Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Qbuś

Reign of Feo

Polecane posty

Skoro tak mnei traktujecie (mówi zawiedzionym głosem niziołek) nie zaprowadze was do tajnej idealistycznej organizacji..... a co więcej zostawie was samych w tym lesie ! A taka szkoda już chciałęm was poczęśtować Mrówoworem kordiałem z Riwundel... ale skoro niechcecie.... mam tylko jeden karnister bedę musiał sam obalić (wyjmuje 12 litrowy karnister 380% Mrówoworu)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Draco zdziwiony że jego rumak stoi w miejscu i coś do niego pitoli zsiada z niziołka ze słowami „No i skończyło się rumakowanie”. Wampirek kopie swego niedoszłego wierzchowca w kolano (kotlety się zepsuły :( Buuuuu...) zabiera 360 procentowy Mrówowor i uspokaja nim Hopkira który zwija się po ziemi z rozkoszy...

Gdy Hopkirka jako tako nie wydaj dziwnych dźwięków Draco pociąga parę łyków i daje się ponieść fantazji...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuwim rosciaga sie i czuje miły zapaszek :D po czym widzi idiotów tarzajacych się po ulicy i śmiejących sie a takrze dotykających po intymnych miejscach po czym jego oczom ukazuje się ambrozja!! Wylatuje z fosy jak struś pędziw(winko)wiatr i podbiega pod Drako i jak w matrixie wyskakuje, nagle włancza się bulet time, a w tym czasie Pan Tuwim silnym uderzeniem ręki uderza drako w głowie chwyta karnister z ambrozja i szybko wypija cały gdy bulet time sie kończy to drako się wywraca ze łzami na oczyach a Pan Tuwim beka porządnie i mówi -co to za szajs przecie takim czyms to dziecko by się nie opiło. Po czym spogląda na Hopkira i uśmeicha się i po tym spojrzeniu zmienia się w Magistra podchodzi do biednego niziołka i pokazuje mu karnister i mówi -jeśli twój pan produkuje takie a nawet lepsze niz to rzeczy to ja idę z tobą a inni jak chcą to niech zostanaw tym mrocznym lesie :D...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hunter mocno wkurzony podchodzi do jegomoscia, biera go za frak podnosi do swojej twarzy i mówi: "Karle, zaprowadź nas eee.....no....tam gdzie chcemy, a daruje ci zycie!". Poczym czeka na jego reakcje^^
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niziołek najprościej w świecie Wymiotuje na ciebie :D no co może ma lęk wysokości ^_^ (bwahahhhaha-Augan) Więc dobrez kto idzie zamną do jaskini przyszłegowładcy świata to w drogę....... i ten kto wyruszył ten wyruszył.....

A ci któży z karnistra niziołka oprócz Tuwima (bo on jest zahahrtowany) tracą wzrok ^^ no co ? może w Riwudel produkuje się paliwo dla samolotów ^__^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"No nareszcie idziemy do jakiegos miasta, prowadź karle !! " uradowany Hopkirk dziewczęcym krokiem podąża za karlem " moze tam bedzie jakis salon odnowy biologicznej i sklep z szatami.Przydałbym mi sie porządny masaż i okład z alg morskich a może maseczke błotną sam juz nie wiem amozeby tak obie naraz !! ".Hopkirk widzac ze towarzysze zostają w tyle i ida chwiejnym krokiem zaraca i pogania reszte.Widząc zataczającego sie Huntera mówi "pomału słonko pomału bo sie pożygasz ".

************************ŁOFTOPIK*****************************

Bardzo prosze Yagera aby swoich fantazji nie realizował kosztem mojej postaci :D ( chodiz o to ze wsadziłes reke tego brudaa do gaci Hopkirka )

To jest molestowanie na to są paragrafy !! :D

************************************************************

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idziecie wszyscy za niziołkiem w stronę z kótrej on przyszedł.... usliście 20 metrów poczym skręciliście w lewo i 5 metrów od was jest niewielka jaskinia..... To jest dom mojego Pana Przyszłego Władcy ziemi..... chodźcie za mną pewnie juz czeka.... szukałem was 23 dni........

