Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

Darkmen, o co ci chodzi z tym szpiegiem? O Origin praktycznie nic nie wiem...

Tu masz odpowiedź, istnieje możliwość, że i ME3 będzie tym shitem zabezpieczone :/

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,101...ga_do_domu.html

ale jej angielski głos jest paskudny (jeden z najgorszych)

Zdecydowanie się z tym zgodzę, mi też głos Hale kompletnie nie pasuje :/ Dla tego będę zmuszony pokasować pewnie wszystkie moje FemShep, więc Kaidan nie dostanie laski, no cóż, niech robi szturm na EA POLSKA :P

Ale żeby naprawdę takie cyrki odstawiać przy ostatniej części, ech.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde mnie to też wkurza, ale trzeba żyć.

Mam pytanie czy w przypadku romansu z Tali może jej się coś stać?

PS: Uwielbiam teksty Mordina po tym jak zaczniemy wątek romansu np: gdy ostatnio przechodziłem grę FemShepem to miałem związek z Garrusem i genialny tekst naukowca: "I pamiętaj: Nie połykaj" :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie czy w przypadku romansu z Tali może jej się coś stać?

Jeśli chodzi o kwestię romansu, to oprócz lekkiego osłabienia organizmu (sygnalizowanego tylko w jednym z dialogów) ? wszystko będzie w porządku.

Bo oczywiście może ona zginąć w trakcie misji samobójczej.

.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, całe szczęście, że wersja kinowa, zapewne napisy też będzie można zmienić na angielskie. Inaczej zamawiałbym z Amazona albo innego źródła. ME2 w wersji oryginalnej miało najlepszy voice acting jaki słyszałem w grach, szkoda by było, gdyby to poszło na marne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ogarniam jak mogli mi to zrobić i nie wydawać ME3 z PL dubbingiem : O

I tak żywie nadzieje że jeszcze podpiszą kontrakt na spolszczenie z EApl czy CDP.

Głupio by to wyglądało, 2 cześci ME w pudełkowej i pełnej polskiej wersji a trójka tylko z sub'ami.

Hahah fochne się i nie kupie kolekcjonerki ha.

Edytowano przez Suub
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem bardzo dobrze, że zostanie wydana kinowo. Za naszym dubbingiem płakać nie będę, a i jego brak powinien załatwić problem niektórych DLC, które jak pamiętamy nie były wydawane u nas głównie przez problemy z lokalizacją...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za polskimi głosami nie płaczę, i tak nigdy z nimi nie grałem. Angielski dubbing jest zawsze lepszy - jedynymi wyjątkami jakie znam są BG2 i P:T.

A ME 3 będzie drugą grą w moim życiu (po Wiedźminie) którą kupię od razu po premierze. Waham się tylko, czy edycję zwykłą, czy kolekcjonerkę... Ale dam, ME jest tego warty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za naszym dubbingiem płakać nie będę, a i jego brak powinien załatwić problem niektórych DLC, które jak pamiętamy nie były wydawane u nas głównie przez problemy z lokalizacją...

Poczekamy zobaczymy, według mnie dubbing nie miał tu zbyt dużo do rzeczy bo ubranka też nie działały a tam głosów podkładać nie trzeba, a Czesi mieli tylko kinówkę i DLC też niekompatybilne, wiec nie śpieszyłbym się z tym powiedzonkiem "Kinówka=Kompatybilne DLC", Bordelands miał patcha który spolszczył ją kinowo i DLC też nie działały (wiem, Cenega ale EA nie lepsze), zobaczyć to uwierzyć, ale z drugiej strony dla mnie w ME3 mogą być śmiało DLC niekompatybilne bo i tak pewnie nie kupię :)

Angielski dubbing jest zawsze lepszy - jedynymi wyjątkami jakie znam są BG2 i P:T.

Dla mnie nie zawsze, ja wiele gier wolę z dubbingami Pl niż w ANG wersji, w tym ME. Ogólnie Angielski język "przejadł" mi się 2 lata temu :P

I tak żywie nadzieje że jeszcze podpiszą kontrakt na spolszczenie z EApl czy CDP.

