Skocz do zawartości

Fable (seria)


RoZy

Polecane posty

  • Odpowiedzi 975
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Jest coś takiego chyba w tej grze jak eliksir lat młodych czy jakoś tak. Nie pamiętam dokładnie ale chyba cofał wiek czy starzenie się

Chapel of Skorm i Temple of Light. W pierszej poświęcamy ludzi, żeby stać się bardziej złymi, a przy okazji możemy dostać najlepszy łuk w grze, a za drugim razem się odmłodzić. W drugiej świątyni podobnie, ale w drugą stronę - dajemy kasy za różne profity (w tym odmłodzenie) i stanie się 'dobrym'.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Screena jako dowód poproszę. :P Z tego co wiem to postać po 65 roku życia już się nie starzeje. Więc dalsze levelowanie już nie wpływa na nasz wiek. Dobrze, że postawiono jakąś granicę, bo o ile siła maga mogłaby wzrastać wraz z wiekiem, to już 80-letni wojownik zgrabnie wywijający ogromnym mieczem byłby nie do przyjęcia.

Ty ale ja tej gry nie mam już na kompie (miejsce trza było na dysku zrobić) bo ja w to grałem nie tera jak w CD-A było tylko wcześniej jak to wyszło to sobie kupiłem. Więc na screena nie ma co liczyć. :P

Tam chyba nie ma wcale ograniczenia bo to by było bez sensu. Najpierw sie tak szybko starzeje a potem nagle przestaje?

A, że to jest fantasy to jak dla mnie jak by dziadzio 273 lat machał mieczem to nie miałbym zdziwka. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że rodzina planuje na święta trochę drogi prezent, więc może skuszę się o kupienie Xbox'a właśnie dla Fable II. ;)

Poza tym, już od dawna chciałem mieć wiodącą konsolę i zobaczyć jak to jest być tym "słynnym" konsolowcem. :P

A z recenzji z Clicka i zapowiedzi z CDA, oraz paru screenów i gameplay'ów mogę wywnioskować, że będzie w co pograć. ;) No i ten klimat...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pożałujesz gra rządzi. Narazie niema chyba lepszego RPG na Xboxa 360. Rozwiązanie z psem jest mistrzowskie. Dla tych co jeszcze się nie zdecydowali. Ta cudna gra zajmuje pierwsze miejsce w rankingu sprzedaży gier w Wielkiej Brytanii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten...

Stwierdziłem, że jak już jakąś grę ma się dwa razy, w tym raz w edycji kolekcjonerskiej, to może najwyższa pora się do produkcji przekonać. Do trzech razy sztuka, czy coś...

Za pierwszym razem wymiękłem już na samym początku gry, gdy musiałem biegać za prezentem dla siostrzyczki. Po raz drugi odpadłem podczas treningu w tej całej gildii.

Teraz biegam sobie dalej i nie jest źle.

Jak na razie...

Klimat mnie w końcu do siebie przekonał, wszelkie uproszczenia przełknąłem, teraz tylko zastanawiam się jak długo gra mnie przy sobie utrzyma. Ma jakieś szanse, bo przez ostanie combo (ban na wyjścia + długi weekend) muszę czymś czas zapełnić, choć już zaczynam przeglądać gry na półce w poszukiwaniu czegoś interesującego.

Hm... A nuż - widelec grę ukończę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagrałem dzięki CDA a jakże ^^ i powiem, że gra mnie nie odepchnęła a po zapoznaniu się z podstawowymi mechanizmami gry przeszedłem przez nią jak burza głównie będąc tym dobrym :D chociaż nie powiem, kusiło mnie czasami, oj kusiło. Nadal trzymam na dysku więc może niedługo przejdę jeszcze raz, żeby zobaczyć co by było gdybym postąpił inaczej :P a parę takich akcji jest... Grafika nie odstrasza swoim cukrem, gameplay jest przyjemny. Miła rozgrywka na parę ładnych godzin z przechodzeniem gry zarówno jak 100% jak i na chama przez wątek główny jak to ja robiłem :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Arasie-ocb nie grałem wcześniej w żadnego bardziej realistycznego rpg. Możesz mieć dzieci kupić prawie każdą posiadłość itd. Zresztą ta gra dla mnie jest bardzo grywalna oraz przyjemna.

Oczywiście to moje zdanie i masz prawo się z nim nie zgodzić.

Wie ktoś jak wieszać ozdoby na ścianie swojego domu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sprawdź morrowind.

Co z tego, ze jest pies i dzieci, skoro nic więcej z tego praktycznie nie wynika? Burek to żywy radar-kursor na skarby,a dziecko się ma po zrobieniu paru śmiesznym poz w 5 minut przed byle babą.

Na papieże to wielkie opcje, a w samej grze nie ma tak naprawdę żadnej wartości czy głębi.

a tak jak chcesz, to -> moja recka http://peacegrenade.wordpress.com/2008/11/...ble-2-xbox-360/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem w Morrowinda i Fable 2 podoba mi się bardziej. Tobie nie musi sie wcale podobać, ale zobacz że większość osób, które się tu wypowiadały Fable się podobał.

Ponawiam pytanie.

