Skocz do zawartości

Call of Juarez (seria)


RoZy

Polecane posty

U mnie obie części mają taką samą ocenę. Chociaż multi jest trochę lepszy w "jedynce". Obie są bardzo wciągające i mają klimat. Dzięki tym grą zainteresowałem się Dzikim Zachodem. Mam nadzieję, że Techland wyda jeszcze jakąś część tej gry, bo jeszcze czuję niedosyt, a Red Dead Redemption na razie nie wyjdzie na PC.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Na razie z dwójką miałem jedynie styczność, ale w wersji demonstracyjnej więc nie będę się o niej wypowiadał. Jedynka za to była całkiem dobra ale tylko w momentach ostrych strzelanin. Nienawidzę za to w niej elementów skradankowych, które są zrealizowane po prostu do kitu. Za same etapy grane Rayem należy się conajmniej 8. Na plus w jedynce można zaliczyć ciągle niezłą grafikę, jeśli dla kogoś to się liczy.

PS: A właśnie jak to jest z multi w CoJ 2?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W multi w ogóle mało ludzi gra i są straszne lagi. Nie wiem dlaczego, ale w jedynce multi jest jak dla mnie dużo lepszy.

Podobnie jak ty Bartossy, też nie cierpiałem momentów skradankowych, lecz miałem na to taki jeden sposób. Po prostu wpisywałem kody na broń i się strzelałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam, narzekacie - Billy'm można było zabić wszystkich bandytów koło kopalni bez żadnych problemów, bo problemem nie można nazwać celowania w głowę z łuku, czas spowalnia się w tak dużym stopniu, że można swobodnie przycelować, dlatego też tamte etapy były dla mnie lepsze - można było się przekraść, a można było pobawić się w snajpera (choć niektórzy mogą powiedzieć, że nie powinienem się na temat CoJ-a wypowiadać, bo nie grałem na trudnym).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Coj Wk ma owiele więcej opcji niż w jedynce ale i tak jest słaby

Słaba to może być zupa fasolowa :P Według mnie gra jest świetna. Mowa tu o jedynce i dwójce, obie gry są świetne. Bardzo dobra grafika, niezła fabuła, dobra i dynamiczna akcja. Czego chcieć więcej ? Sami przyznajcie że grafika w obu częściach jest dobra...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Call of Juarez - zarówno jedynka i dwójka - to w sumie moje ulubione pozycje wśród FPS-ów, i póki co ulubiona "seria" gier (zapewne do premiery Wiedźmina 2). Z jedynką zapoznałem się poprzez CDA i gdy tylko ją skończyłem, wiedziałem że w prequel po prostu muszę zagrać.

To co dla mnie najważniejsze w tych grach to - bez dwóch zdań - fabuła. Po prostu coś wspaniałego, pod tym względem to jedna z najlepszych produkcji w grałem. Historię uważam za niewiele gorszą nawet od tej w Wiedźminie, jeśli nie lepszą - sam nie wiem... Owszem, w fabule nie ma jakiejś szalenie złożonej intrygi, od naszych bohaterów nie zależą losy świata, czy choćby jednego miasta - i w niczym mi to nie przeszkadza. Jest naprawdę ciekawie, kapitalnie zbudowani są bohaterowie, którzy prowadzą między sobie świetne dialogi. Ray McCall, to jeden z najbardziej wyrazistych i złożonych bohaterów jakich widziałem, nie tylko w grach...Thomas, może nie jest już aż tak wyrazisty, ale jest w nim coś co może budzić sympatię. Jednak zdecydowanie najbardziej zżyłem się z Billym - jego historia jest naprawdę przejmująca, a facet ma całkiem sympatyczny charakter, jego "wahania" nadają tej postaci sporo autentyczności. W fabule tych gier, bardzo cenię sobie to, że jest niesamowicie emocjonująca i poruszająca - w niektórych momentach, można się naprawdę wzruszyć... W skrócie - tak dobrą i angażującą fabułę rzadko spotykam w grach. A przy tym, ma ona dość wyraźnie zarysowany przekaz (w zasadzie inny w obu częściach) co zbliża tę grę niemal do arcydzieła.