Głupio by to wyglądało, 2 cześci ME w pudełkowej i pełnej polskiej wersji a trójka tylko z sub'ami.

Cóż "nadzieja umiera ostatnia" albo inne powiedzonko tu pasuje :P Ja też mocno bym chciał Polsku dubbing ale EA musi przecie Fife i jakąś strzelankę zdubbingować. NIe ma co się oszukiwać Polskiego dubbingu nie będzie i lepiej się do tego na zaś przyzwyczaić, EA "sparzyło" sprawę jak diabli, według mnie zawsze gry powinny być dubbingowane i mieć wybór języka jak przy pierwszym ME, wtedy "wilk syty i owca cała" :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż "nadzieja umiera ostatnia" albo inne powiedzonko tu pasuje :P Ja też mocno bym chciał Polsku dubbing ale EA musi przecie Fife i jakąś strzelankę zdubbingować. NIe ma co się oszukiwać Polskiego dubbingu nie będzie i lepiej się do tego na zaś przyzwyczaić, EA "sparzyło" sprawę jak diabli, według mnie zawsze gry powinny być dubbingowane i mieć wybór języka jak przy pierwszym ME, wtedy "wilk syty i owca cała" :P

I słusznie. Może polski dubbing nie zawsze jest idealny, ale angielskie głosy też nie w każdym przypadku są cudowne (tu jak już wcześniej wspominałam np. pani Shepard, ale również Tali). Miło jest podczas gry nie skupiać się na napisach (albo całkiem je wyłączyć by bardziej wczuć się w klimat gry). Kiedy gra jest spolszczona to mogę się bardziej wczuć w świat, ja bardziej utożsamiam się z bohaterem, który mówi w moim języku. No ale to tylko moja ocena.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło jest podczas gry nie skupiać się na napisach (albo całkiem je wyłączyć by bardziej wczuć się w klimat gry). Kiedy gra jest spolszczona to mogę się bardziej wczuć w świat, ja bardziej utożsamiam się z bohaterem, który mówi w moim języku. No ale to tylko moja ocena.

Też tak mam :) ME1 był dla mnie idealnym RPG (Odgrywaniem roli dla nie w temacie ;)) bo nie tylko klimat i przedstawiony mnie wciągną. Dzięki wg. mnie świetnemu Polskiemu dubbingowi łatwo utożsamiłem się z postaciami i wczułem w rolę Sheparda, nie będę pisał, że kompletnie nie wczułem się w rolę pani komandor bo to nie moja płeć ale tak było, chodzi mi tu o faceta no ale sam jestem facetem więc łatwiej mi wczuć się właśnie w gostka :) Podczas gry gdy coś się dzieje też nie mam czasu czytać napisów bo urywa to zdecydowanie "bycie w grze" a znowu dokładne słuchanie Angielskiego podczas bitwy też mi nie pasuje. Zdecydowanie fajniej jest dla mnie usłyszeć Polskie głosy u postaci niż Angielskie których mam już dość :P

No ale to moje zdanie :)

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ave!

Milo wiedziec, ze w ME3 nie bedzie dubbingu. Jezeli jeszcze podpisy bedzie mozna wybrac angielskie, to poczuje sie spelniony. Jestem goracym przeciwnikiem psucia gier - dopoki nasi rodzimi wydawcy nie beda oferowac tlumaczen na wysokim poziomie (czyli bez literowek, nadgorliwosci typu doslowne tlumaczenie nazwisk, kiepskich lektorow, zmian w charaktetrze postaci - hi Wrex, czy problemow z idiomami i frazami specjalistycznymi) - to rownie dobrze moga tych tlumaczen nie robic wcale.

Jedynie kiilka gier zostalo spolonizowanych poprawnie - jak chociazby wspomniane Planescape: Torment, chociaz i tutaj mam watpliwosci bo jakos Fall-from-Grace bardziej mi lezy od naszej rodzimej Nie-Slawy (polecam poczytac na wikicytatach dialogi z Ravela po angielsku).

