GTA IV

[XanTyp]

Nie obrażaj mnie.

Nie miałem zamiaru. Zazwyczaj kody są po to, by co mniej zdolni/wytrwali mogli skończyć grę. To stereotyp, a nie osobista wycieczka.

Jak bym cię teraz wyzywał od niekulturalnych frajerów to było by ci miło?

Spłynęło by po mnie, bo się nie znamy.

Mylisz chamstwo ze bolesną szczerością. Wybacz, jeśli poczułeś się dotknięty, ale to było zwykłe generalizowanie.

Skoro pytasz o to - najwyraźniej masz problem w grze, z którym zwykłym trybem nie możesz sobie poradzić.

I tyle offtopu z mojej strony.

I znów wracam do komentarzy

Ciekaw jestem, czy komuś z was udało się ruszyć multiplayera od czasu, gdy 10 listopada oficjalnie MS uruchomił support G4WL na Polskę.

Próbowałem przez dwa dni - bez rezultatu. Ale to było w połowie listopada. potem nie było jakoś okazji/czasu.

Zmieniło się coś, czy nadal ci, którzy zdeklarowali się uczciwie: "country: Poland" - nie mogą pograć online?

[L1zard]

Nie mam problemu z grą a czity miały mi posłużyć za zabawę. W vice city cisnąłem kody typu latanie,pływanie pojazdów by się pobawić a nie bo nie dam rady przejść danej misji. Ja tam grałem w multi bez problemu ale jakoś specjalnie fajny ten multi nie jest. A przynajmniej ciężko było mi wybrać jakiś bardziej zmyślny tryb rozgrywki od deatchmatchu. Kiepsko działa ta komóreczka wolę zwykłe menu.

[Turambar]

Sugeruję zmianę języka wypowiedzi, bo pisanie do innych forumowiczów, aby "zamknęli mordę" jest dosyć prostym sposobem na zrobienie sobie wolnego od forum. Chamstwu mówimy stanowcze "nie". Podobnie sugerowanie, że inni forumowicze to nooby/mięczaki/cieniasy itd. jest flejmogenne i może ściągać tak nieładne komentarze jak ten zacytowany.

Proponuję ważyć słowa.

[Neithan138]

Właśnie Panowie, bierzcie przykład ze mnie

A tak bardziej serio.. Do czego służą klucze seryjne z tyłu przewodnika, którymi rejestruje się grę przy każdej instalacji? Można np. zarejestrować pudełkową wersję na koncie Steam, cobym nie musiał zawsze korzystać z płyty?

[deffik]

Można np. zarejestrować pudełkową wersję na koncie Steam

Nie jest to możliwe.

A te klucze służą do weryfikacji tego, czy ma się oryginał czy nie.

[Neithan138]

Czyli są przydatne tylko i wyłącznie podczas instalacji? W takim razie domyślam się, że nie ma limitu ich wykorzystania?

[deffik]

Właśnie jest taki limit, teraz nie pamiętam dokładnie ale masz prawo do 10 albo 5 aktywacji, ale przy odinstalowywaniu gry masz prawo (nawet powinieneś z tego skorzystać) do 'odwołania' swojej aktywacji.

Przykład - instalujesz grę, wpisujesz ten serial do GfWL i Social Clubu i masz o jedną mniej aktywację do wykorzystania, pograłeś, znudziłeś się grą, cokolwiek - przy deinstalacji korzystasz z tej funkcji (wyskakuje wtedy okienko 'do you want to revoke your code/licence' coś w tym stylu) dajesz 'Tak/yes' i wraca Ci wtedy tą aktywację.

Edytowano Styczeń 17, 2011 przez deffik

[Neithan138]

Aaaaa, teraz rozumiem. Na szczęście zawsze gdy odinstalowywałem grę, robiłem to w ten sposób. Czyli mam jeszcze wszystkie aktywacje. Dzięki!

