Skocz do zawartości

Dyskusje okołosesyjne


niziołka

Polecane posty

What to do, what to do...

Chciałbym przypomnieć niektórym graczom sesji Warhammera 40,000, że wciąż czekam na ich zaginione karty postaci. Biorąc pod uwagę, że lada chwila część graczy może się spotkać to taka sytuacja jest mi wybitnie nie na rękę.

I, przy okazji, stwierdziłem u siebie brak swojej karty na sesję Wampira. Darek powinien ją mieć, bo sam ją wysyłałem przed padnięciem komputera główne, więc prosiłbym o jej przysłanie na Prywatną Wiadomość lub email.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,8k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Kochani moi. Zacznijmy od smutnej wieści - na czas nieokreślony zawieszam Silmarila, na jego własną prośbę(więcej szczegółów na GG, jeśli ktoś chce).

Druga sprawa, to stan waszych kont. Nie wszyscy jeszcze podali aktualizację (mam Rankina, Face'a, Siri i Nicka) kart, w postaci stanu waszych kont - proszę to naprawić.

Trzecia sprawa jest taka, że Mav spóźnił się z odpisem... Czuję w powietrzu osta sesyjnego ^^ Mav, czekam do północy, potem ost.

P.S - Jak miałem opis na GG, to chętnych było tony, ale jak dałem wpis do tematu, to nikt się nie odzywa... Ludzie, co z sesją SW online? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iiik! I kolejna pomyłka. :/ Otóż dopiero dzisiaj zauważyłem wiadomość z 4 lutego (jakim cudem?), że Sil miał w poprzednim tygodniu ogrom zajęć, przez które, jak mniemam, nie miał czasu odpisać do tej pory (dlatego prawie w ogóle nie widziałem go na GG ostatnio...). A że Gofer powiedział, że Sil został zawieszony na sesji SW, a kara, jak widzę, nie jest zbyt sprawiedliwa, to jego upomnienie zostaje umorzone. Cóż, i tak trzymam opinię miękkiego MG. ;]

I na koniec: jeśli nie widzę żadnych odpowiedzi w sprawie metody rozegrania walk w eliminacjach, to mam rozumieć, że nie macie co do tego żadnych obiekcji? Cóż, dla mnie to nawet lepiej. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuł roboczy sesji: "Ballada upadłego anioła"

Ilość graczy: 4

Przykładowe typy postaci: Policjant, agent FBI (albo jakiejś innej fajnej organizacji, której skrótu nie pamiętam), detektyw, członek mafii. Na razie to są najbardziej oczywiste przykłady jakie przychodzą mi do głowy.

Miejsce akcji: Londyn

W razie czego, już istnieje temat dla twojej sesji. Otworzę go jednak dopiero wtedy, gdy przyślesz mi uzupełniony formularz Niezbędnika, a wszyscy gracze zobowiążą się do odpisywania w terminie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzę go jednak dopiero wtedy, gdy przyślesz mi uzupełniony formularz Niezbędnika

Chodzi o regulamin? Wysłałem go Turambarowi, ale on gdzieś odpłynął. :) W każdym razie nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś i ty go dostała. :)

Jeśli chodzi o graczy to mam już jedną kartę postaci, druga jest w drodze. Co ciekawe, to nie głosił się jeszcze nikt kto zapowiadał chęć gry na tym forum, a jedna osoba jak sądzę zarejestrowała się na CDA specjalnie po to by spróbować swoich sił na tej sesji. :) No ale mam nadzieję, że wkrótce coś się ruszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o regulamin? Wysłałem go Turambarowi, ale on gdzieś odpłynął. smile.gif W każdym razie nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś i ty go dostała. smile.gif
Chodzi o regulamin, ale nie tylko - również informacje dotyczące graczy, czy są wolne miejsca, krótki opis itd; wzór takich wypełnionych znajdziesz właśnie w Niezbędniku ;)

Swoją drogą, kiedy czytam o tej sesji, zastanawiam się, czy nie byłoby interesujące zrobić kiedyś podobną sesję, ale trochę bardziej w stylu filmu "Bezsenność". Możnaby w taką sesję zamieszać praktycznie wszystkich graczy z sesji(ale nie tylko!), kilku byłoby detektywami(niektórzy np. z policji, inni - prywatni itd), jednak oni stanowiliby mniejszość: reszta to byliby zwykli ludzie, zamieszani mniej lub bardziej w czyjąś śmierć. Zadaniem grupy ścigającej byłoby oczywiście znalezienie tej osoby(osóB), które są winne śmierci. Gra byłaby jednak o tyle utrudniona, że wszyscy gracze nie byliby znani: np. gracz A, handlarz bronią, ujawni się dopiero wtedy, kiedy śledczy pogadają wcześniej z graczem B, nastolatkiem z dzielnicy slumsów, potrafiącym załatwić każdy towar; także dopiero szczegółowe badanie mogłoby ujawnić wszystkich graczy, a znalezienie wśród nich winnego byłoby jeszcze trudniejsze.. tym bardziej, że może nim być każdy ;)

