Skocz do zawartości
Gość kabura

Need for Speed (seria)

Polecane posty

Jakim znowu symulatorem? System zniszczeń nie czyni jeszcze z gry symulatora. System zniszczeń w Undercover nawet jeśli będzie bardziej rozbudowany niż tylko jakieś ubytki wizualne (zadrapania itp.) to i tak iście arcade'owy, nie mający nic wspólnego z rzeczywistością. Taka jest specyfika tej gry...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny model zniszczeń jak ma sens w NFS to jakiś czysto wizualny - mam nadzieję, że na tym się skończy.

Z tego co pamiętam to "Grid" był od Codemasters, lecz i tak ten system zniszczeń nie równa się systemowi zniszczeń z gry EA, czyli "Burnoutowi Paradise", który również niedługo zawita na piecyki i wyciśnie z nich ostatnie poty.

System zniszczeń z UC właśnie bardziej przypomina mi ten z BP, tylko jakby w bardziej softowej wersji.

Tym którzy nie wierzą w system zniszczeń radzę obejrzeć jeszcze raz gameplay z GC, bardzo wyraźnie widać, że sprawdza się on w grze, i aż za bardzo jej nie utrudnia, niestety jest to bardzo poważne odstępstwo od realizmu. .

Łatwo się domyśleć, że policja nie będzie miała tak szerokiego pola do popisu jak w MW. Więc koniec wozów policyjnych o nieskończonym przyspieszeniu( zwłaszcza wbiła mi się w pamięć sytuacja gdy w czasie pościgu jechałem fordem GT coś koło 410 kaemów i samochód policyjny stopnia 2 odstawił mnie z tyłu jakiś kilometr ciągu 13 sekund), nie zwracających uwagi na cywili oraz taranujących nas ciężkimi wozami terenowymi, o takich zabawnych sprawach jak ustawianie blokad w miejscach gęsto usianych samochodami cywilnymi oraz interakcjach z helikopterem zapewne również zapomnimy.

Edytowano przez mrowczak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no moim zdaniem w undercover tez powinni zrobic modle zniszczeń ale taki co byłw bournaucie, czyli popisowy filmik i wtedy znów powrót na ulice tyle ze ze stratą cennych sekund.To by było dosyc dobre bo nie chce w undercoverze odpasc juz na pierwszym zakręcie bo walnie mnie TIR, ale nie chce tez patrzec jak mój samochód jedzie dalej bez najmniejszych problemów po stłuczce z TIR-em przy prędkosci 300 km na godzine :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet na full detalach w dx 10( o ile PS w ogóle obsługiwał wspomaganie DX10 :huh: ), model zniszczeń w pro street nie wygląda szczegółowo. Przypomina mi on raczej te z wymienionego przeze mnie systemu zniszczeń z SRS, archaiczny acz jednak trochę rozbudowany.

Natomiast system zniszczeń z UC( oczywiście z gamepaly'u) bardziej przypomina mi ten z BP.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pal sześć system uszkodzeń (notabene - ja na filmach nie zauważyłem za dużo w tym temacie). Ta gra może być hitem i panowie z EA mają kilka nowinek do zaoferowania. W wywiadach nazywają Undercover samochodową grą akcji - oprócz standardowych wyścigów będzie sporo - to nowość w NFS (kanionu w Carbonie nie liczę ;) ) - pościgów :) Najsmaczniejsze to te na autostradzie, pod prąd, z psiarnią (nieświadomą, kim jesteś i że właśnie ścigasz przestępcę) na ogonie. Jak dla mnie - brzmi nieźle.

Edytowano przez Norbi77
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh... Wszyscy czekają na UnderCover, bo "będzie taki jak Most Wanted". Pamiętajmy jednak, że EA to mistrzowie od marketingu i ich wszystkie zapewnienia legną w gruzach. Tak samo było z Carbonem/ProStreetem, Elektronicy zapowiadali, że będzie to cud techniki, wprowadzi powiew do serii itp. A jak wszyscy wiemy, skończyło się na wielkim kawałku - za przeproszeniem - [beeep]. Mnie bardzo niepokoi system prowadzenia, o którym trąbi EA. Co fajnego jest w tym, że po wychyleniu gałki auto zrobi nam pełne 180? To wprowadzi do rozgrywki jeszcze więcej żenady i automatyzacji, przy czym gra wymagać będzie od nas tylko naciskania strzałki w przód.

Nie tym razem, panowie. Nie dam wam zarobić ani grosza, EA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NFS = tylko klawiatura.

