Gothic (seria) v.2

[Diex]

(swoją drogą ciekawe jak, skoro z krainy, gdzie udali się z Xardasem miało nie być dla nich powrotu),

yyy dobra... a jak się wybrało inne zakończenie?

To ma się problem. Twórcy gry uznali drogę Xardasa za "prawdziwe" zakończenie i koniec. Swoją drogą, to słusznie, bo zakończenie po stronie Xardasa było świetne. Wywoływało smutek, bo miało się poczucie, że przygoda z Gothikiem dobiegła końca, pozostawiało dużo do domyślenia się samemu, a jednocześnie dobrze zamykało sagę. Takie zakończenie podoba mi się o wiele bardziej, niż zwykłe

Bezimienny zostaje królem Varantu/Myrthany (niepotrzebne skreślić)

.

[Lellandra]

Według mnie fabuła G3 to całkowita pomyłka. Dla mnie seria skończyła się na Nocy Kruka. Trójka w ogóle się nie wpasowuje w to do czego zostaliśmy przyzwyczajeni w poprzednich częściach. Wiem, pewnie przesadzam, bo miałam co do niej zbyt wygórowane oczekiwania i się bardzo zawiodłam.

Nie wspominając o całkowitej bezmyślności głównego wątku (pozbieraj puchary, czy tam inne artefakty), najbardziej irytujący jest wątek Xaradasa. Po końcówce drugiej części można było się spodziewać, że to będzie główny przeciwnik bohatera, tymczasem zachodząc do jego wieży w G3, po krótkiej, jakże wypranej z jakichkolwiek emocji rozmowie, bez wspominania o niedawnych wydarzeniach, dostajemy kolejne zadanie typu przynieś-pozamiataj. Jak dla mnie to była duża niekonsekwencja ze strony twórców. Tyle czasu pracowali nad grą, a nie mogli sklecić porządnej fabuły.

Błędem było jeszcze zrezygnowanie z dołączania do poszczególnych frakcji. Był to jeden z elementów dla których przechodziło się grę po kilka razy.

Pewnie by się znalazło jeszcze wiele rzeczy, które zostały sknocone, ale już nie będę się rozpisywać.

[Yilmaz]

W G3 takze nie brakuje dolaczania do frakcji, masz tutaj przeciez orkow, buntownikow, ludzi lasu czy jak ich tam zwa. Tyle tylko ze questy dla kazdych grup sa malo zroznicowane i oscyluja wokol wykonczenia danego obozu.

Dla mnie akurat G3 jest dobra gra, o niebo lepsza graficznie od poprzednika, niemniej jednak pozostaje lekki niedosyt.

I tu sie z Toba zgodze, ze G2 z NK pod wzgledem fabuly po prostu wymiata.

[Lellandra]

W G3 takze nie brakuje dolaczania do frakcji, masz tutaj przeciez orkow, buntownikow, ludzi lasu czy jak ich tam zwa. Tyle tylko ze questy dla kazdych grup sa malo zroznicowane i oscyluja wokol wykonczenia danego obozu.

Ee, to nie to samo. W poprzednich częściach było to zupełnie inaczej zorganizowane. W G3 to wszystko jakieś takie nijakie się zrobiło.

Wiem, narzekam, bo kiedyś to była moja ulubiona seria. W G3 zabrakło tego "czegoś", co czyniło poprzednie części interesującymi.

Swoją drogą trójkę przeszłam tylko raz i to w wielkich bólach. xD Później zaczynałam jeszcze ze dwa razy, ale nie kończyłam. Szybko się nudzi. A np. taką jedynkę co najmniej 15 razy. Heh, to były czasy.

[Lord Nargogh]

A ja ze wszystkich części najwięcej razy kończyłem właśnie trójkę. Z tej przyczyny, że każde kolejne przejście oznacza inne zadania do wykonania - w zależności od wyboru jednej z trzech ścieżek... istnieje także wiele permutacji decyzji i wykonywania zadań - raz ukończyłem grę

tłumiąc bunt w Myrtanie a zarazem wyzwalając Varant spod uścisku Asasynów. Innym razem zdusiłem opór koczowników, jednocześnie pomagając buntownikom...