Odgrywanie postaci.... gra fizycznie uniemozliwia strzelenie naukowcowi badajacemu Keepery w zadek - w tym momencie moge spokojnie zalozyc, ze z odgrywaniem postaci nic wspolnego nie ma. Co innego wczuwanie sie - jak ktos potrafi to nawet w Wormsa moze sie wczuc, wiec z bohaterami strzelanek tym bardziej nie powinno byc problemow. Tym niemniej serce me czarne krwawi niemilosiernie za kazdym razem gdy widze obok tej gry oznaczenie cRPG. W kazdym badz razie - na ME3 czekam, chociaz bez zbytniego entuzjazmu i zainteresuje sie dopiero pewnie jak wydadza jakas edycje zbiorcza z DLCkami itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli jeszcze podpisy bedzie mozna wybrac angielskie, to poczuje sie spelniony.

Czemu po prostu od razu nie kupić gry zza granicy?

Jestem goracym przeciwnikiem psucia gier - dopoki nasi rodzimi wydawcy nie beda oferowac tlumaczen na wysokim poziomie

Poziom tłumaczeń gier już dzisiaj stoi na wysokim poziomie, ale są osoby które zawsze będą narzekać "dla zasady". A spolszczanie to wcale nie "psucie gier" a raczej powiedziałbym "ich naprawianie" bo dzięki temu można pograć w swoim rodzimym języku.

Tym niemniej serce me czarne krwawi niemilosiernie za kazdym razem gdy widze obok tej gry oznaczenie cRPG.

Że co? cRPG? Pierwszy raz słyszę, żeby ta gra miała takie oznaczenie, raczej RPG albo Action-RPG ale o cRPG jako ME jeszcze nie widziałem :)

Odgrywanie postaci.... gra fizycznie uniemozliwia strzelenie naukowcowi badajacemu Keepery w zadek - w tym momencie moge spokojnie zalozyc, ze z odgrywaniem postaci nic wspolnego nie ma.

Ależ ma bo odgrywanie postaci to nie tylko możliwość zabicia/uratowania wszystkich, jakie to wtedy odgrywanie postaci skoro gra ochoczo da mi możliwość wyrżnięcia wszystkiego co się rusza i żyje a później zakończy radośnie się napisem "Game Over".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ave!

Milo wiedziec, ze w ME3 nie bedzie dubbingu. Jezeli jeszcze podpisy bedzie mozna wybrac angielskie, to poczuje sie spełniony.

Nie przepadam za angielskim, wszędzie go pełno, a już całe to uwielbienie dla tego języka strasznie mnie denerwuje. Lubię nasz rodzimy język, po prostu, dlatego cieszę się jak mogę go usłyszeć w grze. I sądzę, że są osoby, które się ze mną zgodzą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię nasz rodzimy język, po prostu, dlatego cieszę się jak mogę go usłyszeć w grze. I sądzę, że są osoby, które się ze mną zgodzą.

NO ja jestem jedną z osób która właśnie się z tobą zgadza :D A osobom które tak kochają Angielski i mają dość Polskiego życzę w przyszłości wyjazdu za granicę gdzie nie ma osób z którymi można pogadać po Polsku, uwierzyć na słowo można, Angielski może wtedy zbrzydnąć i to ogromnie, mam kogoś w rodzinie kto kiedyś podobnie uwielbiał Angielski język a teraz po kilku latach za granicą już ma go po prostu dość i woli Polski :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darkmen -> jestem leniwa istota i sprowadzac zza granicy mi sie po prostu nie chce (juz nie wspominajac jak pare lat temu chcialem sobie sprowadzic bodaj mange jakas, to mi koszty przesylki wyszly wyzsze niz zakupionego towaru - wiec sobie podarowalem). Zas jezeli chodzi o polonizacje - w ME2 polonizacje skreslilem bodaj za przetlumaczenie frazy "all controls green" na "kontrolki sa zielone" - oprocz tego kolega podal jeszcze kilka tego typu kwiatkow (dziwnie poucinane dialogi... ewidentnie przyklady tlumaczenia slowo po slowie niz korzystania z polskich odpowiednikow). Wiec tak - moze i sie czepiam, ale ja wole myslec ze to reszta swiata ma zbyt niskie standardy. Poza tym tego typu kwiatki mnie irytuja, a polonizacja je zawierajaca to psucie gry z poprawniie brzmiacymi dialogami na gre z momentami idiotycznie brzmiacymi dialogami (zwlaszcza jak tlumacz z slownikiem googlowym tlumaczy nazwiska postaci czy inne nazwy wlasne) i to w imie idei, ktora odbiera grom walor edukacyjny (tak to zawsze mozna bylo sciemniac, ze przeciez sie angielskiego uczy czlowiek)... no, akurat z ta edukacja to nie do konca serio.

