Skocz do zawartości

Akwarystyka fred |__>o__|


Lord Nargogh

Polecane posty

  • Odpowiedzi 255
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Helenki są fajne. Teraz nie mam, bo mam tylomelanie (golden rabbit snail) i byłoby mi ich szkoda, ale kiedyś całkowicie ogarnęły plagę małych ślimaczków. Dorosłe helenki zjadły co większe sztuki, potem się rozmnożyły i malutkie helenki upolowały wszystkie mikroskopijne sztuki.

Ogólnie akwarium wygląda całkiem ok, naturalnie. Czas pokaże czy nie było za wcześnie na ryby. Nie wiem tylko czy ta roślina po prawo, zdaje się że odmiana żabienicy, nie przerośnie Ci akwarium. A i nie masz czasem posadzonych roślin w koszykach? Czy to tylko moje złudzenie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie są w koszykach, ale zachowałem ukorzenione gąbki które były w koszykach. Zastanawiam się czy to nie był błąd, chociaż z drugiej strony czytałem ze w koszykach też można z powodzeniem zasadzić (a w przypadku niektorych ryb to wrecz wskazane).

W każdym razie gdy roślina zrobi się zbyt duża, mogę ją po prostu przyciąć.

Co do Heleny to mam sprzeczne informacje. Jedne źródła podają że jest mięsożerny, inne że wszystkożerny. Martwię się trochę że jeśli wyrośnie do 2-4cm to będzie mi zabijał mniejsze od siebie kiryski.

Rybki początkowo były bardzo płochliwe i uciekały przy najmniejszym ruchu w okolicach akwarium, ale teraz już radośnie śmigają po całej jego długości, a gdy podchodzę do szyby to gromadzą się przy niej. Wiem, że z karmieniem muszę poczekać do jutra, ale najwyraźniej nie chce im się czekać bo skubią listki roślin. Chyba wyjadają z ich glony, bo listek po takim skubnięciu nie jest zniszczony, a jedynie czystszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie ma szans żeby helenka jadła coś innego niż:

1) inne slimaki

2) suchy pokarm głównie mięsny

3) padlinę

4) słabe, chore krewetki w stanie w którym i tak niedługo by wykitowały

To jest ślimak. Powolny, potrzebuje czasu żeby zacząć konsumować. Żadna ryba nie pozwoli na to by helenka doczepiła się do niej.

A gąbki zawsze usuwam jak najbardziej się da. Zawsze czytałem że z czasem gniją w podłożu a to nie jest dobre.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodobały mi się krewetki red cherry. Martwią mnie tylko dwie rzeczy - wlot do filtra ma dosyć szerokie szpary w kratce. Nie chciałbym używać węższych, bo mimo wszystko chciałbym żeby filtr wciągał niewielkie farfocle mechaniczne. Drugi problem to co z nimi zrobię, jak się przesadnie rozmnożą? Może będę liczyć na to, że reszta ryb potraktuje malutkie krewetki jako przysmak?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozmnożą się przesadnie a najlepiej wyglądają w dużej ilości. A jeśli- krewetki się łatwo łapie, a na krewetki zawsze znajdzie się chętnego.

A w przypadku krewetek i małych rybek na zasysającą rurkę filtra zakłada się gąbkę.

Hm. To będę musiał je sobie podarować. Nie po to kupowałem filtr z przepływem 350l/h żeby ograniczać jego przepustowość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm. To będę musiał je sobie podarować. Nie po to kupowałem filtr z przepływem 350l/h żeby ograniczać jego przepustowość.

Możesz pomyśleć o krewetkach Amano. Są większe (zwłaszcza samice), niestety brzydsze, ale to jedne z najlepszych glonożerców. No i się nie rozmnożą, bo z jaj pod odwłokiem samicy nie wykluwają się od razu krewetki jak w przypadku Neocaridina Davidii (Red Cherry i inne odmiany barwne), tylko larwy potrzebujące słonej wody do dalszego wzrostu. W naturze jakoś tak mają że larwy przeobrażają się w słonym oceanie, a potem wracają do rzek i dorosłe krewetki żyją w wodzie słodkiej.

Ale w sumie to mała gąbka o przeciętej ziarnistości nie powinna zauważalnie zmniejszyć przepływu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, jako takich rybich kup raczej nie wcinają. Bardziej detrytus jeśli nie ma innego pokarmu i są bardzo głodne. Ale tak generalnie są wszystkożerne. Jak zgłodnieją to wezmą się za glony, na zwykły pokarm też się rzucają, padliną nie pogardzą. Śmiałe, wytrzymałe, nie boją się większych ryb. Tylko potrafią wyskoczyć z akwarium i przejść na drugi koniec pokoju by wyschnąć na śmierć. Jedną wczoraj znalazłem za łóżkiem, musiała wyskoczyć w czasie porządków :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło się obserwuje zmienniaki. Faktycznie ruchliwe i towarzyskie rybki. Czasami bawią się i pływają wzdłuż prądu z filtru, śmigając po całym akwarium. Czasami odpoczywają na dnie. Dostrzegłem że dwójka ciągle się trzyma razem i jakby z dala od pozostałych, na chwilę nawet schowały się pod korzeniem. Może to parka, a samiec 'zapłodnił' samicę jeszcze w zoologicznym? Szczerze mówiąc byłby to trochę problem, bo nie mam innych ryb które mogłyby rozwiązać problem niechcianego narybku :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś te moje rybki wybredne. Nie chcą wcinać karmy w płatkach zarówno wegetariańskiej jak i mieszanej. Tzn wcinają, potem wypluwają. Bardzo szybko pływają po całym akwarium i łapią opadające kawałki, żeby je po chwili wypluć. Potem opada na dno, ale po godzinie już nic nie zostaje. Nawet chciałem im dać mrożone robaki (kupiłem przy okazji) albo tabletki, ale jest ich za mało żeby przejeść jedną porcję...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj im czas, zrobią się głodne to powinny przyzwyczaić się do nowego pokarmu. Co do robaków- nie karm ochotką, to takie czerwone robaki dostępne w chyba każdym akwarystycznym. Mogą przenosić choroby i są bardzo tłuste co źle wpływa na narządy wewnętrzne ryb.

No i nie przekarmiaj, jedna porcja dziennie i jeden dzień w tygodniu głodówki to najzdrowszy sposób.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...