Pytania do Smugglera

[Leroi]

Co sądzisz o filmie/książce Ojciec Chrzestny. Bardziej na tak czy na nie?

[Smuggler]

Pytanie tak sformulowane, ze ciezko tak naprawde zrozumiec o co konkretnie pytasz - wiele mozliwosci intepretacji daje,

Powiem wiec tak - i flm i ksiazka bardzo na tak. Film jest dowodem na to, ze da sie - zachowujac wiernosc i klimat oryginalu - zekranizowac gruuuba ksiazke.

Gdybym mial wybrac - zawsze wezme oryginal, czyli ksiazke.

[matis9988]

W co ostatnio grasz na najlepszej konsoli tej generacji X360?

[stasiek19]

mam pytanie. Otóż moi rodzice dali mi prince of persia (1989) jako pierwszą grę komputerową jak miałem 5 lat w 2004r. Niestety teraz mam zrytą psyche i gram tylko w stare gry. Ostatnio doszedłem do wniosku ,że w coraz starsze (gothic>mortal kombat>doom>paperboy>defender>pac man). Boje się że niedługo będe grał w kółko i krzyżyk na monitorze albo w ponga. Te nowsze gry mi się nie podobają bo są zbyt łatwe (albo mój komputer ich nie udźwignie) najnowsza gra jaka mi się spodobała to pierwsze call of duty. I tutaj moje pytania:

-Czy jest jeszcze dla mnie nadzieja żeby się przerzucić na nowe gry?

-Czy znasz jakieś gry które są nowe, na słabe kompy i mają klimat starych gier(nie będących minecraftem ani angry birdsami)?

[Smuggler]

W co ostatnio grasz na najlepszej konsoli tej generacji X360?

Halo 4 i XCom.

[Arturzyn]

1.Gmerałeś kiedyś przy RPGMakerze?

2.Kto z waszej ekipy szuka tych friware?

[c0r]

Jak podoba się multi w Halo 4?

[matis9988]

Smuggler nie gra w multi, bo nie ma skilla.

[PrzygodyMerlina]

Hej wiem, że nie lubicie podawać konkretnej kwoty ile zarabiacie, więc nie chce konkretnej, napisz mi tylko czy więcej niż 2500 zł miesięcznie? Chcę się dowiedzieć, ponieważ nie wiem czy opłaci mi się u was pracować, taki talent jak Ja musi w końcu trochę zarabiać.

[kupciak]

Smuggler nie gra w multi, bo nie ma skilla.

Myślę, że Smuggler w poprzednim wcieleniu dawno dawno temu w odległej galaktyce po prostu przeszedł wszystko co było w multi i teraz mu trochę zbrzydło. Jest to ukryte głęboko w jego psychice.

A tak poza tym: czy Twój gabinet, Mr Smuggler, znajduje się za Drzwiami, Których Nie Ma?

[LARRY]

Siemka, macie już FC 3 w redakcji ?

[WhiteTemplar]

Piszecie nędzne recenzje. Prawdziwa recenzja powinna tak wyglądać http://kwejk.pl/obrazek/1529666/najlepsza-recenzja-gta-w-historii.html

[Smuggler]

Hej wiem, że nie lubicie podawać konkretnej kwoty ile zarabiacie, więc nie chce konkretnej, napisz mi tylko czy więcej niż 2500 zł miesięcznie? Chcę się dowiedzieć, ponieważ nie wiem czy opłaci mi się u was pracować, taki talent jak Ja musi w końcu trochę zarabiać.

To prawie jak w tym dowcipie, ze Krzychu juz w 50% uzgodnil z Gatesem przejecie Microsoftu za 1$. Tzn. Krzychu sie juz zgodzil, teraz tylko trzeba przekonac Gatesa.

Smuggler nie gra w multi, bo nie ma skilla.

Przede wszystkim nie lubi chamstwa w sieci, a skill jak skill... jakos daje rade.

[NoSlogan97]

Hejka,

Pamiętam że masz jakieś opory przed MMO, pamiętam taż ze wiązałeś pewne nadzieje z Sw: TOR. Zmiana modelu Cię zachęciła? A może los gry jest już przesądzony?

[Omenik]

Hej wiem, że nie lubicie podawać konkretnej kwoty ile zarabiacie, więc nie chce konkretnej, napisz mi tylko czy więcej niż 2500 zł miesięcznie? Chcę się dowiedzieć, ponieważ nie wiem czy opłaci mi się u was pracować, taki talent jak Ja musi w końcu trochę zarabiać.

