Skocz do zawartości
Pzkw VIb

Twórczość własna forumowiczów cz. 2

Polecane posty

A ja teraz takie pytanie troche z innej beczki, na temat UserBarow. Mam juz prawie gotowy UserBar , lecz nie wiem, jak wkleic tam obrazek:

http://img337.imageshack.us/my.php?image=userbaremodv6.jpg

PS. Jak zrobic, zeby userbar byl w podpisie, bo mecze sie juz kilka dni, ktory to ma byc link z imageshack.us ??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nick Wazalski, to powinien być ten link:

[img=http://img527.imageshack.us/img527/7616/userbar253192vc4vu1.gif]

Ewentualnie drugi wariant podałem ci na GG, bo trochę forum rozciąga:

Efekt jest taki:

userbar253192vc4vu1.gif

A co do wklejenia obrazku, to najpierw powiedz jakiego programu używasz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Parę ostatnich bzdurek. 3 tapety i "efekt uboczny" jednej tapety w postaci mini-plakatu. Tym razem bez mydła i nie ma multi-paczek (oprócz pierwszej grafiki). Powód? Lenistwo a to, że te grafiki nie wyglądały by dobrze po przeskalowaniu do 4:3.

Oldstyle_by_Obi_S4n.jpg Last_way_by_Obi_S4n.jpg Thiaz_Katha_by_Obi_S4n.jpg

nFusion_by_Obi_S4n.jpg

Komentarze tu i na dA mile widziane.

Bzz bzz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, Obi, twoje tapety są po prostu niesamowite!

Pytanie niedyskretne: czy przyjmujesz zamówienia :>?

Chodzi mi o jakąś wariację na temat tego.

Wymagania - max 150x150 wymiary, tło przezroczyste, png :?.

Najlepiej, żeby było to coś w tym stylu.

Jak wiadomo, sam tworzę w zupełnie innych klimatach, więc zwracam się do profesjonalisty.

Tutaj masz parę materiałów, które mogą Ci pomóc:

1

2

3

A na deser, coś mojego:

rysunek294xs0.th.jpg Enjoy! :cheese:

Jeśli było, to powiedźcie, bo nie pamiętam czasem które obrazki wrzuciłem... :oops:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie niedyskretne: czy przyjmujesz zamówienia :>?

A niech Ci będzie 8) Tym razem usługa gratis, bo mam cholernie zły humor.

Przezroczyste:

xenopediaur4.png

A tak to wygląda na czarnym tle:

xenopedia2yz8.png

Przy okazji coś ode mnie:

After_Dreaming_by_Obi_S4n.jpg

Dostępne jako paczka, rozdzielczości HD i 4:3 do wyboru. Szczegóły na dA.

Bzz bzz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Nowe bzdurki, jak to z reguły u mnie bywa - tapety. Dostępne w multi-paczkach, więc jak domyślna rozdzielczość nie będzie Wam odpowiadała - ściągnijcie sobie *.zip i tam wybierzcie. Zresztą szczegóły na dA. Innej ostatniej pracy nie będę tu zamieszczał bo by była niezgodna z regulaminem, znajdziecie na dA jakby co 8)

Mad_world_by_Obi_S4n.jpg First_Dawn_by_Obi_S4n.jpg

Bzz bzz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

r0l3k

Seemingly - efekt totalnie nie pasuje, podejrzewam, że zdjęcie wygląda dużo lepiej bez niego

Repentance - nic ciekawego nie ma w tym zdjęciu - kiepskie

Fresh - wypasik bardzo mi się podoba, tylko to rozmycie w tle można by poprawić w photoshopie

Obi-San

First Dawn - jakiś drzewny brush + smudge. Wygląda to jak rozmyte, potraktowane paroma efektami i przekontrastowane kiepskiej jakości zdjęcie. Zbyt chaotyczne i kontrastowe jak na tapetę.

Mad World - Niewiele jest tu zrobione, a efekt ostateczny kiepski - w ogóle mi się nie podoba.

