Skocz do zawartości

Dla miłośników RPG


Pzkw VIb

Polecane posty

Jestem tego swiadom, niemniej jednak gra o ktorej mowie sciagnelaby niezla rzesze i fanow WH, i oldskulowych erpegowcow, przy czym warto dodac ze dobra gra sama sie obroni, a swiat WH zawsze w jakis dziwny sposob przyciagal ludzi, chociaz obecnie jest mniej popularny od DnD - a szkoda, bo z tego co patrzylem jest to teraz kalka WoWa, ktorego ubostwiam, ale ktory wedlug mnie powinien pozostac jako MMORPG.

A co do Mass Effecta - to jest swietna gra, moze rzeczywiscie pseudoRPG, ale niesamowicie dobrze sie w nia gra, system rozwoju postaci jest swietny, fabula pomimo braku zwrotow akcji mnie przygniotla, a grafike uwazam za najlepsza w cRPGach do tej pory.

Fallout 3 przy okazji okazal sie dla mnie kompletnym fiaskiem. Fabula jest nudna. Model rozwoju postaci trzyma poziom, bo to SPECIAL, to co ma nie trzymac (chociaz Lionheart pokazal gdzie SPECIAL mozemy sobie wsadzic), questy ograniczaja sie do jednego, a grafika nie jest piekna. O grafice mozna powiedziec tylko tyle, ze jest zaawansowana.

Taka mala notka.

Wiecie co to jest Fallout 3?

Grafika Obliviona uzyta do nalozenia tekstur z Morrowinda na modele Waszyngtonu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
KotORy za to to wedlug mnie przyklad geniuszu ludzi z Obsidiana. Ci ludzie Baldurem, a potem Mass Effectem udowodnili co potrafia zrobic z cRPGami w ktorych ponoc niewiele da sie zmienic.

To mnie stary, załamałeś. Od kiedy to Baldury i Mass Efect zostały zrobione przez Obsidiana? Pierwszego KotORa też nie zrobili. To BioWare, stary. To ich dzieło. ludzie z Obsidianu zrobiłi, z gier wymienionych przez ciebie, tylko drugiego KotORa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile sie orientuje to oni wedrowali pod innymi szyldami, jednak pracowala nad tym ta sama ekipa praktycznie.

Na potwierdzenie tego - http://www.gry-online.pl/S046_p.asp?id=30

EDIT: Nie, to na potwierdzenie tego, ze pracowala nad tym ta sama ekipa. Nalezaloby sie zapytac kogos obytego w temacie bardziej, ale jestem niemal na 100% pewien ze nad ME, KotORem, Jade Empire, NWNami, Baldurem pracowali z grubsza ci sami ludzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzialem drakensang na Hyperze gra jakoscią taka sobie, a w NWN2 gralem ale mnie wkurzyła bo bohater rzuca czar 5 minut i przeciwnik zdarzy zabic mnie 10x. Mi chodzi o gre w stylu nadchodzącego Diablo 3. Podoba mi sie taki styl gry. Dlatego czekam z niecierpliwością na tę grę i chce coś robić do tego czasu. Grałem też w TQ + dodatek ale za łatwa i za krótka. Prosze o następne propozycje.

(ale nie wiem czy nie zastanowię sie nad tym drakensangiem, może byc nawet fajne)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herezja, nazywać Lokiego RPG... btw najlepszy jest był i będzie Morrowind. Nic go jak na razie nie przebiło chociaż to w sumie prawie staruszek. Hmm... z nowszych gier, Fallout ma za słabywątek główny i ograniczenie lvlowe przez co sięszybko nudzi, ale wciąga. Mass Effact niestety mi nie działał, coś się po dostaniu statku psuje z mapą galaktyki ;/ ale sam początek mówi że to świetna gra.