Cóż, na screenach żadnego powiewu nie widzę. Może jestem odmienny, ale wcale się nie cieszę, że gra będzie przypominać most wanted. Po pierwsze, kontynuacja MW już była - Carbon, po drugie - nie odgrzewajmy kotletów panowie! MW nie było na tyle rewelacyjne żeby go naśladować. Niech wymyślą coś nowego. Seria NFS zawsze mnie czymś zaskakiwała, nawet ten gówniany Pro Street był odmienny, tym razem będzie to co już było. Moim zdaniem strzałem w "dziesiątkę" byłoby przeniesienie serii w świat luksusu, wyścigi luksusowymi samochodami po ulicach centrów największych metropolii. Kilka ciekawych pomysłów i hit murowany... Ale panowie z EA myślą inaczej. Po co mamy zmieniać coś co przynosi zyski. Tak, tak, inni producenci myślą o grach, EA jako pierwszy cel stawia pieniądze. Jako, że NFS ma największe branie u niedowartościowanych dzieciaków i ludzi, delikatnie mówiąc, bardzo prostych to takie tytuły jak U2, MW przynoszą zyski. Takie rozwiązanie jakie ja tutaj zaprezentowałem musiałoby dotrzeć do starych odbiorców (co by pewnie się zbyt dobrze nie udało), ale też znaleźć nowych (aby zapełnić lukę po starych). To nie musi się udać, dlatego EA nie zrobi nic innowacyjnego! Szczególnie po klapie z PS'em...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki szeroko pojęte undergroundowe częsci nie są spektakularnymi klapami, EA nie wymyśli niczego innego. Poza tym mam wrażenie, że w ulicznch wyścigach drzemie jeszcze spory potencjał, więc kolejne odsłony w tych realiach mogą być niezłe. Chociaż jeśli EA dalej bedzie nas "zasypywał" takimi ilościami innowacji, jak ma to miejsce teraz (ostatnioą świeżą częścią był Underground, MW nie liczę- policja w serii już wcześniej gościła), to w końcu i te zaślepionie dwunastolatki zaczną kręcicić nosami. Co do przeniesienia gry w luksusowy świat, to nie za bardzo wiem, jakby to miało wyglądać. Badź co bądź luksusowymi (a już na pewno droższymi) autami jeździliśmy przed Undergrundem i ten motyw się już chyba wyczerpał, i chyba nie warto do niego już wracać (a na pewno nie w tekiej samej formule), bo nie wyobrażam sobie nowego NFS przypominające np. Test Drive'a Unlimited.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NFS = tylko klawiatura.

No, z tym się zgodzic nie moge, mimo iż wszystkie NFS przechodziłem na PC to i tak grałem na padzie. O wiele lepiej się gra i daje to więcej przyjemności z gry, bynajmniej tak było u mnie. A co do luksusowych samochodów to na pewno byłaby klapa, liczysz na to że ludzie z EA zrobią coś lepszego od Test Drive Ultimate ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi mi o zrobienie drugiego TDU, tylko porządnych wyścigów ulicznych porządnymi autami. I nie chodzi mi o taką formułę jak 10 lat temu. W tym też drzemie jakiś potencjał.

Co do pada to faktycznie, może to mieć sens, ale kierownica już nie bardzo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silver Boy

Zgadzam się z tobą, w ściganki tylkoo na padzie( ew na kierownicy).

Jestem zagorzałym PCtowcem, ale w gry wyścigowe gram tylko na padzie, podobnie jest z grami sportowymi( hehe, patrz czytaj Tony hawk :) ). Pad daje wiekszą kontrolę, nad samochodem, gdyż możesz dowolnie wychylić koła, na klawiatuże dzieje się to prawie automatycznie, naciskasz klawisz a koła wychylają się na full. Co prawda w takim "Carbon" ułatwiało to drift w kanionie, o tyle w zwykłym wyścigu zwykle przeszkadza.

Moim zdaniem strzałem w "dziesiątkę" byłoby przeniesienie serii w świat luksusu, wyścigi luksusowymi samochodami po ulicach centrów największych metropolii.

Apropo powtarzalności, w "Most Wanted", mniej więcej od połowy gry, przenosimy się w świat luksusowych aut, Porsche, Lamborghini, Ford, Mercedes, Aston Marin. W "Carbon" dzieje się to gdzieś w 1/3 gry. W "UC" znowu ścigać się będziemy w większości super carsami, z nielicznymi wyjątkami oczywiście( nowe EVO mimo, ze jest bardzo nowe i bardzo mocne oscyluje w granicach cenowych dostępnych dla przeciętnego, w pewnym sensie finansowym, mieszkańca naszej planety). Czyli w cale nie będzie to powtarzanie się. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tu zajmujecie się autami, ale to przecież i tak nie jest najwazniejsza kwestia. Wszystko zalezy od mechaniki gry i tego, jak bedą przedstawione same wyścigi. Różne efekty i bajery moga sprawić, że jazda byle Golfem może urywać głowę i bedziemy zapominać, że to VW a nie Ferrari już w garażu. Oczywiście katalog samochodów jest ważny, ale to mimo wszystko otoczka, a nie rdzeń gry i w żadnym razie nie jest sam w sobie elementem decydującym, jak w daną gierkę się gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do luksusowych samochodów to na pewno byłaby klapa, liczysz na to że ludzie z EA zrobią coś lepszego od Test Drive Ultimate ;)

Pewnie, że potrafią to zrobić. Mają nieograniczony budżet i świetnych programistów. Pamiętacie wspaniałe NFS:Hot Pursuit, oraz NFS: Porsche? Moim zdaniem to przykład prawdziwego Need for Speeda. NFS był kiedyś właśnie kojarzony z przemierzaniem pięknych tras drogimi samochodami. Ta idea była świetna. I choć Underground też był fajny i miał wiele ciekawych nowinek, to właśnie on zepsuł całą serię. Tuning i policyjne pościgi to materiał na inną serię ścigałek. Nie wiem jak wy, ale ja o wiele bardziej wolę przechodzić starego Porsche, niż Most Wanted.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo powtarzalności, w "Most Wanted", mniej więcej od połowy gry, przenosimy się w świat luksusowych aut, Porsche, Lamborghini, Ford, Mercedes, Aston Marin.