Perfect insane - lepsze niż poprzednie, podoba mi się ta "mgiełka" u dołu ale brushowy smok i tribal wyglądają kiepsko i przydał by się jakiś smudge za fraktalem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Coś nowego. Zabawy grafiką wektorową po przemiałce rastrowej :) Multi-rozdzielczościowa paczka do pobrania (standardowo, szczegóły na dA) . Powrót do grindów :)

Devastated_by_Obi_S4n.jpg

By the way - w końcu po 2 latach migania się, założyłem sobie konto na digArcie. Jak ktoś jest zainteresowany to zapraszam: http://obisan.digart.pl/

Edit:

A jeszcze tak profilaktycznie jedna praca, akurat zrobiona chwilę przed zaśnięciem. Ot - odskocznia od rzeczywistości. Tym razem bez multi-paczki, ponieważ grafika nie bardzo nadaje się do skalowania.

Dead_City_Centres_by_Obi_S4n.jpg

Edit (02.10.2007):

New stuff:

vnutr_legkyaa_zxivotu_by_Obi_S4n.jpg Still_Dead_by_Obi_S4n.jpg Suvetar_by_Obi_S4n.jpg

Tym razem 2 tapety + plakat. Pierwsza to taka luźna myśl pseudo-artystyczna, druga z tapet to kontynuacja myśli z pracy Dead City Centres, plakat natomiast to mój ukłon w stronę Bogini Wiosny :)

Bzz bzz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiadanie mojego autorstwa. ;)

Samotność

Kolejny rok spędzony samotnie. Kolejne dni rozmyślań. Kolejne godziny marzeń. Kolejne sekundy nostalgii i rozpaczy. W ciszy domu wiele rzeczy wydaje się odmiennych, dziwnych. Czy wszyscy o nim zapomnieli? Czy nikt się nie pofatyguje, by go odwiedzić? To nie jego wina, że ci ludzie zginęli. Nie przez niego ulotniło się z tego świata tyle dusz. On jednak pamięta o tych, co odeszli i o tych, którzy są nadal. Zna każdy ruch swych sąsiadów, słyszy każde ich słowo. Podsłuchuje i wie, że nic mu to nie da, ale gdy człowiek nie widzi nikogo innego oprócz grubej pielęgniarki, która przychodzi dwa razy w tygodniu, chce żyć życiem innych ludzi. Chłonąć ich smutki i radości, żale i śmiechy, zwycięstwa i porażki.

Jednak nie zawsze wszystko układa się tak jakby tego chciał. Do mieszkania obok wprowadziła się banda studentów. Prawdopodobnie dwóch mężczyzn i trzy kobiety, jak rozpoznał po glosach. Podziwiali nowe lokum i rozpakowywali swoje rzeczy. W pewnym momencie do uszu staruszka dobiegło zza ściany urwane ciche zdanie.

'Penny może pójdziesz przywitać się z naszym sąsiadem' - Więc jedna z kobiet ma na imię Penny!

'Nie, ty Georgie idź. Słyszałeś, co o nim mówił ten facet z dołu.' Ten natomiast nazywa się George!

'Naturalnie, ale to nie była jego wina. Robił, co tylko mógł by ich uratować. Zresztą sam zapłacił za to wielka cenę. Wiesz, że nie ma obu nóg i lewej dłoni.' - George powiedział to bardzo szybko, tak jakby sam nie chciał się z nim spotkać.

Nastała dłuższa cisza.

'Dobrze odwiedzę tego staruszka, ale jeśli pójdzie ze mną Kate. Pójdę jutro, bo dzisiaj jestem już za bardzo zmęczona. Jak on się nazywa?

'Shawn, niestety nazwiska nie znam.'

Znali już jego historie, wiedzą, kim jest. W takim razie on też musi się o nich dowiedzieć, jak najwięcej. Shawn słyszał oburzenie w głosie dziewczyny. Czy to go nigdy nie opuści? Zauważył jednak jasną stronę tego wydarzenia. Jutro będzie miał gości! Od trzech lat nikt do niego nie przyszedł. Będzie się musiał przygotować. Było jednak już bardzo późno, a myśli Shawna odlatywały już w krainę snów, gdzie znów może robić to, co mu się podoba, pójść na spacer, zejść po schodach, a nawet biec. Miał jednak też koszmary, w których traumatyczne wspomnienia odradzały się na nowo. Musiał w nich znosić ból i pogardę, a nawet nienawiść innych mieszkańców, którzy utracili bliskich. Tej nocy jednak widział tylko siebie idącego ląka, była z nim ona, jego jedyna miłość. Szli trzymając się za ręce, znów mając po 30 lat.

