Skocz do zawartości

Mass Effect (seria)


RoZy

Polecane posty

Pytanie mam. W jakim rodzaju paczki można znaleźć M-96 Mattock i jakie najbardziej opłaca się kupować??

Tu masz listę co gdzie znaleźć: http://masseffect.wikia.com/wiki/Multiplayer

M-96 Mattock jest "Uncommon", więc można go znaleźć w najtańszych paczkach, ale częściej w pakietach weterana.

Jak chodzi o opłacalność - cóż, na początek można spamować pakietami rekruta, ale to wystarczy najwyżej na poziom silver. Zanim mi się udało po raz pierwszy golda wygrać, to miałem już trochę ekwipunku z pakietu weterana. Teraz kupuję pakiety Widma i weterana (poziom N7 coś koło 150-170), zależy, czy mi się chce kasę zbierać. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Nie bój żaby :wink: w galaktyce mamy 4 systemy, które nie mają interakcji - jednen to na pewno Omega (DLC na 101%), drugi według moich porównań map - ME2>ME3 to prawdopodobnie system z Illium. Dwie lokacje są dla mnie zagadką, ponieważ nie pokrywają się z żadnym układem - bo nie ma ich w poprzednich grach.

Edytowano przez Vatherland
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy, to całe uniwersum ME jest strasznie wyeksplorowane. Jako pierwsi w kosmosie były/byli asari/turianie (poprawcie mnie, jeśli się mylę). Jednak nie było to tak dawno temu. Uprzedzili ludzkość, o chyba jakieś, góra 500 lat. Rozumiem, że za ten czas zdążyli odkryć cały bezkres galaktyki? Można to zwalić na przekaźniki masy, ale jaki one mają sens? Cykl powtarza się co 50 milionów lat, a przed proteanami był dożo innych ras. Pomijając fakt, że galaktyka ciągle zwiększa swoją "objętość" (czyli przekaźniki masy są już dawno nieaktualne), to po prostu, większość z nich powinna już nie istnieć. Galaktyka się ciągle zmienia. Może nie na przestrzeni lat, ale się zmienia. 50 milionów lat to wystarczający czas, aby słońca się postarzały, a następnie eksplodowały (z siłą 100 razy większą i bardziej niszczycielską niż ten batariański przekaźnik masy). Co dziwne, wszystkie przekaźniki masy są niedaleko od słońc (co nie daje im żadnych szans na przetrwanie więcej niż 150 milionów lat).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Cykl to 50 TYSIĘCY lat =D

@down

Pierwsze primo, to możemy w grze mało słyszeć o takich rasach a poza tym Kosiarki mogą zostawić przy życiu jakieś Maupy Pospolite (Maupus Lolus) czy jakieś inne cuś. Jak dowiadujemy się w ME3 ... a walne spoilera, żeby ludzie się nie czepiali

oni nie wymordowują

całego życia organicznego, jak mówił Javik (tu muszę podziękować BioWare za cudowny rip-off, wycięcie Javika i sprzedanie go za 10$), Salarianie byli jaszczurkami a rasa Hanar występowała jako pływające gąpko-coś

Drugie primo, nie wystarczy samo paliwo. FTL drive nie wspiera długich lotów i taka eskapada prawdopodobnie zakończyłaby się śmiercią w pustce kosmosu bo też niekoniecznie by musieli gdzieś trafić (a paliwa trzeba by zabrać w **** ... dużo w każdym razie). A i do tego Raperzy mają sprzęt do wykrywania technologii czy tam czegoś.