Od strony gameplay'u też jest świetnie - gry są szybkie i dynamiczne, ale tempo nie jest wariackie, w dwójce podoba mi się to że można wybrać jednego z dwóch braci zależnie od stylu gry (ja wybierałem Thomasa, wszędzie gdzie to możliwe). Wiele osób krzywi się na etapy Billy'ego w jedynce - mi przechodziło się je o wiele przyjemniej, niż te z Ray'em (nie żeby etapy z pastorem były słabe - w życiu). Dlaczego? Tempo jest spokojne, można z pewną swobodą wędrować po świecie - te etapy są bardzo klimatyczne i wyróżniają się czymś na tle innych FPS-ów. Strasznie spodobał mi się w nich łuk - władowanie komuś strzały z ukrycia prosto w łeb daje po prostu potworną satysfakcję :icon_twisted: Za to w dwójce niejednokrotnie irytował mnie fakt, że nie można było za bardzo oddalać się od braciszka i poeskplorować sobie świata na spokojnie. Przypadł mi za to do gustu pomysł sklepów z bronią, czego brakowało trochę w jedynce, a system autoregeneracji zdrowia, też jest lepszy od "apteczek" z jedynki. Za to w oryginale lepiej zrobione były pojedynki "w samo południe" - w Więzach Krwi maksymalnie dennym pomysłem był gest postaci gdy za szybko sięgałeś po broń - gdy postać odwalała coś takiego dokładnie w momencie dzwonu, można było się wściec. Prequel z kolei ma lepsze tryby koncentracji - użyteczniejsze, choć mam wrażenie, że odrobinę mniej efektowne. W obu częściach była też świetna, nastrojowa muzyka, choć motyw z jedynki, mi bardziej zapadł w pamięć.

Która część wypada lepiej - ostatecznie Więzy Krwi, ale tylko minimalnie - ze względu na nieco lepszą narrację i lepiej poprowadzoną fabułę - no i oczywiście możliwość wyboru między braćmi. Gdybym miał oceniać oryginał zgarnąłby 9/10 a prequel 9.5 Naprawdę rewelacyjne gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sebi1295

Niech ktoś mi opisze dość szczegółowo CoJ: Więzy Krwi, ile zajmuję ukończenie gry na normalu tak na oko?Czy gra jest liniowa czy to coś w style GTA?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość etapów jest liniowa i chodzisz od punktu A do B. Są ze 3 etapy, w których mamy spory obszar i możemy na nim powykonywać misje, jak polowanie na bandytów, ochrona saloonów i inne takie. :) Są to etapy dość krótkie, i w dodatku pojawiają się w tak ciekawych dla fabuły momentach, że ja tylko raz zagrałem w taki etap, a potem już je pomijałem (jest taka możliwość).

#arara11

O ile się nie mylę, Wilczy Szaniec również jest polską grą. Już tylko to wystarczy, żeby zmiotła Call of Duty na śniadanie, co nie?

A GTA do CoJ faktycznie nie można porównywać, bo to inny świat gry, inny rodzaj rozgrywki, inny budżet, inny poziom, zupełnie różne od siebie gry. Nie umniejszając CoJ, a jest to świetna gra, ostatnie kilka części GTA są jednymi z lepszych gier w historii. I to nie tylko moim zdaniem, wielu recenzentów, fanów serii, i zwykłych graczy również tak uważa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga część Call of Juarez jest naprawdę bardzo dobra. Podobał mi się zwłaszcza westernowy klimat, niezła fabuła oraz świetna grafika. Strzelaniny dają masę frajdy, a do tego bardzo oryginalny system korzystania z osłon. Pierwsza część też była niczego sobie, ale nie wciągnęła mnie tak jak dwójka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Call of Juarez jest grą cudowną, dla mnie osobiście chyba najlepsza polska gra.

Przede wszystkim te dwie części kocham za fabułę, gdyż w obydwu grach jest ona rewelacyjna. I nie mówię tutaj o jakimś banalnym powiązaniu typu: "tak, to jest prequel, bo tutaj też jest Ray i generalnie fajnie". Nie, tutaj wszystko się ze sobą łączy, dosłownie wszystko.

Poza tym CoJ jest serią bardzo klimatyczną, wild west jak się patrzy. Warto też zwrócić uwagę na to, że Techland pokazał nam iż ludzie z tamtego czasu to wcale nie byli piękni chłopcy w obcisłych jeansach ratujących świat przed bandziorami., tylko faceci z krwi i kości którzy w wielu przypadkach martwili się jedynie o własną skórę. Za to duży plus.

Jak już mówiłem... uwielbiam i wszystkim gorąco polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu przeszedłem Więzy krwi. Mam różne odczucia co do gry. Od razu rzuca się bardziej rozbudowana rozgrywka niż w "jedynce". Grafika ładniejsza, choć czasami można się przyczepić. Mimo że każdy kto przeszedł "jedynkę" i wie jak się skończą WK to i tak fabuła momentami wciąga, było kilka fajnych zwrotów akcji. Szkoda tylko że ta gra jest taka krótka, przeszedłem ją w niecałe 7h, a dokładniej w 6h i 50min. Ogólnie gra fajna, choć oczywiście są lepsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

call of juarez 1 była taka sobie,zato więzy krwi są super niedawno przeszedłem całą.fajne jest to, że można wybierac przed misją kturym z braci chce sie sterować,fajne są też ich tryby koncentracji :wink: ,razi tylko krutki czas zabawy,przeszedłem tę grę w niecałe 5godz 30 min :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...