Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bethezer

Assassin's Creed: Revelations

Polecane posty

Gość Altair1404

Z tego co słyszałem, to nie pierwszy taki wypadek, że nie da się włączyć gry. Ale Ubi nie może wytłumaczyć, przeprosić, tylko trzeba robić graczom wodę z mózgu i wciskać im kit, że nie pamiętają własnego hasła. Nawet w przypadku zmiany go chwilę wcześniej przez stronę Ubi, na której, przypomnę, działa wcześniejsze hasło... Polityka Ubi jest cudowna, po Revelations chyba sobie już w ogóle odpuszczę 3 i po losach Ezio nie będę już poznawał dalszych historii asasyńskich. Niestety.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Altair1404

Teraz tak, w niedzielę (weekend, gdy większość ludzi ma czas na granie właśnie wtedy) nie działało. Wczoraj (pod wieczór) mi też chciał uruchomić się tylko w trybie offline, pomimo że net mi śmigał elegancko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę w grę grałem, sporo Asasynów na misję wysłałem i... nie znam takiego sposobu, tutaj trzeba kilku pierwszych wygrindować :D Dalej można mieszać maksymalnie doświadczonych z nowicjuszami aby jednocześnie była stuprocentowa szansa na sukces a i tak przy dzieleniu się XPkami nowicjusze mają szansę na awans o kilka poziomów nawet. To chyba tyle co mogłem powiedzieć na ten temat ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Altair1404

Po skasowaniu przez Ubi save'ów zacząłem grę od nowa i już wyprzedziłem wcześniej zdobyte postępy i wczoraj przeszedłem poziom pod wieżą Galata. I nareszcie czuje satysfakcję z tej gry. Pomimo, że (wg. 100% synchronizacji) jest do ukończenia w 6 minut, podejrzewam że da się to zrobić jeszcze szybciej, to dostarcza świetnych wrażeń. Tak jak w AC2 (bo w ACB te ukryte grobowce/pieczary/etc nie satysfakcjonowały mnie w ogóle) można poczuć się jak w Prince of Persia, skacząc po zapadającym się podłożu. Ogromne przestrzenie, w stosunku do których nasz Asasyn jest wielkości mrówki, wyglądają pięknie. Nie wiem jak mogę to opisać, bo jakkolwiek taki opis byłby suchy i lamerski, ale musiałem napisać, że w tym (bardzo krótkim) levelu drzemie iskra, która zachęciła mnie żeby grać dalej. Bo już nawet przeciągana na siłę historia Ezio tak nie ciekawi i gram raczej tylko po to, żeby zobaczyć co tam ciekawego działo się u Altaira po zakończeniu części pierwszej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy ktoś inny to odkrył, ale w multi AC R odkryłem dość ciekawy sposób na ogłuszanie przeciwników. Co jest nam potrzebne? Umiejętność Pułapka potykowa i stóg siana (w takiej wnęce musi być)/miejsce do którego można się dostać tylko na nogach (np. róg mapy). Podstawiamy pułapkę potykową, czekamy na jelenia który ją aktywuje i grzmot mu w dekiel. Można tworzyć dzięki temu śmieszne kombinacje. Mi się udało wyrolować dwóch prześladowców (zabili cywilów), trzeciego ogłuszyć (aktywował pułapkę) i jeszcze dopaść cel, którego celem był jeden prześladowca. A jak dojdzie do tego Kameleon i zmiana wszystkich w nasze kopie? Naprawdę sporo punktów można zgarnąć.

A jak z tym walczyć? W przypadku stogu siana, wystarczy rzucić petardę dymną, i ofiara wyjdzie (nieco bez sensu moim zdaniem).

A jakie są wady? Pułapka może być aktywowana przez ochroniarza lub przynętę. Ale rzadko się to zdarza.

A może mi ktoś powiedzieć, na czym polega tryb prestiżu w tej odsłonie? Coś ala MW 2? Wszystko tracimy, i od początku?

I w jakim trybie najszybciej zdobywa się punkty? Chodzi mi o coś na wzór Polowania z Brotherhood.

Dzielę się tym sposobem, bo w tej grze wszystko się rozchodzi lotem błyskawicy. Jestem pewny, że za kilka dni spotkam kogoś kto tak będzie ogłuszał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prestiże w ACR nie działają na tej zasadzie, że kasuje Ci wszystko i od nowa. Po prostu gdy masz 50 poziom to robisz jakby 51 poziom. Na ten 51 poziom potrzeba tyle doświadczenia ile na zwykły pierwszy i tak dalej. Otrzymujesz też gwiazdkę przy wizerunku patrona i nicku. Ja chyba mam 50lvl + 3 prestiżowe? Ale już nie pamiętam bo dość dawno nie grałem. Teraz młócę w BF3. :P

A tryb, w którym najszybciej zdobywa się punkty to według mnie Deathmatch. Jest to mój ulubiony tryb, zaraz obok Zabójstwa.