Najtrudniejsza jednak byłaby rola MG, który musiałby znaleźć sposób, aby te wszystkie postaci miały ze sobą związek i żeby odnalezienie mordercy(ów) rzeczywiście było możliwe.

Poza tym - dzięki wielości graczy i kilku ścigającym(którzy mogą konkurować albo współpracować), gra, nawet przez nieobecność kilku osób mogłaby trwać (jeśli komuś się po prostu nie chce odpisać, to po prostu jego śledztwo spowolni się wobec innych graczy. Natomiast jeśli ktoś z pobocznych/morderców nie odpisywałby, to ponieważ był anonimowy, w każdym momencie będzie można go zastąpić kimś innym ;)

Oczywiście, to jest bardzo podobne do sesji "Ballada upadłego anioła", jednak to, ze względu na swoją złożoność, mogłoby być przeprowadzone np. po skończeniu się sesji Nerv0, kiedy pozostali gracze będą wiedzieli, jak coś takiego przeprowadzić (a może znajdzie się ktoś, kto podejmie się tak trudnej roli scenopisarza?).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mówili mi, że to mój projekt jest ambitny. Nizołka, chcesz zrobić coś w stylu "Ballady" tylko, że w większej skali. XD Złych będzie z dziesięciu, detektywów ze czterech i tak by się to kręciło, tylko czy potencjalnemu mistrzowi starczyło by sił umysłowych by po kilku kolejkach postów ogarnąć sytuację? Wymyślałem już skomplikowane scenariusze, prowadziłem kampanię o gigantycznej liczbie wątków i postaci i nawet je ze sobą logicznie splotłem, ale to było by niezłe wyzwanie. Oczywiście i tutaj większość roboty odwalili by gracze, ale MG musiał by bardzo umiejętnie dawkować informacje. Jeśli kiedyś pomysł ruszy to chętnie wziął bym udział w tej sesji. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mówili mi, że to mój projekt jest ambitny. Nizołka, chcesz zrobić coś w stylu "Ballady" tylko, że w większej skali. XD Złych będzie z dziesięciu, detektywów ze czterech i tak by się to kręciło, tylko czy potencjalnemu mistrzowi starczyło by sił umysłowych by po kilku kolejkach postów ogarnąć sytuację? Wymyślałem już skomplikowane scenariusze, prowadziłem kampanię o gigantycznej liczbie wątków i postaci i nawet je ze sobą logicznie splotłem, ale to było by niezłe wyzwanie. Oczywiście i tutaj większość roboty odwalili by gracze, ale MG musiał by bardzo umiejętnie dawkować informacje. Jeśli kiedyś pomysł ruszy to chętnie wziął bym udział w tej sesji. smile.gif
Żeby nie było wątpliwości - ja nie proponuję siebie jako Mistrza Gry ;P Póki co, z zainteresowaniem w cichości serca będę czytać twoją sesję, zastanawiając się, na ile twoja wersja i moja przeróbka dadzą radę pociągnąć na forum ;)

I nikt nie mówi, że złych ma być 10, wystarczy jeden - reszta to NPC, którzy mogą być potencjalnymi mordercami ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja sesja stała się już dość oficjalna więc się rzucę i napiszę coś kolorkiem. :)

Wszystkich chętnych do gry chciał bym prosić o jeszcze jedną rzecz. Wraz ze swoją postacią przyślijcie mi też opis pierwszej akcji jaką byście podjęli gdybyście zostali wybrani ?Złym?. Niech to wygląda jak zwykły forumowy post tylko wysłany na moje PW.