Edytowano przez ChaosEpyon
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ChaosEpyon: Mój fail, jeśli jest co 50 tysięcy lat. Co nie zmienia faktu, że jeśli jest co 50 tysięcy, to to również nie ma sensu. W 50 tysięcy lat, nie wykształci ci się życie. Proteanie (z tego co mówi dość kontrowersyjna postać z gry) widzieli już ludzi i asari jak się rozwijają (tzn. są w fazie rozumnej). Jednak w cyklu ludzi nie ma żadnych takich ras. Teoretycznie więc, jeśli kosiarki wytępiły by całe życie organiczne w tym cyklu, to jak wrócą za 50 tysięcy lat, to nie zastaną nic oprócz jakiś robaków. Druga sprawa, to taka, że przekaźniki masy są w najważniejszych miejscach. Wystarczyło by więc, żebu wszystkie rasy, zebrałyby się, zabrały ze sobą wyjątkowo duże zapasy paliwa i gdzieś poleciały. Galaktyka jest tak duże, że jedyne co żniwiarze by mogli, to odlecieć i poczekać kolejne 50 tysięcy lat. Po prostu poszukiwania zajęłyby im tysiące lat (jak nie więcej).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dedexus

Są takie rasy, a mianowicie Yaghi (i pewnie multum innych w powijakach). Gdzieś w ME3 jest notatka, że ich planeta jest kompletnie pominięta przez żniwiarzy ponieważ widzą w nich potencjał na następny cykl.

Aha, jeszcze jedno. Cykl to nie jest dokładnie 50 tysięcy lat, to jest jedynie przybliżony czas w jakim cywilizacje osiągają wystarczający poziom, nic się nie stanie jeśli żniwiarze poczekają trochę więcej aż robaczki się rozwiną

Galaktyka jest tak duże, że jedyne co żniwiarze by mogli, to odlecieć i poczekać kolejne 50 tysięcy lat. Po prostu poszukiwania zajęłyby im tysiące lat (jak nie więcej).

Mogliby uciec tylko do najdalszego przekaźnika, a potem już tylko się żałośnie czołgać (w skali galaktycznej oczywiście), żniwiarze i tak są szybsi przy poruszaniu się przez przekaźniki więc to też byłby kiepski pomysł.

Edytowano przez Abyss
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dedexus

Na samej Ziemi mamy mnóstwo różnych żyjątek, które mogą wyewoluować w coś rozumnego. Poza tym, są Yaghowie (o których zresztą Javik na Sur-Kesh mówi, że za jego czasów były mniejsze -> to znaczy, że przeżyłyby już drugi najazd kosiarek -> to znaczy, że życie ewoluuje dłużej niż przez jeden cykl i zbierane są tylko te zaawansowane rasy, a nie całe życie przejawiające jakiekolwiek oznaki myślenia), są te krowy-kradziejki co potrafią nam w ME1 kraść kredyty :)

A ucieczki przed Żniwiarzami nie ma -> indoktrynowani agenci. Ilos przetrwało tylko dlatego, że było mitem nawet wśród protean. Poza tym, statki nie są niewidzialne, można je wykryć radarami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vatherland, Ostatnio także porównywałam mapy galaktyki z ME1/2 do ME3 i rzeczywiście wynika z tego, że mamy tam Illium i Omegę ale wydaje mi się też, że jeden z tych "zablokowanych" systemów to Ilos. Tutaj też mogłoby być ciekawe DLC.

Z resztą ? propos Ilos, do tej pory mam zagwozdkę czemu w zakończeniu ME3 nie wykorzystali Kanału z tej planety. Prowadził on prosto do Prezydium, skąd szybko można było dotrzeć do Wieży Cytadeli a tym samym do konsoli sterującej ramionami Cytadeli. Przy okazji to byłby fajny motyw dla starych wyjadaczy "Mass Effect'owych". Na "wizję artystyczną" EA/BW nie ma mocnych...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ucieczki przed Żniwiarzami nie ma -> indoktrynowani agenci. Ilos przetrwało tylko dlatego, że było mitem nawet wśród protean. Poza tym, statki nie są niewidzialne, można je wykryć radarami.

Faktycznie, indoktrynowani agenci mogli by bez problemu załatwić sprawę. Radar do wykrywania statków w kosmosie nadal by się tylko trochę bardziej od sonaru (czyt. prawie w ogóle). Chyba, że żniwiarze zastosowali by jakiś zaawansowany Lidar (i nie trafili na czarną dziurę).