W Revelations jak i w Brotherhoodzie w tryby drużynowe prawie w ogóle nie grałem. Tylko po jednej rundzie w każdy jeden, żeby zobaczyć co to jest. Deatchmatch i Zabójstwo rządzą. :P

Pamiętam jedną ze swoich taktyk na Deatchmatch (podobna do twojej ze stogiem siana). Potrzebny jest perk, który automatycznie zmienia jedną osobę z tłumu w nasz sobowtór (chyba kameleon się nazywa). Zmieniam jednego NPC w mój sobowtór i wskakuję do pobliskiego stogu siana tak aby kompas prześladowcy podświetlił się mniej więcej wtedy, gdy zobaczy mój sobowtór w tłumie. Wtedy zawsze mój prześladowca zabijał sobowtóra, a mi tylko pozostało wyskoczyć z siana i go wyszydzić. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grają ludzie jeszcze w multi? Pamiętam, że jakiś miesiąc temu nie było w ogóle z kim grać. Jak to jest teraz w okresie wakacji?

Rozważył bym ponowne zainstalowanie AC:R.

Wiem, że w multi brakowało mi czegoś takiego jak w WarCrafcie 3. Wyszukiwania jakiej się chciało gry... rozwiązanie Ubi jest dla mnie w ogóle nie logiczne... bez sensu moim zdaniem jest takie coś.

Liczę, że w trójce coś się zmieni w tym temacie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde. Na początku przeczytałem, że tak działają biggrin_prosty.gif Ale to tak: coś jak w BF 3. Gra się klasą i się zdobywa gwiazdki. Coś w ten deseń. Tylko zależnie od prestiżu, jest wymagana różna ilość PD.

Co do twojej taktyki: jakby mnie kilka razy spotkało takie coś, to najpierw zacząłbym sprawdzać stogi siana biggrin_prosty.gif

I przypomniała mi się jeszcze jedna: Potrzebny jest Kameleon i Przynęta. Na sobowtóra zarzuca się Przynętę ale jednocześnie się ucieka. Mind blow gwarantowany biggrin_prosty.gif

A jakby prześladowca się pokapował, można ze sobą nosić petardę dymną.

@Blik

Ja nie mam problemu ze znalezieniem ludzi do gry. Myślę, że rozsądnie było by zainstalować :> Byśmy razem pomłócili.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że w multi brakowało mi czegoś takiego jak w WarCrafcie 3. Wyszukiwania jakiej się chciało gry... rozwiązanie Ubi jest dla mnie w ogóle nie logiczne... bez sensu moim zdaniem jest takie coś.

Masz na myśli system matchmakingu jaki jest praktycznie wszędzie w produkcjach konsolowych? :P Niestety, tam to dosyć sprawdzone i przez większość czasu nawet działający sposób na znalezienie gry, oczywiście jeżeli zrealizowany jest z sensem a przy okazji gra sprzedała się na daną platformę w odpowiedniej ilości egzemplarzy. Niemniej zgadzam się z tym, że Ubi mogło by wpakować do wersji PCtowej normalną wyszukiwarką serwerów, ale patrząc na ich stosunek do tej platformy... niezbyt prawdopodobne :|
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I niech cały ten matchmaking pozostanie na konsolach. Czasem w AC:R grę miałem od razu a czasem trzeba było czekać wieczność... Plus same niewiadome. Nie wiesz z kim grasz, nie wiesz jaki tryb gry Ci się trafi.