RPG - nie przypominam sobie by powstala chociaz jedna gra RPG na komputery (czy tez konsole), chyba ze wliczymy w rachunek komunikatory internetowe w zestawie z podrecznikami w formie e-bookow. Na komputerach pojawiaja sie cRPG (czyli komputerowe RPG), ktore sa po prostu znacznie uproszczonymi wersjami RPG papierowego (zadna gra sie nawet nie zblizyla do pzekretow jakie odwalilem z kolegami w ostatniej sesji na zywo, a owa rozgrywka byla nafder mdla w porownaniu z innymi o ktoych opowiadal znajomy munchkin). Action RPG czy jRPG (czy w koncu h&s czy dungeon crawlery) to kolejne podtypy charakteryzujace sie roznie polozonym naciskiem na poszczegolne elementy. Biorac pod uwage, ze taki Gothic 2 jest zdaje sie action RPG, a jednoczesnie oferuje nieporownanie wiecej mozliwosci interakcji, prowadzenia dialogow i innych dzialan mozliwych do podjecia w swiecie gry (alchemia, wykuwanie broni) to kwestionowanie przynaleznosci gatunkowej ME jest jak najbardziej na miejscu.

Konczac zas - wlasnie ME jest przykladem gry, w ktorej fabula sprowadza sie do "zabij wszystkich zlych i uratuj wszechswiat", a na wszelkie istotne efekty naszych decyzji przyjdzie nam poczekac do czesci 3.

Jeszcze jedno - w czym niby wadzi danie mozliwosci rozpetania piekla na Cytadeli, ktore by sie skonczylo uruchomieniem ciezkich wiezyczek i smiercia Sheparda? W takim Morrowindzie jak sie ubilo wazna postac to dostawalo sie komunikat w stylu "gratulacje, ubiles postac istotna do fabuly, gry juz nie ukonczysz. Zyczymy milego dnia" po czym gra toczyla sie dalej. W Falloucie 2 jesli dobrze kojarze mozna bylo ukatrupic kazda zywa napotkana postac, a i tak gre ukonczyc (o ile ktos byl w stanie przetrwac spotkania z niesympatycznymi panami, ktorzy zaczynali wtedy na gracza polowac). Podobnie sprawa ma sie z Gothiciem - moizna blo od samego poczatku podskakiwac Paladynom, co jednak mialo jedynie skutek w ostrzu miecza wrazonym w brzuch Bezimiennego.

Fakt, ze jakas opcja jest ewidentnie glupa, nie znaczy ze nie bede chcial jej wyprobowac (nawet jesli chwile potem mialbym wczytywac gre) - obszary ochronne na NPC w ME to przyklad traktowania gracza jak idioty. Zreszta problem siega sporo dalej, biorac pod uwage system questow w tej grze (mozna zaakceptowac w mily, zwyczajny badz niemily/odrzucic sposob - gdzie sie podzialy wszystkie mozliwosci oszukiwania rozmowcy czy chociazby przywalenia mu z piachy by wybic glupi pomysl (sytuacje troche ratuja w ME2 te scenki aktywowane lewym i prawym przyciskiem myszki) -bo juz o mozliwosciach gry postaciami makiawelicznymi czy lotrami o zlotych sercach (bo przeciez mozna szerzyc dobro majac przy tym gebe niewyparzona) to juz nawet nie smiem marzyc.