Proszę o to dla tego, że to ?Zły? będzie nakręcał rozgrywkę i to na podstawie tego posta napiszę wstęp dla wszystkich graczy prowadzących ?detektywów?, no i także dla ?Złego?, który dowie się jak potoczyła się akcja. Niech to będzie jednak coś co rzeczywiście da kopa na rozpęd rozgrywce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, to ja może coś tu napiszę... Jak bowiem widzę, jeszcze tak do końca nie ustaliliście, który pomysł na rozpoznanie chuuninów wprowadzacie w życie. Więc tak: na aprobatę (lub dezaprobatę) podanych pomysłów przedłużę wam czas. Do kiedy? Hm, no nie wiem... Środa o 16:00 jako "deadline" może być? Jeśli tak, to dobrze. No, chyba że Yoshi mi się odezwie z odpowiedzią, czy ma czas na prowadzenie sesji samemu, wtedy będziecie się musieli sprężyć. ;] Zresztą tym lepiej dla Biciego i Sila, bo jako jedyni nie odpisali. :PCiekawe, czy Bici nadal pamięta o ultimatum...

No dobra, to tyle - idę się uczyć. :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o graczy to mam już jedną kartę postaci, druga jest w drodze. Co ciekawe, to nie głosił się jeszcze nikt kto zapowiadał chęć gry na tym forum, a jedna osoba jak sądzę zarejestrowała się na CDA specjalnie po to by spróbować swoich sił na tej sesji.

Chęci to jedno, realne możliwości drugie. Przemyślałem sprawę i uznałem, że na razie nie jestem w stanie grać na nowej sesji. Niby większość sesyj z moim udziałem się ślimaczy, ale patrząc na sporo rzeczy do zrobienia w zbliżającym się czasie i stopień skomplikowania Twojej sesji postanowiłem wstrzymać swoje zapędy.

Wróciłem, bójcie się :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o graczy to mam już jedną kartę postaci, druga jest w drodze. Co ciekawe, to nie głosił się jeszcze nikt kto zapowiadał chęć gry na tym forum, a jedna osoba jak sądzę zarejestrowała się na CDA specjalnie po to by spróbować swoich sił na tej sesji.

Do mnie niestety w końcu zaczęła docierać świadomość, że już za trzy miesiące mam maturę. :) W związku z tym po prostu nie byłbym w stanie odpisywać na czas, a nie chciałbym niepotrzebnie spowalniać sesji. Ale z niecierpliwością czekam na wspomniane już przez ciebie kolejne odsłony. Jest to zbyt ciekawy pomysł, abym tak po prostu odpuścił sobie udział w nim. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym, którzy nie wiedzą, za co Face_Dancer dostał ostrzeżenie na sesji SC, odpowiadam: złamał Regulamin, punkt dotyczący edycji postów. Jedną 'ostatnią szansę' daliśmy, później było ostrzeżenie dla Greendaya, co mogło udowodnić, że kolejnej ostatniej szansy dla nikogo nie będzie. A jednak, Face zedytował posta. Jest możliwe, że rzeczywiście, zrobił to tylko dlatego, ponieważ zapomniał dopisać odpowiedzi dla jednego z graczy. Jednak, ponieważ o edycji posta powiedział dopiero po fakcie, nie możemy mieć pewności. Może byłoby to bardziej zrozumiałe, gdyby nie to, że zgłosił się o usunięcie posta, żeby usunąć dowody złamania Regulaminu, co już samo w sobie dziwi, ze względu na fakt, że wcześniej potrafił to rozwiązać tak jak trzeba - najpierw zapytać o edycję moderatora(wtedy Turambara), a później dopiero go zmieniać. Oczywiście, dalej możecie uważać, że to jeszcze nie powód do ostrzeżenia, jednak naszym obowiązkiem jest bycie konsekwentnymi, nawet, jeśli wymaga to podejmowania decyzji, które nie wszystkim wam mogą wydawać się słuszne.

Jednak zauważcie, że ostrzeżenie mieli dostawać ci, którzy edytowali na sesjach bez zgody, tak jak Face.

Wyjątkiem są sytuacje, w których mistrz gry zgodzi się na edycję, ale musi o tym powiadamiać moderatorów. Nieuzasadnione edytowanie nie zgłoszone mistrzowi będzie karane zwykłymi środkami. Nieuzasadnione edytowanie, o którym powiadomi nas MG idzie "na jego konto" w takim samym stopniu jak na konto gracza i może się skończyć karami dla obu.
Oczywiście, w tym wypadku, kiedy MG i Gracz to jedna i ta sama osoba, ta zasada również obowiązuje. Bycie Mistrzem Gry to głównie dodatkowa odpowiedzialność, nie prawa.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ryzykuję +20% "do lansu", ale Qui tacet, consentire videtur.

Szanowna Pani Przedszkolanko,

Wyjątkiem są sytuacje, w których mistrz gry zgodzi się na edycję, ale musi o tym powiadamiać moderatorów.