Lol. Nie, z pewnością zarabia mniej niż 2,5k. Jeśli marzą Ci się takie pieniądze to poszukaj pracy w MD, po paru miesiącach robienia hamburgerów dostaniesz awans i wreszcie osiągniesz tę niebagatelną kwotę.

A tak na serio - ucz się to te 2500zł wydawać Ci się będzie śmieszną kwotą za parę lat.

Chyba, że już za późno...

Myślisz, że któryś redaktor ze stałej ekipy tyrałby za 2500zł?

Smuggler, powiedz mi - wolisz Chivasa 12yo czy Ballantinesa Finesta 12yo? Wybór wydaje się być oczywisty, bo ballantinesy są znacznie mniej szlachetne, jednak... może Twoja opinia jest inna.

[Zyzio]

Jestem zmuszony interweniowac, bo SMG rozdaje zolte kartki za alko-pytania. Wiec nie zadam pytanie - udziele odpowiedzi: szlachty nie ruszaja mieszance, szlachta lubi single malty z islay tak dymne, ze kiedy otwierasz butelke to potrzebujesz gogli predatora zeby nie zgubic sie we wlasnym mieszkaniu. A z tej dwojki to lepszy to lepszy Ballantines, chociaz nie wart swojej ceny bo za to mozna kupic juz znacznie lepsze Glenfiddich.

Edytowano Listopad 22, 2012 przez Zyzio

[Smuggler]

Myślisz, że któryś redaktor ze stałej ekipy tyrałby za 2500zł?

Smuggler, powiedz mi - wolisz Chivasa 12yo czy Ballantinesa Finesta 12yo? Wybór wydaje się być oczywisty, bo ballantinesy są znacznie mniej szlachetne, jednak... może Twoja opinia jest inna.

Nie mowmy tutaj o alkoholu. Ale zeby szybko zamknac temat - w ogole to lubie malty, a nie blendery, wiec raczej Glennfiddich 12yo, Lagavulin 16yo, Glenlivet 12yo. Ale gdybym musial wybierac to raczej Chivas. W sumie to wole burbona od blendowanej szkockiej, albo irladznka whiskey.

[Omenik]

Wybaczyć proszę tę zbrodnię.

Tylko dodam, że malty są zdecydowanie bardziej szlacheckie, jednak nie na każdą okazję - wtedy z pomocą przychodzą blendy.

[Smuggler]

Wtedy wlasnie nadchodza Burboni z Irlandczykami, wsparci o dzielnego Greka Metaxe. Swoja droga wlasnie kupilem sobie prezent pod choinke - takiegoz wojaka dzielnego, ktoren 30 lat sobie liczy. Mmm. To bedzie epicki pojedynek, rozlozony na wiele malych starc

[Leroi]

Jak odpowiesz na zarzut przeciwnika rozbudowanych gier rpg, że gdy gra ma miliard przerywników i przez 80% czasu chodzisz i rozmawiasz z innymi, to jest to bardziej film, niż gra?

Film dużo gorszy, niż normalny, bo robiony przez ludzi, którzy są za słabi by nakręcić prawdziwe dobre kino, albo napisać dobrą książkę. Załapali się jedynie na scenarzystów gier komputerowych.

[Smuggler]

To, ze mam ze 30 godzin tego filmu i sam go (naturalnie w mocno ograniczonym ale zawsze) ksztaltuje, podczas gdy film to tylko bierny odbior. To jak ogladanie pornusa albo mizianie sie (nawet w mocno ograniczonym zakresie ) z zywa panna. Nie wiem jak was, mnie bardziej kreci to drugie.

Poza tym praktycznie nigdy nie zdarzylo mi sie utozsamiac z postaciami w filmie, a w grach i owszem. Co zatem budzi wieksze emocje?

No i nie wiem czy bardziej prestizowe i godne jest robienie filmu klasy C za budzet klasy D, niz chocby Mass Effecta. Mam wrazenie, ze ten ktos po prostu jeszcze nie rozumie, ze gra - to gra, a film - to film. Niby podobne a zupelnie inne i nie bardzo jest sens porownywac jedno z drugim. Co wiecej stworzenie scenariusza gry RPG jest na pewno duzo trudniejsze niz napisanie go do filmu - z uwagi na nieliniowosc, rozmiar i wariantywnosc.

