sikać z powrotem wchodzi do beczki po hainekenia i wyciąga za białe włosy swego pana po czym ocuca go uderzeniem swego ogona. Człowiek wkurzonym głosem drze się na bobra:

- Jeszcze raz mnie uderzysz tym swoim śmierdzącym ogonem a ci go z tyłka wyrwe!

- Yrwe - odpowiedział bóbr po czym podchodzi do przygniecionego beczką kolesia.

Falvius widząc leżącego szwende próbuje przywrócić mu przytomność kopniakiem swoim pieknym glanem po czym dochodzi do pewnego wniosku: Jak ja się tu do cholery znalazłem ???

------opis postaci----------

Moja postać na imię ma Falvius, a na nazwisko Arghentis i jest człowiekiem. Falvius jest albinosem nekromantom który ma zamiłowanie do wojska. Ma długie białe włosy i jest chudy choć ma pare w nogach. Nosi się w czarnym płaszczu nazistowskim, zielonych wojskowych spodniach oraz magicznych glanach których nader często lubi używać. Zawsze podróżuje ze swym bobrem – Bjoernem Einarem Brzęczyszczykiewiczem który uwielbia zjadać hektary lasu i zna kilka magicznych sztuczek. Sam Falvius umie przyzywać szkielety (choć rzadko mu to wychodzi), gadać z truposzami i to co każdy nekrofil umieć powinien. Mało mówi choć chwilami gada dużo lecz bez sensu. Przy sobie zawsze nosi kałacha, który działa kiedy mu się tylko podoba oraz kościany kij bez którego nie może żyć tak samo jak bez Bjoerna Einara Brzęczyszczykiewicza.

----------koniec opisu------------

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra brzydale sami się wkręcili :D eh ale musze coś zrobić.....

Nagle budzicie się .... mieliście piękny sen o toczących się beczkach .... ale co was uśpiło ? to zapach domniemanej Britney Speras..... teraz kiedy jesteście świadomi widzicie że w worku leży 2 półnagich obrzyganych wędrowców i bóber (też zwiazany i obrzygany) kiedy ich uwolniliście okazało się zę czekali na was tu 31 dni ! I przez tecz byli obiekatmi doświadczalnymi dla "nietypowej" kuchni Balroga......

Kiedy juz się przywialiście słyszycie fanfary...... dobiegające z wielkiej sali na końcu korytarza..... w dobrym tonie (poing) (przepraszam odpbija mi) było by sie tam udac .....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słysząc fanfary Bjoern zaczął podskakiwać z podniecenia że w końcu ktoś zagrał "Master of Puppets" na trąbkach. Falvius nie podzielając zachwytu bobra założył swe wojskowe zielone spodnie i glany (ech ten głupi barlog zjadł mój piekny płaszcz... :( ) po czym zawołał do towarzyszy:

- Skoro grają nam "Master of Puppets" na powitanie to może i my zagramy im na nerwach :wink: Lepiej sprawdźmy co tu się kręci bo to miejsce mi już zbrzydło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Całe szczęście zostawili mi spodnie" Wymamrotał po przebudzeniu Stiwen. "Ale suszy za to mnie sakramencko!" Zaczął przeszukiwać swe kieszenie i wyciąga z nich... czy to może być... czy to możliwe.. niee... taaaaak. To ona. Najdoskonalszy wynalazek z laboratoriów Guinnessa, jedyny egzemplarz niekończącej się puszki piwa :twisted: Stiwen czemprędzej pociągnął łyczka. Otrzepał się z wymiocin i zamamrotał do reszty: "Co tera?"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panu Tuwimowi ukazało sie światło przed oczami i dojrzał grala zaczoł biegnąć w jego strone i gdy był blisko rzucił sę na niego i prubował chwycić gdy spostrzegł, że leży na jednym z kompanów i wtedy puscił smrodliwego bąka, był taki odur że gostek puscił niekończącą się puszke którą Tuwim widział jako grala i puszka wpadła w odchłań i wtedy usłyszał fanfary i zaczoł biegnać w tamtą strone a za nim całą kompania (w tle leci muzyka z włądcy pierscieni tudu du dududu du du du tudu du du du) gdy dobiegli do szczeliny i ujrzeli......

