Skocz do zawartości
Gość Razomak

Dark Souls (seria)

Polecane posty

Dokładnie tak.

Będąc "hollow" możesz wyłącznie być przyzywanym.

Masz 2 kamienie do zostawiania znaków. Bycie przyzwanym za pomocą mniejszego kamienia trwa krócej, dostajesz za niego "small smooth and silky stone" (do wymiany na przedmioty w pierwszej lokacji). Za duży dostajesz "Token of Fidelity", przedmiot związany z Blue Sentinels.

Za każdą pomoc anulujesz skutki jednej śmierci. Jeżeli zginąłeś kilka razy, to możesz użyć Human Effigy. Użyć, nie palić w ognisku.

Z niepowodzeniem przyzywania jest tak jak mówi @R1P, ktoś Ciebie wyprzedził.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@msip Pomoc graczowi eliminuje skutki WSZYSTKICH śmierci a użycie małego Soap Stone daje ci zwykły Smooth & Silky Stone a nie mały.

BTW raz dojście do bossa było tak długie, że mi się broń prawie zepsuła zanim do niego doszedłem więc użyłem Soap Stone'a żeby komuś pomóc z tym bossem, a wygrana daje regeneruje cie w 100%. Dzięki temu dałem radę z solować bossa bez cofania się. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko mi tak łatwo idzie w drugiej części DkS? Póki co prawie wszystkie lokacje przechodzę na biegu, a ginę tylko, gdy zdarzy się coś niespodziewanego. Zdobyłem dotychczas dwie wielkie dusze, gram postacią STR, typowym wojem, z dobrymi rolami i WIelkim Mieczem +10(400 dmg), większość bossów pada w zastraszającym tempie. To ten bulid taki op, czy ta gra zrobiła się łatwiejsza?

Edytowano przez KuniOl
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie...psucie się broni. IMO tu przesadzili. Ledwo naprawię miecz, paręnaście minut pochodzę sobie po grze i już ostrzeżenie, że zaraz się to to zepsuje... Z jednej strony trzeba mieć jakiś zapas (ja na razie mam szeroki miecz +3 (bodaj 154dmg) i zwykły wielki miecz (140dmg)), ale z drugiej to ciągłe naprawianie jest dość męczące.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomoc graczowi eliminuje skutki WSZYSTKICH śmierci a użycie małego Soap Stone daje ci zwykły Smooth & Silky Stone a nie mały.

Wszystkich, serio? Wydawało mi się, że jak na początku pomagałem w Heide's Tower of Flames, to anulowała się jedna. Albo sugerowałem się tym co wyczytałem na reddicie. Później starałem się nadrabiać po każdym zgonie, więc pewnie masz rację.

Co do kamienia, racja, mój błąd.

O, o tym z regeneracją nie wiedziałem. Myślałem, że zachowuje się stan sprzed przyzwania.

Też uważacie, że niektórzy bossowie są zbyt łatwi?

Wiem, że sporo zależy od buildu postaci, ale takiego Covetous Demon pokonałem bez szwanku za pierwszym razem.

Nawet nie był w stanie we mnie trafić.

Na początku założyłem sobie build na dual wielding, dex.

Grało mi się nieźle, ale widziałem, że w co-opie gracze z greatswordami radzą sobie lepiej.

Z ciekawości zmieniłem build na siłę (fajna opcja z soul vessel), jak zdobędę trochę dusz to do tego dodam czary.

I chyba jest łatwiej, ale czerpię z tego mniej przyjemności. No i często zbieranie ataków na tarczę zamiast uników jest mniej opłacalne. Mam Zweihandera (chyba już +8 ) i great club, za kilka poziomów spróbuję z BKGS.

Jeżeli macie build typowo siłowy, jakie bronie nosicie?

edit: wyszedł patch (1.02), poprawia crashe przy włączaniu (nie doświadczyłem, ale sporo osób miało problemy).

Edytowano przez msip
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@msip

Udana pomoc przywraca człowieczeństwo. W przypadku porażki wytrzymałość eq się nie regeneruje i nie stajesz się człowiekiem.

Też uważacie, że niektórzy bossowie są zbyt łatwi?

W niektórych miejscach to zwykli przeciwnicy są trudniejsi. No ale NG nigdy nie miało być bardzo trudne(choć w kilku miejscach jest wymagające).

Gracze zauważyli też, że skalowanie broni jest trochę spartaczone i większość, jeśli ma bronie pod dex to infused(elektryczność, ogień, ciemność etc.). Miejmy nadzieję, że któryś z kolejnych patchy to zbalansuje.