MG ma obowiązek powiadomić moderatorów, jeśli zezwoli na zmianę posta przez gracza, aby uniknąć nieporozumień. Skoro już z Regulaminu wynika, że MG jest organem decyzyjnym w tej kwestii, a moderacja nadzorczym to coś mi tu nie gra...

Już wcześniej przy okazji incydentu z Black Shadowem pisałem, że boli mnie system rygoru w dziale sesji. A teraz to już w ogóle zdurniałem. MG jest panem na swojej sesji, dopóki nie łamie regulaminu forum [co jest możliwe], ewentualnie własnej sesji [co jest już możliwe mniej]. Co jak co, ale wlepiać MG osta za edycję to już sprawa... nie wiem... bezprecedensowa? A co najmniej dziwna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wcześniej przy okazji incydentu z Black Shadowem pisałem, że boli mnie system rygoru w dziale sesji. A teraz to już w ogóle zdurniałem. MG jest panem na swojej sesji, dopóki nie łamie regulaminu forum [co jest możliwe], ewentualnie własnej sesji [co jest już możliwe mniej]. Co jak co, ale wlepiać MG osta za edycję to już sprawa... nie wiem... bezprecedensowa? A co najmniej dziwna.
MG nie jest panem na swojej sesji, ponieważ każdą z nich obowiązuje także Regulamin Sesji RPG.

Mistrz Gry ma za zadanie pilnować graczy, aby nie łamali regulaminu nie tylko jego sesji, ale także całego działu i forum. Mimo, że ma pilnować graczy, nie jest ponad regulaminem sesji swojej ani działu. Tak samo, jak żaden z moderatorów nie ma prawa do łamania regulaminu forum.

Jest jeszcze jedna sprawa, która dotyczy Face'a, a na którą nie był w stanie mi odpowiedzieć. Czy skoro zapisy dotyczące ostrzeżenia na Sesji RPG i sesji dotyczą graczy, czy dotyczą również MG? Moim zdaniem, MG również powinien być karany ostrzeżeniem sesyjnym, tak jak gracze, za łamanie regulaminu, który sam ustalał.

Ponieważ nie potrafi - lub wykręca się od odpowiedzi, czy zasługuje na ostrzeżenie sesjowe(forumowe jest nie do ściągnięcia, ponieważ w ewidentny sposób złamał Regulamin Sesji RPG, chyba, że komuś uda się udowodnić, że tak nie jest), uważam, że gracze powinni to przegłosować - czy gracze powinni mieć równe prawa, co MG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto pojawia się sytuacja, której obawiałem się od początku. Możliwość edycji postów z jednoczesnym zakazem edycji. Zdaję sobie sprawę, że to nie wasza wina, ale niesmacznym jest, że edycja postów jest w dalszym ciągu możliwa. I przynosi gorzkie owoce.

Jest możliwe, że rzeczywiście, zrobił to tylko dlatego, ponieważ zapomniał dopisać odpowiedzi dla jednego z graczy. Jednak, ponieważ o edycji posta powiedział dopiero po fakcie, nie możemy mieć pewności.

Pozwolę sobie podsumować sytuację - mistrz gry edytuje swój własny post, ale nie z powodu literówki (bo niby jaki byłby tego cel?), a z powodu dosyć poważnego; braku odpisu dla jednego z graczy. I za dodanie owego wpisu dla gracza, co raczej zbrodnią nie jest, dostaje ostrzeżenie, bo "złamał zasady działu". Ja wiem, że regulaminy są po to by się ich trzymać, ale ta scena świetnie obrazuje, jak chory jest obecny system. I odstrasza.

Owszem, mógł poczekać. Owszem, mógł powiadomić moderatora, który odebrałby wiadomość i potem edytować, a nie powiadomić i edytować (nawiasem mówiąc to regulamin nie jest w tym miejscu ścisły i można powiedzieć, że spełnił warunki usprawiedliwionej zmiany). Jednak co by to zmieniło w sumie? Wpis i tak zostałby zmieniony, jeśli nie przez Face'a to przez moderatora, zawartość posta byłaby taka sama w obu przypadkach... Wiem, regulamin. Ale to chore. A ja niewiele rzeczy mogę uznać za chore. Bo po co jest ta zasada? Po to, aby gracze nie rozwalali sesji zmianami swoich wpisów? Czy zmiana u mistrza gry na jego własnej sesji spowodowała rozwalenie sesji? Nie byłoby to w interesie mistrza gry, jak sądzę.