Edytowano przez Maverick undead
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę dyskusja o ME trwa w najlepsze. Mam nadzieję, że nie dostanę bana za działalność reklamową, ale ciekaw jestem Waszych opinii o mojej recenzji Mass Effect na nowo otwartym blogu GWKG:

http://gwkg.blogspot.com

Blog niekomercyjny, także mam nadzieję, że admini mi to wybaczą ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś z zupełnie innej beczki: Legendary Pictures ujawniło, że film Mass Effect opowie nową historię, nie zawartą w grach, z udziałem Komandora Sheparda. Ludzie z LP współpracują bardzo blisko przy tworzeniu filmu z ludźmi z BioWare, niestety, obsada nie została ujawniona (stay tuned!)

http://www.legendary.com/blog/sdcc-film-pa...tions-answered/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maverick undead -tylko, że Mass Effect taki właśnie jest. To w sumie taki interaktywny film, poruszamy się po pewnych torach i takie było założenie tej gry. Twórcy nigdy nie obiecywali czegoś innego. Gra opowiada historię Sheparda, który ma uratować świat, to bohater, byłoby bez sensu dać mu możliwość wymordowania wszystkich. Porównywanie Mass Effect do Morrowinda uważam za trochę nie na miejscu. Morrowind od początku daje nam praktycznie pełną swobodę, ale jednak zauważ, że traci przez to dynamika fabuły i głębia bohaterów. Tam nie twoją głównym celem nie był tak naprawdę główny wątek, bo gra się po nim nie kończyła. Mass Effect to historia, która ma początek i koniec, a pewne schematy są już w nią wpisane. Mi to nie przeszkadzało cieszyć się rozgrywką. Wiesz, według mnie szkoda, że nie można było wywalić Jokera zza sterów i rozbić Normandię na jakiejś planecie. W grze nie może być wszystkiego, to jest niewykonalne. Czasem trzeba się pogodzić z brakiem jakiegoś elementu na rzecz innego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś z zupełnie innej beczki: Legendary Pictures ujawniło, że film Mass Effect opowie nową historię, nie zawartą w grach, z udziałem Komandora Sheparda. Ludzie z LP współpracują bardzo blisko przy tworzeniu filmu z ludźmi z BioWare, niestety, obsada nie została ujawniona (stay tuned!)

http://www.legendary.com/blog/sdcc-film-pa...tions-answered/

To jest dość głupi pomysł. Przecież każda osoba ma innego Shepa, więc jak już wyjdzie film (jeśli wyjdzie) to rozpocznie się wojna fanów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dość głupi pomysł. Przecież każda osoba ma innego Shepa, więc jak już wyjdzie film (jeśli wyjdzie) to rozpocznie się wojna fanów.

A: A movie narrative is different than gameplay. There won't be a choice aspect to this film, just a normal film narrative.

A po za tym fani zawsze prowadzą wojny. A to o homoseksualizm w grach, a to o jego brak xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UzuMaki815 - Nie każdy, ja nie mam. Dlatego wszystkie zagrania, czy to marketingowców czy twórców nie wywołują u mnie reakcji typu: "przecież to nie MÓJ Shepard!"

@Skarga - Mój serwis także jest niekomercyjny i jakoś moderatorom przeszkadzał link do niego w sygnaturze (i to po jakim czasie :) ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dość głupi pomysł. Przecież każda osoba ma innego Shepa, więc jak już wyjdzie film (jeśli wyjdzie) to rozpocznie się wojna fanów.

Gruba przesada, każdy głupi rozumie zasadę działania filmu, jeżeli zdecydują się wcielić w życie postać z gry, to trzeba się z tym liczyć, że nie będzie ona taka sama jak ta, którą graliśmy, zwłaszcza jeżeli mamy styczność z RPG. Jeżeli ktoś będzie się pluł o niezgodność z jego Shepardem, to sorry, ale zasługuje na traktowanie go jako fana drugiej kategorii.

