Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozart

Co sądzicie o okładkach CDA?

Polecane posty

mi natomiast bardzo sie podobały okładki z doom-em trzecim w roli głównej. co prawda było ich tylko dwie, ale były bardzo ładne, ta ostatnia z thief tez jest niezła... a najbrzydszą była chyba ta z Monsters inc. hehe zgadnijcie dlaczego, najwieksza klapa w historii CDA...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość koCCiCa

A mi się baaardzo podoba, że są one względnie sztywne, można z nimi robić różne rzeczy... :shock: ale chyba nie o to chodzi

Tak naprawdę fajne są te bez gołych bab wijących się w wyuzdanych pozach i bezczelnie zachęcających nieszczęsnych mężczyzn do...

a nie to nie Wasze pismo :?

okładki w cda są estetyczne, coś tam na nich widać, czasami lekko bolesne są napisy wyskakujące z tła ( ja rozumiem, że mają być widoczne, ale i bez tego wpadają w oko), poza tym...cóż nie ocenia się książki po okładce :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę fajne są te bez gołych bab wijących się w wyuzdanych pozach i bezczelnie zachęcających nieszczęsnych mężczyzn do...a nie to nie Wasze pismo :?

Uuuuuuupsss, to ja pomyliłem sobie i pismo i forum, spadam :?

To dlatego nie mogłem odszukać tych płyt, które to niby są przyklejane do okładki, wszystko jasne........

A tak serio, to uważam, że okładki są zwyczajnie nieistotne.... tzn dobrze, że są efektowne, itd, ale chyba nikt nie kupi CDA dla samej okładki. No jasne, że świetne czasopismo nie może mieć dennej okładki, ale też nie ma się chyba co zbytnio rozwodzić nad tym, skoro najważniejsza jest zawartość pisma. Generalnie nie mam nic złego do powiedzenia o okładkach w CDA - są zazwyczaj b.ładne i klimatyczne. Nie podobają mi się te zbyt jasne, są jakieś takie...pozbawione uroku.

Moim zdaniem w dziedzinie okładek jest po prostu świetnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak serio, to uważam, że okładki są zwyczajnie nieistotne.... tzn dobrze, że są efektowne, itd, ale chyba nikt nie kupi CDA dla samej okładki.

Tutaj się z Tobą nie zgodzę. Okładka jest bardzo istotna, gdyż swoim niewątpliwie atrakcyjnym wyglądem jest w stanie przyciągnąć kogoś, kto do tej pory z danym pismem nie miał styczności. W ten sposób można pryzciągnać kogoś, kto kupił, bo mu się spodobała okładka, dopiero później zagłębił się w samą zawartość pisma i zostaje dzięki temu wiernym fanem CDA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pencin

Mi najbardziej przypadła do gustu ta z Tronem 2.0.Ale ogólnie zazwyczaj wszystkie są fajne.Ja też wolę okładki jaśniejsze, sam nie wiem dlaczego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okładka z numeru 100 bardzo mi się podobała. Ach, mam słabość do wampirzyc... :twisted: W tym numerze wygrała wg mnie okładka w wersji DVD. Garrett, mrok i deadly shadows ;) Ale CD-kowcy też nie mają na co narzekać... I ładna czika... i Garrett... A samochód gratis! ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiekszosc okladek w cda stoi na wysokim poziomie. najbardziej podobala mi sie okladka z nfs:u z tamtego roku, rowniez z nr 102(edycja cd, bo dvd jakos mi sie nie spodobala) byla bardzo fajna. na koniec: cda ma najlepsze okladki na rynku! BRAVO (moze sie schowac :) )!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Loonatyk

Bylo sporo okladek. Wiekszosc na prawde fajna. Jakis czas temu daliscie art Qnika o okladkach, ktore nie weszly. IMHO byly duzo lepsze od tych, ktore jednak pojawily sie w finalnej wersji. Fajne okladki byly i sa raz na jakis czas. Ogolnie bardzo NIE PODOBALA mi sie okladka 11/2003.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj się z Tobą nie zgodzę. Okładka jest bardzo istotna, gdyż swoim niewątpliwie atrakcyjnym wyglądem jest w stanie przyciągnąć kogoś, kto do tej pory z danym pismem nie miał styczności. W ten sposób można pryzciągnać kogoś, kto kupił, bo mu się spodobała okładka, dopiero później zagłębił się w samą zawartość pisma i zostaje dzięki temu wiernym fanem CDA.

Wynika z tego, że z okładką i pismem jest trochę jak z kobietą...

I rzeczywiście piękna okładka napewno przyciągnie uwagę, zainteresuje być może nawet na tyle, by człowiek miał ochotę sprawdzić, czy za tą miła oprawą graficzną kryje się coś jeszcze wartego uwagi.

Wtedy można zweryfikować czy warto było zajmować się choć na chwilę takim pismem...Panowie do dzieła! :wink:

Ja jednak jako wieczne brzydkie kaczątko będę iść w zaparte, że okładka jest jedynie przyjemnym dodatkiem, cieszy oko, ale tak naprawdę nie decyduje o zawartości (Chryste, ktoś mnie kiedyś zabije za te truizmy :lol: ). To tak jak z książką...chociaż z drugiej strony czasami zdarzało mi się kupić książkę absolutnie nieznanego mi wcześniej autora tylko ze względu na to, że okładka wydawała mi się obiecująca...

ajjj nie jest dobrze, zamotałam się i chyba właśnie zaprzeczam sama sobie...