Ode mnie tyle, choć pewnie na wyrok to nie wpłynie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem sięgamy do Regulaminów:

1. Mistrz Gry sprawuje kontrolę nad Sesją, w przypadku wątpliwości co do rozgrywki proszę o kontakt za pośrednictwem gg, pw albo umieścić posta w dyskusjach.

[w razie wątpliwości co do MG - kontakt z moderatorami :mrgreen: - nzk]

Wedle regulaminu ustalonego przez Face'a, do którego się odniosłaś - MG sprawuje kontrolę nad sesją, a więc ma w niej wolną rękę.

Nadrzędne dla tego regulaminu są Regulamin Sesji RPG, Regulamin Forum i Netykieta.

Wyjątkiem są sytuacje, w których mistrz gry zgodzi się na edycję, ale musi o tym powiadamiać moderatorów. Nieuzasadnione edytowanie nie zgłoszone mistrzowi będzie karane zwykłymi środkami. Nieuzasadnione edytowanie, o którym powiadomi nas MG idzie "na jego konto" w takim samym stopniu jak na konto gracza i może się skończyć karami dla obu.

W dopuszczalnej, moim zdaniem, interpretacji - MG decyduje o możliwości edycji. Moderacja "nagradza" tych, którzy zrobili to bez wiedzy/zgody MG, ewentualnie jeśli MG się zgodził, ale nie raczył o tym poinformować.

Rozgraniczmy: Mistrz Gry, to Mistrz Gry, a gracz to gracz. Nie widze podstaw w regulaminach, by traktować te postacie równorzędnie. Nie doszło do złamania Regulaminu Forum Actionum, ani Netykiety. Ponadto Regulamin Sesji RPG w tym wypadku jest "dziurawy", gdyż wyznacza reguły w stosunku głównie do graczy. Wystawienie ostrzeżenia Mistrzowi Gry na jego podstawie nie wydaje mi się uzasadnione, gdyż ma niezbyt solidne podstawy.

Co do sugestii o głosowaniu - to doprowadzi do kolejnej awantury o edycję. Obecny regulamin dobrze te sprawy sankcjonuje. Ja kwestionuję jedynie wystawianie ostrzeżenia na podstawie regulaminu odnoszącego się do Graczy. Pytanie, czy zrównać prawa MG z prawami gracza? Jakim cudem? MG to sesjowy Bóg, a gracz to mała szara istotka w jego własnym świecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam, że gracze powinni to przegłosować - czy gracze powinni mieć równe prawa, co MG.

Nie zgadzam się z tym, że gracz powinien mieć równe prawa w stosunku do Mistrza Gry - choćby dlatego, że to Mistrz Gry sprawuje kontrolę nad tokiem swojej sesji i trzymaniem w niej porządku - ale czysto osobiście mogę zrobić z siebie wyjątek dla dobra swoich graczy. Choćby po to, żeby pokazać swoją kryształowość i zamknąć usta tym, którzy będą chcieli uciekać do argumentu "równość, wolność, braterstwo".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraźmy sobie sytuację, w której MG wysyła wadliwego posta. Szybko zauważa swoją pomyłkę i postanawia ją skorygować. Przed wysłaniem owej korekty jednak jeden z graczy już zdążył przeczytać posta i co więcej - pisze na niego odpowiedź, która może okazać się bezsensowna po uwzględnieniu poprawek dokonanych przez mistrza. W obecnie rozpatrywanym przypadku, jeśli wierzyć, że edycja obejmowała co jedynie dodanie do posta części dla jednego z graczy, to była to rzeczywiście edycja niegroźna. Mimo to wydaje mi się, że Ciocia ma słuszność - MG, czy nie MG - o zgodę moderatora poprosić powinien. Tak - dla zasady. Niektóre są właśnie po to, by chronić przed przypadkami skrajnymi, jak ten podany przeze mnie. Każdemu może zdarzyć się wpadka, a w szczególności MG, który na sesji ma do roboty najwięcej, ale pod tym względem on i gracz traktowani być powinni równo. A jeśli regulamin w tym miejscu wymaga łaty, powinno się to jak najszybciej załatwić.

I jeszcze odnośnie równości uprawnień MG i graczy - Niziołce chodziło chyba o tą sprawę w kontekście regulaminu forum, oraz działu Sesji RPG, a nie jednej, konkretnej sesji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto pojawia się sytuacja, której obawiałem się od początku. Możliwość edycji postów z jednoczesnym zakazem edycji. Zdaję sobie sprawę, że to nie wasza wina, ale niesmacznym jest, że edycja postów jest w dalszym ciągu możliwa. I przynosi gorzkie owoce.