[krissojka]

Kupiłem angielską wersję gta 4 i dzisiaj zainstaluję jak wrócę z pracy

Czy GTA4 jest wg was najlepszą częścią ze wszystkich?

[DarkCrusader]

Ukończyłem GTA 4, ogólnie gra bardzo dobra (choć i tak w moim prywatnym rankingu przegrywa z VC ), ale jedna rzecz bardzo mnie denerwowała, mianowicie zdecydowanie za często powtarzał się schemat:

najpierw kogoś poznajemy, po jakimś czasem robimy dla niego parę misji, a potem zabijamy. Vlad, Mikhail, Playboy X/Dwayne, Ray, Pegorino, Dimitri i może ktoś jeszcze, nie pamiętam

Trochę to męczące... Mam nadzieję, że w epizodach już tego nie ma

Edytowano Styczeń 18, 2011 przez DarkCrusader

[Yeenzoo]

Czy GTA4 jest wg was najlepszą częścią ze wszystkich?

Ciężko powiedzieć. Każda część GTA jest świetna. Myślę, że to zależy głównie od tego, jakie czasy najbardziej lubisz. Mnie osobiście urzeka Vicy City, ale spowodowane jest to tylko tym, że czuje ten klimat. Tak czy owak, nie ważne w jaką część GTA grasz - masz zagwarantowane, że przeżyjesz niebanalną przygodę.

[Black Shadow]

Czy GTA4 jest wg was najlepszą częścią ze wszystkich?

Według mnie jest Zarówno technicznie (gra to potwór, który ma swoje wymagania, ale wygląda świetnie a silnik fizyczny pozwala tworzyć naprawdę niezłe akcje ;]) jak i fabularnie - dojrzała historia IMO, plejada świetnych i zapadających w pamięć bohaterów (wliczając tych z dodatków) plus również czułem klimat. Gameplayowo postawiono na większy realizm w sensie np. brak miniguna oraz ogólne odczucie, że w IV pójście na Rambo kończy się źle o wiele szybciej niż w SA. Niemniej same misje, szczególnie w późniejszej części gry (w DLC od początku) są bardzo dobre.

[L1zard]

Mi właśnie to przeszkadza że nie można się dostatecznie dobrze pobawić w takiego rambo:) vice city wymiata w tym aspekcie. No a jeżeli chodzi o resztę to grafika jest b.dobra,muzyka,audio bohaterowie,dialogi,fabuła,misje poboczne,huśtawka ,modele samochodów,żyjące miasto,można czesać kozackie akrobacje,fizyka,zaproszenie bijacz do samochodu . Niestety im większy realizm tym mniej zabawy więc jeżeli będziesz chciał się bardziej rozerwać to proponuję vice city (san andres nie polecam bo nie grałem więc nie wiem jaka zabawa jest tam).

[czapel007]

A według mnie absolutnie nie. Po pierwsze jest okropnie schematyczna. Wiekszosc misji wygląda tak samo. Po drugie misje są zazwyczaj "puste". Przydałoby się zrobić choć kilka wykonanych na takim poziomie jak w Mafii 2-bo to jest przepaść(na korzyść M2). W tej części mocno poczułem też że LC to kolos, którego wcale nie ma się ochoty zwiedzać. Zazwyczaj bierze się taxi i jazda z głowy. MIasto więc zdecydowanie za duże. I chyba czas aby R* wprowadził jakąś muzykę w cutscenkach, która budowałaby napięcie. Bo dramatycznych scenek jest tu bardzo mało. Zresztą na samych cutscenkach też mogłoby dziać się więcej.

Grafika...ok. Ale paskudne cienie i brak AA a także co najwyzej średnie modele postaci psują naprawdę dobrą resztę.