Podobała mi się ogromna swoboda - w dowolnej chwili idziesz gdzie chcesz i robisz co tylko zechcesz. Wszystkie zadania są dostępne praktycznie od początku, więc to już od Ciebie zależy czy przechodzenie gry zaczniesz od Varantu, Nordmaru czy Myrtany... nie wspominając już o tym, że do ukończenia gry nie jest potrzebne wyzwalanie kogokolwiek. Można po prostu olać wszystkie strony konfliktu i zająć się główną problematyką - czyli samymi Bogami.

A co do pucharów ognia - ich zebranie nie jest w ogóle potrzebne do wypełnienia Ścieżki Innosa. Nie są elementem głównego wątku fabularnego. Poza tym można je również oddać szamanowi orków, by utrudnić życie buntownikom... i nadal opowiedzieć się finałowo po stronie Innosa. Słowem - co tylko dusza zapragnie!

Jedna rzecz mi się tylko nie podobała, ale była uzasadniona fabularnie - mianowicie chodzi mi o wrogość Orków w Nordmarze. Chciałbym mieć możliwość opowiedzenia się po ich stronie na tej części kontynentu, ale niestety z powodu nadal toczącej się na tamtym terenie wojny, Orkowie są bezustannie wrodzy wszystkim ludziom, jakich spotkają na swojej drodze.

Świetna jest też możliwość dokonania wyboru, co będzie naszym zdaniem najlepsze dla świata. Po ukończeniu gry na wszystkie możliwe sposoby mogę śmiało powiedzieć, że każde rozwiązanie jest w gruncie rzeczy dobre, a jedno jest najlepsze - i to właśnie ono twórcy gry wybrali jako te 'domyślne' (stąd fabuła Zmierzchu Bogów i Arcanii jest taka, a nie inna).

[Yilmaz]

Pamietam jak pierwszy raz gralem w G2- dla mnie to byla magia, Khorinis zylo swoja magia, miasto mialo swoje problemy, cykl dobowy, konszachty, swiatek przestepczy...

Pamietam jak balem sie wchodzic do lasu ( sciezka przy farmie gdzie po raz pierwszy spotykamy sie, a pozniej walczymy z najemnikami). Gdzies na jego srodku czekal na nas ork, jak dla mnie mistrzostwo budowania erpegowego klimatu.

Jak dla mnie powinni zrobic moda na gre w co-opie, albo w ogole Gothic MMO

[Rankin]

Z tej przyczyny, że każde kolejne przejście oznacza inne zadania do wykonania - w zależności od wyboru jednej z trzech ścieżek...

Ależ tak samo jest i w poprzednich częściach, (dalej mówię głównie o 2) do tego stopnia że jeśli widzisz coś na mapie i nie wiesz o co z tym chodzi (np. zamknięta na amen skrzynia albo zniszczony obóz albo jaskinia z wyjątkowo silnymi truposzami) to na pewno dowiesz się gdy zagrasz inną klasą. Pewnie, koniec jest ten sam (ale czy aby na pewno? ;P), ale spokojnie można by wykroić ze trzy samodzielne gry.

[Bollo555]

Jak dla mnie powinni zrobic moda na gre w co-opie, albo w ogole Gothic MMO

Jest Gothic MMO tylko tak jakby trwają jeszcze nad nim prace, można już go pobrać i trochę osób już gra w te multi. Dokładnie to tam przeważnie się walczy na arenie albo zwiedza się świat i zdobywa się doświadczenie

a ja pamiętam jak zaczołem swoją przygodę z G2 ach jak się cieszyłem :happy: byłem podekscytowany ci się wydaży dalej A jak zobaczyłem pierwszy raz poszukiwacza to się przestraszyłem Gothic to jest najlepsza gra jaka może być ( tylko szkdoa że ten nowy Gothic to już nie będzie Ten sam Gothic )

[mikista10]

PS: Wie ktoś co konkretnie znaczy "Gotchic"?

Got-chic. Masz-szyk

Gothic natomiast to styl architektury (a także czcionki, jeśli ktoś kojarzy), ale również - w potocznej mowie - odnosi się do specyficznego klimatu, czasem średniowiecznego, czasem nie (gothy i wampy coś wam mówią? :]). To właśnie ten mroczny, ponury klimat obecny przynajmniej w pierwszych dwóch częściach.

Ja źle zrozumiałem myślałem, że chodzi o Gothic.

@Krzysio555 - mógłbyś podać stronę? Ja szukałem go niedawno, a nic nie znalazłem.