Obudził go przenikliwy pisk budzika. Dziś przychodzi opryskliwa pielęgniarka, która rozmasuje mu plecy, położy zakupy na stole i wyjdzie trzaskając drzwiami. Nie to jednak tak podniecało Shawna. Będzie mieć gości! Musi się ogolić, żeby wyglądać przyzwoicie, ubierze się także w normalne ubranie. Stara piżama, w której chodzi codziennie nie nadaje się do tego, by gościć kogoś w własnym domu. Shawn zgramolił się z łóżka na wózek. Zaraz odezwie się glos dzwonka w drzwiach, pielęgniarka zawsze przychodzi punktualnie o 8.30 rano. Nie pomylił się, tak jak się spodziewał pielęgniarka przyszła, zrobiła, co miała do roboty i już miała wyjść, gdy powiedziała, że przez kolejne dwa tygodnie nie będzie go mogła odwiedzać, ale na stole ma wystarczająco dużo jedzenia, by nie umrzeć tu z głodu.

'Całe szczęście.' - wymruczał pod nosem Shawn, gdy drzwi walnęły o futrynę, a po kobiecie został w przedpokoju, tylko zapach tanich perfum. W głębi serca zawsze jednak, wyczekiwał tych kilku minut, by otworzyć do kogoś gębę.

Mijały godziny, a sąsiadka nie przychodziła. Shawn tyle się namęczył, a ona nawet nie raczy do niego zajrzeć! Przez 1,5 godziny starał się wziąć prysznic. Zaprzestał prób, gdy prawie się utopił. Stracił na chwilę przytomność, nigdy mu to się nie zdarzyło. Później przez pół godziny ubierał się. Nigdy nie miał do tego nerwów, dlatego ciągłe chodził w jednej piżamie. Czuł się strasznie zmęczony. Kłuło go w piersi, nie mógł zaczerpnąć powietrza. Co się dzieje?! Z oddali dosłyszał odgłos dzwonka. Na jego twarzy wykwitł uśmiech. Spełniło się jego marzenie, ktoś go odwiedził. Jednak odpływał już z tego świata, serce odmówiło dalszej pracy. Shawn umarł ciesząc się, że będzie mieć za chwile gościa. Nigdy jednak nie doczekał się tego gościa, sam zaś zawitał w progi wieczności. Wspomnienia po nim jednak zostaly, tak jak rzeczy, a on przeminął.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiadanie mojego autorstwa. ;)

Recenzja mojego autorstwa. ;)

Samotność

Juz po tym tytule moglbym napisac ocene. Co wiecej, moge nawet zgadywac wiek (lub okres) autora. Ale po co... to chyba oczywiste? :)

Kolejny rok spędzony samotnie. Kolejne dni rozmyślań. Kolejne godziny marzeń. Kolejne sekundy nostalgii i rozpaczy.

Widzialem chyba z 10 opowiadan, ktore sie tak zaczynaly. Niemal identycznie. Najzabawniejsze, ze wszystkie byly pisane przez dorastajacych nastolatkow.

W ciszy domu wiele rzeczy wydaje się odmiennych, dziwnych. Czy wszyscy o nim zapomnieli? Czy nikt się nie pofatyguje, by go odwiedzić? To nie jego wina, że ci ludzie zginęli. Nie przez niego ulotniło się z tego świata tyle dusz. On jednak pamięta o tych, co odeszli i o tych, którzy są nadal. Zna każdy ruch swych sąsiadów, słyszy każde ich słowo. Podsłuchuje i wie, że nic mu to nie da, ale gdy człowiek nie widzi nikogo innego oprócz grubej pielęgniarki, która przychodzi dwa razy w tygodniu, chce żyć życiem innych ludzi. Chłonąć ich smutki i radości, żale i śmiechy, zwycięstwa i porażki.

Ok. Kolejny smutny tekst. Na poczatku wspominasz o osobach, ktore odeszly. Kto to? Bo domyslac mi sie nie chce. Troche dretwo sie zaczyna, nie ma w tym tego blysku. Pewnie zbyt ciezko jest go uzyskac.

Dlatego chyba tak malo jest genialnych i orginalnych pisarzy.

Jednak nie zawsze wszystko układa się tak jakby tego chciał. Do mieszkania obok wprowadziła się banda studentów. Prawdopodobnie dwóch mężczyzn i trzy kobiety, jak rozpoznał po glosach. Podziwiali nowe lokum i rozpakowywali swoje rzeczy. W pewnym momencie do uszu staruszka dobiegło zza ściany urwane ciche zdanie.