<patrzy smutno w górę> Dobrze, że zdajesz sobie sprawę, że to nie nasza wina. Ale czemu nam to wypominasz? Pamiętamy o tej sprawie, ale na razie po prostu nie da się tego zrobić. Musimy na razie zadowolić się półśrodkami.

I za dodanie owego wpisu dla gracza, co raczej zbrodnią nie jest, dostaje ostrzeżenie, bo "złamał zasady działu".

No tak. Tylko nie wiadomo, co on wyedytował. Nie mieliśmy wglądu w post przed i po edycji. Starczyło napisać PW, żeby ktoś z nas rzucił okiem na post i zezwolił na edycję. W ostateczności Face mógł usunąć post i wkleić nowy. Na takie coś u MG, w przeciwieństwie do zwykłego gracza, przymknąłbym oko. Miałbym za to dowód, że zmiana była istotna, uzasadniająca edycję Zaznaczam, że jest to tylko moje zdanie. Porozmawiamy w odpowiednim gronie na ten temat i zobaczę czy będzie poparcie pozostałych oprawców. Chodzi mi tu głównie o cele dowodowe, gdy ktoś (Tylko MG) musi szybko dokonać edycji, a nie może znaleźć akurat żadnego z modków. Taki wentyl bezpieczeństwa.

kwestionuję jedynie wystawianie ostrzeżenia na podstawie regulaminu odnoszącego się do Graczy.

Regulamin odnosi się zarówno do graczy, jak i do Mistrzów Gry. My też mu podlegamy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna sprawa, która dotyczy Face'a, a na którą nie był w stanie mi odpowiedzieć. Czy skoro zapisy dotyczące ostrzeżenia na Sesji RPG i sesji dotyczą graczy, czy dotyczą również MG? Moim zdaniem, MG również powinien być karany ostrzeżeniem sesyjnym, tak jak gracze, za łamanie regulaminu, który sam ustalał.

Sowa już to zdążył zauważyć. Nie ma takiego punktu regulaminu, który bym złamał. Ponieważ wszystkie one dotyczą tak ważnych spraw jak pilnowanie klimatu sesji oraz zachowanie zgodne z netykietą. Nie ma tam nic na temat edycji postów.

Ponieważ nie potrafi - lub wykręca się od odpowiedzi, czy zasługuje na ostrzeżenie sesjowe(forumowe jest nie do ściągnięcia, ponieważ w ewidentny sposób złamał Regulamin Sesji RPG, chyba, że komuś uda się udowodnić, że tak nie jest)

1. Jak mam sobie wstawiać sesyjne ostrzeżenie jak nie złamałem regulaminu sesji? 2. Jak już dowiódł Sowa, te złamanie regulaminu Sesji RPG, wcale nie jest takie ewidentne.

Jest możliwe, że rzeczywiście, zrobił to tylko dlatego, ponieważ zapomniał dopisać odpowiedzi dla jednego z graczy. Jednak, ponieważ o edycji posta powiedział dopiero po fakcie, nie możemy mieć pewności.

A gdzie zasada domniemania niewinnosci?

Może byłoby to bardziej zrozumiałe, gdyby nie to, że zgłosił się o usunięcie posta, żeby usunąć dowody złamania Regulaminu, co już samo w sobie dziwi, ze względu na fakt, że wcześniej potrafił to rozwiązać tak jak trzeba

Z logiką w tym zdaniu jest na bakier. Jak mógłbym "usunąć dowody", skoro moderator, który by miał ów post skasować, wiedziałby o naruszeniu regulaminu? Przynajmniej nie rób ze mnie oszusta.

Jednak zauważcie, że ostrzeżenie mieli dostawać ci, którzy edytowali na sesjach bez zgody, tak jak Face.

Powiem krótko. Nie mogę pytać o zgodę jak nie ma żadnego moderatora, który byłbym obecny. Gdybym sobie poczekał to na pewno gracze zaczęliby odpisywać i dopiero zaszkodziłoby to sesji. Więc dla wyższego dobra - dobra sesji - złamałem regulamin. Jeśli mam być za to ukarany, to trudno.

Wyobraźmy sobie sytuację, w której MG wysyła wadliwego posta. Szybko zauważa swoją pomyłkę i postanawia ją skorygować. Przed wysłaniem owej korekty jednak jeden z graczy już zdążył przeczytać posta i co więcej - pisze na niego odpowiedź, która może okazać się bezsensowna po uwzględnieniu poprawek dokonanych przez mistrza.