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciemność, ciemność tak nieprzeniknią że aż nudną...... poatrzycie się nia himpnotycznie poczym (około 4k minut) dajecie sobie spokój i idziecie do tajemniczej komnaty. JEst ona jasna udrapowana zielonym i złotyj jedwabiem, na końcu sali jest podwyższenie i tron, przed tronem są 3 rzędy ławeczek obitych kaszmirem ^_^ w tej jaskiniowej komnacie jest przytulniej niż w niejednym domu..... kiedy podchodzicie i siadacie na ławeczkach z tronu wstaje wielki 2 metrowy facet o długich siwych włosach i żółtych oczach poczym zaczyna przemowę " Ja wielki lord Ilpallazo cieszę się że przybyliście aby pomóc mi zdobyć świat ! Jeśli zgromadziliście się już wszyscy przekaże wam treśc zadania..... może wydać się wam banalne ale ja tego artefaktu poszukuje już od 3698 godzin.... a mianowicie macie mi przynieść............. PŁOTEK ! .... kiedy Lord Ilpalazzo-sama skóńczył przemowę znaleźliśćie się znów przed wylotem jaskini.....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" nie no trzeba przyznac ma ten jegomośc gust.... coz za piekny wystroj jedwab,kaszmir, no laen najwieksze wrażenie na mnie zrobił ten alabastrowy pisuar....no cudo".Elf z lekkim smutkiem opuszcza tak piekne miejsce ktore przypominało mu jego przytulny różowy domek w jego rodzinnym mieście."No ale nie ma co sie użalać trzeba znaleźć ten płotek

i mieć to juz zgłowy.... no dalej leniuchy nie obijać sie idziemy raz raz !!"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Falvius nieco zdenerwowany pośpiechem elfa mówi:

Ty elf ty mi nie będziesz kazał co mam robić. Sam moge iść po ten płotek. I kto tu się obija co :wink: To tyle słów wyjaśnień panie elf. Więc myślę, że jak ten koleś czekał sobie na ten płotek 3698 godzin to poczeka sobie jeszcze troche.

Falvius wyjmuje z kieszeni mały patyk i daje go Bjoernowi

- Masz Bjoern, masz znaleźć coś z drewna, najlepiej jakby to był jakiś płotek. I choć tu do mnie załoze Ci kaganiec, żebyś go nie zeżarł jak go zobaczysz. A teraz idź szukaj

- Ukaj - odpowiedział podniecony Bjoern Einar Brzęczyszczykiewicz po czym pobiegł w poszukiwaniu płotka...

- No co się tak głupio patrzycie na Bjoerna. Chodźmy za nim.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mam remin...rimini...romani...Cholera. Przypomniało mi się coś i już" - wyrzucił się z siebie poddenerwowany Stiwen. "To może ja od razy skoczę do rybnego po śledzia i pójdę szukać tego drzewa, hę?". Spytał się Bluum, który zaufał swym instynktom i wyczuł, że właśnie to trzeba zrobić. Chyba włączyć mu się 28,5 zmysł, zwany czynniekiem MP. "Więc jak?"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Draco właśnie jadł swą dzienną porcję krwisto-krwistego steku gdy usłyszał Hopkirka...

Gdy wampir wysłuchał elfa do końca potrząsnął głową i powiedział „Yde f bodom...(połyka mięcho) Tzn. Idę z tobą...Tylko trzymaj się z daleka do kosmetyczek/salonów piękności/wyprzedaży/gabinetów odnowy biologicznej/itd./itp.*”

*Niepotrzebne skreślić...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuwim usiadł wyjoł z za pasa skrzynke podpisaną "Na czarną godzine"

poczym wyjoł ze skrzynki winko księdza robaka wypił je beknoł porządnie i po przemianie w Magistra powiedział "NI" cała drużyna zdziwiła się i gdy usłyszała słowo "NI" to poczuli chłód i odpowiedzieli "co?" wtedy magister powiedział "Rycerze "NI" specjalizują się w płotach oni mają karzdy rodzaj płotów, więc musimy udać sie do nich po płot". Po czym usłyszał jak Hopkirk który ma krzywe i brudne zęby coś mamrocze do drużyny i Pan Tuwim mówi do kompanów "kto jest idzie wraz ze mną po Płotek to rycerzy "NI"??"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wiec dobrze chodzmy do rycerzy NI" wykrzkuje Hopkirk.Elf udaje sie w nieznanym kierunku po czym wraca do reszty bohaterów i pyta " a czy ktos zna drogę do rycerzy NI ??".