Jak mogę udekorować swój dom?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem trochę w jedynkę. Jak na RPG to jedynka miała (w mojej opinii oczywiście) zbyt wiele elementów gier akcji. Poza tym gra jest podobno strasznie krótka tak jak była wspomniana poprzedniczka. Wydaje mi się, że nazywanie tej gry najlepszym RPG na konsolę Microsoftu to przegięcie. Z tego co widziałem w necie taki Fallout 3 jest lepeij oceniany. Może się mylę bo już dawno oceny te sprawdzałem, ale i tak nie jara mnie klimat Fable. No i jeszcze pozostaje mechanika walki za bardzo zręcznościowa jak na mój gust mmimo, że skille jakie masz mają znaczenie dla przebiegu gry i/lub walki. W każdym bądź razie gra to w mojej opinii taki sam niewypał jak "jedynka". Przynajmniej dla fanów bardziej standardowych RPG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, Fable ukończony...

I podczas grania doszedłem sobie do wniosku, że może Złotousty Piotruś naobiecywał gruszek na wierzbie i tego typu szmery - bajery, a wyszła z tego gra action rpg, z chyba najbardziej uproszczonym systemem dialogów, jaki można stworzyć, ale Fable jest bajeczne (no... z resztą nazwa zobowiązuje). Bajeczne, cudne, klimatyczne, zabawne i piekielnie grywalne. Nawet fabuła, na którą w każdej grze jestem mocno uczulony, jest idealna jak na konwencję i klimat produkcji. Co najważniejsze - czuć, że jest się bohaterem, a to w grze jest najważniejsze.

Niby można się przyczepić do niskiego poziomu trudności, ale w końcu jest to typ gry, którą przechodzi się z bananem na gębie - bez większych problemów (i frustracji), z przyjemnością i maksymalnym czerpaniem radochy z każdego aspektu zabawy. Nawet te wszelakie elementy simsopodobne mnie kupiły! ^^

Pełne zaskoczenie, muszę przyznać. Widać - opłacało się dać grze trzecią szansę, bo pokazała wielką klasę. Nie jest to pełnokrwisty cRPG - fakt, ale i tak jest świetna (a może dlatego, bo jako 100% cRPGa Fable sobie nie wyobrażam).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpoważniejszy zarzut pójdzie na początek - dobro i zło. Albo inaczej - tylko dobro i tylko zło. Wyraźna linia rozgraniczająca postępowanie bohatera. Jakoś niewiele widziałem zadań, które by mnie zaskoczyły, jeśli chodzi o drugie dno, o niesłuszność - zdawałoby się - słusznego wyboru. Nawet wybór pomiędzy dobrem i złem jest w grze wyraźnie określony. To razi. Może tak miał wyglądać Fable, może to ja oczekuję zbyt wiele: po prostu chcę trudnych, niejednoznacznych moralnie zadań. Wyborów jest sporo, ale w końcu i tak sprowadza się to do skrajności. Przynajmniej w Fable I, w II nie grałem, na PC nie wyszła, jeszcze, a ja nie mam konsoli i mieć nie zamierzam.

Bardzo za to przypadła mi do gustu możliwość kształtowania bohatera - fryzury, tatuaże, pancerze, bronie, zaklęcia, cechy, gesty... W rezultacie skończyłem z długobrodym, łysym, rogatym, siwym (coś ponad 54 lata), umięśnionym gościem ubranym w zbroję mroczną płytową i do tego z fajnym tatuażem wojowników z Sękowej Polany, albo jakoś tak. Na początku tego za bardzo nie widać, ale podczas biegu więziennego mój bohater wyraźnie odstawał - umięśnieniem - od pozostałych uczestników. I do tego te blizny. Przyjemny element.

Ogółem wystawiłbym Fable 8. Gra jest całkiem niezła. Wciąga, choć potrzebowałem drugiego razu, żeby się do niej przekonać. Jest też dosyć długa (cztery dni, z czego całe dwa wolne na przejście), zadań jest sporo, wyborów także, są domki i żony, ludzie reagują na nasze poczyniania... Nie jest to najlepsze RPG, w jakie dane było mi zagrać, ale jest przyzwoite.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet wybór pomiędzy dobrem i złem jest w grze wyraźnie określony. To razi. Może tak miał wyglądać Fable, może to ja oczekuję zbyt wiele: po prostu chcę trudnych, niejednoznacznych moralnie zadań.

Tak miał wyglądać Fable. Znaczy: Fable jest grą stylizowaną na baśń, a te mają w założeniu konflikt pomiędzy dobrem, a złem i wyraźne rozgraniczenie pomiędzy obiema "stronami". Oczekujesz od gry czegoś, czego ta nigdy nie zaoferuje, bo ma całkowicie inny klimat, który do takich Falloutów, czy Wiedźmina ma daleko (co nie oznacza, że jest gorszy -> jest po prostu inny).

Osobiście drażni mnie wyraźny podział na dobro i zło w innych cRPGach, bo nigdy nie kreowałem postaci jednoznacznie dobrych / złych. Fable (no i KotOR) jest wyjątkiem, właśnie przez swój klimat i specyfikę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fable mam oczywiście z CDA ale zaczałem grać dopiero wczoraj teraz jestem w momeńcie kiedy zabijam szefa bandytów Dwa ostrza i gra mi się bardzo podoba specyficzny ale fajny klimat duża "miodność" z gry ;D no i ciekawe zadania gra ma minusy min.dialogi , które sa niestety beznadziejne i nie dające możliwości ich prowadzenia ale gre oceniłbym na 9/10 i dałbym znaczek jakości :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...