Ludzie wybierajcie też te mniej atrakcyjne okładki... :cry:

hehe :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komputeromaniak

Moim zdaniem CDA ma wielki talent do robienia okladek!!! Takich okladek na polskim rynku nie ma. :twisted: Okladki CD-Action sa mile dla oka, czytelne, krotko mowiac piekne. 8)8)8) Czasem jest super przejzec swoje zbiory CDA i popatrzec na te okladki. Oby okladki byly jeszcze bardziej udoskonalane!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem CDA ma wielki talent do robienia okladek!!! Takich okladek na polskim rynku nie ma. :twisted: Okladki CD-Action sa mile dla oka, czytelne, krotko mowiac piekne. 8)8)8) Czasem jest super przejzec swoje zbiory CDA i popatrzec na te okladki. Oby okladki byly jeszcze bardziej udoskonalane!!!
Okładki są super TERAZ - dlaczego? Bo kryje sie za nimi ponad 8-letnie doświadczenie. Ale polecam Ci - spojżyj na okładkę np. numeru 3 (tak tak, trzeciego) i powiedz mi: czy jest ona miła dla oka, czytelna i krótko mówiąc piekna? :twisted: no właśnie...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość MiszczJan

Jej, ja protestuję, ja nie pozwalam! Ostatnio w edycji CD było sportowe auto i kobitka z NFS:U2; a w edycji DVD... złodziejaszek z Thiefa! Phi! Może i on jest fajny, ma szpanerską pelerynkę, oko mutanta i występuje w fantastycznej grze, ale... nie jest ozdobą okładki!! Następnym razem na okładce wydania CD dajcie jakiegoś Conana, a w DVD... hmm... Krwawą Rayne na wypasionym, japońskim motorze (nonsens? Nie, ładnie by to wyglądało!) I będzie sprawiedliwość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Night Prowler

a mi jak na razie przypasowały wszystkie okładki... chociaż nie w nr 1/2003 była z Toca Race Driver i jakoś mi się nie podoba. a reszta większości ma fajowy klimat lub po prostu nie są ani złe, ani mi się nie podobają

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość iCe-doOm

wg. mnie najlepiej jakby na okladce byl "wątek" z jednej gry a nie mieszanie. Najlepsze okladki sa jasne... ladnie komponuja sie z napisem CD-Action i zachecaja do qpna :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Miszczunio89

A mi sie podobaja wszystkie okładki. Czy to z Panna jakas czy z stworem jakims. Są fajne, a ta z nowego fajowa ale na motorze mogla by byc dziewczyna (ale w driv3eze niegra sie dziewczynami :evil: ), ale i tak jest OK :!:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku chcialem napisać, że okładki nie mają znaczenia - nie sądzę, że mogą przyciągać nowych czytelników itd. Ale gdyby się zastanowić to większość pism, które odeszły w zapomnienie raczej nie przywiązywala do nich wagi - więc może coś jest na rzeczy. A zresztą nawet gdyby okładki były zupełnie nieistotne to byłby to tylko wielki plus dla redakcji tzn., że nawet rzeczy mało ważne starają się doprowadzić do perfekcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku chcialem napisać, że okładki nie mają znaczenia - nie sądzę, że mogą przyciągać nowych czytelników itd.

Uważam, że się mylisz. To właśnie okładka jest rzeczą, która przyciąga oczy potencjalnego nabywcy pisma. Gdyby okładki były szare i monotonne, nikt by na pismo nie zwracał uwagi. A że w CDA okładki są najlepsze, to ma ono najwięcej czytelników, prawda? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Levy[LY]

Sorry Frosty, ale ja też nie zrozumiałem twojej aluzji :) . Jak ktoś idzie do kiosku i chce kupić jakieś czasopismo komputerowe, to po czym będzie je wybierać jak nie po okładce. Taki gościu myśli:"O!!! XXX!!! ale głupia okładka.., o! XYZ, ale też słaba okładka. A to co??? CDA?! Jaka zawalista okładka!!! Ekstra grafika! Super pomysł!! Doskonałe rozmieszczenie tekstu!! Musze to mieć!!!" :) I w ten sposób CDA dochodzą kolejni fani. :D:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś wybiera czasopisma oglądając okładki to w moim mniemaniu nie powiniem mieć więcej jak 6 lat (chyba, że CDA atakuje także tą grupę wiekową). Lepiej już niech oceniają po pełnych wersjach choć i to nie jest najlepsze.

Widać, że nie masz za sobą psychologii reklamy i marketingu. Col.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okładki są bardzo ważne! Może ty [frosty] jako stały czytelnik nie przywiązujesz dużej wagi do tego co widać na pierwszy rzut oka, ale taki laik który chce sobie kupić "jakieś czasopismo o grach" i nie wie, że CDA jest świetne czy tam wspaniałe patrzy w zasadzie na okładkę. Napisałeś, że ważniejsze od okładki są full wersję. I tu także jest ważne zadanie dla tej "pierwszej" strony magazynu: ona musi je [gry] rozreklamować. Ma być tak zrobiona, żeby była widoczna w kiosku obok innych czasopism growych, żeby biła po oczach tymi Hitmanami i innymi skarbami z CDA.

A tak poza tym to muszę przyznać, że ostatnio okładki w CDA robią się coraz lepsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...