Ciekawe. Ten gracz musiałby być strasznie szybki, żeby nie tylko zorientować się, że jest już odpis, ale też zaczął na niego pisać. Mogę też dodać, ze od razu po edicie wysłałem do graczy wiadomości, żeby wstrzymali się z odpisami.

A jeśli regulamin w tym miejscu wymaga łaty, powinno się to jak najszybciej załatwić.

A znasz zasadę, ze prawo nie działa wstecz?

No tak. Tylko nie wiadomo, co on wyedytował. Nie mieliśmy wglądu w post przed i po edycji. Starczyło napisać PW, żeby ktoś z nas rzucił okiem na post i zezwolił na edycję. W ostateczności Face mógł usunąć post i wkleić nowy. Na takie coś u MG, w przeciwieństwie do zwykłego gracza, przymknąłbym oko.

Po to już chyba mieliście :P Gdybym usunął post to chyba wtedy można by mówić o "zacieraniu śladów zbrodni".

Regulamin odnosi się zarówno do graczy, jak i do Mistrzów Gry. My też mu podlegamy.

To nie zmienia faktu, że został sformułowany w taki sposób, który daje mistrzowi pewne możliwości.

PS No trudno, nie umrę od tego. Mam nadzieję, że ta ofiara :) przyczyni się do lepszego rozwiązania problemu edycji, a przynajmniej poprawieniu regulaminu. Ze swojej strony dodam, że na przyszłość postaram się być bardziej uważny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. Ten gracz musiałby być strasznie szybki, żeby nie tylko zorientować się, że jest już odpis, ale też zaczął na niego pisać. Mogę też dodać, ze od razu po edicie wysłałem do graczy wiadomości, żeby wstrzymali się z odpisami.

Nie wydaje mi się, bym w tym fragmencie odnosił się do obecnej sytuacji. Raczej do ogółu zagrożenia. A jeśli chodzi o 'straszną szybkość' - zdarzało mi się wysłać posta w 10 minut od posta MG, który to przeczytałem na krótko (minuta - dwie) po jego pojawieniu się.

A znasz zasadę, ze prawo nie działa wstecz?

Wiem z doświadczenia, że na niektórych parę punktów w jakimkolwiek regulaminie nie robi wrażenia, gdyż zawsze znajdą jakąś dziurę. Dlatego też regulamin traktuję jako coś, co pomaga nam, forumowiczom, a nie moderatorom w ocenianiu co jest dobre, a co złe. To ich (moderatorów) zdanie się dla mnie liczy najbardziej. Szczególnie dlatego, iż mówimy tu o regulaminie nie całego forum, a tego działu.

Ogólnie, nie wypowiadałem się na temat, czy dostałeś osta słusznie. To nie moja sprawa, chcę tylko, żeby więcej nie było już wątpliwości, że w takich przypadkach MG ponosi równą odpowiedzialność, co gracz. Skończyłem tym postem wypowiadanie się na ten temat, bo dalsze znając życie musiałyby być już tylko flame'em.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kwestionuję jedynie wystawianie ostrzeżenia na podstawie regulaminu odnoszącego się do Graczy.

Regulamin odnosi się zarówno do graczy, jak i do Mistrzów Gry. My też mu podlegamy.

Turambar, wybacz, ale się nie zgodzę. Nienawidzę zabawy w wykładnię prawa, na pole której teraz przyjdzie wejść, ale skoro już czegoś dowodzę, pozwól, że będę merytoryczny do bólu.

Jak pokazałem, wcześniej, punkty 0 i 0b regulaminu, nie dają żadnej merytorycznej podstawy do stawiania ostrzeżenia Mistrzowi Gry. Ewidentnie odnoszą się do gracza, stawiając MG jako osobę decydującą, a Moderatora jako nadzorującą.

Jedyny punkt odnoszący się również do MG to punkt 1. który wspomina o regulaminie FA, który ma przestrzegać każdy forumowicz, bez względu na status społeczny. Amen. Pośrednio punkt 4. który mówi o sytuacji chęci założenia nowej sesji. Punkt 6 został wykluczony bo w regulaminie sesji Face'a nie ma nawet słowa o ograniczeniach dla MG. Reszta punktów ewidentnie odnosi się do graczy. Nie ja to pisałem, ale czytam i interpretuję. [bo jak zwykle muszą z igły zrobić się widły, kiedy już się wydawało, że będzie spokój z tymi całymi edycjami.]

Podsumowując?

1. Face nie złamał zasad FA ani netykiety

2. Nie naruszył regulaminu własnej sesji, a trzeba naprawdę wiele złej woli, by uznać, że [cytując: ] ewidentnie złamał Regulamin Sesji RPG [zwanego dalej RSR].