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuwim zdziwiony tym, że cała druzyna idzie wężykiem za karłem i wszyscy trzymają się za ****(tam gdzi nie trzeba) więc uradowany że nic mu się nie stało wkracza do jaskini dumnym krokiem po czym wyjmóje zapałki i co chwile zapala jedną i chucha na nią (jak wiadowo w jego wyziewach jest 1,2promila alkocholu)i przez to powoduje że jaskinia wypełnia się światłem jednak karzeł wyjmuje z kieszeni magiczna fenero-chemiczno-pół zaczarowano-laseczke-molbaradubusową i z tej laseczki błyska bardzo jasne światło po czym cała drużyna przesówa się w dół kortarzem nagle słyszeć muzyke z LOTR(tu dududu du du du dududu) karzeł wyjmuje fenonokie 321/5 i mówi już są szefie po czym mówi szef jest nie cierpliwy chodzmy szybko...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagle zauwżacie że niziołek wskazuje wam wąski most bez poręczy ani niczego czego się można uczepić.... pod mostem szaleje wrząca lawa, (notabene między ścianami jaskini na szerokośc jest tylko 6 metrów) ale i tak jest przerażająco.....

A ha zapomniałem zanim dojdziecie do szefa musicie przejść przez most i pokonac Valara... tfu Płomie.... ftu... Balr..... tfu Morsa.... tak wielkiego płonącego morsa ze skrzydlami, chodzącego na 2 nogach wyposarzonego w bicz i miecz....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hunter juz kompletnie zgaszony, zdołowany wraz z uczuciem niepotrzebności dla swiata podąża za kompanami az do jaskini, gdzie na wiadomośc o morsie którego trzeba pokonac juz w ogole stracił cheć do zycia....[feo ty bezduszny pastwiący sie nade mną bydlaq]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Tuwim zauwarza tarcze którą trzyma w ręku szkielet leżący przed mostem a na tarczy namalowana jest głowa byka (winko byk), myśli sobie Tuwim ża na takim czymś można zarobić troche a to wychodzi że tarcza=>kasa=>winko więc chwyta tarcze a w drugą dłoń ręke tego szkeileta na głowe ubiera koszyk od bańki winka i rusza na przud wkracza powoli na most aż nagle chwyciła go opużniona faza po 360% bręzie od hobbita biedakowi zakręciło się w głowie i zaczło wirować i zdawało mu sie że wszystko ucieka przed nim a ten prubuje to dogonić gdy wszystko się zatrzymuje biedak juz ma paść na plece z tego wszystkeigo, ale naszczęscie pada na ziemie, bo okazało sie że tak wirował że przeszedł na drugą strone mostu nagle słyszy przerażliwe dzwięki dochodzące z jaskini a z niej wyczłąpuje na dwuch nogach foka która ma oczy kota i robi ugr ugr (przerażające) Tuwim rzuca się na nią ze wrzaskiem lecz foka uderza go swoim FUTRZASTYM ogonem i odrzuca na ściane Tuwim zezłoscił się i ciska ręką szkeileta w strone foki lecz nie trafia następnie wyje do kompanów by mu pomogli lecz niektórzy są blind i nie mogą przejść przez most pan Tuwim cofa sie od foki i osłąnia tarczą i czeka na ruch drużyny...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Draco dzięki swej niespotykane, wprost boskiej wampirzej zręczności robi coś niemożliwego dla zwykłego śmiertelnika, PRZECHODZI PO PROSTEJ PO KŁADCE ( BEZ POTKNIĘCIA!!!!!!) przy akompaniamencie „ochów” i „achów” pozostałych członków (!) drużyny...

Po tym niespotykanym popisie akrobatycznych zdolności Draco staje prze morsem. Wyciąga ze spodni kapelusz z szerokim rondem oraz piórkiem, (taki jaki maił d’Artagnan) wystawia swe kły i krzyczy teatralnym głosem „Jam jest jajotłuk...Jam jest MORS!!”...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hopkirk idąc tuż za Drciem wyciaga zza podwiązki pilnik, skacze morsowi na kark po czym zaczyna mu piłować zęby (kły)." A masz ty bestio "na co mors odpowiada teatralnym głosem " no co ty zwariowałeś !! piłujesz mi zęby jak jakiemuś zającu to nie jest nic smiesznego :D ", Hopkirk z coraz wiekszym zapałem piłuje zęby morsa "nieruszaj sie bo krzywo utne i bedziesz wyglądal niesymetrycznie " lecz wtedy mrs wyciąga pejcza.