[Bollo555]

proszę bardzo mikista10

może z tej poczytaj i na dole powinno być => http://www.gothic.phx.pl/nk/download.php?id=003

lub z tej => http://www.miastogier.pl/news,pc,10958.html

i sorry ale zapomniałem napisać że do tego potrzebny jest Noc Kruka

zdaj relacie jak się grało bo miałem sciągać ale nie miałem czasu się do tego zabrać

[mikista10]

Dobra, powiem, ale najpierw sobie załatwię Gothica 2: Noc Kruka od kolegi, w środę będzie, a grę ściągnę już dzisiaj. Na kompie i tak prawie nie gram, a jest włączony, lepiej będzie jak sobie coś będzie ściągał.

Dzisiaj nie, coś jest nie tak z internetem jutro ściągnę.

Edytowano Maj 24, 2010 przez mikista10

[Lord Nargogh]

Jaką grę i skąd chcesz ściągnąć?

[mikista10]

@Lord Nargogh - chodzi mi o mod do Gothica 2 co dodaje możliwość gry w multi. Robi się z tego takie Gothic MMO.

[Lord Nargogh]

Aha, ok. Napisana przez Ciebie pierwotnie wypowiedź brzmiała dość dwuznacznie.

[SilentBob]

Żeby moderatorowi nie chciało się przeczytać kilku poprzednich postów aby zorientować się czego dotyczy dyskusja....

Żeby forumowiczowi nie chciało się przeczytać kilku poprzednich postów, żeby zorientować się, czego dotyczy dyskusja... dla Twojej informacji - uczestniczę w niej już od pewnego czasu, a napisany przez forumowicza post wskazywał na to, że zdobędzie on od kolegi dodatek Noc Kruka, a samą grę ściągnie - Lord

[Lookie]

Nie no, co tu mówić, po prostu Gothic II jest u mnie najlepszą grą po Warcrafcie III. Nie ma to jak dołączyćdo gildii złodziei i w nocy pookradać ich ze wszystkich kosztownośći. I niektóre teksty bezimiennego : "To coś z przodu twojej głowy to twarz, czy [beeep] ?"

PS. Polecam te 2 filmiki o Gothicu II :

http://www.youtube.com/watch?v=zD-38t23nDs

Edytowano Maj 25, 2010 przez Lookie

[mikista10]

Ja sobie dokładniej pożyczę od kolegi Gothic 2 z dodatkiem Noc Kruka. Znowu, bo pewnie znowu jej nie przejdę, bo zabije mnie kilka razy upierdliwy wilk. Dobrze, że Gothic 1 pozwala sobie w miarę łatwo pograć, bo Noc Kruka jest bardzo ciężka i wymaga wielu podejść, żeby ją bezproblemowo przejść.

[Bollo555]

Noc Kruka jest bardzo ciężka i wymaga wielu podejść, żeby ją bezproblemowo przejść.: )

wiem sam wiele razu prubowałem przejść Gothica 2 NK i nie udawało mi się ;( nawet ostatnio prubowałem i tylko prawie do połowy gry doszedłem ale jeszcze raz sprubuję

możę się teraz uda

[Lord Nargogh]

Kluczem do ukończenia Nocy Kruka z powodzeniem jest bezbłędne rozwijanie postaci i przestrzeganie kilku prostych zasad - przede wszystkim maksymalna specjalizacja postaci.

Poza tym warto pamiętać o zwiększającym się koszcie zwiększenia umiejętności przy odpowiednich progach:

10-29 - 1 PN

30-59 - 2 PN

60-89 - 3 PN

90-119 - 4 PN

>120 - 5 PN

Wymusza to skupienie się na tylko jednej spośród trzech (Siła, Zręczność, Mana). Można tylko w zależności od potrzeby zwiększyć dwie pozostałe do 34, ewentualnie trochę więcej dla many w przypadku gry Paladynem. A dlaczego właśnie do 34? Bo przy umiejętności na poziomie 29 obowiązuje jeszcze poprzedni próg wymagań co do umiejętności, czyli 'zapłacimy' za zwiekszenie od 29 do 34 tylko 1 PN. To działa także przy pozostałych progach i innych umiejętnościach (walka jednoręczna, dwuręczna, łuki, kusze).