Na samej Ziemi mamy mnóstwo różnych żyjątek, które mogą wyewoluować w coś rozumnego. Poza tym, są Yaghowie (o których zresztą Javik na Sur-Kesh mówi, że za jego czasów były mniejsze -> to znaczy, że przeżyłyby już drugi najazd kosiarek -> to znaczy, że życie ewoluuje dłużej niż przez jeden cykl i zbierane są tylko te zaawansowane rasy, a nie całe życie przejawiające jakiekolwiek oznaki myślenia), są te krowy-kradziejki co potrafią nam w ME1 kraść kredyty smile_prosty.gif

Tylko, że 50 tysięcy lat to trochę mało, aby dla przykładu jaszczurki ewoluowały w formę rozumną (jeśli by to w ogóle zrobiły).

A i do tego Raperzy mają sprzęt do wykrywania technologii czy tam czegoś.

Taaa....to jest tak samo space magic jak całe zakończenie ;). Widać, BW lubuje się w magicznych rzeczach, która nie mają prawa istnieć.

Z resztą również się zgadzam, że faktycznie mogą być jakieś inne formy rozumne, których po prostu w ME nie pokazują (lub pokazują, a ja coś po prostu ominąłem). Prawda jest również, że jakby rasy w danym cyklu, nie osiadły na laurach i wymyśliły własny sposób podróży przez galaktykę to żniwiarze mieli by nie mały problem. Jednak tak jak to powiedział Suweren, że "rozwijacie się, tak jak my tego chcemy". Tak naprawdę, inwazja żniwiarzy, jest spowodowany lenistwem wszystkich ras.

Co do

Ilos, to mogę się mylić, ale z tego co pamiętam, to tam po prostu zabrakło energii. Była wtedy ta scenka w mako, w której mieliśmy 60 sekund, aby dostać się do kanału, niczym się zamknie z powodu braku energii.

Edytowano przez Dedexus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dedexus

Jako pierwsi w kosmosie były/byli asari/turianie (poprawcie mnie, jeśli się mylę). Jednak nie było to tak dawno temu. Uprzedzili ludzkość, o chyba jakieś, góra 500 lat. Rozumiem, że za ten czas zdążyli odkryć cały bezkres galaktyki?

Raczej nie ma info o tym, kto pierwszy był w kosmosie. Wywnioskować można, że asari - jako pierwsze odkryły Cytadelę, jakieś 3000 lat przed historią opowiedzianą w ME. I skąd Ci się wziął ten bezkres galaktyki? W leksykonie ME3 można przeczytać, że zbadano więcej niż 1% znanych gwiazd galaktyki. I że Rada kazała zamknąć przekaźniki i nie otwierać ich bez pozwolenia, by nie było takich psikusów jak z Raknii.

Co dziwne, wszystkie przekaźniki masy są niedaleko od słońc

Bo krążą wokół słońc? Przynajmniej tym należałoby tłumaczyć to, że w ME2 mają własne orbity.

W 50 tysięcy lat, nie wykształci ci się życie.

Ale rozwinie się z pewnością. Skąd wiesz, czy w niezbadanych rejonach galaktyki jakaś rasa właśnie nie odkryła koła? Nawet jeśli w tych 98% niezbadanych gwiazd tylko 1% nadaje się do życia to i tak jest całkiem sporo.

Taaa....to jest tak samo space magic jak całe zakończenie

No ba, bo przecież przekaźniki masy istnieć mogą, zaś sprzęt do wykrywania technologii już nie.

Prawda jest również, że jakby rasy w danym cyklu, nie osiadły na laurach i wymyśliły własny sposób podróży przez galaktykę to żniwiarze mieli by nie mały problem.