No i gdzie jest "rozbudowana gra RPG" w ktorej 80% czasu sie gada? Bo chetnie bym w to pogral - wole gadac niz machac mieczem, no chyba ze prowadze barbarzynce z IQ 80. W koncu gra RPG polega na WCZUCIU sie w postac i jej swiat a nie ekspieniu i farmowaniu...

[Leroi]

Chodzi mi to, że fabuły gier z wyższej półki (odłóżmy na bok, film i gry drugiej kategorii) są o wiele słabsze i bardziej prymitywne niż fabuły filmów/książek. Oczywiście, że gra to gra, film to film, ale fabuła to fabuła. ; p

Co ma znaczyć wczucie się w postać? Wczuwasz się w siebie, bo to ty podejmujesz wybory ciągnące fabułę do przodu. Niestety często są to tylko wybory w stylu "przyjmij zadanie albo spadaj", o swobodzie nie ma mowy.

Fabuła gry duża trudniejsza? Wystarczy w pewnym momencie dopisać parę możliwych rozwojów zdarzeń i jedziemy dalej.

To 80% to moje takie dumania, nic konkretnego nie miałem na myśli.

[Smuggler]

Chodzi mi to, że fabuły gier z wyższej półki (odłóżmy na bok, film i gry drugiej kategorii) są o wiele słabsze i bardziej prymitywne niż fabuły filmów/książek. Oczywiście, że gra to gra, film to film, ale fabuła to fabuła. ; p

Ale przepraszam - jakie filmy i jakie gry? Fabula np. jakies napier...niczanki jest na pewno mniej skomplikowana niz fllmow Larsa von Triera. Z drugiej strony np. fabula SW KOTOR z tym twistem fabularnym, gdyby ja skondensowac do 2-3 godzin filmu, pozamiatalaby fabuly wieszkosci "megahitow" ktore mialem nieszczescie ogladac przez ostatnich 5 lat.

Co ma znaczyć wczucie się w postać? Wczuwasz się w siebie, bo to ty podejmujesz wybory ciągnące fabułę do przodu.

W siebie to sie moge wczuwac jak nogi myje . A grajac np. barbarzynca staram sie myslec (a raczej nie myslec ) jak gosc, ktory podciera sie owca, a zeby czysci czubkiem miecza. To chyba na tym polega, ale moze sie nie znam. Grajac w Bonda, zachowuje sie tak, jak by sie zachowywal Bond, grajac skrytobojca bede mordowal skrycie, choc jako ja, Smuggler, mordowanie (skryte i jawne) potepiam.

Niestety często są to tylko wybory w stylu "przyjmij zadanie albo spadaj", o swobodzie nie ma mowy.

Nie to, co w filmie.

Poza tym oczywistym jest, ze jak gra trwa 40 godzin, to masz tez questy "smieciowo-farmingowe" ale zwykle glowna linia fabularna jest duzo konkretniejsza. Film trwa 2 godziny, to po prostu ciagnie ten glowny quest i tyle. Ale juz w 40-50 godzinnym serialu tez sa sceny i odcinki w stylu "stoja i gadaja o czyms"...

Fabuła gry duża trudniejsza? Wystarczy w pewnym momencie dopisać parę możliwych rozwojów zdarzeń i jedziemy dalej.

Oh, jakie wszystko jest proste, gdy sie stoi obok . Np. granie na pianinie - trzeba po prostu we wlasciwym momencie nacisnac wlasciwy klawisz i juz. Bulka z maslem.

MOja rada: sprobuj napisac powiesc tak na 200 stronic chociaz. Prosta liniowa narracja. A jak to juz zrobisz, to zobaczysz czy praca scenarzysty jest tak latwa. Mowie serio.

[Winkielek]

Smuggler, czy potrafisz się zatracić w jakiejś grze, odłożyć ja na półkę, a po dłuższym czasie znowu czerpać z niej taka satysfakcję, jak za pierwszym razem? Jeśli tak to jakie gry?

[Smuggler]

Sa gry, do ktorych wracam, owszem, Choc glownie strategie, bo juz np. gry RPG. gdy wiem jak sie koncza, to ciezko mi sie zmoblilizowac by drugi raz dazyc do tego samego (choc takie, gdzie np. moge zaliczyc to samo ale jako dobry (albo zly) to i owszem. A strategie mozna rozgrywac wiele razy na rozne sposoby, wiec sie nie nudza. Czasem tez lubie wrocic do klasyki rozmaitej.