Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nerf0

Fred, w którym chwalimy się swoimi rysunkami

Polecane posty

Z kolegą, o którym wspomniałem w poście wyżej robimy sobie ćwiczenia w postaci 30 minutowych szkiców. To mój rezultat sprzed chwili:

ovlnsSh.jpg

Rysunek to digital, ale zrobiłem sobie dla niego takie tło, które w razie czego będzie ratować pracę, jeśli ta mocno nie wyjdzie. tongue_prosty.gif A tak poważnie to coś takiego dość mocno ułatwia pracę. Zadziwiające wręcz jak bardzo.

Do roboty usiadłem bez absolutnie żadnego wcześniejszego pomysłu i po prostu pozwoliłem sobie popłynąć. Nie wyszło nic szczególnie oryginalnego, ale też ostatecznie nie o to w tym chodzi żeby tworzyć niezapomniane dzieła sztuki. Przede wszystkim chodzi o podniesienie skilla w szybkim rysowaniu.

A jak już tu jestem, to raz jeszcze podlinkuję jego pracę:

speedpaiting__dave___video__by_hatsuraikun-d8suh2i.png

Postać z jego minikomiksu "Nieboskłon" przygotowanego na jakiś konkurs, chyba od Waneko. Tu macie filmik pokazujący cały proces. Podziwiam gościa. Ja niestety mam ciągle problemy żeby od tak malować samym kolorem. Będę się tego uczył, ale sprawia mi to gigantyczne trudności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsze 30 minut wyszło nieco bardziej podkorbione, a to dla tego, że już na samym początku udało mi się złapać odpowiednią pozę i proporcję i nie musiałem się później biedzić nad ich poprawianiem. :]

Y4dB8iN.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to też niegłupi pomysł. I w sumie u mnie to mniej więcej na tym samym polega. Walę jakieś bezsensowne kreski i jak zacznę w nich widzieć jakiś kształt to staram się go z nich wyciągnąć. Czasem wyjdzie, a czasem nie, ale to całkiem przyjemny sposób rysowania bo niczego nie narzucasz sobie z góry, więc i nie starasz się na siłę trzymać konkretnego pomysłu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z moich ulubionych rysowników robi sobie "scribble game". Polega to na tym, że jego syn bazgrze, a on przemienia to w rysunek. Zawsze mu fajne i zabawne rzeczy wychodzą. O tu na przykład:

https://twitter.com/...890444764393472

Ale dlaczego ty tak lubisz Ottleya.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś ma dość zwykły styl, nie jest najlepszym designerem, a jego rysunki bywają puste. OK, ma fajną, nieco kreskówkową kreskę, potrafi rysować efektownie, ale nie ma w tym niczego niezwykłego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rysunki Ottley'a puste? Dziwne, że ci to przeszkadza, skoro tak ubóstwiasz Hawkeye'a Fractiona, który był rysowany przez Davida Aja. Jego rysunki w tej serii są ucieleśnieniem pustki w tle. Tak tylko mówię. Przy Aji Ryan Ottley jest mistrzem planu pierwszego i tła.

W ogóle o gustach się nie dyskutuje. Bardzo lubię kreskę Ottley'a i koniec, nic na to nie poradzisz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównuj rysunków z invincible i hawkeye, bo różnice są ogromne. Hawkeye ma zupełnie inne mocne strony.

Tzn. lubię Ottley'a, naprawdę. Zwyczajnie nie postawiłbym go przy takich nazwiskach jak Gabriele Dell'otto, Juanjo Guarnido, David Aja, Joe Madureira, Lee Bermejo czy Jae Lee.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą wymienił głośne nazwiska rysowników komiksowych, wpisał między nich Davida Aję i powiedział, że do tego elytarnego klubu Ryan Ottley nie ma wstępu. Zabawne, bo już wcześniej napisałem, że Ottley przy Aji to mistrz wypełniania plansz rysunkiem.

Yo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij zwracać uwagę na moje literki, podczas czytania moich postów.

Nie porównuj rysunków z invincible i hawkeye, bo różnice są ogromne. Hawkeye ma zupełnie inne mocne strony.

Ottley przy Aji to mistrz wypełniania plansz rysunkiem.

Jedyne słuszne kryterium dobrego rysownika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...