A ucząc się fizyki studenci mają sami odkrywać prawa rządzące światem, czy korzystać z pomocy wykładowców i książek? Chcesz by rasy galaktyki wymyślały własny sposób transportu, porównywalny z przekaźnikami masy, gdy te nie wiedzą nawet jak same przekaźniki masy działają?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ucząc się fizyki studenci mają sami odkrywać prawa rządzące światem, czy korzystać z pomocy wykładowców i książek? Chcesz by rasy galaktyki wymyślały własny sposób transportu, porównywalny z przekaźnikami masy, gdy te nie wiedzą nawet jak same przekaźniki masy działają?

Jakoś nie spieszy im się tego odkryć. Po prostu odkryli przekaźniki masy, i pełne lenistwo. Najlepsze jest to, że tak naprawdę dało by się zapobiec inwazji żniwiarzy (broń i chociaż szczątkowe dowody mieli pod nosem, patrz np. mars). Nie muszą rozumieć jak działają owe przekaźniki, żeby wymyślić własny sposób podróży.

Raczej nie ma info o tym, kto pierwszy był w kosmosie. Wywnioskować można, że asari - jako pierwsze odkryły Cytadelę, jakieś 3000 lat przed historią opowiedzianą w ME. I skąd Ci się wziął ten bezkres galaktyki? W leksykonie ME3 można przeczytać, że zbadano więcej niż 1% znanych gwiazd galaktyki. I że Rada kazała zamknąć przekaźniki i nie otwierać ich bez pozwolenia, by nie było takich psikusów jak z Raknii.

Z tym, że zbadano około 1% gwiazd to nie wiedziałem. Jeśli jednak, jakaś rasa odkryła przekaźniki masy 3000 lat przed historią opowiedzianą w ME, to jest to wystarczający czas aby chociaż wstępnie je zbadać, lub opracować chociaż częściowo własny sposób podróży. Nie wierzę, że nie ciekawiło ich, kto je zbudował. Uważali zapewne, że to proteanie, jednak jeśli proteanie potrafili by budować tak takie rzeczy, to jakie są szanse, że by wyginęli?

No ba, bo przecież przekaźniki masy istnieć mogą, zaś sprzęt do wykrywania technologii już nie.

Tylko, że technologia przekaźników masy, ma chociaż szczątkowe wytłumaczenie, zaś magiczne urządzenia do wykrywania technologi, to już czysta magia.

Ale rozwinie się z pewnością. Skąd wiesz, czy w niezbadanych rejonach galaktyki jakaś rasa właśnie nie odkryła koła? Nawet jeśli w tych 98% niezbadanych gwiazd tylko 1% nadaje się do życia to i tak jest całkiem sporo.

Tutaj masz rację.

Bo krążą wokół słońc? Przynajmniej tym należałoby tłumaczyć to, że w ME2 mają własne orbity.

Zacytowane zdanie całkowicie wyrwane z kontekstu. Pomyliłem się, z tym, że cykl jest co 50 tysięcy lat, a nie milionów.

PS: Chociaż udało się odciągnąć uwagę od tego nieszczęsnego zakończenia...

Edytowano przez Dedexus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://masseffect.wikia.com/wiki/Batarian

Nie twórzmy dziwnych polskich tworów - a używajmy tego co stworzyli twórcy.

Kroganinem już się nagrałem - dupny jest, oprócz ataku wręcz i szału :) Szpiegem Salarianinem bez problemu na złocie radzę sobie z ludźmi.

edit : nawet w polskiej edycji wiki ME, jest napisane Batarian :) (patrz pod obrazkiem)

http://pl.masseffect.wikia.com/wiki/Batarianie

Edytowano przez Enough
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dedexus

Jeśli jednak, jakaś rasa odkryła przekaźniki masy 3000 lat przed historią opowiedzianą w ME, to jest to wystarczający czas aby chociaż wstępnie je zbadać, lub opracować chociaż częściowo własny sposób podróży.

Ależ badają te przekaźniki, stąd można o nich przeczytać w leksykonie. Tyle że od teorii na temat działania czegoś, a chodźby odtworzenia takiego urządzenia jest jeszcze spora droga.