Nie wiem, czy zauważyliście ale rzucacie spoilerami na temat położenia broni, ognisk etc. od ręki. Posty na temat mechaniki gry są w porządku, jednak prosiłbym zachować rozwagę dot. innych spraw(zasłaniać je).

Edytowano przez Shaker
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, czyli byłem w błędzie.

wiem, że w przypadku śmierci zostają tylko dusze, bez innych bonusów.

w tym momencie dexy ratuje tylko power stance i niskie obciążenie (Armor of Aurous w tym pomaga). Infuse jest dosyć późno dostępny.

Właśnie bawiłem się Zweihanderem w Brightstone Cove Tseldora. Nieźle, o ile rozwija się magię/posiada się trochę rozwinięty łuk, to jest zwykły spacerek.

Zapowiada się na to, że pierwsze przejście (ukończenie tego co obowiązkowe) zajmie połowę tego co podejście do DS1.

Pewnie głównie przez to, że znam mechanikę, ale również dlatego, że projekt poziomów jest lepszy (to znaczy mniej irytuje, vide Blightown).

Co do spoilerów, jeżeli szukacie informacji to naprawdę polecam subreddit DS2.

Ładnie objaśniona mechanika.

Wszystkie spoilery zaznaczone.

Do tego wiki DS2, chociażby żeby sprawdzić skalowanie broni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i pobiłem Smelter Demono przyzywając do pomocy jednego NPC'a i jednego innego gracza. Dobrze jest mieć tanka jak gra się magiem. tongue_prosty.gif

Udało mi się tez dzisiaj wygrać z dwoma invaderami na raz. Magiczny Broadswoard +10 razem z Soulmass i starczy jedna szarża. biggrin_prosty.gif

Co do psucia broni, specjalnie mam teraz 2 sztuki Magicznej broni +10 żeby się między nimi zamieniać jak się zaczynają psuć. Dziękuję, Dyna & Tillo, za 2 Fainstone.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszedł patch i można grać. I na początek mam jedno pytanko który kretyn, postanowił zrezygnować z prostego skakania z jedynki, na rzecz niewygodnego sposobu, który jest w dwójce? Mam na myśli sterowanie na padzie, który wpięty i "odpalony" za pomocą x360ce działa bez zarzutu.

Gra chodzi na full, co zresztą nie jest dziwne, bo grafika z pewnością nie jest jej mocną stroną. Tak więc Chwalmy słońce :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz w trakcie biegu wciskasz LS, ale możesz to zmienić na B.

Ja zostałem przy domyślnym, żeby przypadkiem nie skoczyć przy próbie uniku.

@Kawalorn

ja raz musiałem grać offline (harvest valley/eathern peak), bo przed bossem czekał cziter. Facet miał godmode i napadł mnie 3 razy pod rząd.

A tak, to na 4 pojedynki wygrałem dwa. Raz walczyłem z przeciwnikami w Heide's Towe of Flame i pojawił się za moimi plecami, raz po prostu był lepszy. A te dwa wygrane to chyba kwestia słabych przeciwników, bo wybitny nie jestem (aczkolwiek raz wygrałem ładnym backstabem).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak mnie napadł koleś nazywający się TheRock i gdyby nie to, że te słowa były napisane razem to bym pomyślał że to bot, bo był ubrany podobnie do Havela miał podobną do niego broń i tez tą samą taktyką go zabiłem jak Havela (Roll > Backstab). tongue_prosty.gif

EDIT: Ciekawostka apropo szybkiego psucia się broni, wygląda na to że to bug samej gry: http://www.reddit.co...ot_attack_dead/

W skrócie nie uderzajcie w zwłoki bo broń wtedy obrywa 5-10 punktów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak to wygląda z pewnością, bo psuje mi się to to zazwyczaj, gdy mam ze 3-4 wrogów w wąskim przejściu i ciacham na oślep, żeby jednym zamachem walnąć kilku. Nie ma wtedy możliwości nie zaczepić parę razy o trupa. Wkurzająca rzecz, bo jestem teraz w twierdzy i zanim dojdę do tych trzech złotych gigantów mam już po jednym mieczu. Nawiasem mówiąc, to nie wierzę, że uda mi się ubić tę grupkę samodzielnie. Ale znalazłem za to zestaw z Drangleic (miecz, tarcza i cała zbroja prócz hełmu) przy 10-tym przechodzeniu tego samego miejsca, gdzie wcześniej tego nie widziałem. Teraz jako absolutny antyturlacz latam sobie w tym całym zestawie (prócz miecza, bo wymagania 25/20 to dla mnie na razie bardzo dużo) obciążony w 95% :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R1P, a próbowałeś pójść do Heide's Tower of Flame zamiast uparcie przebijać się przez trojaczki i ginąć tyle razy? Pamiętaj, że struktura DSII nie jest tak liniowa jak ''jedynki" wink_prosty.gif