[Diex]

W Nocy Kruka, jeśli źle rozwinęliśmy naszą postać, to wybawieniem są zwoje przyzwania demona. Pamiętam, że przy pierwszym podejściu, zaliczyłem małe "ocb", gdy okazało się, że rozwijanie postaci nie jest takie proste, jak wcześniej. Ostatniego bossa rozwaliłem przyzywając dwa demony i ulatniając się na bezpieczną odległość.

[Lord Nargogh]

Ostatniego bossa dwoma demonami? IMO to niemożliwe... zbyt duże obrażenia zadawał i zbyt szybko mu sie HP regeneruje. Musiałbyś mieć niesamowitego farta, a wróg nie mógłby atakować żadnego z nich - bo być np zajęty Tobą.

Ostatni przeciwnik jest tak trudny, że niemal nie do pokonania. Trzeba mieć najlepszą albo prawie najlepszą broń z danej w kategorii w grze, żeby móc go skutecznie ranić. Jest jednak mały sposobik na banalne ubicie tego przeciwnika, bez większego wysiłku - prawdopodobnie zostawiony przez twórców, przewidujących ewentualne problemy z grą. Mianowicie podczas przeszukiwania terenu pod koniec gry, powinniśmy natknąć się na kilka (dokładnie dwa) zwojów z unikatowymi zaklęciami. Nie pamiętam dokładnie jak się nazywały, w każdym razie każdy z nich zadawał 500 punktów obrażeń i przy rzucaniu był fioletową chmurą rozchodzącą się wokół postaci. Można było zdobyć dokładnie dwa takie zwoje i tyle też jest ich potrzebnych do zabicia przeciwnika.

Można to wykorzystać jako plan awaryjny, gdyby tradycyjne metody nie dawały rady ;]

[kubasliwa202]

Ja nie lubię korzystać ze zwojów przyzywania demona, żeby ubić jakiegoś mocniejszego stwora, gdy nie gram magiem lub gdy mam jeszcze inne alternatywy. Przyzywane demony są chyba nieco "przepakowane", a kupowanie zwojów nie kosztuje zbyt wiele. Wolę pokonywać nieco potężniejszych przeciwników w sposób typowy dla gildii, jaką wybrałem.

@up - ja grając paladynem, zabiłem

smoka ożywieńca

Świętym Katem, który, z tego co pamiętam, wcale najmocniejszą bronią nie jest.

Edytowano Maj 25, 2010 przez kubasliwa202

[Bollo555]

Kluczem do ukończenia Nocy Kruka z powodzeniem jest bezbłędne rozwijanie postaci i przestrzeganie kilku prostych zasad - przede wszystkim maksymalna specjalizacja postaci.

Poza tym warto pamiętać o zwiększającym się koszcie zwiększenia umiejętności przy odpowiednich progach:

10-29 - 1 PN

30-59 - 2 PN

60-89 - 3 PN

90-119 - 4 PN

>120 - 5 PN

Wymusza to skupienie się na tylko jednej spośród trzech (Siła, Zręczność, Mana). Można tylko w zależności od potrzeby zwiększyć dwie pozostałe do 34, ewentualnie trochę więcej dla many w przypadku gry Paladynem. A dlaczego właśnie do 34? Bo przy umiejętności na poziomie 29 obowiązuje jeszcze poprzedni próg wymagań co do umiejętności, czyli 'zapłacimy' za zwiekszenie od 29 do 34 tylko 1 PN. To działa także przy pozostałych progach i innych umiejętnościach (walka jednoręczna, dwuręczna, łuki, kusze).

no tak ja przeważnie dawałem tylko na siłę i trochę na zręczność, żeby mieć troszkę lepszy łuk.

ale to się mi zawsze opłacało i takim sposobem zawsze przechodziłem G2. I prawie zawsze grałem paladynem,czasami najemnikiem.

[wfx2000]

Z tego co pamiętam to paladynem znalazłem na tej wyspie runę. Była to runa specjalinie dla paladyna (taka jak np. swięta strzała), ale nie jestem pewien czy ktos inny nie mógł jej używać. Czar ten wygladał jak kula ognia tylko, ze niebieska i zadawała dość spore obrażenia smokowi-orzywieńcowi.

[Lord Nargogh]

A pamiętasz może, gdzie ją znalazłeś? Mi się nie udało nigdy znaleźć najlepszej runy dla paladyna, a właśnie przymierzam się do przejścia gry po raz kolejny...