Tylko, że technologia przekaźników masy, ma chociaż szczątkowe wytłumaczenie, zaś magiczne urządzenia do wykrywania technologi, to już czysta magia.

Bo nie jest wytłumaczona? Czarna Gwiazda z ME3 też nie jest wytłumaczona, a jakoś z tego strzelasz. Implanty Nemezisów nie są zbadane i nie wiadomo jak działają, a jednak one z nich korzystają. Żniwiarze nie potrzebują jeść, poruszają się 2 razy szybciej niż najszybsze statki ras sprzymierzonych, są nieśmiertelni (albo niewyobrażalnie długowieczni) - wszystko to nie jest wyjaśnione. Czy to znaczy, że nie ma prawa istnieć?

Zacytowane zdanie całkowicie wyrwane z kontekstu. Pomyliłem się, z tym, że cykl jest co 50 tysięcy lat, a nie milionów.

Dlatego nie poprawiałem reszty wypowiedzi, tylko ten fragment. W końcu (prawdopodobnie) minęło kilka milionów lat od rozpoczęcia cyklu, więc ten zarzut ndal uważałem za aktualny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylicie się w tych 50k lat. Cywilizacje rozwijają się dłużej. Żniwiarze rozwalają takie rasy co mają technologię zdolną do przemierzania przestrzeni kosmicznej. 50 tys lat temu ludzie nie zostali zebrani bo nawet koła nie znali, a co dopiero osiadły tryb życia. Te lata mają sens - 4 rasy przykładowo-

1 Cykl - w tym cyklu rasy rozwijają się zależnie od swoich predyspozycji.

2 Cykl - rasy osiągają poziom technologiczny/umysłowy (Ludzi/Turian, Asari itd) w 20%, 30%, 40% i 50%

3 Cyk - 40%, 60%, 80%, 100% - w tym cyklu zapewne zostaną zebrane 80% i 100%

4 Cykl - 80% i 100% - w tym cyklu reszta

to tylko mój taki "chory" przykład na to, że rasa nie musi się rozwinąć w 50 tys lat bo taki wymóg stawia im "Unia Riperska" i będą płacić większe kary za wytwarzanie CO2 do atmosfery bo nie zdążą na czas. Rasa rozwija się w swoim tempie by potem nastał "boom technologiczny" po odnalezieniu przekaźników, który ostatecznie zakończył formowanie "plonu". Taki sposób żniw uprawiany przez żniwiarzy można porównać ze średniowieczną "trójpolówką".

@Dedexus

zgadzam się z twoim zdaniem odnośnie lenistwa ras. To plan żniwiarzy - dają przekaźniki i cytadelę, wiec najwyższy poziom technologiczny został opanowany - kij z tym, że nie wiemy jak to działa, ale ważne, że można z tego korzystać i nikt inny nie ma tego na wyłączność. Sprawa była by inna gdyby wszędzie nie było przekaźników - wtedy zebrali by się i próbowali stworzyć swoje w oparciu o te co są, a tak mamy wsio na tacy

(co nie można powiedzieć o zakończeniu

:laugh: )

, więc po co sie starać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz kolejny wbijając się w wasze filozoficzne wywody dotyczące Cyklu Zniszczenia - potwierdzam, że wspomniana przeze mnie wcześniej łatka naprawia problem z importem twarzy. Swoją drogą, trochę późnawo, ale lepszy rydz niż nic.

A co do Resurgence DLC, to jak dobrze pamiętam pojawi się za oceanem za kilka godzin, u nas wypadnie wtedy późne popołudnie / wieczór. Tak, czy siak pobiorę dopiero po powrocie z pracy :/

Edytowano przez alteregox
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważacie, że cały ten cykl może i jakiś sens ma, ale jest zbyt banalny (ot, wykosimy cywilizacje i po kłopocie, co się będziemy męczyć)?

