Skocz do zawartości
Gość kabura

Need for Speed (seria)

Polecane posty

A mnie się wydaje, że trochę wyrosłem z takich gier. Takie Rivals było naprawdę fajne, ale pograłem kilka godzin i gra poszła w odstawkę. A kiedyś sporo grałem w NFSU2 czy MW. Myślę, że nie do końca prawdą jest, że NFS się stacza, choć trochę racji w tym jest, ale chyba ludzie co zagrywali się w stare części dorośli i teraz czego innego oczekują po grach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gram obecnie, ale nie tylko w NFS MW (2) i póki co, pojeździłem może z 4-5 gdz. i już mam prawie wszystkie samochody znalezione, co jest bardzo fajną zabawą. Ogólnie na razie nie nie startuje w wyścigach, bo jakoś mi ie nie chcę. Zamiast tego rozwalam banery. NFS MW (2) to fajna samochodówka, z tym że strasznie skopany jest widok z poziomu kierowcy, który lubiłem w Driverze S.F.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko korzystam z Origina, najczęściej odpalam go, gdy w dziale "Specjalna oferta" można dostać darmową grę. Tak było i tym razem, przy okazji rozdawania NFS Most Wanted.

Zastanawiam się, iloma dolarami sypnęło EA na pozytywne recenzje tego "dzieła". Szczerze mówiąc to nie pamiętam kiedy grałem w coś tak niesatysfakcjonującego, zabugowanego i denerwującego. Praktycznie większość elementów, za które kochaliśmy poprzednie części tej serii zostało konkretnie spartolone. Bezczelna zagrywka z tytułem, brak fabuły, niedorzeczne cutscenki, "tuning", pozbawiony sensu sposób zdobywania nowych wozów i nieuczciwe, sztucznie przedłużane pościgi policyjne to tylko część elementów charakterystycznych tej gry.

Szczerze odradzam (szczególnie osobom, którym NFS kojarzy się z czymś przyjemnym).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grając dziś w NFS MW 2 doszedłem do wniosku, że pomysł z dostępem do większości aut bez wyścigów, nie jest taki fajny jak wcześniej myślałem.

Od dłuższego czasu, jeżdżę i szukam samochodów, a gdy znalazłem Forda Mustanga Boss i BMW m3 po prostu olałem wyścigi, bo jakoś mi na nich nie zależy.

Co do policji w grze, to sknocili ją na całej linii. Grając przed paroma minutami, przejechałem przy radiowozie wrakiem samochodu, pod prąd, ale przy małej prędkości.

Policja w grze reaguję tylko gdy jedziemy bardzo szybko i w trakcje wyścigów. Wystarczy w odpowiednim czasie wyhamować i przejechać koło radiowozu z prędkością do 100km, lub w terenie zabudowanym mniejszą, a policja nie będzie nas ścigać. Oczywiście nie w wyścigu.

Pamiętam że w podstawce nie było tak łatwo jak teraz, noszę się z tym by odinstalować tą wersie NFS MW, bo jakoś mnie nie jara ale jeszcze nie zdecydowałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nowym MW mam ciekawe wspomnienie.

Był to rok... nie pamiętam dokładnie, miało miejsce wtedy ostatnie (albo przed) WCG w Warszawie. Poszedłem z kumplami na turniej lola i wota, i w sumie tyle, nie wiedziałem czego się dokładnie spodziewać po tej umierającej już wtedy imprezie.

Było tam stanowisko EA które promowało właśnie tą część NFSa, oraz na którym można było wziąć udział w konkursie w tej grze który polegał chyba na wykręceniu jak największej ilości punktów w niszczeniu otoczenia.