Jedna ważna rzeczy przy podchodzeniu do ekranizacji: NIGDY, PRZENIGDY nie miej zbyt wygórowanych oczekiwań, dotyczących zgodności z oryginałem oraz jakości fabuły. Podchodząc z takim nastawieniem, oszczędzicie sobie bólu (np. wszystkie części HP) albo dostaniecie film, który będzie niesamowity (np. Dark Knight).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konczac zas - wlasnie ME jest przykladem gry, w ktorej fabula sprowadza sie do "zabij wszystkich zlych i uratuj wszechswiat", a na wszelkie istotne efekty naszych decyzji przyjdzie nam poczekac do czesci 3.

Praktycznie każda gra się do tego sprowadza :) W każdej grze (oprócz przygodówek i samochodówek oraz simsów i tym podobnych) mamy za zadanie pokonać naszych wrogów i często ratujemy świat więc musielibyśmy tu zjechać chyba z 90% gier :)

RPG - nie przypominam sobie by powstala chociaz jedna gra RPG na komputery

W takim razie czemu wiele gier ma takie oznaczenie? Często widzę różne oznaczenia przy grach które podpinają pod RPG.

Są Action-RPG, RPG, cRPG więc jednak trzeba przyjąć, że gry RPG ukazują się także na PC i konsolach. Są to zazwyczaj gierki które pozwalają wczuć się głębiej w rolę i bardziej "skumplować" z postaciami (np. teamem) niż zwykłe gry Akcji.

A co do filmu to powiem jedno, nadchodzi film który pokaże kiche, gorszy od Hitmana (według mnie najgorszego filmu opartego na grze, wszystko mi w nim nie pasowało) i pewnie niejednego "hitu" na motywach gry :D

gruba przesada, każdy głupi rozumie zasadę działania filmu, jeżeli zdecydują się wcielić w życie postać z gry, to trzeba się z tym liczyć, że nie będzie ona taka sama jak ta, którą graliśmy, zwłaszcza jeżeli mamy styczność z RPG.

Dla tego właśnie takich gier nie powinno się ekranizować, są filmy które nie można z "egranizować" i to samo tyczy się gier. Najpierw świat powinien się nauczyć robić dobre filmy na motywach prostych gier takich jak np. Resident Evil a później ewentualnie próbować zrobić filmowego Mass Effecta.

każdy głupi rozumie zasadę działania filmu

W takim razie wolę być mądry i tej zasady nie rozumieć :P

NIGDY, PRZENIGDY nie miej zbyt wygórowanych oczekiwań, dotyczących zgodności z oryginałem oraz jakości fabuły.

Ale co do jakości filmu już tak, osobiście byłem kiedyś wielkim fanem Hitmana, po pooglądaniu tego shitu czyli filmu Hitman jakoś odsunęło mnie od tej serii gier. Dalej je lubię ale to już nie to samo ponieważ ile razy gram w tę grę to śmiać mi się chcę, że Hitman zaraz maczetę z rękawa wyciągnie i zacznie wszystkich kosić niczym Rambo nożem, to nie jedyne takie domysły podczas gry. Jeśli wzięli się za tak trudną robotę to niech zrobią ją minimum przeciętnie (już nie dobrze a przeciętnie, bo nawet takiego poziomu nie osiągną Hitmanek).

Co do polonizacji to przypomnę kfiatek w stylu Jokera mówiącego do umierającego Sheparda bez żadnego wyrazu "Shepard", Kiedy to przed momentem krzyczał 'KOMANDORZE!".

Polecam zobaczyć tę samą scenę w wersji PL (dubbing PL) ale z panią komandor, ubaw GWARANTOWANY!!!!! :)

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ekranizacji, i braku w nim mojego/twojego Sheparda.

Ludzie, przecież to jest kłótnia bez sensu skoro film ma być całkowicie inną historią niż gry, a tylko będzie się dziać w świecie wykreowanym przez BW.

Argument że "Ekranizacja będzie do kitu, bo nie będzie w niej mojego Sheparda" jest z rzyci wzięta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...