Zobaczcie sami: cywilizacje rozwijają się tak, jak oni chcą. A skoro tak, to czy nie mogliby nie dopuścić do tego rzekomego chaosu? Rozwiązałoby to sam problem. Nie dopuścić do stworzenia takiej sytuacji, w której SI się buntuje i wyniszcza organików (zresztą również uważam to za naciągane, przecież takie Gethy z którymi przyszło nam walczyć całe ME wcale

nie są winne całej tej ich wojnie, ona się po prostu broniły!

Wszystko było wyjaśnione w ME3).

Naprawdę, uważam że metoda po najmniej linii oporu jaką przybrało BioWare (wiadomo, nie chce mi się powtarzać) i Żniwiarze (ot, wykosić i kłopot z grzywki) to czyste lenistwo, o którym tutaj wspominacie. :)

Tak samo ludzie: po co mamy zawracać sobie głowę jakimś lokalnym konfliktem, tracić wojsko, specjalistów, środki - spuścić atomówkę i wsio. :trollface:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vantage: Również się z tobą zgadzam. Jak na tak zaawansowaną cywilizację, jest to niezwykle banalne. Dziwią mnie również przekaźniki masy. Żniwiarze, prastara i zaawansowana cywilizacja korzysta z tak prostego i banalnego sposobu transportu jak przekaźniki masy. Tak naprawdę, gdyby pojawiła się jakaś ambitniejsza cywilizacja w jednym z cykli, i opracowała chociażby sposób na zmianę wymiaru (fizycznie na naszym poziomie wiedzy niemożliwe, ale co tam, to w końcu sci-fi), to cykl skończył by się raz na zawsze. Bo jak żniwiarze mogli by walczyć z czymś, co fizycznie nie istnieje w ich świecie, a jedynie pozostawia ślady (to nie działa w drugą stroną, ta cywilizacja mogła by bezproblemowo niszczyć żniwiarzy)? Proteanie, którzy mieli potężne imperium, co wymyślili? Wielkie lodówki które nie działają bo kończy im się energia i wielki freindship cannon (która jak się jednak okazuje był

opracowany przez kilkanaście cywilizacji, w różnych cyklach.

)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vantage

Jak dla mnie to co ten smarkacz wygadywał jest kompletnie bez sensu, bo kłóci się z... wszystkim tak praktycznie.

1. "Nas?" Jakie młody "nas?" Jak jesteś Żniwiarzem to gadaj bo przed chwilą plotłeś coś całkowicie innego, ale ok to tak na początek bo sprawa mało ważna.

2. Młody, wiem, ze siedzisz sobie tam sam ale odstaw tą wódę albo przynajmniej nie pij jak masz za chwilę coś tłumaczyć bo pleciesz bez sensu.

Stworzyłeś syntetyki (no tak trochę organicznego tez mają) tylko po to by wybiły organików by nie doszło do wojny z syntetykami bo nie można zaprowadzić między tymi dwoma "rasami" pokoju. Przepraszam bardzo ale mogę to obalić jednym słowem, doprowadziłem przecież do pokoju między Gethami a Quarianami więc co mi tu ściemniasz? Zrób sobie aktualizację extranetu. Zresztą Quarianie też tacy niewinni nie są i sami do tego konfliktu doprowadzili.

Zresztą ok, niech będzie tak. Ale czemu do cholery Żniwiarze nie przybywają kiedy syntetyki rozpoczynają wojnę tylko wcześniej ich buntują?

Gethy w ME1 siedziały sobie spokojnie na zadu**** nie opuszczając mgławicy zanim pojawił się Suweren który ich przekonał, że jest czymś w rodzaju ich bóstwa (heretyków znaczy się) wiec trudno tu mówić o wojnie...

Oczywiście, był konflikt pomiędzy Quarianami i Gethami ale reszty Galaktyki to gów*** obchodzi więc dla czego kosiary nie wyeliminują tylko tych dwóch ras?

Zresztą czego mordują Organików a nie syntetyków?

No i przecież nawet jakby Gethy wywołały wojnę to przecież nie miały by szans z całą Galaktyką więc ciężko tu mówić o rzezi jaką robią Żniwiarze którzy zabijają winnych i nie winnych, cywilów oraz naukowców. Czego nie wyrżną tylko tych inteligentów i żołnierzy a reszty nie zostawia w spokoju?