No i ja jako zapalony gracz usiadłem sobie razem z innymi (graliśmy na multi) i zacząłem siać zniszczenie. Problem był taki że grałem na padzie, a jestem graczem typowo pecetowym. Trudności miałem we wszystkim praktycznie, gdyż na konsoli grałem tylko w empiku albo saturnie :D

Wracając do tematu, kiedy sobie tak ogarniałem sterowanie zauważyłem że jeden dzieciak odszedł od swojego stanowiska. Kątem oka zobaczyłem jego nick (czy tam nr stanowiska), po czym zerknąłem na tablice wyników. Młody siał pogrom, miał dwa razy więcej punktów niż drugi najlepszy. Bez namysłu się przesiadłem na jego fotel, posiedziałem tam może z 15 sekund i oficjalnie wygrałem. Poszedłem do organizatora po nagrodę i dostałem koszulkę z tą grą.

Dziś, po ograniu tego MW doszedłem do wniosku że ta koszulka jest ładniejsza, lepiej zaprojektowana oraz lepsza jakościowo niż sama gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NFS MW (2) to fajna samochodówka, z tym że strasznie skopany jest widok z poziomu kierowcy, który lubiłem w Driverze S.F.

Tu nie ma widoku z poziomu kierowcy, jest ze zderzaka.

IMHO gra jest takim średnim Burnoutem: Paradise tylko z dodaną policją i "tuningiem" osiągów auta.

Z czego kraksy są stanowczo zbyt częste i irytujące.

BTW, zainstalowałem sobie Hot Pursuit (3) i kurczę strasznie mi skacze płynność, od 20 -60 FPS, cały czas, rozgrywka jest dla mnie tak irytująca, że niemalże niemożliwa. Na starym lapku miałem stałe 30 FPS'ów przy GF GT 610M. Teraz gram na ROGu który Rivals czy Crysis 3 bez zadyszki lata w 60 FPSach na ultra. Żeby nie było szukam też tematu w działach z problemami, ale postanowiłem się i tutaj zapytać. Google aktywnie używane. Jakieś pomysły?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma widoku z poziomu kierowcy, jest ze zderzaka.

No fakt, ogólnie chodziło mi o widok z tak zwanej pierwszej osoby. W Driverze San Francisco (ten co był na CD-A) było to bardzo dobrze zrobione, bo grę ukończyłem jeżdżąc z tym trybem kamery.

Co do wydajności NFS MW 2, to tu też było coś nie tak. W Wiedźmina 3 gram na średnich/wysokich z modem na grafikę, a w NFS MW 2 grałem na niskich/lekko średnich bo strasznie cieło, o paleniu gumy nie było mowy bo fps-y spadały do 5.

Bardzo słaba optymalizacja, ale ogólnie gra się dobrze, tylko ten wolny dostęp do samochodów to kiepski pomysł.

Odinstalowałem NFS MW 2. Szczerze to po prostu nie chciało mi się już jeździć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pograłem trochę, tj. w pół godziny w Need For Speed Most Wanted z 2012 roku (zdobyłem ją kiedyś za darmo w ramach prezentu rozdawanego w serwisie Origin). Powiem krótko, bardzo żałuję czasu spędzonego z nią. Raz, że się gra tnie niemiłosiernie pomimo zastosowania różnych ustawień graficznych (kombinowałem z wyłączeniem antywirusa na czas rozgrywki, ale to też nie pomogło), po drugie model driftu wygląda strasznie pokracznie w stosunku do tego, co oferował Underground, po trzecie bardzo niewygodne sterowanie, jeśli chodzi o zarządzanie autem i tego typu sprawy.  Po czwarte nachalnie po każdym wyścigu wciska się nam reklamę pakietu aut, po piąte we wszystkich wyścigach nie wystartujemy, jeśli nie kupimy odpowiedniego pakietu. Po szóste, opcji widoku jest tylko dwa, tj. z maski auta oraz oglądamy własne kółka trochę z tyła, brakuję mi widoku bardziej oddalającego pojazd.