Co jeszcze: Fatalne konsolowe strzelaniny, które nie stanowią żadnego wyzwania, a wytłuc można wszystkich zza zasłony. Pójście na Rambo wcale nie kończy się szybkim zgonem jak pisał @up(nie tak szybko jak w Mafii 2)

Ponadto beznadziejna optymalizacja i zdecydowanie za mało broni

Ale.... gra jest bardzo szczegółowa(porażenie prądem w wodzie roxxx)ma duuuzo więcej plusów i w gruncie rzeczy jest bardzo dobra.

Edytowano Styczeń 18, 2011 przez czapel007

[Skreedi]

Czy GTA4 jest wg was najlepszą częścią ze wszystkich?

Hmm... zależy... pod względem fabuły to GTA IV jest najlepsze, pod względem klimatu to Vice City jest u mnie na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o możliwości to San Andreas, a jeżeli chodzi o jakość to GTA III przez to, że jako pierwsze GTA powstało w 3D... Ale patrząc ogólnie to każde GTA było bardzo dobre, jedne lepsze w tym, gorsze w tamtym itp.

Z chęcią zobaczyłbym teraz Vice City w oprawie z GTA IV i z 2x lepszym (co jest praktycznie nie możliwe ale R* to R* - zawsze zaskoczy) soundtrackiem... o tak...

[Yeenzoo]

Ale.... gra jest bardzo szczegółowa(porażenie prądem w wodzie roxxx)ma duuuzo więcej plusów i w gruncie rzeczy jest bardzo dobra.

Mógłbyś napisać o tym coś więcej? Nie doświadczyłem takiego przypadku.

@edit

Vice City w oprawie z GTA IV i z 2x lepszym (...) soundtrackiem

Chcesz przez to powiedzieć, że soundtrack (radio!) w VC był zły?

Vice City to jedyne GTA, do którego nie wrzuciłem własnej muzyki.

Edytowano Styczeń 19, 2011 przez Yeenzoo

[czapel007]

Jak wpadniesz samochodem do wody, to słychać strzelenie elektryki, po przy którym ubywa Ci życia, fajny szczegół.

[Fristron]

Czy GTA4 jest wg was najlepszą częścią ze wszystkich?

Tak, zdecydowanie. Jest również lepsze od Red Dead Redemption. Przebija o kilka klas poprzednie części fabułą (IMO - najlepsza gangsterska historia opowiedziana grą, Mafia jest przereklamowana). Liberty City jest naprawdę duże i pełne ciekawych zakamarków, jest mnóstwo pobocznego stuffu, główny wątek jest naprawdę gigantyczny jak na grę akcji (koło 30h), a przy tym wciąga jak diabli. Rockstar w czwórce właśnie nadał swoim sandboksom nową, specyficzną zaletę - naprawdę fenomenalne cut-scenki i dialogi. Wcześniej były fajne, ale to jednak nie to.

Sandbox ostateczny, przynajmniej do premiery części piątej.

[Skreedi]

Chcesz przez to powiedzieć, że soundtrack (radio!) w VC był zły?

Vice City to jedyne GTA, do którego nie wrzuciłem własnej muzyki.

Nie! Oczywiście, że nie, chodziło mi tylko o to, że ciężko moim zdaniem było by go powtórzyć lub przewyższyć epickością... ;P Radio w VC jest idealnie złożone. W GTA IV radio jest takie sobie, Radio Broker coś tam ma fajnego Classics FM i od biedy Electrochoc, dopiero w Epizodach dodają lepsze nuty i co najważniejsze Vice City FM Electrochoc w sumie też bardzo dobre, o wieele lepsze od tego z podstawki...

Edytowano Styczeń 19, 2011 przez Skreedi

[Yeenzoo]

Jak wpadniesz samochodem do wody, to słychać strzelenie elektryki, po przy którym ubywa Ci życia, fajny szczegół.

Hmh. Ja myślałem, że to dźwięk pękających szyb równoznaczny z podtapianiem Niko. (wiem, wiem, Pogromcy obalili ten mit, ale...)

