Skocz do zawartości

Dla miłośników RPG


Pzkw VIb

Polecane posty

No to bierz się za starsze gierki, jeśli się nie boisz takowych. Z nowszych to w nabliższym czasie będą New Vegas, Aracania i Two Worlds 2. Nie wydaje mi się wprawdzie, żeby którakolwiek z nich okazała się specjalnie dobra, ale kto wie;) Aha, no i może ktoś w końcu postanowi Drakensang 2 na angielski przetłumaczyć, nie obraziłbym się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

@Fanat1c Ty chyba sobie kpisz jeżeli w gothic'u 1,2 i 2 NK sterownie było "drętwe i nieintuicyjne". Ja nie znam gry w której potrzeba wjęcej intuicji, żeby np. na 2-3 lvl'u pokonać orka (chyba, że jak przypuszczam jechałeś na kodach no to się nie dziwię). W gothicu tylko co mi przeszkadzało to bugi (i to że niektórzy npc mieli god'a), ale że drętwe sterowanie!? ja jeszcze pamiętam jak solo na 13 lvlu pokonalem 2 elity na raz, napociłem się ale wygrałem. No może w G3 to naprawde sterowanie jest nieintuicyjne, bo tylko się mieczem macha. Ale jako wierny fan dwóch pierwszych części będe je bronił do ostatniej kropli herbaty w kubku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprę Burego jeżeli chodzi o sterowanie w G1...początkowo oczywiście ciężko się było przyzwyczaić i kląłem na nich strasznie, ale po jakimś czasie jednak to sterowanie daje jak najbardziej radę. W G2 gdy grałem to również na sterowaniu z jedynki...myszka jest "be!" w G2.

Jeszcze co do Wieśka...to sobie wymyśliłeś...co ma to, że postać nie jest na środku do sterowania? Nic kompletnie. A jeżeli nie podoba Ci się, że Geralt atakuje niezwykle atrakcyjnymi, skomplikowanymi, efektownymi i efektywnymi seriami ciosów to...jest to dla mnie co najmniej dziwne :) To właśnie jest w wieśku piękne a nie bezmyślne klikanie w stylu D, D2, Sacred...itp

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e a nie bezmyślne klikanie w stylu D, D2,

Bzdura. Jakbyś w H'n'S-ach klikał bezmyślnie, to byś długo nie pociągnął - chyba że grasz w Dungeon Siege a.k.a. "moja sześcioletnia siostra wzięła i przeszła toto". Gdzie jak gdzie, ale tam trzeba sporo taktyki, aby być skutecznym - nawet w Sacredzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłby mi ktoś polecić jakiegoś fajnego c-rpga w stylu pierwszych Falloutów albo Arcanum? Wiecie, chodzi mi głównie o to, żeby zadania można było robić na jak najwięcej sposobów, a najlepiej to by było jakby dało się przejść grę w ogóle (albo prawie w ogóle) nie walcząc, tak jak w Falloucie. Do tego otwartość świata, dobrze by było gdyby gra miała jakiś klimat i ogólnie była grą dobrą. Wiecie chyba o co mi mniej więcej chodzi?

Rocznik gry nie ma znaczenia.

Z góry dziękuje :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocznik gry nie ma znaczenia.

Buck Rogers: Countdown to Doomsday. Problemy postawione przed graczem można rozwiązywać na wiele sposobów, choć bez walki się nie obejdzie. Dodatkowo użyty system jest krewniakiem AD&D; są przedstawione cele do osiągnięcia/misje do wykonania, ale można sobie spokojnie latać po układzie słonecznym i np. polować na krążowniki wroga. Ponadto oczywiście Deus Ex, choć jest liniowy jak diabli, to w ramach mapy swoboda jest duża, a przemoc można naprawdę mocno ograniczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, chodzi mi głównie o to, żeby zadania można było robić na jak najwięcej sposobów
Walki całkiem nie unikniesz, ale pasować powinien ci Planescape: Torment (duh). No, chyba że już w to grałeś, tylko zapomniałeś tu wymienić. :smile:

Poza tym Vampire tM: Bloodlines - do wielu questów można podejść na kilka sposobów (podobnie jak we wspomnianym Deus Ex: frontalny atak/skradanie/siła perswazji). No i ten klimat, mmm...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra. Zmieniam zdanie do Arcanii, ale stopniowo. Może grze uda się odnieść sukces, bo z tego co widzę w filmach z dema. To gra wygląda lepiej niż trójka za czasów PB. Nie tnie się praktycznie, chodzi ładnie itd. A co najlepsze, już są sposoby na przywołanie komendy do robienia filmów itd. :) Ale nie kupie teraz Arcanii, z względu iż brakuje pieniędzy. :) Ale mówię, Arcania może odnieść sukces. Pod warunkiem że starzy fani serii, docenią pracę Spellbounda ? A coraz więcej takich jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Niestety, choć sam osobiście nie zagrałem w Arcanię, ale z tego co dowiedziałem się o zmianach w stosunku do poprzednich części stwierdzam, że gra robiona pod Amerykanów. Zresztą... nie ja jeden tak twierdzę. Rezygnacja z nauczycieli, mamy pierwszy gwoździk. Tworzenie przedmiotów w każdym miejscu, gwoździk. Zmniejszona interakcja z otoczeniem, gwoździk numer 3. Dobił mnie też sposób trzymania miecza dwuręcznego... Całości dopełnia opcja zmiany kolorystyki: albo europejski, albo amerykański. Jestem oczywiście fanem serii, a tym narzekaniem nie oceniam gry a zmiany w systemie, który był dobry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fallout New Vegas zapalił lampkę przyszłości dla gier RPG. :') All hail Obsidian!

Alpha Protocol było świetne, ale przez słabe wykonanie techniczne, poszło do piachu. Oby Obsidian zarobił wreszcie tyle kasy, żeby Bethesda oddała mu prawa do marki i niech magia Falloutów będzie kontynuowana. ;')

Again: all hail Obsidian!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fallouty bardzo dobre gry. Mam z nimi miłe wspomnienia. Ale chodzi mi o coś w typie Baldur's Gate'a. Dragon Age i Drakensang są trochę za mało rozbudowane, acz fajne. Na Dragon Effect 2 nawet nie liczę.

A tak na marginesie. Czy ktoś może gra w multi obliviona? Prosiłbym o rozjaśnienie mi tego na PW. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem mały research i okazało się, że nie ma żadnej gry spełniającej moje wymagania:

Deus Ex nie przypadł mi do gustu, za mało tam było rpg, a Vampire: The Masquerade może być niezłe, ale ma dosyć ciężki angielski i trudno mi było nadążać za tym jak postępuje fabuła.

Jeśli więc ktoś szuka gry w stylu pierwszych Falloutów, Tormenta albo Arcanum, zapewniających dużą swobodę rozwiązywania zadań oraz duży wpływ współczynników na dialogi, to chyba musi obejść się smakiem.

Chyba, że New Vegas stanowi odrodzenie tej starej formuły, na co liczę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recenzje póki co twierdzą, że owszem F:NV może stanowić odrodzenie starej formuły crpg.

Podobno statystyki mocno wpływają na dialogi, fabuła jest bardzo dobra, całość mocno nieliniowa, a słyszałem nawet - choć nie wiem ile w tym prawdy - że grę da się przejść bez żadnej walki (jaki współczesny crpg może pochwalić się czymś takim?).

Jeśli mimo wszystko Obsidian zawiódł, to chyba zabiorę się za tworzenie własnego crpg :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grę da się przejść bez żadnej walki (jaki współczesny crpg może pochwalić się czymś takim?)

Pomijając bossów (a i tu niektórych zdaje się da się ominąć) - Alpha Protocol. Deus Ex: Human Revolution też będzie musiał mieć takie rozwiązanie, jeśli twórcy nie chcą zostać wbici na pal w dniu premiery. :) Dotychczasowe prezentacje zresztą prezentują się pod tym względem b. imponująco.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupujesz gierkę za 130zł żeby nikogo nie zabić? :D

W sumie to fajne rozwiązania, rzekomo pierwszego fallouta dało się zrobić w 16 min :O

Może tak umieścić GECKA w jakimś kontenerze tuż obok krypty, a nikt by tam nie zajrzał?

W każdym razie chyba nikt nie czeka na Dragon Effecta 2?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ja np w grach cRPG cenię przede wszystkich sprawnie prowadzone dialogi i eksploracje świata, dlatego owszem, mógłbym kupić grę za 130zł i nikogo nie zabić (choć w większości przypadków inwestuje też trochę w umiejętności bojowe - dzięki temu mogę wypełnić więcej questów i lepiej poznać świat gry).

Dlatego też nie do końca zadowala mnie Deus Ex - owszem są tam alternatywy dla walki, ale rzadko tą alternatywą jest dialog.

Co do Alpha Protocol, to chyba tutaj sytuacja wygląda tak jak w Deus Ex, racja? Nie ma chyba co tu liczyć na np wielkie miasta, z mnóstwem postaci, questów itp?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za RPG typu "Wyprawa w świat" tzn. Nie ma łażenia cały czas po tych samych lokacjach, wracając 3 miasta w tył bo się zapomniało pogadać z przydrożnym starcem. Jest bardziej sens, że bohater wyrusza w świat, spotyka nowych ludzi, nowe miejsca. A dwie oddzielne trasy to cud, miód, orzeszki :)

No walka w grach jest ważna, bo czym było by PT bez fabuły? Niektóre gry bez fajnego systemu walki były by niczym. Taki gatunek gier musi mieć kilka rzeczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...