Jedyne, co mi się podobało to ładnie wyglądająca grafika oraz muza nie jest zła. Reasumując, o grze chce jak najszybciej zapomnieć, wolę zapoznać się z oryginalnym Most Wanted z 2005 roku, bo ten z 2012 daję 5/10. Radzę od tej odsłony trzymać się z daleka, a ja nie mam czasu użera się z tym chłamem, za dużo dobrym gier przede mną.

Edytowano przez goliat
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serię NFS darzę sporym szacunkiem, bo za małolata dużo grałem w Undergrounda którego ubóstwiam do dzisiaj. Dwójka też była fajna, Most Wanted z 2005 mnie zachwycił. Niestety Carbon był dla mnie rozczarowaniem, od tego czasu nie miałem styczności z serią. Czytałem jednak recenzje kolejnych części z przykrością, że seria która wprowadziła mnie w "wyścigi" tak się stoczyła. Czy lubiąc części które wymieniłem na początku, mam szansę polubić się od nowa z serią, grając w którąś z nowszych części?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli coś takiego jak te odsłony, o których wspomniałeś? Zależy co cię w nich urzekło i czego oczekujesz, ale raczej nie znajdziesz pasującej ci. Mnie się nie udało, choć Hot Pursuit z 2010 mi się nawet podobał i sprawiał frajdę, bo częściowo przypominał mi odsłony jeszcze przed Undergroundem., ale dużo osób krytykuje tę część więc i ja nie będę ci polecać :P
Zjechany przez kolegę wyżej Most Wanted z 2012 miał właśnie nawiązywać do tego z 2005, ale to była tylko przynęta, nie mają za wiele wspólnego. Nawet czarna lista to kpina. Nie ścigamy się z kierowcami co mają swoje krótkie bio, a z... samochodami. Zdobywasz odpowiednią liczbę punktów i masz możliwość ścigania się. Z tym co Goliat napisał o grze się zgadzam, jedynie ja nie miałem problemów z działaniem gry. U mnie wszystko śmigało i to w 60 fpsach (a np późniejszy Rivals był zablokowany na 30...). Dodam jeszcze sterowanie - zaczynasz skręcać, auto ociężałe, ledwo zmienia tor jazdy, ale jak złapie odpowiedni kąt, to wtedy ustawia się niemal bokiem i leci się poślizgiem. Na początku ciężko się przyzwyczaić. Jeszcze auta. Podjeżdżasz pod fajną brykę by się nią przejechać, bierzesz "jedź" - jeb - "kup DLC"... I właśnie, od początku masz dostęp do wszystkich aut, wystarczy je znaleźć na mieście i wsiąść. Tyle że każde ma z 5 swoich wyścigów i musisz się przesiąść do następnego, żeby posunąć grę. A w kolejnym znowu musisz nabijać PRO wersje części (np jeździj ileś tam driftem żeby odblokować opony PRO). Na dodatek wyścigi się powtarzają przy niektórych autach. Kolega zjechał MW2012 prawidłowo.
Potem w 2015 wyszedł po prostu Need for Speed, który znowu przywoływał kultowe już odsłony, tym razem Undergroundy. Z nawiązaniem wyszło im lepiej niż w MW, mamy nocne, nielegalne wyścigi, ale gra dość mnie wynudziła. Nie ukończyłem. Ziomalskie klimaty - ble. Model jazdy jakiś taki mało precyzyjny, auta dość ociężałe, a i trasy, przeszkody na drodze słabo pooznaczane, przez co łatwo się w coś wbić.
Podobno ostatni Payback jest dość niezły, tylko na nim cieniem położyły się mikrotransakcje. Przymuszanie do grindu lub płacenia, o ile nie chcesz jeździć tylko jednym autem od początku do końca. Wiadomo - EA. Choć podobno w patchach trochę to pozmieniali, ale chyba wciąż nie jest idealnie.
Tak więc z NFSami krucho. Gdybym miał ci polecić jakąś inną grę zręcznościową to chyba tylko Forza Horizon 3. Niestety wersji PC trzeba walczyć z MS Store. Ale jakbyś miał XONE to gra cudna.