3. RSR odnosi się niemal w całości do graczy. Prove me wrong.

Jakichkolwiek "win zamiennych" by teraz nie szukać, podstawa, na której Niziołka postawiła ostrzeżenie jest, według mnie, słaba. RSR nie sankcjonuje bezpośrednio zachowań MG na sesjach, bo tyczy się przede wszystkim graczy.

Jeśli uważacie [Niziołko, Turambarze], że MG też powinny obowiązywać reguły RSR - jest pkt. 8. Ale nie zgadzam się, jako gracz, by zrównywać prawa MG i moje. Sesja jest po części własnością MG i jego podwórkiem i w jego interesie leży by wszystko grało i przynosiło zarówno jemu jak i graczom, satysfakcję, a nie wstyd. Wiązanie mu rąk to czysta paranoja.

I tak na zakończenie tego elaboratu:

Wyobraźmy sobie sytuację, w której MG wysyła wadliwego posta. Szybko zauważa swoją pomyłkę i postanawia ją skorygować. Przed wysłaniem owej korekty jednak jeden z graczy już zdążył przeczytać posta i co więcej - pisze na niego odpowiedź, która może okazać się bezsensowna po uwzględnieniu poprawek dokonanych przez mistrza.

MG czekający w tym wypadku na interwencję moderacji, której przedstawicieli może nie być akurat na forum [w końcu to też ludzie - sen, znajomi, praca/uczelnia/szkoła, itp. detale], ma jakieś 200% większe prawdopodobieństwo, że mu gracze odpiszą, nim cokolwiek zostanie zrobione, by to poprawić. Nie uważasz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Face zawsze może napisać odwołanie do Ghosta. Ten na pewno chłodnym okiem oceni sytuację i wyda bezstronny werdykt.

Jak pokazałem, wcześniej, punkty 0 i 0b regulaminu, nie dają żadnej merytorycznej podstawy do stawiania ostrzeżenia Mistrzowi Gry. Ewidentnie odnoszą się do gracza, stawiając MG jako osobę decydującą, a Moderatora jako nadzorującą.

Jestem świadom, że regulamin jest nieprecyzyjny. Ale przecież nie da się kompleksowo, kazuistycznie wyjaśnić wszystkich wątpliwości które mogą zaistnieć.

Przy wystawianiu ostrzeżenia staraliśmy się być konsekwentni. Ale jak widać trzeba doprecyzować brzmienie punktu "0". Jeśli dopiszemy, że w tematach z sesjami panuje absolutny zakaz edycji to będzie dobre i zrozumiałe dla wszystkich? Oczywiście jako wyjątki pozostaną edycje na które jest potrzebne zezwolenie moderacji.

Punkt 6. mówi, że regulaminy sesji są uzupełnieniem regulaminu głównego. Nie ma zastrzeżenia "chyba że regulamin sesji stanowi inaczej", tak więc rzeczy nieuregulowane w regulaminach sesji są regulowane "na zasadach ogólnych".

Jakichkolwiek "win zamiennych" by teraz nie szukać, podstawa, na której Niziołka postawiła ostrzeżenie jest, według mnie, słaba.

Jak już mówiłem, można zawsze odwołać się do Ghosta. Ja ze swojej strony deklaruję, że odpowienie zapisy znajdą się w regulaminie. Na razie jednak z tym poczekam, żeby nie zatrzeć śladów ;)

Ale nie zgadzam się, jako gracz, by zrównywać prawa MG i moje. Sesja jest po części własnością MG i jego podwórkiem i w jego interesie leży by wszystko grało i przynosiło zarówno jemu jak i graczom, satysfakcję, a nie wstyd. Wiązanie mu rąk to czysta paranoja.

Musi być porządek. Poza tym ustaliliśmy chyba, że podobnie jak na starym skrypcie edycja jest zakazana, prawda? Tak więc nawet MG nie może edytować, bo wtedy nie mógł.

MG czekający w tym wypadku na interwencję moderacji, której przedstawicieli może nie być akurat na forum

Przedstawiłem pewną propozycję, która może temu zaradzić. Oczywiście muszę o tym porozmawiać z pozostałymi moderatorami. Zerknijcie do poprzedniego postu.

No i EOT. Nie ma sensu dalej rozwodzić się nad sprawą. Zobaczymy, czy Face postanowi odwołać się do najwyższej instancji. Jeżeli nie, to zajmę się odpowiednim doprecyzowaniem regulaminu, a nasz drogi Face jakoś przeżyje z tymi 20%.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...