No i jeszcze pytanko do młodego które z chęcią bym zadał, zbudowano sobie tam kilka przycisków na Cytadeli (Tyglu?) i najlepszym będzie niby synteza... tak najlepszym bo zakończy wojnę powiadasz? Chwilka, więc czemu kurde tego nikt wcześniej nie zrobił? Co czekali aż pojawi się Shepciu? Ich rasa zaprojektowała takie coś i czekała aż ich coś zniszczy (zapewne Zniwiarze, powód niżej) choć wystarczyło rozwalić jedną rurkę lub jednemu ziomkowi rzucić się w promień?

"Każdy wynalazek (lub syntetyk, nie pamiętam jak on już tam mówił) zwraca się przeciw swoim twórcom"- czyli ty coś młody na ten temat wiesz prawda? Twoja rasa stworzyła Żniwiarzy, zapewne podobnie jak QUarianie padliście ofiarą swojego własnego "wynalazku" więc albo młody jest zindoktrynowany albo po prostu Żniwiarze zniszczyli twoją własną rasę.

No i po co Suweren robił chory atak na Cytadelę skoro starchild mógł uaktywnić ten przekaźnik i dać Żniwiarzom to czego chcieli skoro popiera cykl.

Jak dla mnie to co mówi starchild nie ma po prostu sensu, zresztą co ja się będę produkował, ktoś tu rzucał kiedyś link do ciekawego artykułu (dam go jeszcze raz) i tam jest wszystko fanie wyjaśnione dla czego to nie ma sensu:

https://docs.google.com/document/d/1QT4IUep...s/preview?pli=1

Swoją drogą po co miksowali głos dzieciaka z głosem Hale i Meera to pewnie już zostanie na zawsze tajemnicą Bioware... jakbym miał to próbować sensownie tłumaczyć to bym mówił, że tak naprawdę Shepard majaczy sam do siebie jednak teoria odpada.

I być może ja coś źle kojarzę ale czy Shepard kurde na końcu przy tej rozmowie z dzieciem Cytadeli jest w kosmosie bez maski i oddycha?

To nie wszystko ale jako, że przypomniałem sobie o tym artykule to nie ma sensu dalej wypisywać, jednak to są rzeczy które mnie najbardziej irytują w rozmowie z wiadomo kim.

Żeby była jasność, to wszystko to tylko moja opinia i domysły (choć jak widzę więcej ludzi ma takie samo zdanie i pytania jak ja), jeżeli dla kogoś powody

starchilda

są jasne i logiczne to ok, nie mam nic przeciwko.

EDIT:

Może mi ktos wytłumaczyć

na jakich zakończeniach Shepard łapie oddech przy maksimum WA itd?

BO ja wiem, że na Zniszczeniu (czerwonym) złapie oddech ale ostatnio słyszałem, że na niebieskim i zielonym też.

O ile czerwony ma trochę sensu (bo nie widzimy, że Shepard ginie tylko wybuch, po co SHepard szarżował do tej rurki z spluwą zamiast strzelić z dystansu to już inna sprawa ;)) to na niebieskim wyraźnie widzimy (czy tylko ja miałem wrażenie, że dzieciak się szyderczo uśmiechał po wybraniu tego zakończenia?) jak Shepard się rozpada zaś na Zielonym w sumie tez widzimy jak ginie wiec to, że nagle budzi się w Londynie żywy to trochę nie ma sensu.

PS

Czy Shepard po dostaniu promieniem od Zwiastuna nie jest czasem bliżej promienia przenoszącego go na Cytadelę? Powinien być dalej bo zakładając, że eksplozja go odrzuci to raczej by go nie przybliżyła.

Dziwne jest też to, że Zwiastun odlatuje zamiast dobić Shepa, maszyna raczej sprawdziła by jego funkcje życiowe

.

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...