[Danmcrea]

Cóż mym skromnym zdaniem soundtrack w IV jest bardzo dobry, choć co ja mogę powiedzieć skoro słuchałem tylko i wyłącznie LRR , potem w Epizodach jak zmienili kompletnie tracklistę w LRR już było po prostu cudownie (AC/DC ;>).Z resztą za każdym razem gdy odpalam jakieś GTA ( po 3 i w dół) mam wrażenie że R* potrafi idealnie dopasować soundtrack do miejsca i czasu. No który z was jadąc po VC z odpaloną jakąś stacją ( nazwy wyleciały mi z głowy : D) nie czuł się jak w latach 80-tych !?

[L1zard]

Liberty rock rulez! Fajna jest też vladivostock. Gadam tam Polka jak wyczytałem w napisach końcowych,zresztą sam słyszałem. Na napisach końcowych wyłapałem ok 25 polskich nazwisk. To o czymś świadczy:)

[Neithan138]

Z resztą za każdym razem gdy odpalam jakieś GTA ( po 3 i w dół) mam wrażenie że R* potrafi idealnie dopasować soundtrack do miejsca i czasu. No który z was jadąc po VC z odpaloną jakąś stacją ( nazwy wyleciały mi z głowy : D) nie czuł się jak w latach 80-tych !?

Ale wg. twórców GTA IV ma miejsce w 2008 roku Mniejsza o to. Ja mimo wszystko wolę puśćić w tle swoją muzykę z iTunes'a. Generalnie większe wrażenie zrobiło na mnie San Andreas, niż IV. Chodzi mi raczej o pierwsze wrażenie, ale ogólnie też nie powiedziałbym że IV jest lepsze od VC czy SA. Niezbyt podoba mi się szare miasto pozbawione jakichś zapadających w pamięć miejscówek. W porównaniu z murzyńskimi dzielnicami Los Santos, gtóre są wg. mnie ogromnym dziełem w wirtualnym projektowaniu miast do gier, Liberty City wygląda bardzo średnio. Poza tym strasznie brak mi terenów pozamiejskich! To był ogromny plus San Andreas.

Po połowie gry jestem już nastawiony tylko na misje, które choć schematyczne, są bardzo wciągające. Jakaś zabawa nie mająca nic wspólnego z fabułą mnie przestała kręcić.

[Matiozo92]

Co do soundtracka GTA IV, to zawsze słuchałem LRR Jednak denerwowało mnie to, że leciały w nim mało znane kawałki (no może oprócz Queen ;p ) Dopiero w EFLC było warto tego słuchać między innymi z powodu np. Iron Maiden i AC/DC ^^ Poza tym Electrochoc też dawał całkiem fajną muzę Ale to również w EFLC. Generalnie moim zdaniem soundtrack z EFLC jest lepszy od tego z GTA IV. Ale może to tylko kwestia gustu ;p

[czapel007]

Jeżeli chodzi o soundtrack GTA IV, to myślę, że efekt tego że wypada on słabiej niż poprzednich częściach jest rezultatem tego że w dzisiejszych czasach jest słabsza muzyka,po prostu.

Muzyki w innych grach posiadających radio z tak wieloma utworami lat 80'(Vice City), 40-50'(Mafia II) i 90'(San Andreas)słuchało się o wiele lepiej. Każdy z tych okresów miał w sobie coś fajnego i charakterystycznego, a tu...

Natomiast brak jakiejś muzyki w cutscenakch a nawet w czasie misji mnie po prostu dziwi. Bo po prostu muzyka buduje napięcie i klimat, które na cutscenkach GTA IV(poza kilkoma wyjątkami) praktycznie nie istnieje. Może czas zatrudnić jakiegoś ogarniętego kompozytora typu Jesper Kyd zrobić coś w tym kierunku

@up A i prawda, radio Epizodów już trochę lepiej

Edytowano Styczeń 20, 2011 przez czapel007