W multi Revelation grał bym ciągle ale ten "szukacz meczów" (?), strasznie mnie zniechęca. Moja wiara w Ubi jest silna. Zapowiedź Watch Dogs plus ogromna kampania AC III. Co tydzień coś nowego słychać w świecie nowego Asasyna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem Revelations po wakacjach i po przejściu całości jestem nieco zawiedziony. Krótsza kampania, o wiele mniej zadań pobocznych (tylko dwa zadania frakcji i JEDNO ukryte miejsce!?) i do tego te głupiutkie sekcje tower defense oraz parę innych dziwnych rozwiązań (wskaźnik rozpoznania wzrastający wraz z rozbudowywaniem miasta? :/). Mimo wszystko gra wciągnęła mnie jak cała reszta "Assassinów" no i.. czekam na trójeczkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też niedawno przeszedłem rewelacje. Ludzie narzekają na tower defense a mnie on nawet nie przeszkadzał. Może dlatego, że najszybciej jak to możliwe wylevelowałem master assassinów i tower defense robiłem max 4 razy. Mnie z kolei nie pasował hookblade bo burzył symetrię dwóch ostrzy =D. Wskaźnik rozpoznania był imho rozwiązany lepiej, głownie przez brak spamu listów gończych i jednak troszeczkę trudniej się było 'oczyścić' z zarzutów. Bomby dodawały fajną mechanikę tylko trochę za dużo tych reagentów i budek do budowania bomb było rozsianych po mieście.

Z matchmakingiem jest taki problem, że przeważnie coś tam znajdzie ale zdarza się że wpadniesz w dziurę posuchy i pozostaje tylko wziąć sobie coś do czytania i czekać. Piece nie mają co liczyć na specjalne traktowanie i Ubi pozostawi konsolowe wyszukiwanie... meh...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bomby były by bardziej użyteczne gdyby nie Kusza i pistolet. Bodajże 25 bełtów za pasem i 10 naboi plus noże do rzucania dają sporą liczbę. Liczbę, przeciwników których możesz w mgnieniu oka pozbawić wirtualnego życia. A używanie ich kusi... a bomby schodzą na drugi plan. Przydał by się poziom trudności. Rozegrał bym raz jeszcze kampanię single palyer ale wizja tego, że gra będzie taka łatwa, zbytnio do mnie nie przemawia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I niech cały ten matchmaking pozostanie na konsolach. Czasem w AC:R grę miałem od razu a czasem trzeba było czekać wieczność... Plus same niewiadome. Nie wiesz z kim grasz, nie wiesz jaki tryb gry Ci się trafi.

Czasem nie jest tak, że można sobie w filtrach ustawić chociażby w jakim trybie chce się grać? Przyznam, że w multi nie siedziałem w ogóle więc nie mam za bardzo wiedzy jak to dokładnie wygląda :)

Też niedawno przeszedłem rewelacje. Ludzie narzekają na tower defense a mnie on nawet nie przeszkadzał. Może dlatego, że najszybciej jak to możliwe wylevelowałem master assassinów i tower defense robiłem max 4 razy.

Miałem podobnie. Do pełni szczęścia wystarczyło jeszcze unikać napełnienia paska rozpoznania i tym samym raz, góra dwa musiałem uczestniczyć w 'tower defence', tym samym minigierka nie wzbudziła u mnie przesadnej irytacji ^_^

Taa, robienie własnych bomb było naprawdę fajnym pomysłem. Nie ma to jak Osmanie fruwający po kontakcie z ładunkiem smile_prosty.gif

Parę razy korzystałem z tych wybuchowych zabawek, bo były naprawdę przydatnymi narzędziami do eliminowanie większych grup przeciwników, ale nie byłem specjalnym fanem tworzenia własnych rodzajów i działałem z tym co było mi dane niemalże od ręki ;) Z drugiej strony choć materiałów do robienia fajerwerków było od groma tak naprawdę sprowadzały się do trzech rodzajów z czego chyba najczęściej korzystałem z "niszczycieli". Jedna zabawka na twarz i czterech strażników leży trupem.

Z drugiej strony i tak preferowałem starcia bezpośrednie - mimo, że system walki ma swoje spore minusy to jakoś potrafiłem czerpać pewien rodzaj przyjemności z jego korzystania :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że warto kupować tak genialną grę. Zakładam, że przeszedłeś pierwszą i drugą część Assassin's Creed oraz Brotherhooda. Więc powtórzę - oczywiście, że warto. Wbrew pozorom ludzi na multi obecnie wcale nie jest tak mało, chociaż w niektórych mniej popularnych trybach ciężko znaleźć kogoś do zabawy. Ale jeśli już kupisz i po przejściu Revelations będziesz chciał zagrać w multi w trybie Deathmatch, Zabójstwo lub Ścigany to raczej problemów nie będzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szczwany

Ja kupiłem Bortherhooda przed premierą Revelations i moim zdaniem jeśli jakaś gra jest warta Twojej, podoba się Tobie to warto ją kupić i w ten sam dzień co wychodzi jej sequel.

Masz ponad 2 miesiące do premiery trójki, nie znowu tak blisko :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...