****************************OFFTOP***************************

Po czym usłyszał jak Hopkirk który ma krzywe i brudne zęby

Hej złowieku uważaj co piszez moj elf nie ma krzywych zębów ani tymbardziej brudnych poniważ jest homoseksualistą a jak kazdy wie ludzie/elfy o takiej orientacji bardzo dbaja o swoj wygląd.A jego zęby błyszczą niczym najpiekniejsze diamenty :D

*************************************************************

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuwim mówi -rycerze "NI" są surowi ale tylko wtedy gdy depta się po ich płotkach ale rzeby dostać sie do rycerzy musimy przejść przez jaskinie rozpaczy gdzie są zdjęcia Michael Jaksona i idzie muzyka britney spirs'!! pozatym musimy znaleść wioske bym sie zaoptrzył w moją ambrozje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A ja Wam mówię, że i tak trzeba będzie śledzia szukać" - powiedział Stiwen, który zmęczył się już tym gadaniem. Pociągnął więc pożądnego lyka ze swej puszeczki. "A potem będziemy zaiwaniać i ścinać to drzewo. Mówię Wam." Wymamrotał Bluum po czym bęknął donośnie aż tchórzofretki struchlały...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po krótkim marszu nagle Bober zniknoł wam z oczy....... usłyszeliście donośny Pisk a potem nic...... cuż się stało z biednym bobrem ? czy bil clinton naprawdę umarł ? i co kryje się w konfiturach babci ! tego dowiecei się już w następnym odcinku ^^

(A co do śledzia...... przydał by się jesiotr ze stali szybkotnącej ^^)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"No pohiiii... [ HICK-UP ] ...iibel" - wyjęczał Stiwen. "Pomściiiii...[ HICK-UP ]..iiimiiii bobera!" - z trudem dokończył. Dla odzyskania stabilności usiadł sobie pod drzewem. Wyciągnał listę wyników polskiej Eurowizji... i otrzeźwiał od razu. "Idziemy! Nie damy śmierci tego bobra pójść na marne!" Patatycznie wymamrował Bluum. "Idziecie?"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po otrzeźwieniu eurowizyjnym koncikiem oka dostrzegtasz ciemną postać skradającą się za wami.. a może tylko ci się wydawało....

Nieważne pomyślałeś a w tedy rozległo się głośnie NIE od strony drużyny.... jak ich zdezorientować aby poszli ratować bobra ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"No i co z tego, że umarł??" - wydarł się Stiwen. "Co kufa z tego? Ja Ci dam Ty trącana lemurem nieczuła bestio." - darł się dalej zafrasowany. "Przecież to był nasz przyjaciel!!!" Zaraz sobie pomyślał, że ledwo go znał, ale zaraz wyrzucił tą myśl z głowy. Ta ciemna postać wydała mu się jakaś znajoma, ale gdzieś znikła, więc też to olał ( był w tym dobry ). "Ale widzę, że nikt nie pali się do pomocy. Tchórzofretki z Was, a nie lemury" - znów zaczął mamrotać Bluum. "I'm going in there alone" - zmienił język wkurzony. Wyjął z kieszeni turbo-obrotową śledzio-wkręcarkę marki Guiness i ruszył w stronę ciemnej dziury...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Falvius zrozpaczonym głosem krzyknął

- Bjooooooeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrnn

nnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn

Dlaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaczeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeegooooooo

oooooooooooooooooooooooooooooooo ?????????????

YYYYYYYY chli chlip chlip chlip łeeeeeeeeeeeeeee Bjoern co ja beź Ciebie zrobie :(:(:(:( Wiem że byłem dla Ciebie chwilami zły i niedobry, ale ja Ciebie naprawdę kochałem (w tle leci muzyka z brazylijskiej telenoweli). Zrozpaczony Falvius wyciąga zdjęcie Bjoerna po czym zaczyna jeszcze głośniej ryczeć. Wreszczie po 30 minutach żaloby dostaje nagłego przypływu mocy i ze zdjęcia bobra, jego włosa oraz szczątka ogona i przedniego zęba tworzy Bjoernusobarlogusa :twisted: Już ja Ci pokażę ty skur#$% je!@# w du#$% cwe#@$@ pier@#$% mroczny Cieniu po czym rzuca się w kierunku w którym domniemanie pokazał sie cień.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że cień był tylko domniemany rzucasz się w losowym kierunku, biegniesz 2k4 minuty i kończysz bieg na drzewie.

Tymczsem dzielny pasteż lemóroof słyszy w oddali płacz bobra......

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...