  • Thanks 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin Need fod Speed Shift za mną. Muszę wymienić kilka rzeczy, które mnie wkurzyły. Po pierwsze, to problem z uruchomieniem, pomogło dopiero podmiana plików i musiałem robić to raz na jakiś czas. Po drugie, gra nie ma samouczka, od razu rzucają cię do jakiegoś wyścigu, żeby określić twoje umiejętności i ustawienia auta. Po jakimś czasie zorientowałem się sam, jak zmienić widok samochodu i odnaleźć klawiszologię na klawiaturze, bo tytuł obsługuję sporo modeli kierownic. 

Po trzecie tytuł potrafi miejscami przyciąć, co przy wyrównanej walce potrafi wkurzyć. I wreszcie, po czwarte, gra jest podzielona na poziomy wyścigów, w pewnym momencie po przekroczeniu gwiazdek, które stanowią punkty reputacji od razu lądujemy w mistrzowskiej klasie. Problem w tym, że gra nie pyta nas, czy chcemy pojeździć od razu, tylko rzuca nas tam bez pytania o zdanie. Miałem z tym duży kłopot na początku, bo tam warto mieć samochód 4 klasy, a miałem dopiero 3 z wykupionymi wszystkimi ulepszeniami. Jak z początku odstawało się od konkurencji autem 3 klasy to warto powtórzyć wyścig, bo o dogonieniu konkurencji można wtedy pomarzyć.

Z zalet warto wymienić zróżnicowane tory, niektóre zakręty mają dłuższą szerokość, co sprawia, że często wyprzedzałem konkurencję korzystając z driftu. Ponadto gra ocenia nas styl jazdy, jest precyzyjny i agresywny, z początku miałem duszę brutala, ale z czasem postawiłem na precyzję. Oprócz wyścigów mistrzowskim, czteropoziomowych, mamy jeszcze wyścigi najlepszych kierowców z ich ligą oraz jazdy na zaproszenie. Rodzaj tego drugiego wyzwania zależy od stylu, jaki jeździmy. Mamy tam próby czasowe (dostajemy określone auto), wyścigi producentów (wybór z aut dwóch określonych marek), eliminacja (odpada najsłabszy po danym okrążeniu), rodzaj eliminacji (tutaj odpada z najsłabszy czasem okrążenia), klasyczne wyścigi.

Wchodząc w zakręt mamy podpowiedź w formie strzałek, czy nie przesadzamy z prędkością na danym zakręcie. O ile czasem warto podriftować to przy ostrym zakręcie nie warto tego robić. Mimo wszystko grało mi się przyjemnie, ale szkoda, że 3 poziom wyścigów ledwo liznąłem, z czwartym nawet się nie zapoznałem, a gra nie pozwala wrócić do niższych lig po zakwalifikowaniu się do ligi Need for Speed World. W każdy razie to tytuł warty wg mnie oceny 8/10.

Plusy:

- początkowy wyścig oceniający twoje umiejętności i ustawienia samochodu oraz ułątwiaczy

- zróżnicowane trasy

- dwa style jazdy

- możliwość pościgania się różnymi, fajnymi modelami samochodów (gra ci czasem narzuca określony samochód lub samochody)

- całkiem zróżnicowane tryby

Minusy:

- brak samouczka

- kłopoty z uruchomieniem

- kłopoty miejscami z płynnością

- chamska zagrywka z niemożliwością powrotu do niższych lig

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, od niedawna jestem posiadaczem PS3, myślę nad zakupem NFS , który z wydanych na PS3 przypomina najbardziej NFS Underground ? ( tuningi, jazda po mieście, dobra muzyka, tryb dla 2 graczy na dzielonym ekranie ) ?

Edytowano przez Ged24
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...