Ciagle czegos w tym brak. Moze narracja jest nudna? Czytales to po napisaniu? Chcialbys sam osobiscie takie cos przeczytac?

'Penny może pójdziesz przywitać się z naszym sąsiadem' - Więc jedna z kobiet ma na imię Penny!

'Nie, ty Georgie idź. Słyszałeś, co o nim mówił ten facet z dołu.' Ten natomiast nazywa się George!

Nie jestesmy idiotami, wiec nie musiales pisac dialogow jak dla debili.

'Naturalnie, ale to nie była jego wina. Robił, co tylko mógł by ich uratować. Zresztą sam zapłacił za to wielka cenę. Wiesz, że nie ma obu nóg i lewej dłoni.' - George powiedział to bardzo szybko, tak jakby sam nie chciał się z nim spotkać.

Rozmowa traci sztucznoscia i wiadc, ze na sile byla pisana. Jaki cel? Pewnie by rozjasnic sytuacje czytelnikowi. Ale czytelnik juz jest znudzony i zniesmaczony.

(...)Musiał w nich znosić ból i pogardę, a nawet nienawiść innych mieszkańców, którzy utracili bliskich. Tej nocy jednak widział tylko siebie idącego ląka, była z nim ona, jego jedyna miłość. Szli trzymając się za ręce, znów mając po 30 lat.

Caly ten fragment traci tandeta i podrzednym pisarstwem. NIe mozna bylo go jakos ubogacic?

Obudził go przenikliwy pisk budzika.

Budzik nie piszczy.

już miała wyjść, gdy powiedziała, że przez kolejne dwa tygodnie nie będzie go mogła odwiedzać, ale na stole ma wystarczająco dużo jedzenia, by nie umrzeć tu z głodu.

Straaaaasznie naciagane. Po pierwsze - jedzenie by sie zepsulo. Po drugie - stracila by prace itd.

Nigdy nie miał do tego nerwów, dlatego ciągłe chodził w jednej piżamie. Czuł się strasznie zmęczony.

Przypomniala mi sie pewna anegdota.

W pewnym akademiku portierka byla kobieta bez reki. Pewnego dnia jakas dziewczyna wprowadzala sie i wnosila ciezki komputer przez drzwi. Portierka powiedziala cos w stylu:

- I po co tak dzwigac takie ciezary? Az tak potrzebny ten komputer?

Na to dziewczyna opowiedziala:

- Wie pani, bez komputera jak bez reki.

O co mi chodzi? O to, ze dziadek nie mogl chodzic bez nog. Rozumiem, ze to przenosnia, ale calkiem niezreczna.

Nigdy jednak nie doczekał się tego gościa, sam zaś zawitał w progi wieczności. Wspomnienia po nim jednak zostaly, tak jak rzeczy, a on przeminął.

Nuda. I zupelnie bez sensu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz po tym tytule moglbym napisac ocene. Co wiecej, moge nawet zgadywac wiek (lub okres) autora. Ale po co... to chyba oczywiste? :)

Gratuluje udanej dedukcji. :)

Jednak mimo tego okresu wcale nie jestem zamknietym w sobie nastolatkiem, ktory ma depresje. Wrecz przeciwnie, trzeba cieszyc sie zyciem i brac z niego to co najlepsze!

Widzialem chyba z 10 opowiadan, ktore sie tak zaczynaly. Niemal identycznie. Najzabawniejsze, ze wszystkie byly pisane przez dorastajacych nastolatkow.

Sam nim byles, wiec moze jeszcze pamietasz co nieco z tego co sie dzieje w tym okresie.

Poza tym nikt juz nie napisze niczego nowego, bo wszystko co bylo do wymyslenia w pisarstwie juz zostalo dawno napisane i teraz mozna sie tlyko wzorowac na innych.

Ok. Kolejny smutny tekst. Na poczatku wspominasz o osobach, ktore odeszly. Kto to? Bo domyslac mi sie nie chce. Troche dretwo sie zaczyna, nie ma w tym tego blysku. Pewnie zbyt ciezko jest go uzyskac.

Dlatego chyba tak malo jest genialnych i orginalnych pisarzy.

Raczej na pewno.

Nie kazdy umie przyciagnac uwage czytelnika, nie kazdy ma talent.

Ciagle czegos w tym brak. Moze narracja jest nudna? Czytales to po napisaniu? Chcialbys sam osobiscie takie cos przeczytac?

Zaufaj mi, czytalem.