Hopkirk drżącym pełnym podnieciena głosem mówi " lubisz sie dobrze zabawić ?? co sprośna świnio/foko* (*niepotrzebne skreślić ) !! ".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NAgble budzicie sie leżąc po drugiej części mostu, jestreście happy bo pokonaliscie Wielkiego morsa..... jednak coś niegra.... nigdzie niema ciała ? ! hobbit napieprza się z was ze aż mu te wielkie rzuszysko podskakuje ^_^... heh widac że Mrówowor podziałał teraz 2 godziny przechodziliście przez mosta walcząc ze soba.... jedan z was nawet piłował drugiemu buty ^_^.... w chwili kiedy otrząsliście się z odurzeenia z cienia wyszedł ogromny piekielnie płonący BAlrog (mimo iż strop ma 5 metrów) w rózowym szlafroku ! CZEKAŁEM NA WAS rzekłą bestia i wyciągła Chochlę .

............Piszcie co kcecie zrobić a nie co robicie..... zasady NS obowiazują tu także.... :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hopkirk bez namysłu jako pierwszy prosi " O panie prosze o o zabieg u kosmetyczki oraz kuracje w salonie odnowy bioogicznej i jeszcze mógbyś jeszcze dożucić jakies drogie kosmetyki oraz szaty z najdelikatnejszego materiału koniecznie w odcieniu stłumionego różu ponieważ tylko ten kolor w pełni oddaje moje wdzięki."Balrog słuchajac w osłupieniu nie moze nic powiedzieć " aha i żeby te ciuchy były z lekką nutką dekadencji (:D)" Balrogwydusze z siebie tylko niepewne "yyyyyyy.......jasne".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hopkirk zbiera sie z ziemi po ciosie chochlą i mówi " nie no j nie weim jak tak można żeby gościa potraktować chochlą i wogole....to jest druzgoczące to co tu sie dzieje zamiast powiedzieć nie czy cos w tym stylu a po co lepiej walnąc kogoś w głowe nie no to jest całkowity brak wychowania !!".Zirytowany Elf podchodzi do balroga i mowi "waść panie jak tak można !!.... żądamy gościny bo jak nie to....eeee.to zobaczsz a tfuu coi ja mowie to pożałujeszz tego juz nie takich kozaków przerabiałem zobaczysz rozmiękcze cie a potem wykorzysta, rozumiesz ty nieokrzesany neandertalu !! "."No mam nadzieje że sie rozumiemy !!"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz Hopkirk znowu dostał w dekadenckim stylu chohlą..... mocniej :D...

A więc ty jesteś tym ŻUlem o którym tyle szłyszałem-rzekł BArlrog....

Podobno wypiłeś Mrówowór ! i nieoślepłeś ! czy to prawda że masz moc przedwiecznych ???

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Draco postanawia nie bawić się w głupie rozmowy z Balrogiem... Już ma zaatakować przeciwnika swym cepem bojowym gdy stwierdza że płuca całkiem wyschły i uderzenie nimi nie jest już takie bolesne. Wapmir szybkim ruchem odrywa płuca, bierze zamach i rzuca swym narządem w Balroga celując w lewe oko... Po tym „ataku” Draco łamie swój kij, wiąże oba końce sznurówką ze swych Abdibasów tworząc w ten sposób prymitywną broń (takie cuś nazywało się chyba „nunczako” or something...). Po wstępnych oględzinach swej broni wampir pędzi na Balroga z okrzykiem „Oo olezyy, lee uu okpieeyy!!!”*

*Kto odgadnie co to oznacza otrzyma tytuł „Głupka średnio głupiego”

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balrog najwyrażniej znudził się waszą rozmową....... najpier pobił leżące tgo elfa hohlą do nieprzytomności, następnie dzielny pijak Tuwim został "zhohlowany" lepiej niż przez oddział niebieskich :D...

Draco Oberwał tak że aż się swoimi czarnymi nóżkami nakrył...... kiedy Balrog szykował się do zadania wam Coupe de Grace warzechą...... nagle wyrwał się do przodu Hunter ! szybko wbił Balrogowi palec w oko..... i zrzucił w przepaść ! Tak zwyciestwo było wasze..... jednak pasek od szlafroka Balroga okręcił się wokoło kostki Huntera ! Biedak też spadł w czarną otchłań....... Poświęcił swe życie aby ratowac drużyne i dalsze jej losy..... (uczcijmy to minutą ciszy).......

Po minucie a raczej po 360 budzicie sie z szoku chochlowego.... wspominacie jakim dzielnym wojownikiem, przyjacielem, zwiadowcą, matką, kochanką, poborcą podatkowym był Hunter poczym przechodzicie na 2 stronę mostu...... ale nagle Hopkirk runoł jak porażony gromem...... Hmm potknął się o coś...... tak to jest worek...... śmierdzi alkocholem i szczynami ..... ciekawe co jest w srodku......

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...