Wejście znajduje się tym tunelu po prawej stronie w Majuli, wiele osób pewnie tego nie zauważy, bo trzeba otworzyć bramę przełącznikiem, który jest dosyć kiepsko widoczny.

Spoilery - Kawalorn

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@R1P

ja teraz korzystam z Drangleic (prócz hełmu) i sprawuje się dobrze.

Ale założyłem go po resecie, więc przy ~75 SL mieściłem się z greatswordem i tarczą <70%.

O dziwo mam dużo szczęścia co do znajdowania ukrytych lokacji. Po przejściu czasem czytam o tym, co jest w danym miejscu i prawie niczego nie przegapiłem. Chyba tylko jeden illusionary wall w No man's Wharf.

A co do gigantów:

Z magią z tego co widziałem u Makuły jest lekko. Ja starałem się jak najszybciej ubić pierwszego na górze, potem z łuku zadawać obrażenia drugiemu i później bić go na górze. Tam mają łatwy do opanowania zakres ruchów.

@Abyss:

Ja się uparłem i po Earthen Peak poszedłem od razu do Iron Keep.

Lekko nie było, ale sporo ładnych przedmiotów znalazłem.

Edytowano przez msip
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R1P, a próbowałeś pójść do Heide's Tower of Flame zamiast uparcie przebijać się przez trojaczki i ginąć tyle razy?

Taaa...bo ja tam wiedziałem, że mam iść gdzie indziej :) Syndrom cmentarza z jedynki. 17000 dusz poszło się paść. I dokładnie tak, jak mówisz, bo zlazłem na początku gry tam na dół, pokręciłem się trochę i wyszedłem, uznawszy, że to głupi ślepy zaułek :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ja wiem, ja przez Trojaczki przebiłem się solo w 3 próby idąc do nich od razu po Pursuerze . IMO nie reprezentują aż takiego podskoku w trudności. tongue_prosty.gif

Za to na chwilę wycofałem się z Iron Keep i skończyłem inną odnogę przed powrotem. Trochę pomogło, bo zdobyłem nowe czary.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i nie, ale zawsze mam tam już zepsutą jedną broń i zazwyczaj użytego przynajmniej jednego estusa. Za pierwszym razem zabiłem pierwszego, ale gdy mi na platformę wskoczył duecik, zginąłem śmiercią tragiczną. I tak jeszcze popróbuję. Po S&O nic mi nie straszne :) Poza tym nigdzie mi się nie spieszy. bo innych gier nie mam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa...bo ja tam wiedziałem, że mam iść gdzie indziej smile_prosty.gif Syndrom cmentarza z jedynki. 17000 dusz poszło się paść. I dokładnie tak, jak mówisz, bo zlazłem na początku gry tam na dół, pokręciłem się trochę i wyszedłem, uznawszy, że to głupi ślepy zaułek smile_prosty.gif

Wiesz, nie wydaje mi się żeby to był syndrom cmentarza, bo w Heide powinieneś dać rade na początku tak samo jak w Knieji gigantów. Po prostu zasugerowałem pójście tam ponieważ wydaje mi się, że zaginiona twierdza jest tym punktem gdzie powinieneś się zorientować, że jest trochę zbyt trudno i spróbować gdzie indziej.

Also - w Heide do znalezienia jest bardzo przydatny pierścień, może i nie zabijesz tam wszystkich bossów, ale radzę się tam przejść i obadać wszystko dokładnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No-man's Wharf przechodzę sobie bardzo, ale to bardzooo powoli. Zabijam przeciwników dopóki nie przestaną się respić i co do tego, to ile razy trzeba ubić potwora, żeby już nie respił? I o co chodzi z mocny atakiem Falchiona?

Edytowano przez biner1999
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, nie wydaje mi się żeby to był syndrom cmentarza, bo w Heide powinieneś dać rade na początku tak samo jak w Knieji gigantów. Po prostu zasugerowałem pójście tam ponieważ wydaje mi się, że zaginiona twierdza jest tym punktem gdzie powinieneś się zorientować, że jest trochę zbyt trudno i spróbować gdzie indziej.