Osobiscie nie mialbym nic przeciwko zeby 'takie cos' przeczytac... przeciez krotkie jest, to tez nie meczylem cie dlugo.

Nie jestesmy idiotami, wiec nie musiales pisac dialogow jak dla debili.

Tego pewny byc nie moge, nie wiem z kim mam stycznosc.

Rozmowa traci sztucznoscia i wiadc, ze na sile byla pisana. Jaki cel? Pewnie by rozjasnic sytuacje czytelnikowi. Ale czytelnik juz jest znudzony i zniesmaczony.

Czytlenika nikt nie zmusza, moze w polowie lektur skonczyc czytanie i nie wracac do reszty tekstu.

Pewnie jednak masz racje, ale probowanie nowych rzeczy (w tym przypadku pisania, bo nigdy wczesniej sam z siebie nic nie pisalem) jest IMO wazne, by odnalezc w sobie to co czlowiek chcialby i co umie robic.

Caly ten fragment traci tandeta i podrzednym pisarstwem. NIe mozna bylo go jakos ubogacic?

Zapewne mozna bylo, ale nie mam na nazwisko Mickiewicz i napisalem tak jak umialem najlepiej.

Budzik nie piszczy.

Faktycznie... raczej wkur..a

Powinno byc dzwoni?

Straaaaasznie naciagane. Po pierwsze - jedzenie by sie zepsulo. Po drugie - stracila by prace itd.

Po pierwsze, bohater wlozylby to sobie do lodowki (takie duze cos w kuchni, gdzie trzyma sie jedzenie).

Po drugie, moze pracowala jako wolontariuszka? (wiem, ze to tez naciagane, ale co mi tam).

Przypomniala mi sie pewna anegdota.

W pewnym akademiku portierka byla kobieta bez reki. Pewnego dnia jakas dziewczyna wprowadzala sie i wnosila ciezki komputer przez drzwi. Portierka powiedziala cos w stylu:

- I po co tak dzwigac takie ciezary? Az tak potrzebny ten komputer?

Na to dziewczyna opowiedziala:

- Wie pani, bez komputera jak bez reki.

O co mi chodzi? O to, ze dziadek nie mogl chodzic bez nog. Rozumiem, ze to przenosnia, ale calkiem niezreczna.

Dobra anegdota. :)

Mi sie przypomnial skecz kabaretu Ani-Mru-Mru z niewidomym Lordem, ktory strzela na strzelnicy slepakami.

Nuda. I zupelnie bez sensu.

Sens, jakis tam jest... gdzies... bardzo ukryty... bo slysze jak mnie wola... ale z oddali ;]

Krytka jest jak piwo.

Im wiecej tym lepiej, dlatego niech jeszcze ktos skomentuje, bo lubie doskonalic w sobie to co jeszcze moge ulepszyc. ;>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Oto specjalnie dla was ODA DO CDA!

Mam nadzieje, że wam się spodoba. :D

Oda, do CDA!

Dla tych, co ich nie znają.

Dla tych, którzy dobre mniemanie o nich mają.

Dla tych, co znają ich jak świat,

Dla tych, co do drzwi ich puka SWAT.

Jak blaski z otchłani, co rozproszą mrok.

To oni zaprowadzą wszechobecny amok.

Trzymaj się nasz CDA.

Bądzi gotów do wydania.

Gdy komercja i Antyfani ogarną świat

Smuggler i Qnik zaprowadzą ład!

Smuggler, Qnik!

Smuggler, Qnik!

Smuggler, Qnik!

Smuggler zna magie, a jego wiązanka strzałem promieni groźna jest.

Qnik ze swym kopytkiem wielki jest.

-Ja pisze, oceniam[Qnik]....Bla bla bla.[smuggler]

Szkoli ich Mac Abra no!

Okropny zrzęda, że HO HO!

Gdy komercja i Antyfani ogarną świat

Smuggler i Qnik zaprowadzą ład!

Smuggler, Qnik!

Smuggler, Qnik!

Smuggler, Qnik!

Gdy wiązanką i kopytko ruszą w tan.

To runie każdej cenzury plan!

CHEJ! CHEJ! Redaktorzy moc z kawy go!

Myszki w dłoni!

Nie boją się Antyfanów.

Redaktorzy go! Moc zespołu!

Rośnie moc! Przybywa lat!

Starzy jesteście jak ten świat.

Brzydcy jesteście, jesteesiecie!

No co szczerym trzeba być. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...