Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

AR - komentarze

Polecane posty

Gość Klim3k
Otoz nie pisalem tu nic bo najpierw splamili mnie na forum CDP, wiec poszedlem na nowe forum IG, tam mnie znowu zbesztali.

Widocznie mieli powody... :P

Jedi --->>> Ja tu czego? nie rozumiem. Mr Jedi nie ma w AR ( tzn. duchem, bo ciałem zdaje się jest ). Dlaczego ! Bo nie ma czasu. Tylko, że ile może zaj?ć podopisywanie się do listów ju.ż gotowych do wydruku ? 20 minut ? 30 ? góra godzinkę miesięcznie, nie więcej...

To tak ci sie wydaje. Poanadto dzien pracy Jediego trwa srednio 13-15 h przez 6 dni w tygodniu. Pozyj tak przez 5 lat, a pogadamy czy bedziesz mial duzo checi na cokolwiek...

W takim razie chcialem zapytac, czy to co mamy w CDA- podpis w AR: Smuggler & MrJedi zostanie zastapione przez samo Smuggler :?:

Ale raczej nie mam powodu by ci nie wierzyć... tylko ciekawe, ilu "antysłownikowców" wykorzysta to i zacznie cisnąć kulę o dysgrafii czy dysortografii.

Teraz jesli ktos nie chce sie uczyc ortografii i interpunkcji, mowi/pisze, ze jest dysortografem... Tak czesto robia Ci, ktorzy wczesniej zostali zmieszani z blotem przez Smugga na lamach CDA...

Czy będzie jeszcze kiedyś Panopticum ortograficzne ?

Tak w sumie, to w CDA zawsze sie cos znajdzie. Prawie co numer jakis agent wyskakuje z nowymi formami gramatycznymi czy ortografia z kosmosu... :roll:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie chcialem zapytac, czy to co mamy w CDA- podpis w AR: Smuggler & MrJedi zostanie zastapione przez samo Smuggler :?:

>>>W momencie gdy Jedi powie, ze nie ma nawet czasu dopisac jednego zdania do AR...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Thaven

Liberum Veto!

IMHO nawet gdy "pan dżedaj" nie będzie miał czasu na dopisywanie się, jego podpis musi zostać! To wkońcu on stwożył AR, to on na początku je prowadził. Niech chociaż ten jego duch pozostanie w AR. Tym podpisem składa się mu hołd i jest to znak, że cały czas o nim pamiętamy

Podpis Jediego musi żyć forever!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liberum Veto!

IMHO nawet gdy "pan dżedaj" nie będzie miał czasu na dopisywanie się, jego podpis musi zostać! To wkońcu on stwożył AR, to on na pocz?tku je prowadził. Niech chociaż ten jego duch pozostanie w AR. Tym podpisem składa się mu hołd i jest to znak, że cały czas o nim pamiętamy

Podpis Jediego musi żyć forever!!

>>>No, jest to arguement. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Klim3k
>>>W momencie gdy Jedi powie, ze nie ma nawet czasu dopisac jednego zdania do AR...
IMHO nawet gdy "pan dżedaj" nie będzie miał czasu na dopisywanie się, jego podpis musi zostać! To wkońcu on stwożył AR, to on na początku je prowadził. Niech chociaż ten jego duch pozostanie w AR. Tym podpisem składa się mu hołd i jest to znak, że cały czas o nim pamiętamy.

Podpis Jediego musi żyć forever!!

No.. a czy nie bedzie mozna zrobic z Mr Jedi 'honorowego odpowiadacza na listy w AR'? Albo nazwac Action Redaction imieniem Mr Jedi (wiem, ze to jakby on juz odszedl, ale to olbrzymie wyroznienie jak ktos pomnik ma za zycia postawiony, no nie? :))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość DRACO
>>>W momencie gdy Jedi powie, ze nie ma nawet czasu dopisac jednego zdania do AR...
IMHO nawet gdy "pan dżedaj" nie będzie miał czasu na dopisywanie się, jego podpis musi zostać! To wkońcu on stwożył AR, to on na początku je prowadził. Niech chociaż ten jego duch pozostanie w AR. Tym podpisem składa się mu hołd i jest to znak, że cały czas o nim pamiętamy.

Podpis Jediego musi żyć forever!!

No.. a czy nie bedzie mozna zrobic z Mr Jedi 'honorowego odpowiadacza na listy w AR'? Albo nazwac Action Redaction imieniem Mr Jedi (wiem, ze to jakby on juz odszedl, ale to olbrzymie wyroznienie jak ktos pomnik ma za zycia postawiony, no nie? :))

Action Jedi?

Mr Redaction?

Mr Action?

Jedi Redaction?

Nie wiem jak dla was ale dla mnie to brzmi ciutkę dziwnie 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Klim3k
Action Jedi?

Mr Redaction?

Mr Action?

Jedi Redaction?

Nie wiem jak dla was ale dla mnie to brzmi ciutkę dziwnie

A nie moze byc na przyklad Action Redaction im Mr Jedi- kacik lacznosci z czytelnikami?

BTW kiedys do CDA pisal DRACO. Ty jestes nim, czy to zbieg okolicznosci??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Volt
Uczcijmy naszego Jedi-a postem ciszy...