No właśnie problem w tym, że do bossów wcale trudno nie było smile_prosty.gif No ale jednak oni już mnie powstrzymali. Dusz tam nie żałuję,bo to soulsowa tradycja. Zresztą chyba większość z tych 17k stanowiły dusze za zabicie jednego z trójki. Heide to kolejna lokacja, którą uwielbiam smile_prosty.gif Bardzo fajny klimacik - może trochę w stylu Anor Londo. miło jest załatwić Ornsteina bez żadnych problemów smile_prosty.gif I dziwi mnie ilość plam krwi przy smoczym jeźdźcu smile_prosty.gif. Gra mi się w nowego DSa po prostu fantastycznie. Nie doświadczam żadnych problemów bycia zabijanym przez ciosy, które mnie nie doszły itd. Wszystko działa ładnie i po wrażeniach, jakie mam po tych 8h, nie widzę dla tej gry konkurencji w tym roku.

Edytowano przez R1P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o co chodzi z mocny atakiem Falchiona?

W skrócie: dual wielding działa tak, że jeżeli masz dwie bronie (wcześniej myślałem, że tej samej klasy, ale podobno dowolne) i masz 1.5 x ich wymagań, to przytrzymując Y (na padzie, przycisk od trzymania broni w dwóch rękach) przechodzisz w powerstance.

Wtedy masz inne ataki L1/L2. Przy Falchionach L1 ma ładny stosunek obrażeń/staminy, L2 potrafi konkretnie zranić kilku wrogów.

Co do Heide:

Po wejściu spodziewałem się męczarni jak z Anor Londo. Okazało się bardzo przyjemną, ale zbyt krótką lokacją. 6 przeciwników do bossa?

btw, możemy założyć temat do co-opa (z włączonym voice chatem), czy już taki jest?

Edytowano przez msip
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko ja mam wrażenie, że bronie pod siłę są słabe w porównaniu z tymi pod dex? Stworzyłem postać pod siłę, i niektórych przeciwników po prostu nie jestem w stanie trafić. Walczyłem dzisiaj z

gargulcami i dołączyłem do bell keepersów. Całkiem fajna zabawa swoją drogą, chociaż gargulce były łatwiutkie, padły przy pierwszym podejściu

. Na razie używam cluba, ze względu na jego skalowanie z siłą (A) i całkiem dobrą szybkość ataku. Są jeszcze jakieś bronie z dobrym skalowaniem pod siłę, którymi nie trzeba się zamachiwać przez długi czas (używałem jak dotąd greatsworda, large club'a i tego topora z duszy

last giganta

.

Aha, i jeszcze jedno: czy tylko mi wydaje się, że niektóre ogniska i NPC są całkowicie bezsensownie rozmieszczone? Bo jeśli wstaję od ogniska od razu atakuje mnie ponad sześciu przeciwników

pierwsze ognisko w shaded Woods, cela w Bastylii

, albo muszę bronić sprzedawcy, żeby go coś przypadkiem nie zeżarło to jest chyba coś nie tak.

I jeszcze jedno pytanie: w której lokacji mogę dołączyć do sunbrosów? Możliwe że jakoś przegapiłem jakiś ołtarzyk czy coś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PanDywan

Oto co możesz zrobić:

Aby pozbyć się ''posągu" musisz zdobyć pachnącą starą gałąż (fragnant branch of yore). Prędzej czy później na jedną trafisz w strażnicy żniw albo w bastionie grzesznicy.

Zarówno z przystani jak i z orlego gniazda w górnej części budynku w Knieji gigantów po walce z Pursuerem możesz trafić do zagubionej twierdzy i tam powinieneś się też kierować. Ewentualnie jeśli już pogadałeś w Heide z Licią (po walce z Dragonriderem) i znajduje się ona teraz w Majuli w tym miejscu do którego prowadziła ścieżka do Heide właśnie. Licia może za 2000 dusz otworzyć ci swoimi ''cudamI'' ścieżkę do Huntsman Copse, tam też możesz się bez większego strachu przejść.

ps. wybaczcie mi te pomieszanie angielskich nazw z polskimi, ale najzwyczajniej część pamiętam tylko po angielsku a część po polsku tongue_prosty.gif

btw. w końcu dzisiaj wbiłem ostatnie trofeum w Dark Souls II i tym samym mogę powiedzieć, że mam platyny we wszystkich Soulsach jakie wyszły do tej pory. Feels good man.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...