Chociaż z morrowindem śmiało może konkurować następny brodaty dziad, czyli Divine Divinity.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie fable nie jest do końca RPGiem. To raczej kolejny Hack&Slash, z tym zastrzeżeniem, że tam walka polega bardziej na zręczności.

Divine Divinity jest bardziej RPGowe niż Morrowind (chociaż to raczej H&S). Tylko nie uważam że LEPSZE, tylko bardziej RPGowate.

I po raz kolejny nie zgadzam się z tym że Gothic 3 jest kiepski :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam, najbardziej RPGowe jest na 100% Świątynia Pierwotnego Zła. Może i jestem fanem klasycznych rolplejów, ale ta gra nawet mnie rozwaliła :] Nawet mi się spodobała, ale utknąłem bez wyjścia walcząc na bagnach z jakimiś ropuchami i wiedźmami.

A Morrowind jest dla mnie lekko kaszankowaty. Może to dlatego, że grałem wcześniej w Obliviona, ale dobiły mnie podróże. Ja rozumiem, że w prawdziwym świecie też trzeba zaiwaniać z jednego miasta do drugiego pieszo lub skorzystać z płatnego środka transportu, a nie można niczym w TESIV kliknąć w jakiś punkt na mapie świata... Ale to jest kurczę blade gra, a nie prawdziwy świat i bieganie w te i wewte po 20 minut jest lekką przesadą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam, najbardziej RPGowe jest na 100% Świątynia Pierwotnego Zła. Może i jestem fanem klasycznych rolplejów, ale ta gra nawet mnie rozwaliła :] Nawet mi się spodobała, ale utknąłem bez wyjścia walcząc na bagnach z jakimiś ropuchami i wiedźmami.

Łot a kojinsidęs! Wczoraj wygrzebałem w siecie tak zwany Circle of Eight Modpack, będący potężnym (200 MB) fanowskim patchem to ŚPZ. Dużo nie pograłem, ale zapowiada się ciekawie. Tamże można znaleźć link do 300-megowej nowej przygody dla ŚPZ (nie dodatkowe misje a całkowicie, od zera, nowej)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam, najbardziej RPGowe jest na 100% Świątynia Pierwotnego Zła. Może i jestem fanem klasycznych rolplejów, ale ta gra nawet mnie rozwaliła :] Nawet mi się spodobała, ale utknąłem bez wyjścia walcząc na bagnach z jakimiś ropuchami i wiedźmami.

A Morrowind jest dla mnie lekko kaszankowaty. Może to dlatego, że grałem wcześniej w Obliviona, ale dobiły mnie podróże. Ja rozumiem, że w prawdziwym świecie też trzeba zaiwaniać z jednego miasta do drugiego pieszo lub skorzystać z płatnego środka transportu, a nie można niczym w TESIV kliknąć w jakiś punkt na mapie świata... Ale to jest kurczę blade gra, a nie prawdziwy świat i bieganie w te i wewte po 20 minut jest lekką przesadą.

ŚPZ jest genialne zwłaszcza jak się wejdzie do świątyni a tam

wojna między tymi klanami np.ognia ,wody

ropuchy i wiedżmy nie są takie trudne ale trzeba pamiętać by nikogo nie wycofywać tylko wszystkimi przeć naprzód nawet magami bo same ropuchy nie są trudne a jeśli tak zrobisz nie zaatakują cię wiedżmy

dla mnie też Morrowind miał zbyt rozległy świat

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie fable nie jest do końca RPGiem. To raczej kolejny Hack&Slash, z tym zastrzeżeniem, że tam walka polega bardziej na zręczności.

Nie zgadzam się z tym. Fable to nie tyle h'n's, co Action RPG, a to nie to samo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fable to nie tyle h'n's, co Action RPG, a to nie to samo.

O, to. HnS polega na wyrzynce wrogów i wymaga minimalnej zręczności (ciągle klikanie starczy). W Fable wymagane jest większe zaangażowanie gracza - chodzenie, uniki, kombosy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...