No to sobie uczciliśmy;) Nowi czytelnicy CDA zapewne zadają sobie teraz pytanie, kim jest do cholery ten legendarny Dżedaj o którym tak głośno...cóż, dobrze że ja nie mam takich pytań;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Klim3k
No to sobie uczciliśmy;) Nowi czytelnicy CDA zapewne zadają sobie teraz pytanie, kim jest do cholery ten legendarny Dżedaj o którym tak głośno...cóż, dobrze że ja nie mam takich pytań

A wtedy Smuggler bedzie mial powod, zeby potem odsylac lud do Kawaii. A to jedno wydawnictwo, wiec interes bedzie sie krecil. A o to przeca im chodzi, nie??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po lekturze czerwcowego AR długo nie mogłem się otrząsnąć z niebywałego stuporu, w jaki wprawił mnie list niejakiego marcinelka. W zasadzie nie jestem pewien, czy jest tu jakiś komentarz potrzebny, lecz mimo to skomentuję to. Autor prawdopodobnie mieszka w jakieś zapomnianej przez Boga i ludzi wsi, 13 wiosen, jakie przeżył mocno rzutuje na jego wiedzę o życiu. W tak krótkim czasie życia rzeczywiście ciężko jest znaleźć okazję na odwiedziny jakiegoś większego miasteczka i zajrzenia do pierwszego lepszego sklepu komputerowego, gdzie z dużym prawdopodobieństwem można by napotkać oryginalną grę. Jednak to jeszcze jest wybaczalne. Jednak niewybaczalnym brakiem inteligencji i logicznego myślenia jest niedostrzeganie, iż w każdym piśmie komputerowym bez trudu można zobaczyć reklamę, gdzie gra ukazana jest zarówno wraz z pudelkiem, jak i opisem, jakie gadżety, niespodzianki i inne duperele w tymże można odnaleźć. Przecież już po takiej reklamie można z łatwością dojść do wniosku czym taka gra się różni od pirata. Przecież żaden „beżowy” handlujący piratami na stadionie Dziesięciolecia, nie pakuje ukradzionych gier w pudełka, nie dołącza do niech t-shirtów ani choćby instrukcji do gry. Doprawdy nie mogę wyjść z podziwu jak można być aż takim debilem jak marcinelek.

Hehe, kolejnym listem, jaki mocniej przykuł moją uwagę był epistorał niejakiego Hantera. Kolega Hanter prawdopodobnie podczas popełniania swojego listu zjadł słownik ortograficzny i stąd taki bełkot z tego wyszedł. Nie od dziś wiadomo, iż prawda ekranu głosi: prasłowiańska grusza chroni w swych konarach plebejskiego uciekiniera, a mówienie podczas jedzenia negatywnie wpływa na zrozumiałość nadawanych komunikatów werbalnych. Ktoś powie: ale on przecież pisał!!! Ha, i tu się pomyli, bo prawda jest taka, że Hanter dyktował swoje chore wymysły koledze, a tenże mozolnie wklepywał je na klawiaturce. W zasadzie jest to tylko hipoteza, ale poparta dowodami, które śmiało można wyciągnąć, czytając brednie Hantera. Bo czyż w jakimkolwiek, choćby najbardziej schorowanym umyśle mogą pojawić się takie kretyńskie przemyślenia? Ja, człowiek naiwny i przekorny wciąż nie przyjmuję do wiadomości słów Einsteina: „Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. Co do tego pierwszego nie mam pewności.”. Dlatego uznałem, że tak niesłychane brednie, jakie się pojawiły w Panoptikum, musza być efektem nieporozumień, jakie wynikały w trakcie dyktowania z pełną gębą, przy zajadaniu słownika oraz brakiem należytej higieny uszy u kolegi, który pisał dyktowany przez Hantera wywód.

Dobra, starczy tych moich komentarzy. Na koniec zaznaczę, że starałem się napisać jak najwięcej, żeby więcej z tego zostało gdy moderatorzy forum wytną większą część mego posta ;)

Pozdrawiam

Nikczemniak

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość secha

Zarąbisty był list Hantera w Panopticum (Panopdjukum :wink: ) Ten typ naprawd ma nierówno pod sufitem ( i nad podłągą też )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jasnowidz6

Ja przyczepie się do listu niejakiego marcinelka. zapytał czemu nie dajecie gier tylko dla dorosłych- prawda. a ty smuglerze od razu (chyba) zrozumiałeś, że chdzi mmu o seks w grach. a może chodziło mu o gry bardzo brutalne, co? he, i co? :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: to mnie zdenerwowalo zwłaszcza, że to ja napisałem ten list :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jasnowidz6

Doprawdy nie mogę wyjść z podziwu jak można być aż takim debilem jak marcinelek.

Ja też nie :D:):D :x :evil: :twisted: :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Volt
Doprawdy nie mogę wyjść z podziwu jak można być aż takim debilem jak marcinelek.

Ja też nie :D:):D :x :evil: :twisted: :twisted:

Im więcej takich debili piszących do CDA, tym więcej śmiechu w AR:)))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość oviraptor
Doprawdy nie mogę wyjść z podziwu jak można być aż takim debilem jak marcinelek.

Ja też nie :D:):D :x :evil: :twisted: :twisted:

Im więcej takich debili piszących do CDA, tym więcej śmiechu w AR:)))

Che, che, che. No widzisz? Nawet debile na swiecie sa potrzebni :lol: A w AR sa wrecz niezbedni - wyobraz sobie co by sie stalo jakby do Smugglera napisal magister inzynier (re)habilitowany doktor Jozef Madrala? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Volt
co by sie stalo jakby do Smugglera napisal magister inzynier (re)habilitowany doktor Jozef Madrala? ;)

No, to zależy co by napisal;)))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...