Wybacz, ale wolę się ścigać Astonem po centrum Paryża niż po MostWanted'owych slumsach zabarwionych na żółto.

o tyle w zwykłym wyścigu zwykle przeszkadza.

Mnie granie w nfs'a na klawiaturze wcale nie przeszkadza. Gram tak od dziecka. W gridzie na klawiszach co trzeci wyścig w multi wygrywałem (niektórzy mieli kontrolery analogowe, a jak widać pełnej kontroli nie mieli skoro ich na klepakach wyprzedzałem).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale jeśli masz na myśli wyścigi z wallrunami, odbiciami i tym podobne to muszę powiedzieć pass, ta "wyższa" szkoła jazdy to nie mój rewir. Wolę móc wjechać w zakręt wychylając koła o 31 stopni przy 220 Km/h niż przysadzić w ścianę i myśleć, że pokonałem zakręt szybciej. Tak zwykle wyglądają wyścigi graczy z klawiatury. Wiem, bo sam kiedyś grałem na klawiaturze, mimo, że starałem się utrzymywać stabilny tor jazdy to prawie każdy zakręt przy prędkości większej niż 200Km/h kończył się przynajmniej muśnięciem ściany. Od kiedy gram na padzie mogę tylko wspominać tamte czasy.

A jeśli chodzi o super cars'y to ściganie się w centrum Paryża czy w slumsach Rockport to prawie jedno i to samo, jedyna różnica to wygląd tła, a nie otoczka fabularna( tło może stanowić jedynie jej niewielką część). Natomiast samochody to rdzeń gry o samochodach. Jeśli gra ma dotyczyć nielegalnych wyścigów to Aston Martin DB9 stojący obok Golfiaka to jak samurajski miecz w grze o bokserach. Poza tym jak myślisz czy uczestnicy nielegalnych wyścigów w Paryżu również wożą się Lamborghini??

Jeśli UC ma dotyczyć nielegalnych wyścigów to SC mają równie wielki sens co w MW.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale jeśli masz na myśli wyścigi z wallrunami, odbiciami i tym podobne to muszę powiedzieć pass, ta "wyższa" szkoła jazdy to nie mój rewir. Wolę móc wjechać w zakręt wychylając koła o 31 stopni przy 220 Km/h niż przysadzić w ścianę i myśleć, że pokonałem zakręt szybciej. Tak zwykle wyglądają wyścigi graczy z klawiatury. Wiem, bo sam kiedyś grałem na klawiaturze, mimo, że starałem się utrzymywać stabilny tor jazdy to prawie każdy zakręt przy prędkości większej niż 200Km/h kończył się przynajmniej muśnięciem ściany. Od kiedy gram na padzie mogę tylko wspominać tamte czasy.

Przecież to oczywiste, że w NFS'ie szybciej pokonasz zakręt ocierając się o ścianę. Nie widzę w tym nic złego. TAKE IT EASY! To nie Gran Turismo :) Poza tym to czy masz pada czy klawiaturę nic nie znaczy jeśli chodzi o te ściany, tak czy siak trzeba zwolnić, jazda bez obijania się to żadna sztuka, nawet na klawiszach, ale w tej grze się zwyczajnie nie opłaca.

A jeśli chodzi o super cars'y to ściganie się w centrum Paryża czy w slumsach Rockport to prawie jedno i to samo,

Nie dla mnie :)

jedyna różnica to wygląd tła, a nie otoczka fabularna

Nie rozumiem... Przecież to twórcy piszą fabułę, sądzisz, że do wyścigów po Paryżu dali by jakąś czarną listę czy coś w ten deseń?

Poza tym jak myślisz czy uczestnicy nielegalnych wyścigów w Paryżu również wożą się Lamborghini??

A co mnie to obchodzi? Czy gra ma być idealnym odwzorowaniem rzeczywistości? Czy myślisz, że jest gdzieś na świecie grupa piętnastu osób, która stawia swoje bryki na szali i oddaje je ot tak, bo przegrała wyścig. heh...

Edytowano przez Andy
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym jak myślisz czy uczestnicy nielegalnych wyścigów w Paryżu również wożą się Lamborghini??

A co to za różnica czy w jakimś wyimaginowanym mieście w wyimaginowanym stanie w Ameryce czy w Paryżu? W Paryżu to nawet bardziej prawdopodobne, bo jak stać cię na mieszkanie w centrum miasta to i na Lamborghini cię stać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...